lulu81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
lulu81 dołączył do społeczności
-
kobiety rocznik ...1981 .....macie dziecko ?
lulu81 odpisał vitalia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja nie mam dziecka, jeszcze jestem za młoda żeby siedzieć w pieluchach :) -
Jest tu facet,ktory moze pokochac kobiete z dziecmi?
lulu81 odpisał Evita 69 na temat w Życie uczuciowe
ale ja podniosę, bo warto:) powodzenia, tak od serca :) -
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3295806 dla tych które pamiętają o mnie i się nie boją:) polecone przez Majam
-
hej dziołchy u mnie ok, ale nie mam czasu pisać nawet wszystkiego nie przeczytałam, melduję się tylko.właśnie piję soczek pomidorowy, polubiłam już to świństwo hihi to może ja też podam temat mojej pracy - motywacyjna funkcja szkoleń na przykładzie AMW niedługo urlop, lecę się upiększać do fryzjera papatki
-
melduję się, z dietą tak sobie. Dostała okres i niby się trzymam dsb ale to tu coś skubne, to tam, ech. Wkazdym razie nie opycham się okropnościami i nie czuję ociężała jak kiedyś :) Zaczęłam ćwiczyć, dziś drugi dzięń, fajnie pozdrawiam i spadam
-
Witam kobitki. Chcę uroczyście oświadczyć, że od jutra zaczynam ćwiczenia. Dzisiaj i tak nie będę miała sił, ale jutro... Muszę napisać bo wtedy łatwiej się zmobilizować. No i teraz muszę się przyznać do czegoś - zjadłam wczoraj kawałek ciasta z galaretką i owocami, kawałek był malutki ale jednak i na dodatek popity kakałkiem. Buuu... pocieszcie mnie. Na usprawiedliwienie mam to, że wróciłam strasznie zmęczona, bolała mnie głowa, M w pracy a ja samotna. I mama z okazji Dnia dziecka przyniosła. Złamałam się :( pozdrawiam gorąco
-
asialon, ja też w pracy jeszcze i zostaję tu do 20:00. mniam, pyszne To co zrobiłaś musiało być. Aż ślinka pockiekła. Ja uwielbiam cukinię, napisz jak ją robisz w tym sosie pomidorowym? Ja przeważnie piekę na griilu z dodatkiem soli i oliwy, mogłabym ją tak jeść, i jeść. Ostatnio zrobiłam sobie też leczo z cukini, papryki, pomidorków, pieczarek i piersi z kurczaczka. Zabrałam je do pracy - pychotka. Teraz też już po jedzonku - coś a\'la fasolka po bretońsku :) A jeśli chodzi o jajka, to uwielbiam jajecznicę, mogłabym ją jeść i jeść, na różne sposoby. Ale niestety nie mam jak tego organizować, a wieczorem to już raczej nie. Raz jem z pieczarkami, raz z cebulką, czasem z chudą wędlinką, pomidor, papryka, szczypiorek, kombinacji wiele. Jadam też na śniadanka twarożek ligt z różnymi dodatkami. pozdrawiam
-
Hej dziewczyny :) Faktycznie się ruch zrobił... fajnie, jest co czytać;) justynam3 - fakt, z dietką suuuper, ciągle coś pysznego wcinam i wymyślam, i wcale się nie czuję jak na diecie, ach, ach. Nie ciągnie mnie do niczego... chociaż dziś mały kryzys. Pojawiły się truskawki i miałam straszną ochotę się na nie rzucić..no oczywiście nie zrobiłam tego. Wmówiłam sobie, że jeszcze za drogie. Ale jeśli chodzi o jedzenie które jada M, to wcale mnie nie rusza, a kiedyś jak się odchudzałam, zabroniłam mu jeść przy mnie hihi rudzik - tak tyrzymaj, jak ja bym chciała już wrócić do mojej poprzedniej wagi, ale jestem