Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klempa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klempa

  1. A swoją drogą mam znajomego magistra. Tępak z niego jakich mało. Skończył turystykę, a kiedyś Bieszczad szukał nad morzem. Ma zero wiedzy życiowej i zrobi coś dopiero jak mu się łopatologicznie wytłumaczy. Inaczej sam nie wymyśli. Mój Mąż za to magistra nie ma i mieć nie będzie, ale poznał co to życie i ciężka praca. I pomimo braku super wykształcenia potrafi zarabiać i jest bardzo obrotny. Zresztą w naszych czasach tytuł magistra jest tyle warty co za czasów naszych rodziców zawodówka.
  2. Kaśka, muszę Cię zmartwić, ale mam magistra. Jednak moje zdanie o większości magistrów pozostaje niezmienne. :>
  3. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    A kiedyś się wykotasiliśmy w moim pokoju. Leżeliśmy se po pracy pod kocem i tak jakoś wyszło. Wszystko byłoby oki, ale obok przy biurku siedziała moja Siostra. Ale wtedy 11 lat miała i się chyba nie połapała...chyba. :D Kurde, weźmiecie mnie za niezłego zboka. :D
  4. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Larysa Ty się ciesz, że teraz są pralki, a nie te tarki do prania. To byście dopiero mieli dupy zjechane od tego targania. :D
  5. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Powaga z tymi reklamami u mojej Teściowej. :D A mój Mąż jak zaczęliśmy razem mieszkać to z początku mi gadał, że powinnam sobie zawsze parę reklam zostawić, bo zawsze się mogą przydać. :>Teściowa szmaty też upycha po kątach. Teść jak je śniadanie to założony śliniak i pod nosem talerz, żeby się nic nie nasypało. A szklanka stoi na trzech tacach. :D Ich kot to jest tak wytresowany, że wie, którymi drogami ma chodzić. Nie to co ten mój mały pierdolec. :D Nie wiem czy wy też to robicie, ale moja Teściowa prasuje frotowe ręczniki i Teścia majty też. Wydaje mi się to lekką przesadą. :) Aaa, jak do Nich przychodzimy z zaskoczenia to kanapa też najczęsciej jest wyłożona reklamami, a Teść siedzi na takim małym skrawku. :D Co do kotaszenia to naprawdę cykory jesteście. :D Ja już od dawna ciągnę mego Męża do lasu, ale On się broni. :D Tak mi się marzy jak kiedyś będziemy gdzieś jechać to skręcić w las i się porządnie wykotasić. :D A tak to zaliczyliśmy windę kiedy się zacięła (siedzieliśmy w niej godzinę, więc coś trzeba było robić), garaż, jak jeszcze mieszkałam z Rodzicami to w moim pokoju przy otwartych drzwiach, a Mama siedziała w pokoju obok. Potem w aucie, ale na szczęście mamy duże, więc nie ma problemu. Przed garażem i nakrył nas Teść. Do dziś jak se o tym myślę to palę mega buraka. No, ale chyba największy odpał odwaliliśmy na wczasach, bo wykotasiliśmy się w środku dnia w basenie. :> Kurde, chyba nie jestem do końca normalna. :D Larysa, popłakałam się, bo se wyobraziłam jak Twój Mąż stoi oparty o pralkę z wywalonym czesterem, a Ty se beztrosko siedzisz i Kafe czytasz. :D
  6. Cześć moje Lachonarium. :) Katarino, tym ludziom powyrywałabym nogi z dup z korzeniami. Normalnie jak ja nienawidzę takich stworzeń. Kurwa, nie lubisz zwierząt to go nie bierz. Po ciul tacy ludzie w ogóle mają zwierzątka. Ależ mi się ciśnienie dźwignęło. Co do gadania o kupie to ja też mogę godzinami. :D Daisy, znam ten kawał, zarąbisty jest. Nawet nie wiem, czy go tu już kiedyś nie pisałam. :D Czasem jak gadam na takie zasrane tematy to ludzie dziwnie na mnie patrzą. Prawie jak na koprofila. :D I nie wiem czemu takie zdziwienie, bo czy innym ludziom ptaszki odnoszą. Najlepsze jest to jak facet pozna super pięknego i zgrabnego lachona i potem jest w ciężkim szoku, że ona se bąka puści i, że musi się iść wysrać. :D Ja tak samo mogę dużo gadać o zwłokach i ludzie potem biorą mnie za jakąś nekrofilkę hahah. :D Co do CV to dobre jest to jak każdy pisze to samo. I potem wszystkie wyglądają tak jakby je z książek mądrych poprzepisywali. :D I kuźwa przyjdzie Ci potem taki magisterek z wpisanymi piętnastoma językami i sto czterdziestoma dwoma cudnymi umiejętnościami, a okazuje się, że życiowości w takim zero. Jedynie co to jest wydziobany tym co go na studiach uczyli. Mam takich znajomych. :D A teraz jeszcze jedno. Byłam u lekarza. