Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klempa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klempa

  1. Witamy Marzenie z powrotem. :) No to tylko Ci pozazdrościć tego braku objawów. :) Ja mam mdłości w sumie co rano, ale na szczęście ostatnio już nie wymiotuję. Bo muszę przyznać, że trochę mnie wytargało. :) Co do zapachów to u mnie jakaś masakra. Lodówka stała się dla mnie wrogiem nr 1 i otwieram ją z zatkanym nosem, a potem pitam z kuchni, aż zapach z niej się wywietrzy. Wcześniej otwierałam lodówkę i leciałam wymiotować. Teraz już choć się nie uzewnętrzniam. :) A zakupy to też dla mnie masakra. Przez spożywkę to lecę jak piorun na bezdechu z pawiem w gardle i zapieprzam tak, że niejeden fotoradar mi mi zdjęcie błysnął. :D Do tego całkowicie odrzuciło mnie od kawy. Nie mogę jej nawet poczuć, ani myśleć, bo mi niedobrze. Na szczęście już jakoś bardziej daję radę i zaczęłam gotować. :) Co do brzucha to mnie go trochę wywaliło. I to nie jest sadło, bo nie umiem z tego zrobić wałka, tylko jest taki napompowany i inny jakiś. Ciężko mi to opisać. :) No i wokół brodawek cyckowych zrobiły mi się ciemne obwódki. Jak widać każda z nas jest inna i naprawdę można ciążę przechodzić zupełnie inaczej. :) A ja wczoraj zaprosiłam Teściów na obiad. Zrobiłam pieczeń, kluski śląskie, buraczki własnej roboty i dwa sosy: pieczarkowy i taki zwykły z pieczeni. :) Ale się najedli i cieszę się, bo bardzo Im smakowało. Mam o tyle dobrą Teściową, że Ona zawsze mnie pochwali i wczoraj powiedziała, że ugościłam Ich jak w restauracji. :) Miłe to bardzo. :) Potem wpadła jeszcze Męża kuzynka z narzeczonym i mamą. I nasza Koczilla latała jakby ktoś jej pieprzu do dupy nasypał. Normalnie pełen lans. Goście wyszli, a kotu jakby ktoś duszę zabrał. Poszła spać i wstała rano. :D Musiała się im pokazać, dlatego jej tak waliło na łebek. :D
  2. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Chciałam, chciałam i już się tego doczekać nie mogę. :) Ja nawet jak rzygam to z uśmiechem na ryju, bo cieszy mnie powód tych pawi. :D
  3. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Wierzę Ci. Masz tak małą różnicę wieku między Córciami, że pewnie masz niezły sajgon w domu. :) Rozmawialiśmy z Mężem i jak nam się uda to też chciałabym drugie dziecko tak szybko. :)
  4. Ależ się tu dziś porozpisywałyście. Aż nie umiałam wszystkiego doczytać. :D :P Widać, że weekend. :D Salano, no właśnie tego się boję. :D I jeszcze trochę przeraża mnie to, że włączył mi się apetyt niestety. Muszę to trochę przytemperować, bo faktycznie niedługo będzie mnie łatwiej przeskoczyć niż obejść. :) No i zaczyna mi wypychać brzuch i zastanawiam się czy możliwe jest to, że tak szybko. :)
  5. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Ha, równocześnie sobie napisałyśmy. :) Mam taką nadzieję, bo włącza mi się pomału syndrom wicia gniazda i zmieniania wszystkiego co tylko się da, jednak na razie sił brak. :D Kurde, mnie już leci 9 tydzień. Nawet szybko to przelatuje. :)
  6. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Baderko. Miło Cię widzieć. :) Fajnie jak se będziesz częściej tu wpadać. :) Urq, ta Twoja teściowa to naprawdę niezły egzemplarz jest. Normalnie wykonczyć się idzie. Najgorzej jak zwali Ci się do domu i potem musisz się z taką klępą męczyć. :)
  7. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dzięki Dziewczyny. Pocieszyłyście mnie z tym lenistwem. Więc teraz będę siedzieć i liczyć na to, że wkrótce mi leń sam przejdzie. :D Kurde, wstaję, chwilę coś porobię i za chwilę jestem zmęczona jakbym gruz nogami przewalała. :) Muszę się położyć, odpocząć i pospać chwilę. :) Masakra normalnie z tym. :) Papierowe, zwracam honor. Oczywiście mam jeszcze rybki i aksolotla. :)
  8. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Lachony. :) Ależ ja Was podziwiam. Macie dzieci, a jeszcze jesteście w stanie tyle zrobić i cały dzień latać. Ze mnie jest ostatnio taka dętka, że szok. Ze zwierząt mam tylko kota i Męża, a i nawet przy nich nie chce mi się robić. Normalnie do wszystkiego się zbieram jak kret do walenia. Czytałam gdzieś, że z początku ciąży takie rozbicie jest normalne, a potem kobieta dostaje powera i umie się nawet lepiej zorganizować już z dzieckiem niż bez. Ja na razie sobie tego nie wyobrażam. Masakra jakaś ze mną jest.
