Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klempa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klempa

  1. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    A dziękuję. :) Wiesz, jak się urodziłam to miałam 4200 g, a Mama mnie nigdy piersią nie karmiła, tylko mlekiem modyfikowanym. I może przez to tak urosłam. :D
  2. Co do prywatnego forum to jest to dobry pomysł. Siedzę na takim jednym od kilku lat i jesteśmy z tymi ludźmi bardzo zżyci. Nawet poznałam ich na żywo. :)
  3. Witam Pączka i Dorotę. :) Pączku, myślę, że masz drożne jajowody skoro udało Ci się zajść w ciążę. A ciąża biochemiczna oznacza, że zarodek miał wady i stąd takie zakończenie. Lulu, też mi się wydaje, że coś duże to moje dziecko. No chyba, że lekarz się pomylił. Choć ja jak się urodziłam to ważyłam 4200 g i miałam prawie 60 cm. :) Więc może idzie w ślady mamusi. :D Co do zdjęć na NK to dziękujemy za komplementy, jednak co do Ciebie to mam małego zonka. Pomimo tego, że mamy się w znajomych masz zablokowaną galerię. :) Dziewczyny, mam tak strasznie wypryszczony pysk, że szok. Nigdy w życiu nie miałam takiej cery. Przed wyjściem w domu muszę se przez godzinę kłaść stelaż na dziobie, żeby nie straszyć ludzi. Masakra. Jutro rano jedziemy z Koczillą na sterylizację. A ja dziś płakałam, bo mi jej szkoda. Ale wiem, że jej to dobrze zrobi. Nie będzie się męczyć przynajmniej. Katarino, chłopy są czasem niereformowalne. I czasem działają na zasadzie: gadaj z dupą, to Cię obsra. Dobrze zrobiłaś, że zarządziłaś strajk. Może da to coś chłopu do myślenia. Wiesz, oni myślą, że wszystko samo się robi. Mój też kiedyś po usłyszeniu, że muszę zrobić to i tamto i, że nie będę miała czasu na coś innego stwierdził, że przecież nic takiego nie mam do roboty i, że to zajmie tylko chwilę. Dałam Mu więc zrobić to wszystko i jak po dwóch godzinach skończył to powiedział, że nie sądził, że te różne czynności aż tyle trwają. Na szczęście jeden plus jest taki, że Mąż mi nigdy nie syfił w domu i nadal tego nie robi. Nie wiem co to są porozrzucane skarpety, czy zostawione szklanki. :)
  4. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Tak sobie myślę, że ten mój Chłop to z jakiejś innej beczki jest. :) Nie zamieniłabym Go na żadnego innego. A teraz jak jestem w ciąży to już do reszty pogięło Go z tą dobrocią. :) Wiadomo, ma też swoje jakieś tam wady jak każdy, ale jednak zalety przeważają. :) Larysa, a nie myślałaś kiedyś o rozstaniu tak całkiem na poważnie?? Papierowe, fajnie, że wróciłaś. :) Dziewczyny, ależ ja mam straszny ryj. Jeszcze nigdy nie byłam tak wysypana jak teraz. Masakra. Póki wyjdę z domu to przez godzinę robię stelaż na pysku by jakoś wyglądać. To jest jakaś porażka. Do tego boli mnie żołądek i ciągle muli, bleee.
  5. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Urq, tylko wiesz, mój mnie bardzo docenia. Pod tym względem nie mogę złego słowa powiedzieć. Jeszcze nigdy nie powiedział mi, że to co robię to nic itp., itd. Dlatego tak strasznie mi Go szkoda i kurde nie umiem się wyzbyć tego uczucia.
  6. Marzenie, czyli oznacza, że od jutra miałabyś skończony 11 tc. Ja 11 tc kończę w środę, a Ty jesteś za mną, więc chyba cosik źle Ci policzył. No chyba, że wedle usg dziecko jest większe niż na ten czas, w którym jesteś. Jednak bardzo się cieszę, że wszystko oki. Mówiłam Ci babo, że nie ma się czym martwić. :) A myśmy wczoraj byli na "Oszukać przeznaczenie 4 3D". Fajne było, choć oczywiście podobne do poprzednich części. :) Ale przez to, że było to 3D to fajnie flaki latały. :D Mama mi powiedziała, że jestem zryta, że w ciąży chodzę na takie filmy. Ale cóż ja mam zrobić skoro lubię. :D
  7. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dsangia, ależ dzielna byłaś. I Karolinka też. Dobrze, że wszystko szczęśliwie się skończyło. U nas konfliktu serologicznego nie ma, ale jeśli chodzi o grupę krwi to tak. Ja mam 0, a Mąż A. Lekarz już mnie ostrzegł, że dziecko może mieć wzmożoną żółtaczkę. Kurde, mogłoby mieć grupę krwi po mnie. :) W ogóle boję się tego wszystkiego. Już nawet nie tego, że mi dupę wytarga, ale że mi lekarze krzywdę w szpitalu jakąś zrobią. To mnie przeraża najbardziej...
  8. Zawsze można sprawdzić kto to pisał. No chyba, że zainteresowana ujawni się sama. :)
  9. Kaśka, potrafimy przyjąć nową osobę i jakoś nie zauważyłam, żebyśmy miały z tym problem. Nawet jeśli osoba ta ma inne zdanie. Ale sama przeczytaj sobie swój pierwszy wpis. Nawet jeśli masz inne zdanie to można je wyrazić kulturalnie, tak, żeby można było podyskutować. A nie wyskoczyć jak gówno z dupy i obrażać. To jest taka mała różnica. A zresztą po co robić tu jakieś podpuchy?? Nudzi Ci się?? Czy może za długo było tu u nas za dobrze. Po co siać niepotrzebny zamęt. Sorry, ale nie rozumiem tego. Skoro masz odwagę do nas skakać to bądź nadal odważna i przyznaj się kim jesteś.
