Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lulu81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lulu81

  1. ja nie mam dziecka, jeszcze jestem za młoda żeby siedzieć w pieluchach :)
  2. ale ja podniosę, bo warto:) powodzenia, tak od serca :)
  3. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3295806 dla tych które pamiętają o mnie i się nie boją:) polecone przez Majam
  4. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    hej dziołchy u mnie ok, ale nie mam czasu pisać nawet wszystkiego nie przeczytałam, melduję się tylko.właśnie piję soczek pomidorowy, polubiłam już to świństwo hihi to może ja też podam temat mojej pracy - motywacyjna funkcja szkoleń na przykładzie AMW niedługo urlop, lecę się upiększać do fryzjera papatki
  5. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    melduję się, z dietą tak sobie. Dostała okres i niby się trzymam dsb ale to tu coś skubne, to tam, ech. Wkazdym razie nie opycham się okropnościami i nie czuję ociężała jak kiedyś :) Zaczęłam ćwiczyć, dziś drugi dzięń, fajnie pozdrawiam i spadam
  6. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Witam kobitki. Chcę uroczyście oświadczyć, że od jutra zaczynam ćwiczenia. Dzisiaj i tak nie będę miała sił, ale jutro... Muszę napisać bo wtedy łatwiej się zmobilizować. No i teraz muszę się przyznać do czegoś - zjadłam wczoraj kawałek ciasta z galaretką i owocami, kawałek był malutki ale jednak i na dodatek popity kakałkiem. Buuu... pocieszcie mnie. Na usprawiedliwienie mam to, że wróciłam strasznie zmęczona, bolała mnie głowa, M w pracy a ja samotna. I mama z okazji Dnia dziecka przyniosła. Złamałam się :( pozdrawiam gorąco
  7. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    asialon, ja też w pracy jeszcze i zostaję tu do 20:00. mniam, pyszne To co zrobiłaś musiało być. Aż ślinka pockiekła. Ja uwielbiam cukinię, napisz jak ją robisz w tym sosie pomidorowym? Ja przeważnie piekę na griilu z dodatkiem soli i oliwy, mogłabym ją tak jeść, i jeść. Ostatnio zrobiłam sobie też leczo z cukini, papryki, pomidorków, pieczarek i piersi z kurczaczka. Zabrałam je do pracy - pychotka. Teraz też już po jedzonku - coś a\'la fasolka po bretońsku :) A jeśli chodzi o jajka, to uwielbiam jajecznicę, mogłabym ją jeść i jeść, na różne sposoby. Ale niestety nie mam jak tego organizować, a wieczorem to już raczej nie. Raz jem z pieczarkami, raz z cebulką, czasem z chudą wędlinką, pomidor, papryka, szczypiorek, kombinacji wiele. Jadam też na śniadanka twarożek ligt z różnymi dodatkami. pozdrawiam
  8. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Hej dziewczyny :) Faktycznie się ruch zrobił... fajnie, jest co czytać;) justynam3 - fakt, z dietką suuuper, ciągle coś pysznego wcinam i wymyślam, i wcale się nie czuję jak na diecie, ach, ach. Nie ciągnie mnie do niczego... chociaż dziś mały kryzys. Pojawiły się truskawki i miałam straszną ochotę się na nie rzucić..no oczywiście nie zrobiłam tego. Wmówiłam sobie, że jeszcze za drogie. Ale jeśli chodzi o jedzenie które jada M, to wcale mnie nie rusza, a kiedyś jak się odchudzałam, zabroniłam mu jeść przy mnie hihi rudzik - tak tyrzymaj, jak ja bym chciała już wrócić do mojej poprzedniej wagi, ale jestem cierpliwa (na razie hi) lalallaa - nikt się nie obraża, też chciałam tylko wyrazić swoje zdanie. Masz racje, facet też musi sprzątać i gotować i czasem jest mi głupio bo mój lubi porządek i częściej sprząta ode mnie, bo ja jak jestem zmęczona to mam wszystko w... asioland - Witaj. Ja się nie waże, żeby się nie zniechęcać, najważniejsze, że czuję się lepiej, lżej i tego się trzymam, zważę