Klempa

Pestko, bardzo się cieszę z tak dobrych Twoich wieści. :) Waikiki, wiesz, Mąż przyjdzie i czasem się tam wykotasimy, ale to jest nic w porównaniu z tym co było wcześniej. Wiesz, chłopy to mają takie przekonanie, że myślą, że czesterem dziecka dotykają. :P No cóż, damy radę. :D

Dobra też mi wyszła sałatka z zupek chińskich. Jak któraś będzie chciała to podam przepis. :)

Animondo, myślę, że to siedzi w Twojej głowie. Ale znając życie będę miała tak samo. Laryso, ja ostatnio na urodziny Męża zrobiłam sałatkę gyros i tak wszystkim smakowała, że zniknęła w mig. Układałam wszystko warstwami. I tak od dołu: - mięso - kupiłam gotowe mięso gyros w Biedronce. Bardzo dobre jest, dwa rodzaje tam mają, ostre i łagodniejsze. Masz to już doprawione, wystarczy tylko trochę podsmażyć na patelni. Mniej roboty z tym jest, - cebula pokrojona w kostkę lub piórka, -ogórek konserwowy pokrojony w kosteczkę, - sos czosnkowy - mieszasz majonez, ketchup i wyciśnięty albo drobno pokrojony czosnek (wszyscy byli zachwyceni tym sosem), - kukurydza, - kapusta pekińska. I to by było na tyle. Sałatka prosta a naprawdę dobra. :) Liduchno, prześliczny ten Twój Synuś. Normalnie się zakochałam. I nie chce mi się wierzyć, że we mnie też takie cude siedzi. :)

No właśnie, niektórym dziewczynom dopiero w 40 dc (przy 28 cyklach) dopiero cokolwiek wykazuje. To mnie wtedy chyba by już test rozwaliło. :D

Waikiki, to się ciesz, bo mój Mąż choć dotyka brzuch bez większego problemu to mnie samej kijem przez szmatę nie chcę tknąć. Chyba się boi, że coś zrobi dziecku i, że będzie miało płaską głowę hahahah. :D :P No cóż, jakoś przeżyję, najwyżej zarosnę nietoperzami. :D

Żabko, na pewno to jest TO. :D Wiele dziewczyn ma drugą kreskę bladą. To ze względu na jeszcze małą ilość hormonu. Ja zrobiłam test 6 dni po terminie okresu (34 dc) i jeszcze nie zdążyłam nasikać a już było wręcz czerwowo. Widocznie miałam duże stężenie hormonu od samego początku. U Ciebie za chwilę też tak będzie. :)

Ja obrączki wcale nie ściągam. :) Tak samo jak pierścionka zaręczynowego. Ale akurat jeśli chodzi o pierścionek to nie umiem go zdjąć. Wlazł bez problemu, ale zleźć nie chce. I tak już dwa lata prawie (od dnia ślubu). :D Mąż też cały czas nosi obrączkę. I ostatnio jak ją zgubił to aż się popłakał. Spadła Mu na mrozie w pracy. Na szczęście znalazł ją w kartonie i był zadowolony jakby co najmniej w totka wygrał. :)

Oki, na pewno przekażę, dziękuję. :) Kurde, wczoraj się nalatałam jak durna, a dziś nic mi się nie chce. I tak siedzę, chcę się za coś wziąć, ale jakoś mi nie idzie. :D

Mnie też lekarz na początku wystraszył mówiąc, że mam się nie cieszyć, bo może być różnie i, że szczególnie po tylu latach starań ciąże kończą się niepowodzeniem. No i se wkręciłam, że na pewno coś będzie nie tak i, że skoro lekarz tak powiedział to na pewno miał rację. Na szczęście jego przewidywania się nie sprawdziły, a ciąża rozwija się nadzwyczaj dobrze. :) Jednak od samego początku aż do 16 tygodnia byłam na Duphastonie. :)

