Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klempa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klempa

  1. A co do wieszania firan to czytałam gdzieś, że lepiej tego nie robić, bo przy podniesionych rękach mogą popuścić wiązadła w miednicy. I wiadomo jak to się może skończyć. Mnie ostatnio okna umył Mąż. Firanki też powiesił. Pierwszy raz w życiu. Kiedyś wieszał w szkole, ale to jak chciał się z lekcji urwać. :D
  2. Cześć Dziewczynki. :) Savanno, jak nie masz specjalistycznego urządzenia to se do Parku Chorzowskiego na gofry wyskocz. Bardzo dobre są. :) Choć w Wiśle jadłam lepsze, ale wiadomo, że to trochę dalej. :) Co do zwierząt w domu to ja mam dwa akwaria, w tym jedno dość duże. Ale wiadomo, rybek nie przytulisz, więc wymyśliłam sobie kotka. Mam go od kwietnia i myślimy, że to dzięki niemu jestem w ciąży. Jak wiecie na dziecko czekaliśmy 4 lata i myślimy, że to właśnie kotek pomógł nam choć trochę zapomnieć o temacie dziecka. Miał 6 tygodni jak go dostaliśmy, więc wiadomo, że trzeba się było zajmować i opiekować. :) No i nagle byłam w ciąży. :) Ten kotek to taka terapia dla nas. :) Kurde, ciągle piszę kotek, a to kotka przecież jest. :) Jeśli śliczna, niby dachowiec, ale jest kudłata i wszyscy myślą, że jest rasowa. :) Cieszę się, że ją mam, bo jakoś tak miło jest mieć kawałek futra w domu. :) Zawsze miałam zwierzęta i brakowało mi tu u siebie w domu. :) Oto mój kotek: http://img14.imageshack.us/i/zdjcie0508.jpg/ :) Jak czytam o Waszych wzmożonych apetytach to stwierdzam, że ja chyba jakaś nienormalna jestem. Normalnie mnie nie wchodzi nic. Zmuszam się do każdego jedzenia i gdyby nie to, że muszę teraz karmić dzidziusia to nie tknęłabym ani kęsa. Masakra to jakaś jest, bo kiedyś byłam obżartuchem. A teraz o czym bym nie pomyślała to mi niedobrze. Jak tak dalej pójdzie to padnę z głodu i niedożywienia. Co do ubrań to w bluzki się mieszczę, ale z gaciami mam już problem. Już próbowałam sobie montować gumkę i na nią zapinać guzik, a zamek zostawiać otwarty, ale i tak galoty mi zjeżdżają i wyglądam jak skejt z krokiem w kolanach. :D Kupiłam sobie taki zestaw na Allegro: http://www.allegro.pl/item756966392_zestaw_ciazowy_xl_spodnie_spodnica_rybaczki_pas.html . Mam nadzieję, że będzie fajny. Czekam właśnie na przesyłkę, może nawet jutro ją dostanę. Wtedy będę mogła napisać czy się opłacało, czy też nie. :) Ja też mam to szczęście, że podłapałam infekcję. Leczę się teraz Nystatyną. Ale śmieję się, że teraz sezon na grzyby to i własnego se trzeba było wyhodować. :P A dodatkowo chyba przewiało mi twarz, bo napiernicza mnie ucho i mam sparaliżowaną całą lewą stronę twarzy. Nawet gadać jest mi ciężko. Dziś pół nocy nie spałam, bo tak bolało mnie wszystko. Ogólnie to się złom ostatnio ze mnie zrobił. Kurde, kiedyś byłam jakaś taka bardziej ruchliwa i w ogóle, a teraz to masakra jakaś. :) Miłej niedzieli Wam życzę. :)
  3. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Gosiaczku, schudłam 12 kg, a mój Mąż 26. :) Zajęło nam to może z pół roku. Nie robiliśmy nic szczególnego. Po prostu zastosowaliśmy tylko dietę ŻP. :) Jedliśmy więcej sałatek, mniej smażonych rzeczy, słodyczy itp. I jakoś tak waga zeszła. Ze sportem byliśmy na bakier, no może poza jednym. :D
