Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klempa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klempa

  1. Tak, tak, z cytrynką. :) I dwie łyżeczki cukru :) No właśnie, tak jakoś smutno. Tak szkoda mi Rodziców zostawić. :) Ale z drugiej strony to przeciez normalne, ze trzeba kiedys isc na swoje :) No to moze sie nie doczekamy :)
  2. Anik, mam nadzieję, że się nie doczekamy, choć ja raczej tak, bo jakoś nie chciało mi się wysiliać ze staraniami i mało ich było :)
  3. A z chęcią się napiję, ale herbatki może :) Kurde, dziś będę sobie przewozić część moich maneli :D Ale wiesz co?? Z drugiej strony tak jakoś mi smutno, że idę sobie z domku :) A w ogóle wczoraj mieliśmy niezłą przygodę. Mamy nowiusieńki kibel i wczoraj się zapchał nie wiadomo czym. Nie dało się go niczym przepchać, ani kretem, ani szczotą. Dziś męczarni ciąg dalszy, a w razie czego wzywać będziemy pogotowie kanalizacyjne :D :D :D
  4. Anik, jeśli chodzi o cykl to idziemy łeb w łeb. Ja też mam dziś 26 dzień z 28 :)
  5. Cześć Dziewczyny. :) U mnie koniec remontu i od dziś zaczynam przeprowadzkę. :) Ale się cieszę. :)
  6. Mnie lekarze powiedzieli, że mam silny organizm, więc tylko dzięki temu przeżyłam. Inaczej skończyłoby się tragicznie. Oki, zmykam Dziewczynki, bo o 1.30 jak zwykle wstaję do pracy. :)
  7. Dlatego tak strasznie nie lubię wymiotów, bo po tym wypadku narzygalam się za wszystkie czasy :)
  8. No to ja trochę krócej Ewuniu. :) Moniko, długa historia. Powiem tak w skrócie, że bardzo niefortunnie się przewróciłam. Biegłam i uderzyłam głową w pręt i odrzuciło mnie w tył. Straciłam przytomność. Gdyby nie moja Mama nie byloby mnie dziś. Lekarze mówili, że powinnam się cieszyć, że przeżyłam, bo upadłam naprawdę niebezpiecznie. Miałam jeszcze rozwaloną głowę, a na niej dwa guzy wielkości piłki tenisowej każdy...
  9. Na temat złamanego kręgosłupa też mogę cosik opowiedzieć. :)
  10. Ale ja się dziś z dupy czuję. Normalnie chyba idę się wykąpać i spać. :)
  11. Sabs, nie macie konfliktu, bo występuje on tylko wtedy gdy kobieta ma Rh-, a facet Rh+ :) Witaj Majko :)
  12. U nas nie ma konfliktu, bo oboje mamy czynnik Rh+ :) A co do odchudzania Anetko to ja w sumie robiłam tak samo jak Ty piszesz. Więc może przejdzie. :) U mnie zakochanie nie powoduje schudnięcia, a wręcz przeciwnie, bo odkąd zaczęłam być z Misiem to właśnie przytyłam. A to dlatego, że On ciągle mówi: jedz kochanie i nie pozwala mi się odchudzać, bo mówi, że nie mogę sobie zepsuć zdrowia. :) Kochany jest. :) Limetko, no co Ty, ja jeszcze pracy nawet nie zaczęłam. :) Nie mam czasu na pierdoły. :)
  13. Normalnie też broniłbym magisterki teraz w czerwcu, ale, że po pół zrezygnowałam z jednej szkoły, gdzie robiłam uzupełniające to teraz mam jeden semestr w plecy, także będę bronić się w przyszłą zimę. :) Anik, a ja mam problemy ze schudnięciem, bo nie jestem jakaś tam filigranowa i potem ciężko stracić to i owo. :)
  14. Ja licencjata broniłam też dwa lata temu, ale 21 czerwca. :)
  15. Anetko, możliwe, że to z odchudzania, choć z drugiej strony trochę w to wątpię, bo ja się nie głodzilam. Jadłam wszystko co wartościowe i wspomagałam się witaminami. Gdybym stosowała jakieś glodówki to nie miałabym wątpliwości, a tak to nie wiem. Może po prostu zmęczenie pracowo - remontowo - życiowe :) Limetko, my Was tu nigdy nie zostawimy, bo nam tu dobrze. :)
  16. Dokładnie tak. A powiem Ci, że przez wiele różnych spraw życie nauczyło mnie cierpliwości i już potrafię zaczekać na to czego pragnę. :) A jak u Ciebie tak w ogóle?? Oki wszystko?? :)
  17. I trzeba się udopornić i myśleć, że na każdego przyjdzie pora. :) Wiesz, ja już wrzuciłam na luz i mam zupełnie inne myślenie, niż jeszcze niedawno. :) A dziękuję, mieszkanko super. Wlaśnie się w końcu kończy remont. Dziś kupiliśmy karnisze, a od jutra zaczynamy sprzątać. Potem po sprzątaniu trzeba przewieźć wszystkie manele, urządzić się i można mieszkać. :)
  18. Cześć Anik. Cieszę się, że wróciłaś. Oczywiście, że Cię pamiętam. Wiesz, czasem miałam to samo co Ty, ale potem też się uodpornilam. :)
  19. Nie, nie, jestem :) Poszlam tylko umyć korytarz :) Nic właśnie takiego nie jadłam. Być może przemęczenie. Sama nie wiem kurcze. Bo TO to raczej nie, bo w zeszłym tygodniu miałam płodniaki dopiero. :)
  20. A widzisz Limetko, bo ja tak z doskoku jestem i kiedy ja się tu urzekam to Ciebie nie ma, a kiedy Ty jesteś to znowu ja się gdzieś włóczę. :) Fajnie, że się trafiłyśmy. :) A nie wiem co mi jest. Wczoraj tak nagle strasznie rozbolała mnie głowa, a potem poszłam się uzewnętrznić. Od razu lepiej mi było. Dziś się znów nie bardzo czuję. Cały czas coś mnie mieli w brzuchu, bleee. Nienawidzę takiego samopoczucia. :(
  21. Redghost, ogólnie wszystko jest oki. Jednak mój Miś jest chory na astmę i ma zaawansowaną alergię i sterydy, które przyjmuje powodują trochę mniejszą ruchliwość plemników. Jednak dostaliśmy trochę zaleceń, stosujemy się do nich i jesteśmy dobrej myśli, że się uda. :)
  22. A ja się staram od 15 miesięcy i ciągle nic, a po badaniach już jesteśmy :)
×