Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klempa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klempa

  1. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Baby. :D No pizga strasznie. Mąż jak dziś jechał w nocy do pracy to było - 20 stopni. A teraz jak rano wstałam, puściłam Mu sygnała, żeby do mnie oddwonił (ma darmowe) to czekałam chyba z 15 minut, bo jak się okazało telefon Mu przymarzł i póki się uruchomił to trochę zeszło. :D Siniorita, a duże masz akwarium?? U mnie też czasem inne ryby zjedzą zdechniętą, ale u nas to nawet szkielety nie zostają. :D Jednak tak zdechła była już spora, bo wielkości karasia, więc nie tak łatwo było ją zjeść innym rybom. :D
  2. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    To mnie właśnie wszystko śmierdzi i to strasznie. Już mi nawet czasem ludzie mówią, że nic nie czuć, a mnie śmierdzi. :D Ale ryba waliła naprawdę, bo nawet mąż wczoraj sam okno otworzył mówiąc, że jedzie i trzeba wywietrzyć. A czy nie łatwiej byłoby ją po prostu wyrzucić?? Możecie się śmiać, ale odkąd mamy to akwarium to ja nie umiem tknąć ryby. Po prostu nie przechodzą mi przez gardło. :D A co do wymiotów to też mi łatwo idą. Szczególnie jak się schylę to muszę uważać, żeby coś mi z gęby nie wypadło. I tak se myślę, że niezłe lachon jestem: z gęby mi się ulewa, jak kichnę to leję se w klapki. :D
  3. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Ach, widziałam dziś synusia od koleżanki. Ma już całe 3 dni, więc duży chłopak. :D Kurde i znów się popłakałam, tak się wzruszyłam. :D A o zdechniętą rybę była jednak awantura z Mężem. Wiedziałam, że sam od siebie jej nie wyrzuci, tylko będzie ją kisił w akwarium. A ona waliła już tak, że nawet po wyjściu z domu ten zapach mnie prześladował strasznie. Na szczęście już jej nie ma, więc oczywiściła się atmosfera, dosłownie i w przenośni. :)
  4. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Baderko, spoko, nie ma co kupować wszystkiego na zapas. :D A bluzki są po Siostrze prawie 16 - letniej. :D One są chyba tak sprzed roku. :D Naciągają się, więc w niektóre i ja wchodzę. :D I se nawet parę zostawiłam. Bo niektóre Siostra dała je do sprzedania nie dlatego, że były za małe, tylko dlatego, że jej sie wszystko z szaf wysypuje. No, ale jak Mama wpada czy na giełdę, czy do sklepu i kupuje tak jak mojemu synusiowi wczoraj w Tesco to nie ma dziwne. :D A bluzka np. taka: http://www.allegro.pl/item894124235_bluzka_bluzeczka_moro_angie.html Reszta, które do tej pory wystawiłam to takie dziecinne trochę. :D
  5. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Ja też spadam się szykować i lecę oglądać znajomych dzidziusia. :D A mój dzidziuś właśnie tak głupieje, że rozsadza mi flaki. :D Może też czuje ten smród rybowy. :D
  6. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Tylko ta pomarańczowość jest chyba trochę jaśniejsza niż na zdjęciu. Sama w sumie nie wiem. :D Mam kilka takich pościeli i naprawdę fajnie się w nich śpi. :) A i ceny nie podniosę, spokojna głowa. :D
  7. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Spoko, będzie któraś z Was chciała to nie ma problemu żadnego. :) Dacie znać to ostatecznie mogę Wam wysłać hahahah. :D A tak na poważnie Animondo to przejście się dla mnie to też żaden problem. Tyle tylko, że teraz w te mrozy na giełdę nie jeżdżę, bo nie chcę się rozchorować, a wiadomo, że musiałabym być tam w nocy. :) Co do pracy to może faktycznie wyskoczenie na parę godzin nie jest takie złe?? Ja bym chętnie poszła. Myślę, że i Tobie Animondo dobrze by to zrobiło. Mały nie odczułby braku mamy, a i Ty byś się trochę rozerwała i wyszła do ludzi. :) Koteczku, jeszcze czekają mnie szkolenia itp., więc jeszcze trochę zejdzie póki zacznę pracę. Ale cóż, od czegoś trzeba zacząć. :)
  8. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Baderko, no właśnie miałam pytać, która to?? :D Już se Ciebie zapisałam. :D
  9. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Baderko, w kiblu spuszaczmy mniejsze, ale ta to już całkiem spory koń była i możnaby nią zapchać kibel. Dlatego trza ją wyrzucić. Ja jej na pewno nie wyłowię, bo ona się już rozwali, a wtedy paw prosto do akwarium murowany. :D