  4. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Z doskoku - badanie szyjki lekarz zrobił mi ręcznie. Ja właśnie dziś skończyłam 15 tc. :) A przeciek był nie od szyjki, tylko od infekcji, którą złapałam. Biorę se leki dopochwowo i myślę, że przejdzie. :) U Ciebie faktycznie może to być od luteiny. A i dobra rada, przed badaniem nie czytaj pierdół na forach i w ogóle w necie, bo tylko niepotrzebnie się zdenerwujesz. Ja sama kurde się nakręciłam i wystraszona pobiegłam do lekarza. A tu okazuje się, że wszystko jest oki. :)
  5. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Siniorito, dlatego właśnie poszłam. Teraz przynajmniej nie latam jak kot z pęcherzem i nie wkręcam sobie objawów. :) Koteczek, wydupcz to całe towarzystwo i umawiaj się tylko na konkretnie ustalone dni. :)
  6. Lady, idę do lekarza w przyszły piątek. Byłam też wczoraj, ale to przez to, że załapałam infekcję. Jednak w ciąży to normalne, że łapie się wszystko. :) Kurde, dużo ten Twój lekarz bierze. Mój bierze tylko 50 zł i obojętnie czy z badaniem, czy z usg. A lekarzem jest baaaardzo dobrym. Jest sprawdzony od lat. Prowadził też mojej Mamy ciążę 15 lat temu. Mam do niego pełne zaufanie i w ogóle podoba mi się to, że on dla każdej pacjentki ma czas, zawsze wyjaśni, pogada, w każdej chwili można do niego przyjść. A jak zachodzi potrzeba to nawet jak akurat nie przyjmuje to bez problemu podjedzie do gabinetu. Ja takie dokładniejsze usg genetyczne będę miała w ok. 20 tc. Już się nie mogę doczekać. :) Kait, skoro wszystko u Ciebie jest książkowo to za przeproszeniem po jakiego chuja lekarz przepisał Ci Clostilbegyt?? Kurde, nie rozumiem postępowania lekarzy i trucia kobiet tym świństwem. Na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad braniem tego gówna. Jest to lek starej generacji i niestety najczęściej nie wpływa dobrze na kobietę. Potwierdzi Ci to prawie każda babka z tego forum.
  7. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Animondo, dziękuję za gratulacje. :) No, na razie mnie to cieszy, potem będzie boleć hahah. :) Wiesz, ja się nie wystraszyłam białą wydzieliną, tylko ze mnie leciała normalna jakaś woda. I miałam ciągle uczucie mokrości. Dlatego tak poleciałam do lekarza. I okazuje się właśnie, że skoro na dworze jest sezon na grzyby to u mnie też. I w sumie cieszę się, że to tylko to. :)
  8. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Dziewoje. :) Dziś kończę 15 tydzień. :) Kurde, możecie się ze mnie śmiać, ale wczoraj poleciałam do lekarza. Wystraszyłam się, że dzieje się coś złego, a jeszcze naczytałam się, że objawy, które u mnie wystąpiły mogą świadczyć o sączeniu wód płodowych. Na szczęście mam tak fajnego lekarza, że powiedział, że lepiej o jedną wizytę za dużo niż jedną za mało i za późno. No i miałam rację, że coś się dzieje, ale na szczęście scenariusz nie jest taki czarny jak se już wkręcałam. Otóż mam tylko zwykłą infekcję. Dostałam leki i będziemy się leczyć. :) Larysa, domek śliczny. Moi Rodzice mają podobny. Właśnie kończą się budować, więc jak już będzie skończony to podeślę Wam fotki. :) Super mają ten domek. :) Co do ziemii to moi Rodzice dali niestety coś ok. 200 tys. zł. Ale cóż, takie ceny są u nas i taniej się nie kupi. My mamy mieszkanie 