cierpliwa (na razie hi) lalallaa - nikt się nie obraża, też chciałam tylko wyrazić swoje zdanie. Masz racje, facet też musi sprzątać i gotować i czasem jest mi głupio bo mój lubi porządek i częściej sprząta ode mnie, bo ja jak jestem zmęczona to mam wszystko w... asioland - Witaj. Ja się nie waże, żeby się nie zniechęcać, najważniejsze, że czuję się lepiej, lżej i tego się trzymam, zważę się po wszystkim :) Dasz radę, trzymaj się. Ps. też mam ochotę na truskawy, ale poczekam z tym. Tiga - Hej, dawaj do nas. Ja nie jadłam codziennie na śniadanie jajek. Nie mam możliwości w pracy robiźć sobie jajecznicy, a szkoda, bo uwielbiam. Jem twarożek, sałatki, rybki. Hihi, widzę, że wszyscy z truskawkami. W 2 fazie już można je jeść, więc trzeba wytrzymać, choć wiem, że ciężko. Skąd jesteś, bo ja właśnie z pod Olsztyna ale tu pracuję, więc jestem codziennie. Co będziesz studiować? Marteczk_a, nadia, Mały Aniołek i wszystkie plażowiczki - pozdrawiam
-
Hej laseczki. Ja chciałabym coś do lalalalalala. Czepiasz się Justyny, ale to chyba jej sprawa czy robi facetowi jedzonko czy nie. Nie wiem jak to jest u nich, ale ja uwielbiam mojemu M robić śniadanka do pracy, obiadki i kolacyjki. Nikt mnie do niczego nie zmusza, a i on całkiem nieźle sobie radzi w kuchni jeśli tylko go tam wpuszczę. To nie chodzi o poświęcenie, ja się poprostu cieszę kiedy widzę jego radoś i wdzięczność, że o niego dbam. I uwierz, odwdzięcza się wspaniale. I jeśli akórat nie mam na nic ochoty to sam sobie radzi i nie marudzi. I oczywiście też potrafi mnie rozpieszczać. Życzę Ci przyjemnośći w dogadzaniu facetowi. Bo jeśli masz takiego, który to docenia, to sama przyjemność. Trzymam się dietki i wiecie co... nie czuję się jak na diecie, bo wiecznie najedzona hihi. Na razie się nie ważę, ale czuję się dużo lżej i lepiej mimo że przed okresem. Pozdrawiam gorąco :)
-
Hej dziewczyny. Fakt, to było baaardzo dawno kiedy tu byłam, cieszę się, że kojarzycie. Teraz zaczynam drugi raz, już trzeci dzień, jest ok. Już czuję się lrzej, nie taka napuchnięta. Pozdrawiam wszystkie plażowiczki
-
Witajcie Dietki dzień drugi - bardzo przyjemnie :)
-
Hej Powem szczerze, że nie jest tu już jak kiedyś. Mało ruchu. Ale nic to. Ja jak obiecałam dietkę rozpoczęłam i mam zamiar zdawać relację bo tak łatwiej, później się trzeba przyznać do błędu :(. Od jutra ćwiczonka, dziś daję sobie jeszcze luz. Właśnie, iecie co u Amber?? pozdrawiam gorąco
-
Hej, czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta?? Oj dawno byłam, dawno. Oświadczam, że od niedzieli 20.05 znów zaczynam DSB, bo niestety troszku mnie przybyło. Tak więc start Faza 1. Trzymajcie kciuki :)
-
wiosna, ach wiosna Panie sierżancie podrawiam Was gorąco, wiosennie, i szczupło. mam nowe włosy, paznokcie, figura już się zadomowiła hihi, samopoczucie jak widać
-
melduję się!! myślę o Was, czasem czytam ale nie mam siły na pisanie. chwilowo nie będę musiała się uczyć, mężuś wyjeżdza więc i ja będę miała czas i wrócę do Was. na razie bez zmian Sun , cieszę się, że o mnie pamiętasz gdzie kochana Amber? atraktywna? cieszę się, że nas tyle wszystkie gorąco pozdrawiam