  9. Cześć Lachony. :) Nu - gatku, to byłyśmy na wczasach w tym samym miesjcu. :D Super było, nie?? :) Przez to, że wlaśnie tak zobaczyłam dwie kreseczki to miejsce już zawsze będzie mi się baaaaardzo miło kojarzyć. :) Marzenie, bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko ok. :) Mnie lekarz również powiedział, że dziecko wielkościowo jest bardzo ładne. :) Teraz tylko, żeby wag genetycznych nie było itp. :) W sumie to i tak jestem już spokojniejsza o wszystko. Z początku bardziej przeżywałam. Oczywiście nadal nad wszystkim telepię się jak poturbowana, ale już trochę mniej. :) Mnie znowu lekarz powiedział, żeby nie robić usg jak na sranie, bo nie jest za dobre i za często wskazane. Jak widać racja jest jak dupa, każdy ma swoją. :D Co lekarz to inna opinia. :D Co do drugiego dziecka to mój Mąż w ogóle jest zawiedziony, że to nie bliźniaki hahah. A w ogóle to wczoraj zapytał mnie ile po porodzie można robić drugie?? Co za łosiek, się napalił jak kret na łopatę. :D Kaziko, dobrze, specjalnie dla Ciebie nazwę córkę Kazimiera, czy tam jak wolisz Kazimierosława. :) Jak se zbadasz tą cukrzycę to zaraz dawaj znać co i jak, bo się martwię. Jednak liczmy na to, że to nie będzie to. :) Co do Koczilli to też mi przeszło przez myśl, że ona może brzuchata jest, ale w sumie to jest chyba jeszcze za młoda. :) Salano, ostatnio jak się ważyłam to miałam kg mniej niż przed ciążą. Jednak już na razie nie wymiotuję i jakoś tak apetyt zaczął mi sprzyjać, więc myślę, że szybko nadrobię kg. :) Ale i tak chcę na siebie uważać, bo nie chcę się spaść jak dzika świnia. :) Madzix, miłego urlopu Ci życzę. :) Daisy, no w sumie ja też mam małe obawy co do kotaszenia. :) Ale lekarz nam nie zabronił i może stąd to moje rozczarowanie. :D Naprawdę czuję się jak zarośnięta nietoperzami dziewica. :D Lulu, mówię Ci, masakra jest na tamtym temacie. Takiej jazdy ja jeszcze nigdy nie widziałam. Często ni stąd i zowąd zaczynają się wyzywać i jechać po sobie. To, że Tobie się oberwało też widziałam. Ja też już delikatnie zarobiłam, ale wyprostowałam sytuację, bo po co się kłócić. Nie rozumiem tego, jak kobiety, które wkrótce zostaną matkami, albo już nimi są mogą tak po sobie jeździć. Naprawdę zachowują się jak jakieś małolaty. Porażka. A ja mam problem z jedną moją "przyjaciółką", ale to opiszę Wam potem. :)
  10. Salano, no taki album to faktycznie super pamiątka. :) Ja też mam mnóstwo zdjęć z dzieciństwa, bo moja Mama też latała za mną wiecznie z aparatem. Oczywiście większość są czarno - białe, a kilka mam tych niby kolorowych. :) Ja w ogóle uwielbiam takie pamiątki i strasznie mnie to jara. :D A teraz w dobie takiej techniki żal by było nie narobić różnych pamiątek dziecku. :) Niech ma. :D Kaziko, to jak najszybciej musisz zbadać tą cukrzycę, bo z tym nie ma żartów. Nie mając o tym nawet pojęcia można się samemu wkopać w przed stan śpiączki cukrzycowej. Mam jednak nadzieję, że to nie będzie to. Uważaj na siebie i wylecz się porządnie. :) Katarino, te Twoje tak bardzo bolesne okresy są bardzo niepokojące. Powinnaś to leczyć, bo to też może oznaczać, że coś masz nie tak. Mnie też zawsze pobolewa, ale nie tak, żebym się musiała jakoś bardzo skręcać i umierać. Zazwyczaj mnie pomaga jeden Ibuprom, ale w sumie to wcale nie muszę brać. Dlatego powinnaś skonsultować to z jakimś lekarzem. Normalnym. :) Co do