60 m. Mamy 3 pokoje, więc pozwoliliśmy sobie na sypialnię. Zresztą jak będzie nawet dwójka dzieci to póki będą małe mogą se mieszkać razem w jednym pokoju. A potem mam nadzieję na domek. :) Sypialnia to jest super sprawa. Mogę se ją zamknąć, nie zaścielić łóżka i nawet jak ktoś przyjdzie to mi tam nie zagląda. I wiecie co jest najlepsze?? Mamy w sumie mieszkanie całkiem duże, a nie wiemy jak się teraz urządzić przy dziecku hahaha. Chyba nam się dupy rozbestwiły. :) Ale super, że to bulgotanie to było to. Myślałam, że to może za wcześnie, a tu taka niespodzianka. :) Kurde, aż się rozkleiłam przez to teraz. :) Wzruszyłam się strasznie. :)
  9. Nikamo, mnie też tak gaśnica napiernicza w sumie codziennie. Masakra z tą głową. Normalnie z bólu aż mi się widzenie traci. Lekarz mi mówił, że szczególnie często na bóle głowy cierpią kobiety, które wcześniej zmagały się z migreną. W ciąży spada ciśnienie krwi, a dla migreny są to idealne warunki. Ja jestem migrenowcem i dlatego umieram. Bleee, nienawidzę tego. No to super, że to mogłybyć ruchy. :) Kurde, teraz to się podjarałam jak młoda trawa na wiosnę. :) Co do bycia przy porodzie to mój na razie bardzo chce, ale zobaczymy czy później nie spanikuje. :) Jednak mój Tata bardzo Go namawia, bo sam był jak się rodziła moja Siostra. Mówi, że jest to super przeżycie. :) No zobaczymy, będzie chciał to pójdzie, jak nie to nie będę Go zmuszać na siłę. :)
  10. Ja mam 2 kg na plusie, a termin mamy podobny, bo ja mam 31.03. :) Skoro wszystko jest ok to nie masz się co przejmować. :)
  11. No właśnie skłaniam się ku temu, że to było to. Bo to uczucie było całkowicie inne od wszystkich, które czułam do tej pory. :) Zobaczymy za jakiś czas czy się znów powtórzy. :)
  12. A jeszcze jedno. Czy jest możliwe, żebym w prawie 16 tc poczuła dzidziusia?? Wczoraj jechaliśmy samochodem i nagle na wysokości pępka poczułam coś dziwnego. Było to takie jakby pęknięcie bańki. Kurde, nie dało się tego pomylić z jelitami czy czymś innym, bo to było zupełnie inne uczucie. I teraz siedzę i rozkminiam czy to mogłobyć "to". :)
  13. Cześć Dziewoje. :) Co do szkoły rodzenia to u nas kosztuje 100 zł, ale ja chyba będę rodzić w moim rodzinnym mieście, a do szkoły chyba i tak bym się nie wybrała. :) Jakoś tak nie mam przekonania do tego. :) Zastanawiałam się też nad szpitalem na Łubinowej, ale trochę się boję. Poczytałam, że polecają ten szpital gdy wszystko jest ok. Ale kto mi da gwarancję, że wszystko będzie dobrze?? Podobno nie mają odpowiedniego sprzętu do ratowania życia, więc ja wolę rodzić w gorszych warunkach, ale mieć pewność, że lekarze mają czym ratować moje dziecko. :) Jakoś przeżyję, tym bardziej, że przecież w szpitalu nie leży się miesiącami. :) Damy radę. :)
  14. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Koteczku, to jakoś dacie radę. :) Co do prądu to nawet mnie nie załamuj. Przedwczoraj płaciłam 263 zł za dwa miesiące. :) To co będzie jak dojdzie dziecko?? :D Załamka. :D Tyle tylko, że ja mam rachunki wyliczane na podstawie bieżącego odczytu. Mąż co dwa miechy do nich dzwoni i podaje. Bo niektórzy mają książeczkę na cały rok i potem mają dopłatę albo zwrot. To ja wolę płacić na bieżąco. :)
