Lili34

Moze się odezwie koko .Ja lece moich chłopców do łóżek spacyfikować i bedę miała wolny wieczór:)

Witajcie wieczorową porą Ja tam się zgadzam,ze z lutego sa fajni:D Zwłaszcza z lutego 73:) nie Nastka?

Sylwia-widzę ukrywasz małego Jubilata:) Chłopakami też się trochę pochwal;)a co! A dla Synka-uśmiechu nawet przez sen i baśniowych przygód. ]serce] To pewnie mały Marzyciel:)

tak sobie myślę i jeszcze jedno możliwe rozwiazanie to takie,ze owulkę miałaś rzeczywiście jakos wcześniej a kiedy zrobiłaś test owu -to pokazał juz ciąże.Tak być też mogło.I potem jeszcze raz.Wtedy kiedy pisałaś. Szkoda,ze nie mierzyłaś tempki-wtedy byś miała wiecej informacji co do tej tajemniczej owulki

No chyba nie zostaje ci nic innego...jak czekać. Wiesz gdybyś nie robiła tych testów owul to rzeczywiście byłoby to mozliwe,bo wszystko mogłoby ci się przesunąć. Ale tak? naprawdę nie mam pojęcia. Ale Nastka ma racje-wszystko jest możliwe:)

Z pewnością w ostatnich nie mogłaś zajść.Według mnie. A czy plemniki przeżyły by tak długo -od 7 d c? Może gdzieś tam jeszcze po drodze zapomniałas sie po jakiejś imprezce co;)?

Ja tez uważam ,ze nie jest dobrze nastawiać się na konkretna płeć. Wiadomo,ze jak się ma trójkę synów to chciałoby sie córkę.NO i odwrotnie. Ale ja uważam,ze wtedy należy zacząć staranka-jak się jest gotowym przyjąć z radoscią i miłością dziecko-bez względu na płeć. Oczywiscie mozecie się ze mną nie zgodzić-ale tak czuję.

Nie wiem jak bbadałaś się ale znając was to pewnie skrupulatnie:D Przypommnij nam kiedy miałaś ostatnią@ owulke i kedy były przytulanki.Może coś wspólnymi siłamu poprognozujemy:) Ale raczej przed samą @ to nie zaszłaś w ciąże;)

No witaj Koko...widzisz o wilku mowa:) No wiesz co? wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na wielkie tAK:) I ten test owulacyjny...i wysoka tempka. No nie chcę nic mówić ...ale ty po test leć:)

No właśnie doczytałam,ze Koko powinna mieć @ dwa dni temu.Może da znać?.. Witaj M Trójeczki:) My też zastanawiamy sie nad wozem z Niemiec-co prawda na razie się mieścimy ale przydałby sie:) Trzeba by Roksankę zapytac jak się pojawi.Miałam to kiedys zrobić.Ale jakoś mi wyleciało z głowy. Moze jest zorientowana co do cen itd albo mogłaby wypytac męzusia.

Widać-taki z nas rocznik;) Ja nawet kiedyś postanowiłam ,ze będę pilnować finansów i rachunków-ale co ztego wyszło nie piszę;) bo wstyd Napiszę tylko ,ze trwało to u nas jedynie miesiąc w trakcie 7 lat malżeństwa. No nie nadaję sie i tyle. Ale już jakoś to zaakceptowałam w sobie i przyjęłam,że tak jest. Przecież mam całe mnóstwo innych zalet i darów :D :P I niech się cieszy

cześć Inka!~również miłego dnia i zdrówka:) No właśnie -co z Koko? Mysle jednak,ze jaby się udało to chyba juz by sie podzieliła tę radosną nowiną z koleżaneczkami topikowymi. A ona już powinna @ mieć? muszę w tabele zerknąć. No właśnie ja też w kalendarzu sobie zapiszę to dobry pomysł-ja to też strasznie zakrecona jestem.I właściwie odkąd mam dzieci to dzięki zapiskom funkcjonuje. Dobrze ze mój mąż zajmuje się płaceniem rachunków i sprawami papierkowymi..bo byśmy zginęli:D