kotków to maja też mi się dziś zarzygała. Prawie na każdym dywaniku plamę zostawiła. Albo coś jej zaszkodziło albo miała kłaczka. A tak ogólnie to nadal jest do rany przyłóż. Dziś się tak wystraszyłam, bo chodzę, szukam jej i cisza. Już miałam wizję jej kolejnego lotu przez okno i same najczarniejsze scenariusze. Tym bardziej, że okno mam uchylone, ale pilnuję go bardzo. No i obszukałam już chyba wszystko i znalazłam mojego kotka na koszu z praniem. Spała zwinięta w kuleczkę na ręcznikach. Kilka godzin tak przespała. :) Kochana jest. :) Wiecie co?? Rozwala mnie cennik mojego lekarza. Otóż on za każdą wizytę zwykłą czy tam z usg bierze 50 zł. Myślę, że to bardzo tanio, tym bardziej, że lekarz jest naprawdę super i nie jest zmanierowanym ciulem z dolarkami w oczach. Muszę jeździć do niego do mego rodzinnego miasta, ale warto. :)
  11. Mamula, czepianie się Ciebie jest ostatnią rzeczą, którą chciałabym zrobić. :) Nie mam za bardzo kłótliwej natury. Po prostu ciekawość wzięła górę. Być może kawał powstał na przykładzie Twojej cioci i tyle. Zapytałam tylko wtedy i koniec tematu. :) I już spokój. :D
  12. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Witam Cię Malutka bardzo serdecznie. :) Obyś jak najszybciej przeskoczyła do drugiej tabelki. :) Wisienko, muszę Ci napisać, że jesteś cudowną kobietą. Wiele przeżyłaś, ale widać w Tobie optymizm i nadzieję na to, że będzie dobrze. Na pewno będzie. Super, że jesteś w ciąży z kolejnym dzidziusiem. On swoją miłością wynagrodzi Ci stratę poprzedniego. Jak czytałam Twoje posty to płakałam jak dziecko. Strasznie się wzruszyłam. A i jestem pod wrażeniem wiedzy dotyczącej naszego tematu. Widać, że śledzisz nas od początku. Szkoda jednak, że tak późno się ujawniłaś. :)
  13. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    A zaszaleję i se zmienię. :) STARACZKI NICK...............WIEK......DATA@..........TE ST.......CYKL Atusia82............27..........19.08.................. .......8 Nina29............30...........?....................?... ..........? malutka_86........23..........?....................?.... .........1 banmon...........26 pania28............28 A.N.N.A............31 deisy...............25 amerie9...........23 ZACIĄŻONE NICK...............TC........WIEK........TERMIN PORODU...PŁEĆ/IMIĘ Animonda............. 28.........25.........10.11.2009 .....Kacper sarcia31...............20.........31........ 08.12.2009 .................. kasia3..................16.........25.........08.12.2009 Kacper/Mikołaj liiduchna...............18.........26.........15.01.2010 .. ..syn......... Papierowe.............13..........25.........28.02.2010. . .................. bratka_................11..........27.........05.03.2010 . ................... Klempa..................8..........26.........31.03.2010 .................... ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........DATA PORODU........IMIĘ/WAGA nina29..........29............22.01.2009.........Dawid ek 3,300.........cc Carlain.........24............27.01.2009.........Amelk a3,150............sn Mandziaa.......22...........27.02.2009.........Kubuś /2500.............sn Młoda żonka...24.........09.03.2009...........Piotruś/2800........ ....sn AMT..............21..........10.03.2009.. ......Franek/3800.............sn Pisanka13......34........24.03.2009...........Amelka/3 085 ............sn Lady_panthera..26........1.04.2009.........Noemi/3600.. .............sn Urquinaona.......30.........7.04.2009........Staś/3550.. ...............sn Prezencik........26.........20.04.2009........Antoś/3200 ...............sn dsangia...........31.......20.04.2009......Karolinka?/ 3500.............sn Larysa...........27...........30.04.2009.......Igor/ 3300... .............sn Baderka.........31.........1.05.2009...........Natalka/3 700............sn bes...............28.........1.05.2009...........Bartuś/ 4250.............sn gosiaczek25....26........19.05.2009 .........Maja/3270................cc Paula_28.........28.........19.05.2009........Gabrysia/3 760... .. .... sn jutrzenka83.....26.........06.06.2009 ..........Gabrysia/2230.........cc siniorita..........24.........04.08.2009 . .........Mateusz/3780 koteczek19833..26........05.08.2009............Maja/4100 ............cc
  14. Ja też bardzo kocham zwierzaki i strasznie mnie wzruszają. Programów o maltretowaniu nawet nie mogę oglądać, bo zaraz mi słabo i wyję jak bóbr. Zabiłabym każdego gnoja, który podniósł choć jeden palec na zwierzątko. Niestety w Polsce mamy beznadziejne prawo i tak naprawdę nie ma żadnych kar za znęcanie się nad zwierzętami. No bo jak taki jeden ciul z drugim dostanie rok w zawiasach na dwa lata to się przejmie jak zeszłorocznym śniegiem... Daisy no właśnie już nie mogę się doczekać na ten album. Będę go wypełniać, wkleję zdjęcia z usg itp., itd. Ja takiego typowego albumu nie miałam, ale Mama powpisywała mi różne informacje z tyłu albumu zdjęciowego. Super pamiątka to jest. :) Co do chłopów to faktycznie są to czasem kołki niestrugane. Mnie też czasem cycki opadają i wszystko inne. :) Gadasz, tłumaczysz, a i tak nie zrobi i jeszcze zdziwiony. Więc gadaj z dupą to Cię obsra. Mojego Męża ostatnio napadło na straszną opiekę nade mną. Zawsze się mną opiekował, ale teraz to Go już całkiem pogięło. W sumie bardzo miłe to jest, że się tak troszczy, ale z drugiej strony jak 638967453 raz dziennie słyszę pytanie, czy umyłam ręce, albo ostrzeżenie, że mam tak szybko nie machać głową, bo coś się stanie dziecku to normalnie mi ziemniaki czwórkami z piwnicy wychodzą. Tak samo odkąd wiem, że jestem w ciąży to Mąż aż do dziś mnie jeszcze nie wykotasił. Twierdzi, że się boi i śmieje się, że dziecko będzie miało płaską głowę. :D No i dziś w końcu do mnie przylazł, ale co z tego skoro wziął się za mnie jak za jakąś dziewicę palestyńską, a sam zachowywał się jak 13 - letni prawiczek. :D Jak tak ma wyglądać nasze kotaszenie już do samego końca, to chyba sama Go w nocy będę gwałcić. :D Katarino, nawet kiedyś tu o tym pisałam. Do mnie też nie docierało jak to jest być w ciąży, że w ogóle taki stan może mi się przytrafić. Po prostu było to dla mnie coś odległego, obcego i niedostępnego. Ja sobie siebie nie mogłam wyobrazić jakbym się czuła i jakbym wyglądała. Jak inne dziewczyny o tym pisały to czułam się tak jak wtedy gdy w podstawówce kazano mi czytać "Pilota Pirxa". Czyli nie rozumiałam z tego nic. Jednak powiem Ci, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i zobaczysz, że jak Ci się uda to całkowicie zmienisz myślenie. :) Trzymam kciuki za Ciebie, te u nóg też. :)
  15. Mamula, zapytałam tylko, bo historię tą znam od 657385 lat jako dowcip najzwyklejszy. Poza tym po co się od razu tak unosić??