Baderko, wiem, wiem. Miałam odpisać, ale tyle tego było, że zapomniałam. :) Corina ma się dobrze, żyje, jest cała i zdrowa. Nadal się starają z Mężem, jednak problem wciąż jest ten sam. Więcej w Jej imieniu pisać nie będę, ale przekażę Jej, że o Nią pytałyście i jak będzie chciała to sama opowie. :)

Baderko, mam nadzieję, że jest tak jak piszesz i teraz to tylko takie moje strachy na lachy, a potem wszystko będzie dobrze. :) No, Maciuś jest śliczny, aż się napatrzeć nie mogę. :) Kochany chłopczyk. :) A jeszcze chciałam co do zgagi. Ja jej nigdy nie miałam i tak naprawdę nie wiem co to jest. Ale jest tak być może dlatego, że ja jestem wystarczająca zgaga i wypełniam limit. :D

A ja to się w ogóle boję tego wszystkiego, tego pękającego tyłka, szycia itp. Normalnie jakaś poryta jestem, bo na własne życzenie polazłam na sekcję zwłok, a tu się boję. :D Być może dlatego, że to moja dupa i do tego żywa...jeszcze. :D No i zastanawiam się jak to wszystko będzie. Czy sobie jakoś poradzę ze wszystkim, z dzieckiem, z opieką na Nim?? Chcę, a raczej muszę też wrócić do pracy i czy ja to wszystko ogarnę?? Tym bardziej, że praca będzie całkiem nowa, więc będzie wymagała większego wysiłku niż do tej pory. A z drugiej strony jak pomyślę o tym moim Synusiu to ogarnia mnie jakaś mega siła i moc i wiem, że sobie poradzę ze wszystkim i dla Niego zrobię wszystko. :) Wiem, że co chwilę Wam tu ględzę o tym samym, ale kurcze co jakiś czas nachodzą mnie te same wątpliwości...

Cześć Lachony. :D Gosiaczku, dużo się nie pomyliłaś, bo w sumie jest po północy. :D Kurde, nie śpię od 3, czyli odkąd Mąż poszedł do pracy. :) Trochę poleżałam, trochę potuliłam się z kotem, a potem z nudów załączyłam kompa i tak se siedzę i zastanawiam się czy iść spać. :D Baderko, być może kotka ma ruję. Nie jest powiedziane, że musi mieć ją tylko na wiosnę. :) Liduchno, serdeczne gratulacje. Synuś jest prześliczny i aż mi łezka poleciała. A z Ciebie jest bardzo dzielna babka. :) Żaba, GRATULACJE!!! Mówiłyśmy Ci już nieraz, że na pewno się uda, prędzej czy później. :) Na pewno będzie wszystko dobrze. Teraz tylko dbaj o siebie i o dzidziusia. :)

Gosiaczku, słonecznik jest tłusty, więc sam w sobie jest kaloryczny, a dodatkowo z solą to już w ogóle. :D

Bes, a już myślałam, że się przepisałaś do naszej tabelki. :D A tu takie rozczarowanie z mojej strony. :D

Koteczku, jestem '82. Urodziny miałam w listopadzie, tylko se w tabelce wieku nie zmieniłam. :)

A ciekawe co tam u Liduchny. :) Czy już się rozpakowała. :)