  10. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Laryso, ano fajnie. :D :) Animondo, jakby co to ją jeszcze mam. Dodatkowo jak będę na giełdzie to mogę zobaczyć czy znajdę drugi identyczny komplet. Choć może być ciężko. :) A ja zaś powystawiałam jakieś pierdoły. :D Jeszcze mam od zarąbania różnych bluzek po Siostrze. Na razie dałam 4. Kurde, chyba bym se etat musiała zrobić, żeby je wszystkie wystawić. Większość z nich jest jak nowa, bo Mama nakupowała Jej tyle szmat, że niektóre to miała tylko raz na sobie. :) A w ogóle zapomniałam się Wam pochwalić, że wczoraj przeszłam drugi - ostatni etap rekrutacji na agenta ubezpieczeniowego. :D Taka mądra jestem, o! :D
  11. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    W ogóle mam takie pustki w lodówce, że wczoraj jak akurat Mama wpadła, a ja wyciągałam jajka, żeby zrobić Jej jajecznicę to myślała, że ja się tak cienko odzywiam i na zakupy chciała mi lecieć. :D A akurat tak wyszło, że stwierdziliśmy, że powyjadamy wszystko i pójdę na zakupy. Dziś się wybieram. :D No, ale najważniejsze, że mam 5 puszek dla kota, 3 piwa, których nikt nie pije i winigrono. :D Także naprawdę wypas. :D
  12. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    A właśnie, mój numer. :D To faktycznie od razu pójdę i Wam wyślę. :D Już poszłam i wysłałam. :D Nosz kuźwa, tak wali tą rybą, że szok. Myślę, że przez swoje rozłożenie nabrała już takiej mocy prawnej, że można ją usunąć. :D Wczoraj wpadła do mnie Mama z ubrankami dla małego. Wykupiła chyba pół Tesco kubraczków z Cheerokee i Disney ' a. Mówiła, że wydała jakieś 700 zł. I teraz te ciuszki leżą sobie w łóżeczku, czekają na pranie, a ja nadal jestem na tyle wzruszona, że chyba pójdę płakać. :D
  13. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Co do tej dzisiejszej wizyty u naszych znajomych to wiem, że jak Mąż zobaczy to maleństwo to tak się napali, że będzie kazal mi rodzić wcześniej. :D
  14. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Dziewoje. :) Aleście się rozgadały. Ale fajnie tak, bo przynajmniej jak za dawnych, starych czasów. :) Koteczek, jakoś dziwnie żyją u tej koleżanki. Wiadomo, że trzeba myśleć pozytywnie, ale wszystko się może zdarzyć i trzeba zabezpieczyć przede wszystkim żonę i dzieci. Poza tym przecież jak się zakłada rodzinę to pierwsze na co się patrzy to właśnie oni, a nie całe życie z rodzicami. Szkoda gadać. I jeszcze to, że sąsiadka teraz musi być grzeczna, żeby jej chłop łaskawie wszystko pozałatwiał to też porażka. A ja chyba mam katar hormonalny, bo kurde tak to nic mi nie jest, ani kaszlu, ani kataru, czuję sie bardzo dobrze, tylko, że od ponad tygodnia leci mi z nosa. Wkurzające to jest z leksza. Jedziemy dziś do szpitala zobaczyć synusia od przyjaciólł. Już całe 3 dni ma. :D Gratuluję Noemi pierwszego zębola, a małemu Dawidkowi życzę wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. :) Alle ten czas zapiernicza masakrycznie. :) Co do chłopów to niestety są to takie kołki, że jak się nie wytłumaczy łopatologicznie to się nie domyśli, że coś trzeba zrobić. Ja na mojego ogólnie narzekać nie mogę, bo nie pije, nie pali, po pracy wraca prosto do domu, nigdzie sam nie łazi, nie wiem co to są porozrzucane skarpety, bo zawsze wszystko od razu wrzuca do kosza na pranie. I jak tak se myślę to jest chyba wręcz nudny, bo nie ma jakichś strasznych wad o których mogłabym się tu urzekać. Jedyne co strasznie mnie wkurza to to, że On zawsze ma czas. Weźmie np. reklamówkę z ciuchami od rodziców to stoi tydzień, bo chyba musi nabrać mocy prawnej, żeby mógł to rozpakować, jak sprzedawaliśmy ostatnio auto to miesiąc zdjęcia do ogłoszenia robił, dwa dni temu zdechła ryba w akwarium i jeszcze jej nie wyjął. A, że była całkiem spora to teraz w pokoju wali mi tak, że zaraz się zrzygam. Już Mu napisałam sms - a, że jak tylko wróci to pierwsze co to te zwłoki usunie. Kiedyś z Nim o to wszystko wojowałam i gówno mi to dało, bo zapierał się jeszcze bardziej. A teraz przypomnę, poproszę to wstaje i robi. :)
