Klempa

Jutro jeszcze ktoś do nas wyskoczy z pretensjami, że pisałyśmy tyle nie na temat. :) Mój sobie ładnie śpi już od dobrych paru godzin, bo niedługo wstaje do pracy :) Zresztą gdybym nie dostała od Niego jutro wolnego to spałabym już razem z Nim. On też jest o mnie zazdrosny i niby nie patrzy, ale ukradkiem zerka co robię na kompie :D Może obawia się dlatego, że poznaliśmy się właśnie przez Internet. :)

O, zdrowie też jest bardzo potrzebne. W sumie najważniejsze. :) Ja od wypadku, w którym złamałam kręgosłup cenię je jak mało co. :)

Miałam dwie opcje: 1. Że wlaśnie zrobi Ci niespodziankę i wróci. 2. Że się rozejdziecie, a Ty zaczniesz być z chłopakiem siostry. (Wiem, głupie, ale tak mi przez łeb przeleciało muahahah :D ). Super historia :) To trochę przeszliście razem. Myśmy też byli trochę na odległość, ale tak nam było ciężko oddzielnie, że dla mnie tu wrócił. :)

Owulka, będziemy miały wszystko, prędzej czy później, ale będzie :) Kurde, ale mnie łeb boli :|

Czyli wychodzi na to, że mamy naprawdę super facetów :) Arvena kończ, kończ. Domyślam się chyba zakończenia, ale zobaczymy :)

Arveno, a czemu wyjechaliście z Polski?? Jeśli mogę wiedzieć oczywiście :)

No wlaśnie :D I nawet jak się zaleje tak, że kapa to nie musi już nigdzie iść i może się przespać przy stole. :) Mój to prawie nie pije. Przez ostatnie 1,5 roku wypił może z 3 piwa i trochę wódki na weselu znajomych :D Przy nim monopole zaliczyłyby plajtę :D

Mój też będzie dobrym i kochającym ojcem. :) Nawet mi kiedyś powiedział, że jak maleństwo będzie płakało to On mnie z łóżka wyrzuci, ale dzidzię weźmie do siebie hahah :D :D :) A wiecie co mi się jeszcze w Nim tak bardzo podoba?? Że się nie włóczy po knajpach z kolegami, nie wraca w środku nocy. Zawsze wiem gdzie jest i co robi. :) Choć w sumie my prawie 24 h na dobę jesteśmy razem. :)

Widzisz, jacy kochani ci nasi faceci :) To mój w domku robi jak ja Go o coś poproszę. :) Chociaż umie wyprać i ugotować to ja robię to sama :) On się w pracy kartonów nadźwiga, więc pozwalam Mu potem trochę odpocząć. :)

Arvena, mnie też strzela jak widzę te wszystkie zaniedbane dzieci i matki, które mają je gdzieś. Normalnie, nic tylko rozstrzelać pod blokiem nr 11 w Oświęcimiu. Choć zabić to za mało. Albo jak jakaś małolata zrobi sobie dziecko na dyskotece i potem je gdzieś porzuca... Parę lat temu był u nas przypadek jak znaleziono noworodka dziewczynkę pod wieńcami na świeżym grobie. Była w reklamówce, goła. Zamarzła...Co czuła ta kobieta, gdy ją tam zostawiała?? Jakim zwierzem trzeba być, żeby tak potraktować własne dziecko?? Choć w sumie tym momencie obrażam zwierzęta...

Wiecie co?? Tak sobie od jakiegoś czasu rozmyślam i stwierdzam, że mam cudownego Faceta. Gdyby mógł to by mnie na rękach nosił. Jest taki dobry, mądry, opiekuńczy i w ogóle w porównaniu z zaletami to wad On nie ma żadnych :) A jak tylko widzi Dzidziusie to cały aż się trzęsie i widzę, że ma łezki w oczach. Rozczula mnie tym strasznie. :) Ostatnio też stałam się jakaś taka sentymentalna i w ogóle jeszcze bardziej wrażliwa niż jestem zwykle :)

Ja też studia kończę :) Jeszcze trochę i będę miała spokój :) Mogę je skończyć nawet z brzuchem, dla mnie to żaden problem :)

To może na razie Im nie mówcie i jakoś zatuszujcie całą sprawę, a powiecie przy okazji pobytu w Polsce?? Takiego zonka to ja mogę mieć :D

A ja znowu z kasą nie mam żadnych problemów. Mam wszystko co potrzeba do życia, m.in. nowe mieszkanie świeżo urządzone i w ogóle wszystko. Brakuje nam tylko Dziecka. Tego się jednak nie da kupić...

