Klempa

No to ciekawe. Ale trzeba chyba jeszcze trochę zaczekać. Albo po prostu idź na betę. Będziesz miała 100 % pewności. :)

A miałaś dwie kreski?? A co do bólu brzucha to w ciąży również boli jak na okres. Więc może to to :)

Może akurat zrobi Ci na złość i nie przyjdzie :D

No to może Aniołkowi się uda. Oby... :) Życzę Jej tego z całego serduszka :) Ja się tak ostatnio zastanawiałam czy się kiedyś doczekam dziecka. Nie umiem wytłumaczyć czemu jest jak jest. A najbardziej jeży mnie jak widzę jak ludzie mają dzieci i je biją, nie doceniają i nie szanują. Porażka...

Cześć Dziewczyny. :) Trochę mnie nie było, ale to z przepracowania. Nawet nie miałam kiedy usiąść do kompa. Wróciłam se z pracy i siedzę i zastanawiam się, czy się chwilkę nie przespać. A co u Was?? Jakieś nowe mamusie się nam zrobiły?? :)

Cześć Dziewczyny ponownie :D Ja tylko tak na chwilkę. :) Zaś się nażarłam, wszystko przez ten okres no! :D Ojej, to mnie może też czeka cesarka, bo też mam dość sporą wadę wzroku.

Ja również witam Nino :) I teraz se zmykam faktycznie coś porobić, bo zostałam z łapą w nocniku :D

Baderka, biedactwo :) Ale dasz radę. Ja mam dziś wolne, w sumie to jedyny dzień w tygodniu. Bo tak przez cały tydzień wstaję o takiej porze, że zjechać idzie i dlatego tak zawsze cieszę się wolnym poniedziałkiem :D Carlain dobrze, że leczysz zęby, bo znam kilka dziewczyn, którym się zęby w ciąży posypały i nic z tym nie robiły i teraz mają żałobę w gębie, a zęby co drugi wystąp :)

Kurde, ale mam dziś lenia w dupie. Coś bym musiała zrobić, a średnio mi się chce :D

Baderko, bardzo dobrze pamiętasz :) Ja Ciebie też kojarzę :)

Dzięki bardzo, już sobie poczytałam :) Bardzo ładnie to jest :)

Cześć Dziewczyny :) Dziękuję za miłe przywitanie :D Tak se na chwilkę chociaż wpadłam. U mnie wszystko dobrze. Pobraliśmy się w końcu, zmieniliśmy autko na nowe i ogólnie wszystko do przodu, tylko nadal jednego brak. Ale już staram się tym nie zadręczać. :)

A ja dziś mam wolne. Siedzę sobie z kompem w łóżeczku, Mężuś zrobił mi śniadanie i się obijam :D

Mandziu, dziękuję Ci bardzo. :) Kiedyś na pewno się uda i będzie dobrze :) A co do Ciebie to ja Cię nawet rozumiem, bo też miałam taki czas, że trochę się przestraszyłam tego wszystkiego. Myślałam, że nie podołam, że będę uwiązana, że to duża odpowiedzialność i, że jak coś mi w pracy nie wyjdzie to nie będę miała czym dziecka nakarmić. Do tego dochodził strach przed ciążą i całą resztą. Jednak trwało to wszystko dość krótko i samo przeszło, więc mam nadzieję, że i Ty się pozbędziesz tego uczucia. :) Prezencik, mnie się teraz okres 6 dni spóźnił. Zawsze mam regularnie i się trochę dziwiłam, ale testu nie robiłam, bo zwaliłam to wszystko na powikłania poinseminacyjne i nerwy, których ostatnio miałam mnóstwo. Nie pomyliłam się... Papierowe Nożyczki - jestem wierząca, ale wierzę tylko w Boga. Do Kościoła też chętnie pójdę, ale wolę nie na mszę, tylko tak się pomodlić jak nikogo nie ma. Nie wierzę tylko w księży bo to są patafiany. Mam swój talizman, a dodatkowo zawsze chodzę na grób do moich Dziadków i sobie z Nimi rozmawiam. Dziadek nie żyje od niedawna, więc znał moje ostatnie problemy. Jakoś tak łatwiej mi. Może to głupie, ale wierzę w to, że Oni wiedzą, że do nich mówię. A cóż to za talizman o którym Ty czytałaś??

Ja sobie zmykam, bo chłop mi przez sen sapie, że mam już zabierać kompa z łóżka, bo Mu w pingle świeci :D Dobrej nocki i do jutra :)

Bes, słyszałam już parę razy o takich przypadkach :) Fajnie tak :D Koteczku, nie przejmuj się, na mnie nie ma rady :P

Bes - dobrze, już zmieniam myślenie. :D Koteczku mam nadzieję, że uda Ci się tym razem donosić :) Ja w życiu zrobiłam dopiero 3 testy. Nie testuję się co miesiąc, bo i po co :) Dlatego w tabelce nie mam dat wpisanych :) A dłuuugie wakacje?? O tak, tego nam trzeba i wybiorę się na nie z największą przyjemnością :)

No właśnie piesek niestety odpada, ale mam dużo rybek :) Powiem Wam, że ja się już od dawna kocham z czystej przyjemności, bez myślenia, że może akurat teraz się udało. Nie chcę traktować Męża jak byka rozpłodowego, bo takie coś może się źle skończyć dla naszego związku. Tak samo nie liczę już dni płodnych, nie mierzę temperatury itp. Wali mnie to już szczerze mówiąc. :)

Koteczku, to chociaż wiesz, że jesteś "łapliwa", a ja kurna jakaś niedorobiona chyba :)

Wyjeżdżamy we wrześniu gdzieś w cholerę daleko. A powiem Ci, że miałam cykle, w których strasznie o tym myślałam - nie wyszło, miałam takie, że nie chciało mi się o tym myśleć albo po prostu nie miałam czasu się zadręczać - też nie wyszło. Ja to chyba jestem niereformowalna z brakiem recepty na szczęście w tej kwestii :D

Koteczku, ja sama sobie też już nie umiem pomóc, ale będzie na pewno kiedyś dobrze, czego i Tobie i wszystkim Wam życzę :)

Urquinaona - jakby tak nie patrzeć to jednak każdy facet raczej torebkę nosi i to zawsze przy sobie :P

No, laptop wytwarza dużo ciepła, które nie wpływa dobrze na kulki naszych chopów. I dobrze, trzeba sobie pożartować. Bez żartów człowiek by zgłupiał :)

Koteczek, ja już nie wiem jak mam sobie dopomóc. Próbowałam chyba już wszystkiego i przyznam, że pomysły mi się skończyły. Teraz jestem na etapie totalnej beznadziei i braku weny. A co do obcisłych majtek u faceta to to jest prawda, że są niezdrowe. Mój odkąd zaczął nosić luźniejsze bokserki ma lepsze wyniki i parametry plemników. Tak samo facet nie powinien trzymać na kolanach laptopa.

Bes dobre, przyznam, że nigdy tak o tym nie myślałam :D