Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klempa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klempa

  1. Ja też to walę, że ktoś nas skopiuje i będzie boki zrywał. Niech mu to wyjdzie na zdrowie. :) Czasem jak czytam inne tematy to czuję się jakbym weszła do koła różańcowego \"Moher Maiden\". :D A u nas przynjamniej jest wesoło. :D Marzenie, tytuł może być: \"Lew pustynny (czyt. ja) i spółka\". :D Ten lew pustynny to ze względu na włosy. Niewiele się od niego różnię. :D A w ogóle to ja i Kazika to ta sama osoba, tylko logująca się pod dwoma nickami, żeby było ciekawiej. :P Ależ mi Mąż zrobił przed chwilą. :D Zjadł obiad, złapał mnie za fraki i wykotasił z zaskoczenia. :D Czuję się olana teraz. :D :P
  2. To już lecę. :D Tylko nie wiem gdzie. :D Może i bym polubiła, ale jak ostatnio moja kuzynka powrzucała szpinak do zapiekanki to myślałam, że się spawiuję. :D
  3. Kazika albo se jeszcze można wsadzić poduszkę pod tyłek podczas kotaszenia. :D Ja już tego wszystkiego nie robię, bo i tak nie pomogło i po prostu mi się nie chce. :)
  4. Marzenie, bo widzisz, nie ma reguły. Ja też próbowałam już różnych sposobów i ciągle nic. :)
  5. Szalony ten robotnik. :D Ale to pewnie dlatego, że go po całych dniach w domu nie ma i potem jak już dorwie żonę to raz, a porządnie. :P
  6. Z tą teściową to w sumie racja. Jednak dobrze, że Twoja nie jest taka, że Ci wpada do pokoju, bo coś jej się nagle przypomniało. :) Ale masz rację, bo zawsze jakiś umiar się zachowuje. :D
  7. Marzenie, no dokładnie tak jest. Jakbyśmy się znały na żywo to każda by dziewicę udawała. A jak się człowiek nie widzi to pisze se wszystko. :D Co do kotaszenia to miałam wczoraj podobnie jak Ty. :D Fajnie było. :) A powiedz mi, nie macie problemów z kotaszeniem się przy teściowej?? Bo my mamy święty spokój. :D Jeśli chodzi o lekarza to nie martw się, wszystko będzie dobrze. I to hsg też przeżyjesz, a przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz. Jednak te Twoje regularne okresy raczej świadczą o tym, że nie masz żadnych zrostów i wszystko masz w porządku. Ja tak miałam. :)
  8. Chciałyście elaborat to proszę bardzo, dziękuję, polecam się na przyszłość, cała przyjemność po moim sromie itp., itd., etc. :D Dobranocka. :) Ps. To tak na dobranoc. Wiecie czym się różni kura od koguta?? Kura jaja znosi, a kogut nosi. :D Wiem, bardzo mądre to było. :> :D
  9. Witam Was moje Lachonarium. :D Kotaszenie, to moje hasło. :D Mam jeszcze kilka tego typu w rękawie. :D Wiem, stara, a głupia jestem. Ale cóż, chyba tak mi już zostanie do końca mego nędznego życia. :D Choć tyle z tego wszystkiego mam. :D Kazika, aleś zaszalała z tą insemą. Oby teraz się udało. :) A jak nie to naprawdę rozważ wystawienie dzierżysławy któremuś robotnikowi. Skoro oni są takie byki rozpłodowe, to może akurat się uda. A i zawsze jakąś odmianę byś miała. :P :P :P Podobno 10 % facetów wychowuje nieswoje dzieci, więc przynajmniej utrzymałabyś statystyki w normie. :D A co do kotaszenia się po menelsku to można tak zrobić, tylko jest jeden problem w moim przypadku...Otóż w tej chwili nie przysługuje mi zasiłek dla bezrobotnych. I dowiedziałam się tego ostatnio. A to dlatego, że mam jeszcze niepełny rok odprowadzania pełnych ZUS - ów. Pierwsze dwa lata działalności gosp. są gratisowane mniejszymi ZUS - ami. Także po zasiłek mogłabym się stawić dopiero w czerwcu. Kuźwa, gdzie nie spojrzysz to Cię okradną. Co mi z tego, że miałam mniejszy ZUS, jak tak naprawdę potem przysparza to tylko problemów. Także widzisz, nawet menelką być nie mogę, bo mi państwo nie pozwoli. :P 4mala, fajnie, że Mężowi nie jest nic poważnego. To na szczęście powinno dość szybko minąć