  15. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Koteczku, ale dobrego masz sąsiada. :) Co do tej misji to nie zazdroszczę. Ja bym Męża nie puściła, ale skoro ma Wam to pomóc to może warto. :) A jeszcze co do ilości dzieci to u nas dwójka musi być minimum, ale o trójkę też bym się nie pogniewała. Ja mam dwie siostry, ale tylko z jedną się wychowywałam. Jedna jest od mamy i ojczyma, a druga od ojca i jego żony. I z tą drugą straciłam kontakt gdy miała 6 lat i odzyskałam go dopiero w tym roku po 10 latach. Teraz przynajmniej wiem co u niej i na bieżąco informujemy się o różnych rzeczach. Ona teraz mieszka w Holandii, ale w sumie to jest dla mnie bliżej niż jak mieszkała w moim mieście. :) Ja się zawsze cieszyłam, że mam siostry. Dobrze jest mieć rodzeństwo. Mój Mąż jest jedynakiem i bardzo zawsze żałował, że jest sam. Jednak rodzice obawiali się, że nie poradzą sobie finansowo z drugim dzieckiem. Dlatego chyba Mąż chce mieć więcej niż jedno dziecko. Zawsze mi powtarza, że krzywdy mu nie zrobi pozostawiając go jedynakiem. :)
  16. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Lachony. :) Ale śliczne są te Wasze dzieciaczki. Bes, normalnie Bartolini ma mega wypasione pióra. Ale super wygląda. :) Świetne ma te włosy. W ogóle jaki fajny chłopczyk jest z Niego. :) Koteczku, Maja też super, taka dorodna i sama wygląda jak ta lalka. :) A maski wali jednorazowe. :) Dziewczyny, czy jest możliwe, żebym ja już poczuła dzidziusia?? Bo to chyba z jednej strony trochę za wcześnie, bo dopiero 15 tydzień, ale z drugiej to było takie dziwne uczucie, jakiego jeszcze nie czułam. Na wysokości pępka tak dziwnie mi zabulgotało. Poczułam takie coś jakby pęknięcie bańki od środka. Całkowicie inne uczucie niż do tej pory. :) I tak się zastanawiam czy se wymyślam, czy to faktycznie mogłobyć to. :) Papierowe, serdecznie gratuluję córeczki. :) Ale Ci fajnie, też bym chciała. Ale jak będzie chłopak to płakać też nie będę. :) Kurcze, ale Ci super. :) A ja czekam na przesyłkę tego zestawu z Allegro. Mam nadzieję, że dobrze sobie dobrałam rozmiar i nie będę musiała wymieniać. Bo kurde zależy mi na czasie, bo nie mam już co na dupę włożyć. :) I chodzę jak badziewiak jakiś. :) Mogłabym se iść do sklepu i kupić, ale jakoś te wszystkie H&M - y mnie nie kręcą, nie wspominając już o cenach. :) Bes, z tym kotaszeniem to faktycznie zaszaleliśmy. :D A w basenie to było jak już w ciąży byłam. :D Tylko jeszcze nie wiedziałam. :) Teraz przez tą skracającą się szyjkę boję się kotasić, ale nosi mnie niemożliwie. :) I ktoś pytał o mój znak zodiaku. Tak, jestem skorpionem. :D Wiem, wiem, to wszystko tłumaczy. :D
  17. Lady, idziemy łeb w łeb, więc ja też się może niedługo dowiem co tam siedzi. :) Fajnie by było. A co do przezierności to nie miałam jej robionej i wcale nie chcę. Czesto to badanie pokazuje błędny wynik i kobieta tylko niepotrzebnie się denerwuje. :) A ja i tak bym nie usunęła. :)
  18. No to widzę, że to kłucie i bóle pleców to faktycznie normalna przypadłość. Więc może przestanę się aż tak denerwować. :) Bo teraz to jest jakaś masakra i sama niepotrzebnie się nakręcam. A miałam unikać stresu. :) Co do pogody to faktycznie chłodno jest, a jeszcze zapowiadali na dziś deszcz i mocne porywy wiatru. Bleee, nienawidzę takiej pogody i w ogóle jesieni.