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Lekarz powiedział, że tak powinna wyglądać normalna ciąża. :) Serduszko pięknie biło, a moja dzidzia ma ok. 5 - 6 cm. :) Strasznie się rozczuliłam tym wszystkim. :)
  7. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    A zdradzicie gdzie się kotasiłyście oprócz własnego łóżka i w ogóle domu?? :D Prezencik, proszę bardzo. Staram się jak mogę z tą wyrozumiałością. :D I dziękuję. :)
  8. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Jak będzie już darła paszczę to na pewno uwierzę. :D Ja sobie z moją Teściową nie wyobrażam mieszkać. Ogólnie jest dobrą kobietą, wiem, że bardzo mnie lubi i nie dałaby na mnie złego słowa powiedzieć, ale ma dziwne nawyki. Np. wszedzie rozkłada reklamy z Media Markt. Jak do Nich przychodzimy to już reklamy czekają, żeby na nich buty postawić. Pod taboretami ma reklamy, miski z kota żarciem stoją na reklamach. W ogóle na meblach ma kryształy i przykrywa je kartkami z drukarki żeby się nie skurzyły. :D To tak, żeby się nic nie poniszczyło. A w łazience jak np. ma postawioną szczotę do kibla to stoi na: kartoniku wyciętym z jakiejś bombonierki, potem jest szmata, kawałek papieru toaletowego i na górze sławna już reklama z Media. :D Normalnie ja bym się wykończyła jakbym z Nią mieszkała. Ociepieć idzie. :) Ale Ona chyba taka jest, bo nie pracuje, dzieci już nie ma, więc chyba za bardzo się nudzi. :)
  9. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dziękuję Jutrzenko. :) Mój Chłop chciał się dziś wykotasić, ale odpadł. Wrócił taki padnięty, że po prostu zaliczył zgona. :) I znów zostałam sama z kotem (ale tym żywym, a tym między nogami :P ). :D
  10. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dziękuję Larysko. :)
  11. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Gosiaczku, wedle moich przeczyć tak. Ale na badanie jeszcze za wcześnie. :)
  12. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dziękuję Ci Koteczku bardzo. :) Papierowe i ja chciałyśmy Was wszystkie przepuścić w kolejce i stwiedziłyśmy, że potem równocześnie będziemy w ciąży. I wtedy będziecie się nad nami rozczulać i w ogóle hahah. :D Lekarz też założył mi dziś kartę ciąży. I jakoś tak dopiero dziś już całkiem poczułam i zrozumiałam, że będę miała dziecko. Bo do tej pory jakoś to do mnie jeszcze nie docierało. :) Wiedziałam, że jestem w ciąży, ale nie mogłam uwierzyć, że "coś" tam we mnie siedzi. A dziś w końcu uwierzyłam, szczególnie jak zobaczyłam na monitorze. :)
  13. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Co do mieszkania to wolę być na swoim. Nie wyobrażam sobie mieszkania z żadnymi Rodzicami. I chociaż mamy Ich bardzo, bardzo dobrych, to jednak najlepiej jest u siebie. :) Można se latać po domu z gołą mieczysławą i nikt Ci uwagi nie zwróci. Mogę se mieć syf, pustkę w lodówce i nie muszę przynajmniej słuchać ględzenia Mamy. Choć obie Mamy zawsze się zachwycają, że mam tak czysto w domu. :D