się po wszystkim :) Dasz radę, trzymaj się. Ps. też mam ochotę na truskawy, ale poczekam z tym. Tiga - Hej, dawaj do nas. Ja nie jadłam codziennie na śniadanie jajek. Nie mam możliwości w pracy robiźć sobie jajecznicy, a szkoda, bo uwielbiam. Jem twarożek, sałatki, rybki. Hihi, widzę, że wszyscy z truskawkami. W 2 fazie już można je jeść, więc trzeba wytrzymać, choć wiem, że ciężko. Skąd jesteś, bo ja właśnie z pod Olsztyna ale tu pracuję, więc jestem codziennie. Co będziesz studiować? Marteczk_a, nadia, Mały Aniołek i wszystkie plażowiczki - pozdrawiam
  9. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Hej laseczki. Ja chciałabym coś do lalalalalala. Czepiasz się Justyny, ale to chyba jej sprawa czy robi facetowi jedzonko czy nie. Nie wiem jak to jest u nich, ale ja uwielbiam mojemu M robić śniadanka do pracy, obiadki i kolacyjki. Nikt mnie do niczego nie zmusza, a i on całkiem nieźle sobie radzi w kuchni jeśli tylko go tam wpuszczę. To nie chodzi o poświęcenie, ja się poprostu cieszę kiedy widzę jego radoś i wdzięczność, że o niego dbam. I uwierz, odwdzięcza się wspaniale. I jeśli akórat nie mam na nic ochoty to sam sobie radzi i nie marudzi. I oczywiście też potrafi mnie rozpieszczać. Życzę Ci przyjemnośći w dogadzaniu facetowi. Bo jeśli masz takiego, który to docenia, to sama przyjemność. Trzymam się dietki i wiecie co... nie czuję się jak na diecie, bo wiecznie najedzona hihi. Na razie się nie ważę, ale czuję się dużo lżej i lepiej mimo że przed okresem. Pozdrawiam gorąco :)
  10. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Hej dziewczyny. Fakt, to było baaardzo dawno kiedy tu byłam, cieszę się, że kojarzycie. Teraz zaczynam drugi raz, już trzeci dzień, jest ok. Już czuję się lrzej, nie taka napuchnięta. Pozdrawiam wszystkie plażowiczki
  11. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Witajcie Dietki dzień drugi - bardzo przyjemnie :)
  12. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Hej Powem szczerze, że nie jest tu już jak kiedyś. Mało ruchu. Ale nic to. Ja jak obiecałam dietkę rozpoczęłam i mam zamiar zdawać relację bo tak łatwiej, później się trzeba przyznać do błędu :(. Od jutra ćwiczonka, dziś daję sobie jeszcze luz. Właśnie, iecie co u Amber?? pozdrawiam gorąco
  13. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Hej, czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta?? Oj dawno byłam, dawno. Oświadczam, że od niedzieli 20.05 znów zaczynam DSB, bo niestety troszku mnie przybyło. Tak więc start Faza 1. Trzymajcie kciuki :)
  14. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    wiosna, ach wiosna Panie sierżancie podrawiam Was gorąco, wiosennie, i szczupło. mam nowe włosy, paznokcie, figura już się zadomowiła hihi, samopoczucie jak widać
  15. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    melduję się!! myślę o Was, czasem czytam ale nie mam siły na pisanie. chwilowo nie będę musiała się uczyć, mężuś wyjeżdza więc i ja będę miała czas i wrócę do Was. na razie bez zmian Sun , cieszę się, że o mnie pamiętasz gdzie kochana Amber? atraktywna? cieszę się, że nas tyle wszystkie gorąco pozdrawiam
  16. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    hej, hej, zaraz lecę do mojego psiaka amber co się dzieje??? markotniejesz sun- fajnie że jesteś pozdrawiam