  15. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Ha, dodam Vat, opłatę klimatyczną + będę wymagać badań moczowo - kałowych. :D A tak na poważnie to jakby któraś z Was chciała to niech se kupi, ale możemy się umówić tak, że jak Wam nie spasuje to mi go odeślecie i z głowy. :) Baderko, no właśnie mój Teść to taki majsterkowicz, więc może jakieś narzędzia to faktycznie dobry pomysł. :D I jeszcze chcę Mu bukiet sprawić, ale zamiast kwiatów zamontować 50 lizaków. :D Co do książki to przeczytałam ją już wzdłuż i wszerz i teraz niech służy innej babce. :D
  16. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Spoko, ze mnie żadna konkurencja. :D Ja sprzedaję rzeczy po swojej Siostrze, jakieś pościele i tego typu cuda. :D Niektóre są nowe, niektóre używane. :D Wczoraj sprzedałam książkę: "Ciąża tydzień po tygodniu". Po co ma mi to wszystko leżeć jak ktoś jeszcze se może pokorzystać. :D
  17. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Prezenciku, ale Twój Mąż to by się syna za cholerę nie wyparł. :D Sąd by Go nawet na badania nie musiał kierować. :D To już prędzej Ty byś się wyparła. :D Nie przymarznij gdzieś na tym spacerze. :D A ja mam problem, bo nie wiem co kupić Teściowi na 50 - te urodziny. I tak myślę, myślę i nic nie wymyśliłam. :D Wiem, twórcza jestem. :D
  18. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dziękuję, jesteście kochane. :D Ale na drugi raz muszę pamiętać, by uważać przy goleniu pach. :D Wiem, wali mi dziś... . . . . . . . . . . . ...i wiem, że nie tylko dziś. :D
  19. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Ach dziękuję. Od razu mi lepiej, że jest ktoś kto mi współczuje hahah. :D A w jaki mądry sposób se go złamałam, tylko ja tak potrafię. Otóż jak przedwczoraj goliłam pachy i se zahaczyłam maszynką do golenia. Jednak nie odpadł od razu to go zostawiłam. Ale dziś dokonał swego żywota. :D Prezencik śliczny Tosiek. :)
  20. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Dziewoje. :D Ja też se wiecznie roboty szukam. :D Właśnie piorę bluzki, które zaraz wystawię na Allegro. No bo przecież nie wyślę komuś skurzonych, siara trochę by była. Choć jak kupowałam używane rzeczy dla małego to na 4 paczki tyłko jedna była zadbana, wyprana i wyprasowana. A reszta waliła stęchlizną. :) Na szczęście nie ma już śladu po tym zapachu. :D Animondo, niestety na pewno nie znajdę drugiego takiego samego kompletu pościeli, bo zostały mi tylko te dwa ostatnie. :) Więcej już nie mam. Gdybym pracowała mogłabym Ci skoczyć i kupić, ale od razu muszę Ci powiedzieć, że na pewno byłoby drożej, bo wiem, źe te pościele zdrożały. Choć oczywiście dałabym Ci za cenę za którą kupiłam. :) No i też ciężko jest znaleźć dokładnie taki sam komplet. :) Baderko, płaszcza jeszcze nikt nie kupił. :) Ja za niego dałam więcej niż cena, za którą jest wystawiony, bo po prostu chcę sprzedać i odzyskać choć trochę grosza. :) A ja mam dziś na obiadek ser żółty panierowany, frytki i surówkę. Już mi język wisi na samą myśl. :D A i zdarzyła mi się straszliwa tragedia... . . . . . . . . . ...złamał mi się paznokieć, a miałam wszystkie już takie ładne, długie. :D Teraz chyba czas zamknąć się w sobie i w ciszy przeżywać żałobę. :D
  21. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Daj znać, daj. :) No to dobrej nocki. : A ja idę dalej bluzki wymierzać. :D
  22. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Jutrzenko, aleś mi smaka narobiła. Pycha muszą być. :D W ogóle straszne smaki za mną ostatnio chodzą, ale najgorsze jest to, że sama nie wiem na co. :D
  23. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Ostatecznie się nie obrażę. :D :P Jutrzenko, masz rację, ja ciągle latam to nie mogę od dziecka wymagać, żeby anemikiem było. :D
  24. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Spoko, będziesz chciała to w każdej chwili mogę ją wystawić, mogę też poza Allegro. To już jak tam będziesz chciała. :) Myślę, że cena nie jest jakaś straszna, tym bardziej, że sprzedaję za tyle za ile kupiłam, czyli za cenę hurtową. :)
  25. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Ale ten mój Syn głupieje. Normalnie rzuca się jak wsza na grzebieniu. :D Całymi dniami pomyka jak dziki. :D
×