i będzie się czuł dobrze. Dobrze, że nam nareszcie napisałaś, bo się martwiłyśmy. :) Lulu, to szkoda, że to raczej nie ciąża. Ja mam często plamienia w tych dniach cyklu. Choć muszę przyznać, że ostatnio się uspokoiło. :) I trochę zonk jest, bo choć okres mam mieć dopiero za jakiś czas to chyba już zaczyna mnie kręcić w brzuchu i czuję się jakaś taka okresowa. I znów mi się będzie lało jak koniowi z dupy. :) A ja sobie tak dziś pomyślałam, że kurde wiemy o sobie takie rzeczy, że szok. Np. kiedy która się kotasi, kiedy nam leci, jacy niedobrzy są nasi Mężowie, a nawet nie wiemy jak wyglądamy. Ach, ten Internet to ma jednak siłę. :D A z drugiej strony jakbyśmy się widziały na żywo to pewnie żadnej z nas takie informacje by przez gardło nie przeszły. :D Kazika, co do tego o czym pisałaś, że jakby wybuchła bomba to byś tak została rozkraczona to dziś pomyślałam sobie o czymś podobnym. Otóż oglądaliśmy jakiś program, gdzie antyterroryści wkroczyli ludziom do domu. Wiadomo, że oni nie pukają, tylko włażą z zaskoczenia. I co jak kogoś zastaną z gołymi dupami w trakcie targania?? Siara nie?? Założę się, że nieraz już mieli takie akcje i potem pewnie leją z tego jeszcze przez pół roku. :D Ja dziś nie zjadłam żadnego pączka. Jakoś nie mam ostatnio smaka na tłuste. Już wystarczy, że ja wyglądam jak pączek. :D Reactiva, witamy we wspólnym gronie. Mam nadzieję, że zostaniesz z nami i wspólnie będzie walczyć o małą beksę. :D Angela, przykro mi bardzo z powodu siostry. Nie wiem co napisać, a, że wszystko w takiej sytuacji będzie głupie to po prostu się zamknę. Moleczka, ja nie pamiętam kiedy jakiś test zrobiłam. Nawet jak latem okres spóźniał mi się 6 dni to nie pokusiłam się na testowanie. Stwierdziłam, że nie chce mi się znów płakać, więc sobie daruję. No i tak jak przypuszczałam okres i tak przylazł. Mam w szafie jeden test, ale chyba się już nie będzie nadawał, a jedynie kto do niego nalał to mole. :D Silnaaa, Ty lepiej pilnuj tego jajnika. Tak, żebyś nie musiała go potem gonić. Ja ostatnio też jakoś zrezygnowałam ze stringów, ale Mąż mi jęczy, że mam do nich wrócić. A w ogóle z majtami to jest tak, że kiedyś, żeby zobaczyć dupę trzeba było odchylić majtki, a teraz, żeby zobaczyć majtki trzeba odchylić dupę. To tak w kwestii stringów. :D Tak się dziś zjeżyłam, że masakra. Powiedzcie mi jak to możliwe, że w jednej firmie (chodzi dokładnie o Europejski Fundusz Leasingowy) pytam trzech osób o jedną rzecz i każda odpowiada mi zupełnie inaczej?? Żeby jeszcze była mała różnica w wypowiedziach, ale oni gadają zupełnie co innego. Kurde i teraz boję się załatwić jedną ważną sprawę, bo jeszcze se coś namieszam i będą problemy. Szlag mnie chyba jasny trafi. Najlepsze jest to, że oni mnie źle poinformują, ale konsekwencje poniosę ja. Co za dziady pierońskie, nooo... Oki, zmykam. Dobrej nocy szanownym Paniom życzę. :D
  10. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    A w ogóle to czuję się niedoceniona. Otóż prawie nikt mnie nie pochwalił jaka to zajebista jestem, że zdążyłam z tym trzydziestotysięcznym wpisem. :D :D :D Teraz zamknę się w sobie i już w ogóle ze mnie pożytku nie będzie. :D
  11. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Dziewczyny. :) Koteczek, cóż potrzebujesz?? Wal śmiało. :) Kurde, ale dostałam dziś ataku migreny. Myślałam, że się zesram. Ale na szczęście wyjątkowo szybko przeszło. :) Nienawidzę tego bólu. AMT, ale kapa z tym zębem. Mam nadzieję, że se z nim jakoś poradzsz. :)
  12. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    MÓJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D
  13. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Trzydziestotysięczny post...