No to cieszę się,że troszkę lepiej się czujesz.Wiadomo,ze potrzebujesz czasu na oswojenie-to normalne. Ale nie trać wiary-na pewno wszystko się ułoży .Najważniejsze,że masz kochającą rodzinę .Wiesz-najgorzej to cierpieć bez żadnego wsparcia. W samotnosci.A jak człowiek czuje sie kochany i potrzebny to i każda chorobę inaczej znosi i przechodzi.Wiesz-nasza psychika potrafia zdziałać cuda. Miejmy nadzieję ,że któraś z tych osób się jeszcze odezwię.

Witajcie kobitki Wczoraj podczytywałam ale strasznie wolno mi net chodził i straciłam cierpliwość. No to duże zmiany -widzę Monia do pracy ruszyłaś:) no i na razie chyba wskakujesz na górę tabelki do mnie-jesli dobrze zrozumiałam:) Może zamiast kibicujące powinno być-dojrzewające;D? Hej Nastka ciekawa jestem czy udało ci sie nawiazać jakies kontakty w związku z cukrzycą? No i skrobnij jak się czujesz i trzymasz? Widzę kilka dziewczyn na chwilę przed testowaniem...no no zobaczymy co nam luty przyniósł...

Ufam,że wszystko będzie dobrze. Ja teraz zmykam troche posprzątać. Napisz koniecznie czego udało ci się dowiedzieć:)

Tu jeszcze o diecie... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3319088

Ta dziewczyna na pewno ma dużo informacji-jest mail więc możesz do niej napisać:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3406928

Nastka widzę ze już napisałaś na zdrowiu-b dobrze. Jeszcze coś wklejam-może napisz do tych dziewczyn http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3352229

Ja też zerknę...moze coś znajdę.

Anastazja! Nie załamuj się -no co Ty? Wiadomo,ze wszystko co nieznane nas przeraża-ale jestem przekonana,ze nauczysz się z tym życ. Ja niestety w bliskim otoczeniu nie mam nikogo chorego ale popytam-obiecuję. ATy pogadaj z mężem-on jest pewnie bardziej tam zadomowiony,na pewno lepiej zna język.Niech sie rozejrzy za jakimś dobrym specjalistą-na pewno ktoś taki tam jest. A może napisz w kafe-jest przecież topik o mamach w Wielkiej Bryt. Spytaj dziewczyn-może kogoś tam znają,a moze którejś z nich bliski jest ten problem.Moze któraś by mieszkała niedaleko? Nie wiem-tak sobie myślę na głos.Ale rzuc temat-nic przecież nie tracisz.A może na topiku o zdrowiu? poszperaj,popytaj. Na pewno wiele młodych kobiet zmaga się z tym problemem. Będziesz czuła się raźniej:)I pewniej

No ale Moni z tego co pamiętam jest fryzjerką(chyba ze znowu coś mylę;) No a jeśli to praca w zawodzie to ciąża raczej odpada-dużo stania ,no i wdychania różnych smrodów.Mogłoby to jej przeszkadzac.Wiem bo moja szwagierka jest fryzjerka i za każdym razem odchodziła z pracy bo nie dawała rady. No ale może sama nam coś wiecej napisze.Poczekamy.

A mój mąż zrobił mi niespodziankę i zamówił kogoś do dzieci-a mnie zabiera na zakupy i jakąś kolacyjkę do miasta. Cieszę sie bo ostatnio jakoś małe czasu spędzamy sami.

o coś się zakreciłam i myślałam że to Moni jest-a to Ewelinka:)witaj:) Daili:)

Witajcie dziewczyny:) Nastka-mam nadzieje że po kawce ból głowy przejdzie... No Moni...wreszcie:) Napisz coś wiecej o tej ofercie pracy-doradzimy ci:D Czy brac,czy nie;)

Ja się muszę zmywać.Będe się łączyła o 21...a modlitwę odmówię po powrocie,bo nie mam jej niestety wydrukowanej. Na pewno pomodlimy się z moimi kobtkami na próbie w zamian:)