  16. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Lady, jednak nie bliźniaki. :) Ale coś czuję, że to jest dziewczynka. :) No, super tak sobie pooglądać jak se tam siedzi. :) Śmiesznie to wygląda. :)
  17. Dziękuję Wam bardzo. :) Kurde, jestem normalnie przeszczęśliwa i jeszcze do teraz nie wierzę, że we mnie coś tam siedzi i ma serduszko. :) Co chwilkę zerkam sobie też na to zdjęcie. Zamówiłam też na Allegro album i będę wklejać dzidziusiowi zdjęcia, robić opisy itp. Będzie miało potem super pamiątkę. Za naszych czasów rodzice nie mieli takiej możliwości to trzeba nadrobić. :) Ja też mam jakieś przeczucie, że to będzie córka. Nie wiem czemu, ale jakoś syna mam tak oddalonego, a córka wydaje mi się jakaś taka swojska. :D Corino, ale super, że sobie wyjedziesz. :) Dziewczyny, jak tylko macie możliwość to od razu sio do dobrych klinik. Nie ma co tracić kasy na zwykłych ginekologów i ich od siedmiu boleści sposoby. Ja trzymam za Was wszystkie kciuki i wiem, że za jakiś czas wszystkie będziemy miały dzieci. :) Na tamtym topiku to naprawdę mega sajgon jest. Mówię Wam, pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. Niby same kobiety w ciąży, powinno być miło, a lecą wyzwiska i obrażanie na lewo i prawo. Jak tam przyszłam to było miło i w ogóle, a potem się zaczęło. Mnie się na szczęście nie oberwało, ale średnią przyjemnością jest uczestniczyć w temacie, gdzie nie można nikomu zaufać, bo w każdej chwili możesz zostać pojechana przez jakąś pomarańczkę.