  14. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    A ja byłam u lekarza i wszystko jest w porządku. Serduszko ładnie bije, a moja dzidzia ma już ok. 5 - 6 cm. :) Kawał człeka już jest z NIEJ. :D Lekarz powiedział, że ciąża jest całkowicie normalna i taka powinna być każda. Bardzo mnie to cieszy. :) Prezenciku, ostatecznie Cię nie zabiję za ten odkurzacz hahah. A tak na poważnie to fajnie jak jakieś urządzenie może wyręczyć człowieka w niedoli. :) Ja mam odkurzacz wodno - piorący, ale zwykły pojemnik też ma. Zazwyczaj odkurzam tym zwykłym, bo nie chce mi się po tej wodzie wszystkiego czyścić. :D Choć teraz odkurza Mąż. :) Nie pozwoli mi nawet tknąć odkurzacza. :D
  15. Marzenie, moja Mama też nie miała żadnych objawów przy obu ciążach. :) Także widzisz to nic złego. :)
  16. Ja idę dziś do lekarza. Ale wybieram się w sumie po l - 4, więc nie wiem czy będzie mi robił usg itp. :)
  17. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dsangia, ale będzie smrodu jak pęknę. :D
  18. Marzenie, ja od początku miałam nudności i wymiotowałam. Nie miałam też sił do niczego. Nie umiałam nawet się pozbierać, żeby koło siebie zrobić. Potem nagle wszystko przeszło jak ręką odjął i dostałam mega powera i nawet zapach z lodówki przestał mi tak przeszkadzać. A teraz znów mnie masakrycznie muli. Nie chce mi się nic jeść i normalnie zmuszam się do jedzenia. Więc znów czekam na ten lepszy czas. A Ty tak nie panikuj, bo na pewno wszystko jest w porządku. :)
  19. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Jutrzenko, to dobrze, że odgruzowałaś swój pas startowy. Szkoda tylko, że samolot padł. :D A może to jest awionetka?? :D Ooo witam Cię Kaziko. :) Fajnie, że se tu przyszłaś. :)
  20. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Ty zajmujesz się dzieckiem. To też praca i to bardzo ciężka. A ja, żeby lepiej się poczuć psychicznie mam zamiar se powystawiać cosik na Allegro. :)
  21. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Mój za to wstaje o 2.30. Pracę kończy ok. 10, ale jedzie potem po towar. W domu będzie pod wieczór. I ja już przeżywam, że zaś się tak nalata. To mój Chłop jest taki sam jak Twój. Kurde, to faktycznie dobre egzemplarze mamy. :)
  22. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Muahaha dobre jest to jak pitacie przed mężami i udajecie, że śpicie. Ciekawe czy mnie też takie coś czeka po porodzie. :D Bo w chwili obecnej chcicę mam taką, że chyba zacznę gwałcić ludziom nogi...jak pies. :> :D :P
  23. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Mnie On strasznie rozczula swoją dobrocią. Zawsze był dobry, ale teraz to normalnie anioł. Teraz już sobie śpi obok mnie, a jak tak patrzę na Niego i sobie myślę co ja bym bez Niego zrobiła. :) Ja za to lubię jak mój jest w domu. :) Wręcz jest mi z dupy, gdy Go nie ma.
  24. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Wiecie co, ostatnio płakałam przez Męża. Ale to dlatego, że jest taki dobry dla mnie. I tak bardzo mi Go szkoda. Wstaje w nocy do pracy, narobi się jak dziki osioł, ale potem po powrocie do domu tak dużo mi pomaga. Potem wieczorem pada zdechnięty. Gdy Go żałuję to mówi, że pisał się na to z pełną świadomością i dla dzidziusia zrobi i wytrzyma wszystko. Kurde, a ja jestem zła, że taka sierota nieporadna jestem. Normalnie nic mi nie dolega ogólnie, ale nie mogę tego czy tamtego zrobić i czuję się taka lewa.
  25. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Jutrzenko, nie kąp się, to Cię mąż na pewno nie ruszy. :D No chyba, że uwielbia ryby to inna sprawa. :D :P A pas startowy dobra rzecz. :D Larysa, to może nie pojedź jej negatywem, ale daj neutrala i napisz coś w stylu, że pomimo małych problemów wszystko skończyło się dobrze. :) Prezenciku, no właśnie chyba wszystkiego nie spamiętałam. Ale już nie chce mi się szukać. :D No to tym bardziej uważaj na podróbę. Bo jeszcze się okaże, że to kosiara jakaś i będziesz miała łysy dywan. :P
×