  17. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    uf, jestem wreszcie. przepraszam, ale nie mam czasu, żeby czytać dlatego nie bardzo wiem co się dzieje. sun - te Twoje 67 to już nie 70 i z przodu 6, więc GRATULACJE !!! dziękuję, że o mnie pamietasz ja dietkę trzymam tak sobie, tzn. jak byłam w Poznaniu (wyjazd się przedłużył) to opychałam się świństwami ale jak tylko wróciłam, wróciło też zdrowe jedzenie tak więc waga zostaje bez zmian. już nie walczę tak bardzo o zgubienie tych kg a o ich utrzymanie i nie jestem tak rygorystyczna. jest to Faza II z małymi grzechami ale jest mi z tym dobrze. mam teraz w domku nowego przyjaciela - szczeniaczka owczarka niemieckieg. jest naprawdę słodki i pochłania duuużo czasu. muszę też uczyć się do egzaminu choć na razie tego nie robię tylko zerkam w notatki ale dobre i to. buziaki amber, atraktywna, sun, koperek, anisa, yohko, justynam3, cheryy tree, i-a pozdrawiam wszystkie nowe plażowiczki i przepraszam jeśli kogoś pominęłam papa, postraram się wpadać częściej
  18. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    I znów ja, ze swoimi głupimi z lekka wywodami. Chodzi o to, że ja właściwie prawie przestałam się załatwiać, że tak to nazwę. Ale nie czuje się wcale ociężała czy napuchnieta. Wręcz przeciwnie lekka i chudnę. I jest to dla mnie dziwne bo kiedy tylko zjem coś niedozwolonego to za godzinę lub dwie już siedzę w kibelku (no dobra przyznaje się - zjadłam kawałek ciasta), tak jakby organizm sam się oczyszczał ze świństwa. Wywnioskowałam (głupio oczywiście), że w takim razie jem same świetne, zdrowe rzeczy, które organizm w całości przyswaja (wam też pada na muzg?) a te niedobre zaraz wyrzuca. Tak naprawdę to myślę, że może jednak powinnam przejść na łagodną formę fazy II, bo może potrzebuję trochę węglowodanów. Co o tym myślicie? I pozdrawiam oczywista raz jeszcze :) ;)
  19. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    cześć dziewczyny!! Widzę, że jesteście zakochane i nie macie czasu na forum. bawcie się bawcie. mam nadzieję, że miło spędzacie czas z ukochanymi. ja wreszcie wypoczęłam. cały weekend siedzieliśmy z panem Mężem w domku. tego mi było trzeba.miałm jużdość imprez, szkoły, pracy i wszelkich wypadów. teraz jestem naładowana. jutro do pracy a we wtorek niestety na pogrzeb. wrócę w środę. będzie mało dietowo. zastanawiam się czyWy też tak macie, że jak zgrzeszycie to macie straszne wyrzuty sumiena? czasem nie ma żadnych a czasem wraca to do mnie na okrągło. a to przecież też nienormalne. nie można być niewolnikem diety. i o to chodzi w naszej diecie, że czasem każdy zgrzeszy. ale jakoś trudno to sobie wytłumaczyć. patrzę na moją przyjaciółkę (nie jest szczupła), która przyjdzie do mnie i pałaszuje o 22:00, jest wtedy taka szczęśliwa i nie myśli o kcal ani o godzinie. wiem, że ja w takim momencie nie miałabym wielkiej radości z jedzenia, a tak przecież też nie można. no nic to, nawet nie wiem czy mnie zrozumiałyście bo tak chaotycznie piszę co pomyślę pozdrawiam Was gorąco i wlentynkowo papa
  20. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    cześć dziewczyny!! Widzę, że jesteście zakochane i nie macie czasu na forum. bawcie się bawcie. mam nadzieję, że miło spędzacie czas z ukochanymi. ja wreszcie wypoczęłam. cały weekend siedzieliśmy z panem Mężem w domku. tego mi było trzeba.miałm jużdość imprez, szkoły, pracy i wszelkich wypadów. teraz jestem naładowana. jutro do pracy a we wtorek niestety na pogrzeb. wrócę w środę. będzie mało dietowo. zastanawiam się czyWy też tak macie, że jak zgrzeszycie to macie straszne wyrzuty sumiena? czasem nie ma żadnych a czasem wraca to do mnie na okrągło. a to przecież też nienormalne. nie można być niewolnikem diety. i o to chodzi w naszej diecie, że czasem każdy zgrzeszy. ale jakoś trudno to sobie wytłumaczyć. patrzę na moją przyjaciółkę (nie jest szczupła), która przyjdzie do mnie i pałaszuje o 22:00, jest wtedy taka szczęśliwa i nie myśli o kcal ani o godzinie. wiem, że ja w takim momencie nie miałabym wielkiej radości z jedzenia, a tak przecież też nie można. no nic to, nawet nie wiem czy mnie zrozumiałyście bo tak chaotycznie piszę co pomyślę pozdrawiam Was gorąco i wlentynkowo papa
