unna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
to nie lepiej porostu sie rozstac?czy to nie byloby mniejszym zlem dla dziecka?jesli masz dziecko.przeciez oszukujesz takze dziecko i potem ciebie bedzie obwinialo a nie matke.
-
a nie boisz sie ze to sie wyda,tamten facet byl ostrozny,dzieci duzo widza,tak jak kobiety wyczuwaja ze sa zdradzane.ja o tym ze bylly parter mnie zdradzil nie dowiedzialm sie od kogos sama to wyczulam,zapytalm i sie przyznal.dzieki mu chociaz za szczerosc
-
xyzed,nie znam cie moze to kryzys wieku sredniego?faceci podobno musza sie wtedy sprawdzc i ciagle sobie cos udowadniac,przede wszystkim swaja atrakcyjnosci meskosc.PRZYKLAD kobiety ktora znam osobiscie.byla zona teraz juz przegranego faceta.maja razem corke ,ma 12 lat.zaczal romans z kobieta z pracy,zauroczenie,myslal ze nie kocha zony tylko tamta kobiete,wszystko bylo dobrze zanim zona sie nie dowiedziala o jego romansie,tylko ze mu ciagle sie wydawalo ze kocha tamta kobiete,i z nia nie zerwal jak jeszce mial szanse wszystko naprawic.A zona?Zona sie zalamla,zaczela pic ,brac prochy na uspokojenie bardzo silne,ktore popijal alkoholem,o maly wlos a nie bylo by jej teraz na swiecie,na szczescie opamietala sie,byla corka ktora oboje kochali nad zycie.jaki koniec ?taki:wzieli rozwod,zona ulozyla sobie zycie ,jest szczesliwa,corka nienawidzi tatusia,ktorego rowniez kopnela w dupe kochanka.przegral wszystko,stoczyl sie,stracil osobe ktora najbardziej kochal,corke,ona nie chce go znac,a okazalo sie ze zone jednak kochal i kocha nadal.no coz ,patrzac na ta moja znajoma,wiem ze kobiety sa silne,widze jaka jest teraz,a o nim mysle ,dobrze mu tak.
-
zalozysz sie ze jak nawinie sie nam przystojniak to od razu wskoczymy mu do łozka???to sie zaloz hahahahahahaha,nie jeden juz sie nawinal i usilnie staral sie mnie zwabic,ale oprocz pizdy mam jeszcze rozum,a taki facat nie jest dla mnie nic wart. ale obiecuje ci ze jak cos takiego sie wydarzy to ci o tym napisze i zwroce honor,chociaz znam siebie i wiem ze sie nie zdarzy. skoro ci zle z tym ze jestes kochanka to po co w tym tkwisz?pocierpisz troche ale zapomnisz,bedziesz miala satysfakcje a facet zdębialą mine.wierzyc mi sie nie chce ze on zostawi rodzine,poprostu ma u ciebie dobre oderwanie od rzeczywistosci.
-
nie nie Kusicielko ja nie jestem męzatką,zdradzal mnie facet w zwiazku,i zaznaczam ze nie bylam brudasem i wszystko ze mna bylo ok,potem ciezko tego zalowal no ale u mnie krotka pilka.mial romans z dziewczyna ktora zatrudnialw butiku.moze pomyslisz ze po tym co napisalam facetowi to uszlo wszystko na suchu a wyzylam sie na dziewczynie.nie nie.porostu sie z nim rozstalam,on teraz bardzo cierpii zaluje,a panienka ze sklepiku zostala zwolniona przez niego.dodam ze nie czuje z tego powiodu satysfakcji,chociaz doszly mnie sluchy ze ta dziewczyna wiedziala o mnie.no coz moze nastepnym razem sie zastanowi zanim wskoczy komus do łózka.moze dlatego jestem teraz przeczulona,chociaz sama dwa razy bylam podrywana przez zonatych facetow i w glowie mi sie nie miescilo zeby chociaz z nimi poflirtowac.