Pozwolicie, że dołączę do Was:) Ważyłam prawie 90 kg przy wzroście 170 cm. Teraz ważę 68, chcę zejść do 63- niby tylko ostatnie 5 kg ale najgorsze. Mi pomogła zmiana nawyków żywieniowych,garnki Zeptera( mało tłuszczu, gotowanie we własnym sosie) i definicja diety cud, która brzmi: ŻRYJ POŁOWĘ;) To naprawdę działa:) sporo się ruszam, myślę nad stepem, bo mój nadmiar odkłada się na udach i tyłku. Rower pomaga ale to jeszcze za mało. Pozdrawiam gubiące kilogramy:)