  10. No, też mi się wydaje, że duże jest. :) Nawet u lekarza się wczoraj zdziwiłam. :) Bo teraz chyba powinno mieć ok. 4 cm. Ale my duzi to może i dziecko też będzie. :)
  11. Ja z tym farbowaniem to i tak trochę biorę to z przymrużeniem oka. :) Ale niech lekarzowi będzie, na razie farbować nie będę. On powiedział, że to tylko chodzi o początek ciąży, potem już można. :) Na razie jednak nie muszę nic robić, bo mam na świeżo w sumie. :)
  12. No i dobrze, przynajmniej będziesz spokojniejsza. :) Jak Ci to ma pomóc to dobrze, że idziesz wcześniej. :)
  13. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    O, przypomniałyście mi jeszcze. My też w naszej pracy się wykotasiliśmy, na magazynie. :D A niedaleko kręciła się pracownica. :P To wtedy było kamikadze. :D
  14. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    To te mamy chyba już tak mają. :D Mnie zawsze jest głupio jak mi tak gada. :D
  15. Salano, mnie już chyba mdłości przechodzą. Już jest coraz lepiej. :) Ale znam babki, co pawiowały do samego końca. :)
  16. Kaziko, bardzo dobrze to ujęłaś. :) I mam na 99% pewności, że pomarańczka i Kaśka mi to ta sama osoba. Zwróćcie uwagę, że obie autorki nie wszędzie stawiają polskie znaki, tylko bardzo wybiórczo i jest ten sam styl pisania, a raczej jego brak. :) Daisy, chciałam napisać dokładnie to samo co Ty, ale się powstrzymałam. :D Dziękuję, że mnie wyręczyłaś. :) Marzenie, jak masz się tak denerwować to może pójdź do lekarza wcześniej. Choćby i do innego. Ja myślę, że wszystko jest w porządku i się niepotrzebnie denerwujesz. Wiesz, ja się nadal martwię, bo jeszcze mam niewykluczone wady genetyczne itp. Ale cieszę się, że na razie jest oki. :) W ogóle to trochę jestem zdziwiona, bo myślałam, że po tylu latach niepowodzeń jak już mi się uda to będę plamić, mieć problemy, a tu nic. Tym bardziej, że tyle dziewczyn ma problemy. Bardzo mnie to cieszy, że jest wszystko dobrze. :) Aaa, ledwo wczoraj weszłam do gabinetu, a lekarz mi mówi: "tylko nie farbować włosów". Ściemniłam mu, że w ciąży jeszcze nie farbowałam, a robiłam to jakieś 2 tygodnie temu. :D Powiedział, żeby z początku jednak lepiej się wstrzymać, a jak już się chce farbować to jakimś szamponem albo zafarbować same końce. Widać, że to chłop gadał, bo przecież włosy rosną od czubka głowy, co mi po farbowaniu końców. :D :D :D Wczoraj też mnie lekarz zważył i na jego wadze mam 2,5 kg więcej niż na swojej w domu. Ale nie wiem czy przytyłam, czy po prostu na jego wadze zawsze miałabym więcej. Bo na mojej domowej ciągle mam tyle samo. :) No i strasznie cieszy mnie ta karta ciąży. :D
  17. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć moje zboki. :D Larysa, widzisz, to masz jedna jakieś tam osiągnięcia. :D A gdyby nie te nasze harce to by tego młodszego pokolenia nie było. :> Aniomonda, moja Mama też zawsze najpierw dzwoni. Jeszcze nigdy nie zrobiła mi wjazdu do domu bez zapowiedzi. Gdyby tak zrobiła to nie miałabym pretensji, ale i tak woli se zadzwonić. :) A jak dzwoni i nie odbieram to pyta, czy właśnie dorabiamy dziecku uszy hahah. :D Też masz niezłe dokonania co do różnych miejsc. :D
  18. Ale kto narzeka?? Jestem bardzo zadowolona ze swego życia i niczego mi nie brakuje, przebojowości też nie. I powtarzam raz jeszcze, mam magistra, ale dobie masowej produkcji dyplomów nie jest to dla mnie jakieś szalone osiągnięcie.
  19. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Prezenciku, przepraszam za swe grzechy...ale i tak się nie zmienię. :D Mój Mąż już dawno śpi, więc nawet gdyby coś siedziało mi w głowie to niestety musi w niej pozostać. :D
  20. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    No to i ja zmykam. Dobrej nocki. :)
  21. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    No, siara trochę z tym basenem, ale ja już wtedy w ciąży byłam i tak mnie nosiło, że nie umiałam wytrzymać. :D Koteczek, zdana matura to podstawa. :D
  22. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Koteczku, a głodny głodnemu zawsze wypomni. :D
  23. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Koteczek, to ładnie dawaliście czadu. :D Studiowaliście wiedzę seksualną na wydziale erotycznym. :) Gosiaczku, bez gumki, bo nie bardzo dało radę. Ale na szczęście wkoło nas ludzi nie było. Pływali gdzieś tam dalej. Potem szybko stamtąd wyszłam i poszłam się umyć. :) Nie, nie porozrzucałam swoich potencjalnych dzieci po całym basenie. :D
  24. Myślę, że zrozumiałam. To mnie chodziło o to, że często osoby z magistrem pozostają nieudacznikami. A ona napisała, że magister jest lepszy, bo ma więcej wiedzy. I czepiła się, że zazdrościmy magistrom. Tylko nie wiem czego.
×