  21. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Zmieniam Tabelkę - hura :) TABELA - DOPISUJCIE SIE I ZMIENIAJCIE! ------------------------------------------------------------------------------------ Nick+data.Wzrost ...Waga poczatkowa....Aktualna waga...BMI rozpoczecia diety ------------------------------------------------------------------------------------- TOPSECRET.........176.............77.................69............22.28 12 pazdziernik2004 I-A....................176.............64.................62............20 5 listopad 2004 AMBERANGELIC.....176.............80.90.............67.34........22 13 czerwiec2004 (7-8kg), SBD 26 pazdziernik 2004 PINOKIO.............175..............87................76............24,9 26 kwiecień 2004 LULU81..............174..............71.................65.........21.5 5 listopad 2004 WIEWIÓRECZKA....173..............78................ 78............26 26. grudnia ASIA28................172..............71................67............22,65 7 października STEFANKA............172..............65................59.............19.9 7.01.2005 NOCTURNE...........172..............60................57,5..........19,43 6.01.2005 ZUPA..................171..............79................75,5..........25.82 17 styczeń 2005 TELISA................170..............64................53.............18.53 20 listopad 2004 EMERALDKA ..........170.............74................68..............24,2 10 stycznia 2005 ATRAKTYWNA........164..............56................52,9...........19,7 6 września MANDALA.............164..............60................57..............22.30 28.10.2004 Jo-anna...............164..............68................65.............25,28 26 styczeń 2005 AGAWA_30............162..............62................57,6...........21.95 13 pazdziernik 2004 JUDYTA................162.............59................55...............21 4 listopad 2004 KOPER.................161..............56................52..............20.06 3stycznia2005 ANISA..................158..............64...............56..............22 15.XI.04 YOHKO ................158 .............72 ...............62,0 ...........24,8 19 listopada 2004 pozdrawiam gorąco
  22. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    cherry tree - czy Ty jesteś z Wielkopolski??
  23. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    cherry tree - czy Ty jesteś z Wielkopolski??
  24. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Sun (piękny nik :) - proszę, bo się czerwienię. ja kiedyś wogólę niegotowałam. a że jestem jedynaczką to zawsze miałam podane. mąz też całkiem nie źlie gotuje. ja też lubię posiedzieć w kuchni i przeważnie eksperymentuję, bo jak mam przepis to mi niewychodzi. i tak zawsze coś zmodyfikuje. cieszę się, że ci smakowało. zara lecę wpisać przepis na pierś z fasolką, szypko i porzywnie. mężulek się zajadał. tylko z chlebem niestety
  25. lulu81

    dieta plaz poludnia diet south beach

    suneed - wchodzisz na stronę główną forum i tam na górze na czerwono jest: \"internautko zarezerwój swój nik\". klikasz i robisz wszystko wg instrukcji, powodzenia. hej koperek :) ogłaszam, że czekoladki nie tknęłam, powąchałam i kazałam wynieść. później już o nien nie myślałam hej hej, będę wieczorem
×