O, dziękuję Żabko. :D To se też od razu wiek zmienię. :D STARACZKI NICK...............WIEK......DATA@..........TE ST.......CYKL Nina29............30...........?....................?... ..........? malutka_86........23..........?....................?.... .........1 Kamila650.........21.......... ZACIĄŻONE NICK...............TC........WIEK........TERMIN PORODU...PŁEĆ/IMIĘ kasia3..................40.........25.........08.12.2009 .....Kacper liiduchna...............36.........26.........15.01.2010 .. ..Maciej..... Papierowe.............26.........26.........28.02.2010. . ....Hania... bratka_................25..........27.........04.03.2010 . ...Synek....... Klempa..................29..........27.........31.03.201 0 ....Szymon....... ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........DATA PORODU........IMIĘ/WAGA nina29..........29............22.01.2009.........Dawid ek 3,300.........cc Carlain.........24............27.01.2009.........Amelk a3,150............sn Mandziaa.......22...........27.02.2009.........Kubuś /2500.............sn Młoda żonka...24.........09.03.2009...........Piotruś/2800........ ....sn AMT..............21..........10.03.2009.. ......Franek/3800.............sn Pisanka13......34........24.03.2009...........Amelka/3 085 ............sn Lady_panthera..26........1.04.2009.........Noemi/3600.. .............sn Urquinaona.......30.........7.04.2009........Staś/3550.. ...............sn Prezencik........26.........20.04.2009........Antoś/3200 ...............sn dsangia...........31.......20.04.2009......Karolinka/ 3500..............sn Larysa...........27...........30.04.2009.......Igor/ 3300... .............sn Baderka.........32.........1.05.2009...........Natalka/3 700............sn bes...............28.........1.05.2009...........Bartuś/ 4250.............sn gosiaczek25....27........19.05.2009 .........Maja/3270................cc Paula_28.........28.........19.05.2009........Gabrysia/3 760... .. .... sn jutrzenka83.....26.........06.06.2009 ..........Gabrysia/2230.........cc siniorita..........24.........04.08.2009.........Mateusz /3780............sn koteczek19833..26........05.08.2009............Maja/4100 ............cc Animonda.........25........13.11.2009...........Kacper/3 590...........cc sarcia31.........32.........09.12.2009...........Staś/30 00...............sn

A ja się muszę wybrać do okulisty i się okaże, czy przypadkiem też cesarki nie będę miała ze względu na wzrok. I w sumie nie wiem co gorsze i co bym chciała. :D Mnie też się właśnie tabelki nie chce szukać. :) Tak mało zostało nas ciężarnych, że jakoś ta tabelka się straciła. :) Laryso, leci, leci. Zobacz, dopiero biadoliłam, że jestem wybrakowana i, że nigdy dzieci mieć nie będę, a tu za chwilę też już będę na wylocie, a Wasze dzieci roczki zaczną obchodzić. :)

Strasznie to leci. Dopiero co płakałaś, że się nie udaje, że nie możesz mieć dzieci itp. A teraz mała już taka duża. :) Naprawdę fajnie. Mnie też się zaraz zacznie sajgon. :D Mam nadzieję, że sobie poradzę. :D

Papierowe chyba już 35 będzie. :) No, strasznie to zleciało. Dopiero co się chwaliłyśmy, a tu już rodzić trzeba. :D Choć mój synuś tak fajnie kopie, że dobrze mi z nim w środku. :D

Gafi, no ja się wcale nie dziwię. Co tam Indie w obliczu takiego szczęścia. :)

Ależ się z Was uśmiałam. Nieźle zasrane tamaty macie od rana. :D Bes, Ty to udana jesteś, wiadomo było o co chodzi, ale fajnie to zabrzmiało. Mój Mąz jak był mały to srać chodził pod kurtkami wiszącymi na garderobie. :D Jak Go nie było widać, tylko waliło to Teść już wiedział, gdzie Go szukać. :D A ja dziś zaczełam 30 tydzień. :D Moje dziecię szaleje jak dzikie, a ja mam w sobie jakiegoś mega powera. Normalnie na dupie nie umiem usiedzieć. Ja się teraz lepiej czuję niż w pierwszym i drugim trymestrze. :D

Gafi, gratuluję Ci bardzo serdecznie. :) Chyba nawet Dziewczyny nie zauważyły. :)

No, ja mam jedną i to jeszcze sprezentowaną. :) Ale skoro mówicie, że są niewygodne to nie będę szaleć z większą ich ilością. :)