Arvena albo wykorzystam telefon do przyjaciela :D Owulko, ja i tak mam szczęście do zonków w życiu :D Idę se podłączyć kompa, bo zaraz mi zdechnie :D

Gorzej jak w niej będzie zonk :D

Owulko, \"nie\" dziękuję bardzo :) Choć tak jak już piałam na nic już nie liczę. Żal się potem rozczarować :) Byłam dziś u lekarza i powiedział, że to moje samopoczucie może być wynikiem przemęczenia, rozwijającej się infekcji albo ciąży. Nie wiem czemu, ale ja wybrałabym bramkę nr 3 :D :)

Owulko, 27 z 28. Jutro mam mieć okres. :) Arveno, faktycznie siedząca praca jest do kitu jeśli chce się schudnąć. Ja cały dzień latam. W pracy też nie bardzo jak jest na tyłku posiedzieć. :) A co do anonimowości to nie wiem czemu, ale wolę właśnie jakoś tak. Tym bardziej, że piszę o sprawach, o których nie chciałabym, aby wiedzieli znajomi :)

Arveno, przecież to żaden problem, że zapytałaś. Nic się nie stało. A rozpisywać się tu jakoś bardzo na ten temat nie chcę, bo wolę pozostać jednak anonimowa. Nawet mój nick nie ma nic wspólnego z tym, który używam we wszystkich innych możliwych miejscach :) Jak powstrzymać łaknienie to nie wiem. Mnie się niedawno udało schudnąć 9 kg, ale to tylko dzięki diecie \"ŻP\" czyli żryj połowę :D Samo jakoś tak zeszło. :) Wiesz, też bym chciała, aby to moje samopoczucie miało jakieś fajne konsekwencje, jednak na nic się nie napalam. Za dużo porażek już było i starań, żeby sobie coś wyobrażać. To za bardzo potem boli :)

Cześć Dziewczynki. :) Gokatko, jak Ci smutno to sobie popłacz, to zawsze pomaga :) Dziękuję bardzo, że o mnie pytałaś. U mnie samopoczucie bez zmian... Arvena, prowadzę swój interes. Nie chcę zbytnio się tu o tym rozpisywać, ale powiem Ci, że to jest handel :)

Plamienie międzyokresowe może być wynikiem owulacji. Ja tak mam bardzo często. Jednak lekarzem nie jestem i diagnozy Ci nie postawię, bo każda kobieta ma inaczej. :)

Haha, Antoś, będziesz już faktycznie przuczona do braku snu :D Ja chyba nie będę miała problemu z wstawaniem, bo codziennie wstaję o 1.30 w nocy do pracy, więc przyzwyczajona jestem :D

Haha, dziękuję bardzo :) Wiecie co, ja nigdy żadnych temperatur nie mierzyłam i nie wiem do końca na czym to polega (nie chce mi się z tym bawić). Teraz se tylko mierzę, bo się źle czuję i cały czas mam powyżej 37. Najwięcej miałam wczoraj, bo 37, 5. Kurde, muszę się wziąć za prasowanie i mi się nie chce :D

Cześć Dziewczyny. Dziękuję Wam bardzo za wszystko :) Ale fajnie, że popadało, aż się lepsze powietrze zrobiło :) Choć już znowu słoneczko wychodzi i pewnie będzie tak samo upalnie jak w osatnich dniach. :) A ja sobie zrobiłam drugi dzień wolnego. Jak to dobrze mieć własny interes. Chłop poszedł sam do pracy, a ja nie muszę się prosić o wolne, tylko jak potrzebuję to po prostu zostaję w domku. :) W ogóle mam takiego dobrego tego mojego Chłopa. Powiedział, że jak kiedyś będę w ciąży to o pracy mogę w ogóle zapomnieć i koniec. My zaczynamy pracę w nocy, więc powiedział, że będę sobie mogła przyjeżdżać, ale później i wtedy, kiedy będę chciała :)

\"Nie\" dziękuję bardzo Intimko :) Najlepsze jest to, że się źle czuję, ale nie czuję nic jak na okres. Nawet mnie brzuch nie pobolewa, ani nic. Pewnie znów mnie krew nagła zaleje i będzie pompa :D Kurde, pewnie zaraz zdechnie mi laptop. Podłączyłabym go sobie do ładowania, ale akurat u nas jest burza i się boję, że jeszcze mi grzmotnie :D Intimko, a Ty coś chciałaś ostatnio ode mnie. Masz mojego maila, bo jeśli tak to napisz :)