  19. Dziękuję Izabell bardzo pięknie. Zawsze będę już bardziej wiedziała na co uważać i co jest sygnałem alarmowym. :) No to w sumie na razie u mnie jest oki. Nie zauważyłam nic takiego niepokojącego. Upławy mam, ale to chyba takie same jak my wszystkie. Raz jest ich mniej, raz więcej. Lekarz kazał się jednak kontrolować i mówił, że jak tylko zauważę jakąś niepokojącą wydzielinę to natychmiast mam lecieć do niego. Kurde, czemu to wszystko jest takie trudne?? A ten bolący krzyż to może faktycznie przez to, że ja ostatnio w łóżku całkiem dużo czasu spędzam?? No i dodatkowo miałam złamaną kość lędźwiową, więc może też odzywa się stary uraz. Ach, starość nie radość. :D
  20. Dziękuję Wam Dziewczyny. Już mi lepiej. Człowiek jak się czegoś nasłucha to potem sam sobie wkręca różne pierdoły i się tylko niepotrzebnie denerwuje. :) Ja tak dygam, bo to moja pierwsza, wyczekiwana przez 4 lata ciąża. :) Izabell dziękuję. :) No w sumie to nie boję się tego pessara, a w sumie to chyba nawet wolałabym go mieć. Byłabym spokojniejsza. A tak to mam zwidy i ciągle wydaje mi się, że zaraz mi coś wypadnie. A, że kurde mam bujną wyobraźnię to potem takie różne wkręty to u mnie norma. A jakie są objawy skracania szyjki?? Będę bardzo wdzięczna jak mi napiszesz. Zawsze to lepiej posłuchać kogoś bardziej doświadczonego. :)
  21. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Superowa ta koszulka Laryso. :) Też mam kilka podobnych i w sumie ciągle w nich śpię. Bardzo wygodne są. :) Czujesz jakbyś nic na sobie nie miała. Jednak niedługo chyba się nie zmieszczę, choć kto wie, bo dość fajnie się rozciągają. :)
  22. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Papierowe, ja mam coś ok. 175 cm i też mam szerokie biodra. Ale mam ten problem, że mam strasznie długie nogi, a spodnie potrzebuję na całkowitą długość ok. 115 cm. I zazwyczaj odrobiny braknie i potem kombinuję z koronkami. :) Choć muszę przyznać, że ostatnio producenci się poprawili i coraz dłuższe te nogawki robią. :) Laryso, dobrze wiedzieć, w takim razie zamówię sobie ten zestaw. :) Będę przynajmniej jakoś wyglądać. I dziękuję bardzo za pocieszenie, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. :)
  23. Cześć Dziewczyny. :) Kiedyś sobie tu trochę pisałam, ale potem zaczął się ten cały zamęt, więc przestałam się udzielać, żeby się nie denerwować. Ale Wam fajnie, że już czujecie swoje dzidziusie. Ja jeszcze trochę muszę poczekać, bo leci mi dopiero 15 tydzień. Jednak już nie mogę się doczekać. :) Fajnie też, że niektóre z Was już wiedzą co będą miały. :) Ja byłam ostatnio u lekarza i tak to niby ok, ale mam problem z szyjką. Skraca się i ma jakiś dziwny lejkowaty kształt. Lekarz kazał mi przyjść za dwa tygodnie i jak nic się nie zmieni to założy mi krążek, tzw. pesser. Powiem Wam, że ja chyba nawet wolałabym go mieć, bo byłabym spokojniejsza. Lekarz kazał mi się nie denerwować, ale weź tu bądź człowieku spokojny. Kurde, boję się strasznie i teraz jak mnie coś zaboli to zaraz sobie wmawiam, że coś jest nie tak. Dziewczyny, czy Was też bolą krzyże i macie czasem takie jakby uczucie ciągnięcia w mieczysławie?? Bo z jednej strony czytałam, że bóle krzyża to norma, a z drugiej, że to nie wróży dobrze. I zaś się zdenerwowałam. Ach, najpierw człowiek 4 lata walczył, aby w ogóle udało się być w ciąży, a teraz znów coś. I tak już do końca życia. :)
  24. Cześć Dziewczyny. :) Jestem w 15 tc. Przedwczoraj byłam u lekarza i okazuje się, że skraca mi się szyjka, a do tego ma jakiś lejkowaty kształt. Lekarz kazał przyjść za 2 tygodnie, zbada mnie znów i zdecyduje czy założymy pessar. Kurde, chyba wolałabym już go mieć, bo byłabym dużo spokojniejsza. Mam się nie denerwować, ale jak tu być spokojną jak ciągle myślę, czy wszystko będzie oki. Na to dziecko czekałam 4 lata, więc moje nerwy i stres są tym bardziej silniejsze. Kurde Dziewczyny, ja chyba oszaleję. Tak to czuję się bardzo dobrze, za wyjątkiem typowych dolegliwości ciążowych. Czuję też takie ciągnięcie w środku, ale może to od powiększania się wszystkiego w środku i napinania?? Ach, chciałabym zasnąć i obudzić się w marcu.
  25. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Koteczku, przekonałaś mnie i jutro zarzucę se tym zestawem, tylko kolory muszę sobie powybierać. :) Podoba mi się wszystko bardzo. :) No widzisz, my wysokie zawsze mamy zonka ze spodniami. :)
×