  18. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dziękuję Prezenciku bardzo. Ja nadal jest strasznie wzruszona. :)
  19. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Koteczku, ja wychodzę z tego samego założenia. Potem nawet jak coś się poniszczy to nie żal. Oczywiście nie neguję kupowania firmówek. Jak ktoś lubi to niech kupuje, ale niech zawsze je ma, a nie tak jak napisałaś, że jedna bluzka i jedne gacie. Ona w ogóle jest bardzo samolubna, jej mąż zresztą też. Idealnie się dobrali. Gdyby mogli to by własne gówno spod siebie zjedli. Jak do nich pojedziesz to nawet herbaty nie dostaniesz, a jak do Ciebie przyjedzie to wyżera wszystko jak leci. Ona tak oszczędza na prądzie, że jak robi ciasto, czy jakieś tam mięso to lata do teściowej na działkę, bo tam ma darmowy prąd. Masakra po prostu. I robi takie jazdy, a potem przechwala się, że coś tam oryginalnego kupiła. W ogóle oni cały tydzień nigdzie nie chodzą, bo są zmęczeni. Ona nie pracuje, a jej mąż do 14. I najlepsze jest to, że on po 19 już śpi, bo przecież o 5 do pracy wstaje. Ach, o nich to naprawdę książkę można napisać. :) Śmieszni są. :D
  20. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dziękuję Larysko bardzo pięknie. :)
  21. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Animondo, dziękuję. :) Wiesz, od dwóch dni jakoś tak mi lepiej i "porcelana" mnie nie ciągnie. Dziś od rana też czuję się całkiem dobrze. :) Tylko, że ta masakra przychodzi najczęściej tak nagle. :D Co do firmy to bardzo dobry pomysł. I dobrze, że może na pierwszy rzut oka niekobiecy. Wiesz, wszystko się da ogarnąć. Jak ja zakładałam firmę to też zachodziłam w głowę jak to wszystko pochwytać i czy w ogóle sobie poradzę. A teraz z perspektywy czasu śmieję się z tych moich obaw i stwierdzam, że nie taki diabeł straszny. A komis faktycznie też jest dobrą rzeczą, bo ludzie szukają taniej. :) Mnie się psuje telewizor w kuchni i jak go całkiem szlag trafi to chcę poszukać właśnie w komisie jakiegoś używanego lcd. :) Koteczku, współczuję koleżance. Ale może i do niej wkrótce uśmiechnie się szczęście. Wiesz, ja znowu mam taką "przyjaciółkę", która mi wszystkiego zazdrości. Ona też nie może zajść w ciążę, nawet zapisali się do kliniki. I oczywiście jak dowiedziała się o mojej ciąży to też musiała mi dosrać, a nawet powiedziała, że jak się dowiedziała to przeze mnie cały dzień przepłakała. W ogóle o niej to można książkę napisać i lepiej unikać takich ludzi jak ona. :) Np. jak rozmawia ze mną to mówi, że właśnie pierze spodnie swego Męża np. z Big Stara za 180 zł. Takie ma gadki. A ja jej zawsze odpowiadam, że sorry, ale mnie żadne firmy nie jarają i gdybym chciała to też bym miała, ale wolę się ubrać ładnie i dużo taniej u siebie na giełdzie. Ona prowdzi ze mną taką swoją rywalizację, we wszystkim. A teraz jak jestem w ciąży to już w ogóle się straszna zrobiła.
  22. Wiecie co?? Stwierdzam, że my tu jesteśmy naprawdę zgrane i w ogóle. Lulu, widziałaś co się dzieje na marcówkach?? Kurde, ja w życiu takiego sajgonu na topicu nie widziałam. Dziewczyny się kłócą, obrażają, knują i w ogóle jedna wielka masakra tam jest. Gdyby mogły to by się przez monitory pozabijały. Pierwszy raz się z czymś takim na forum spotykam. A miałobyć tak pięknie. :)
  23. Sandrine, dziękuję. Mnie się też moja stopka podoba. :) Salano, Tobie też dziękuję. :) Mam nadal brać Duphaston. Jestem na nim od samego początku w sumie. Do tego łykam sobie Prenatal 800. Są to witaminki do 12 tc. :) A tak to powiedział, że póki nic się nie dzieje to nic więcej mam nie brać. :)
  24. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dziękuję bardzo Koteczku. :) Lekarz powiedział, że oczywiście jeszcze nie można wykluczyć wad genetycznych itp., ale nie ma się co zamartwiać na zapas. Najważniejsze, że teraz jest ok. :) Kurde, jakie to jest super. Siedzi se tam taka mała istotka i jest totalnie uzależniona ode mnie. Już wszystko przeżywałam jak jeszcze jej nie widziałam, ale teraz to już całkiem oszalałam. :) Koteczku, widać, że energia Cię rozpiera. I muszę Ci coś napisać. Otóż bardzo się zmieniłaś i to na plus. Cieszy mnie to niezmiernie. :)
×