  14. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Lachony. U mnie kijowo i chyba w najbliższym czasie nie pragnę dziecka. Tzn. nie tyle, że nie pragnę, ale narobiło się tyle problemów, że nawet nie mam chęci i siły o tym myśleć. Ale cóż, może z czasem się wszystko poukłada... Co do Teściów to ja ogólnie narzekać nie mogę. Z Mężem od początku mieszkamy osobno i nikt nam się nie wtrąca. Na szczęście i jedni i drudzy Rodzice nie robią nam żadnych jazd, nie zaglądają do lodówki, do majtek itp. Mamy totalny luz i to jest naprawdę fajne. Teściowa nigdy w życiu nie zwróciła mi uwagi, że coś robię źle, a jakby przyszło co do czego to broniłaby mnie jak lwica. Jedyna rzeczy, która mnie u Niej wkurza to to, że Ona wiecznie sprząta. W Jej domu musisz wiedzieć jak stanąć, wszystko ma swoje miejsce, wszędzie ma porozkładane gazety i reklamy z Media Markt (żeby się podłoga nie zniszczyła, żeby ktoś czymś nie nasypał itp.). U niej nawet szczotka do kibla stoi na gazecie, na niej jest położona szmatka, a na szmatce jeszcze odrobina papieru i dopiero potem szczota. Ona to chyba robi po to, żeby się nie zniszczyły kafelki, potem szmata i papier też. :D Teściowa nie pracuje, więc ma czas na takie zabawy. Poza tym Ona woli sprzątać, niż np. zrobić jakieś fajne jedzenie. Nie smaży frytek, nie robi naleśników, placków, buraczki ma zawsze kupne. Nieraz se myślę, że lepiej jakby Teściowi jakieś dobre żarcie zrobiła, niż znów latała ze szmatą. Jak idziemy do nich w niedzielę na obiad to jest zawsze całe halo. :D No i co mnie wkurza najbardziej?? U siebie ma czyściutko, zadbane i w ogóle, ale do pomocy komuś nie rwie się za bardzo. Przykładem były obecne Święta. Wigilię robiliśmy u nas i moja Mama przyjechała do nas z samego rana i wspólnie gotowałyśmy wszystkie potrawy. Natomiast Teściowa nawet nie zapytała czy może coś kupić, czy może pomóc. Przyjechała sobie na godz. 17, wystrojona i wypachniona, a my a Mamą uwalone w kuchni, walące rybą. Weszła do kuchni, zobaczyła, że jest robota i tylko rzuciła: "To ja nie będę przeszkadzać" i straciła się do pokoju. Kurde, nawet jeśli nie umie czegoś gotować to przydałaby się dodatkowa para rąk choćby nawet do ułożenia wszystkiego na stole. Ta cecha w Niej bardzo mnie wkurza, bo u siebie wiecznie coś tworzy i sprząta, ale jak coś trzeba zrobić gdzieś indziej to już nie ma tematu. Moja Mama powiedziała, że przyszłą Wigilię robi już u siebie, bo nie będzie nikomu usługiwać. Niestety przyznaję Jej rację. Aaa, Teściowa też nikogo nie zaprasza, bo pewnie boi się, że Jej ludzie nabrudzą. :D To są chyba wszystkie Jej grzechy. Acha, Mężowi było strasznie głupio za te Święta i przyznał mi rację. Chociaż tyle... :D
  15. Lulu, oczywiście, że to może być plamienie implantacyjne. Ono zazwyczaj występuje między 21, a 23 dniem cyklu. Jednak nie chcę Cię więcej nakręcać, więc już zamilknę. :D Co do ojca alkoholika to mój niestety nie zmienił się do dziś i raczej już mu to nie grozi. Tak jak pisałam rozwalił już drugą rodzinę i jakoś chyba nie płacze z tego powodu. Cóż, jego życie... Libra dziękuję bardzo. Ja też się cieszę, że z Tatą lepiej. Oby tak dalej. :) 4mala dawaj szybciutko znać co z Mężem, bo się bardzo martwimy. Wiecie co, życie jest przerotne, ale chyba lepiej by było gdybym teraz nie była w ciąży. Może za jakiś czas kurde... Kazika, ja wiem, że żartowałaś. Masz podobne poczucie humoru do mojego, więc zawsze doskonale Cię zrozumiem. A takie błogie lenistwo po ciężkiej pracy jest zarąbiste. :)
  16. Madzix, ja Ci wierzę, że masz wyrzuty. To jest całkowicie normalne. Jednak dla alkoholika najlepsza jest terapia wstrząsowa, a jak się nie ocknie to chyba już nic się nie da zrobić. Powodzenia Ci życzę. :)
  17. Lulu, a może to plamienie implantacyjne?? Fajnie by było. :) Kurde, ależ bym się cieszyła. :D Madzix, przykro mi bardzo. Jednak w całej rozciągłości popieram Lulu. Już doskonale wiecie, że też miałam ojca alkoholika. Życie z nim to był koszmar. Jeśli alkoholik nie wykazuje żadnej chęci do leczenia to decyzja o rozstaniu jest bardzo słuszna. A Ty jesteś mądra i silna kobieta i ja wiem, że na pewno dasz sobie w życiu radę. I jeszcze znajdziesz jakieś fajnego, niepijącego faceta i na pewno wszystko się poukłada po Twojej myśli. Życzę Ci tego z całego serduszka. Jeszcze tak co do mojego ojca...Niedawno rozwalił swoję drugą rodzinę...Druga żona od niego uciekła, a córka nie bardzo chce oglądać. Także wiem co alkohol potrafi zrobić z ludźmi i jak bardzo destrukcyjnie działa na wszystkich wkoło... Kazika, widzisz, my poniedziałki zawsze mamy wolne. :D Więc można się totalnie poobijać. Za to pracujemy w sobotę i niedzielę, kiedy obijają się inni. Tzn. ja się nie wypowiadam, bo ostatnio nie pamiętam kiedy w pracy byłam. Jednak chciałam Mężowi zrobić przyjemność, więc chętnie poleżałam z Nim. :) A dziś się dwa razy ścieliśmy. Raz On zawinił, a raz ja. I w sumie poszło o takie pierdoły, że głowa boli. Wyrobiliśmy limit kłótni za cały rok. Bo kurde, tak to się w ogóle nie kłócimy, a tu zdarzyło się dwa razy i to w ciągu jednego dnia. Toż to szok!!! :D :P Jednak to wszystko przez to, że jesteśmy ostatnio dość nerwowi i potem każda pierdoła wyprowadza człowieka z równowagi... Tata chyba jutro wychodzi ze szpitala. Jednak nadal będzie pod kontrolą lekarza. No i teraz pozostaje nam też czekać na wyniki z onkologii. Jednak patrząc na badania krwi myślimy, że nie będzie to nic strasznego. Oby. :)
  18. Cześć Dziewczyny. :) Dziękuję Wam bardzo za martwienie się. Z Tatą jest całkiem dobrze. Miał tą operację, przed wyjazdem na nią był uśmiechnięty, żartował sobie i powiedział pielęgniarkom, że takie fajne lachony to mogą Go operować. :D Dobrze, że dobry humor Go nie opuszczał. Wszystko na razie jest oki. Spał sobie dziś cały dzień, odpoczywał i nie chciał, aby ludzie do Niego dzwonili czy przychodzili. Być może w piątek Go wypuszczą i teraz tylko trzeba czekać na wyniki tych wycinków. Jednak miejmy nadzieję, że wszystko będzie grało i to cholerstwo okaże się tylko zwykłym, niegroźnym guzem. :) 4mala, kurde kapowato się ten Twój Mąż zachował. Mam jednak nadzieję, że uda Wam się dojść do porozumienia i więcej Ci takiego czegoś nie zrobi. Marzenie, ja mam bardzo dobry kontakt z Ojczymem. To On mnie wychował, dzięki Niemu miałam normalną resztę dzieciństwa (bez alkoholu, awantur, policji), to On nauczył mnie wielu rzeczy, zawsze we wszystkim mi pomagał i w ogóle jest najlepszym Tatą na świecie. Nieraz nawet zdarzało się, że jak kłócili się z Mamą to trzymałam Jego stronę. :) Moleczka, to faktycznie rozmowa niewiele da. Twój Mąż jest chyba trochę furiatem, a takiego ciężko utemperować. Jednak nie powinnaś kłaść uszu po sobie, kulić się i uciekać. On kurde musi wiedzieć, że tak nie wolno robić. Z całym szacunkiem, ale jak Mąż walnąłby mi przekleństwami to chyba wywaliłabym Go za balkon. Mam nadzieję, że i Tobie się ułoży. :) A myśmy se dziś z Mężusiem cały dzień w łóżku przeleżeli i już mnie cała dupa od tego leżenia boli i dostałam odleżyn. :)
  19. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Agnes, pociesz się, ja staram się prawie 4 lata. I na początku przeżywałam to co Ty. A teraz mnie to wali szczerze mówiąc. :)
  20. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    A mój Mężuś już sobie ładnie śpi, a ja Mu trzaskam klawiszami nad głową. :D On śpi, a ja rozmyślam o różnych rzeczach i pewnie znów nie będę mogła spać...
  21. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Butterfly, nie piernicz, tylko się do nas dołączaj. :D Zapraszamy i witamy. :)
  22. Klempa

    KLAN

    Rozwala mnie jak Kryśka robiąc to przyjęcie na 6 osób tworzy wielką listę i chce zamawiać catering. :D To chyba już jest lekka przesada. Tak samo jak kiedyś była strasznie urzeknięta jak pani Steni nie było. Nie umiała prania zrobić. :D
  23. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Urq, to bardzo niedobrze. Mam jednak nadzieję, że w końcu Ci to cholerstwo przejdzie i będzie wszystko dobrze. :) A jak teściowa?? Wyniosła się już??
  24. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Nażarłam się jak dzika świnia o północy (i to dosłownie) i idę spać. Choć nie wiem czy teraz zasnę z takim pełnym brzuchem. Kurde, ale ja głupi kret jestem. :D Dobrej nocy. :)
×