

Klempa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Klempa
-
No tak, bo jaka składka taka wypłatka. :D Ja też do czerwca zeszłego roku miałam niski ZUS. Niestety po dwóch latach się dobre skończyło. Ciekawe ile dostanę chorobowego. :)
-
Mnie właśnie szlag trafia jak mam płacić te ZUS - y. Prawie 1600 zł miesięcznie za nas dwóch. Masakra. I dlatego z czystą premedytacją poszłam sobie teraz na chorobowe. ZUS może mnie sprawdzić w każdej chwili, bo i tak w domu siedzę. :) Ale wiem jedno, nigdy nie zamieniłabym własnej firmy na pracę u kogoś. Ja się chyba do tego nie nadaję. :D
-
Gosiaczek, piękny masz ten brzuszek. I jaki już duży. :)
-
Papierowe, nie wiem czy mogę, ale już muszę. Bo właśnie parę dni się nie kąpałam i walę jak stara kejza. Jedynie myłam se pewnie części ciała przy zlewie. Fuj, już nie mogę sama ze sobą. A bańka może postawi mi Mama. Ona umie i nawet ostatnio mówiła, że jak będę chciała to mam powiedzieć. :) Jutro idę do lekarza na kontrolę. Przynajmniej kupię se po drodze farbę do piór. :D I nareszcie nabiorę kolorów i nie będę wyglądać jak stary, wyliniały wypłosz. :D Gosiaczek, czasem jak mam już wszystkiego dość to też chcę zamykać firmę i iść do pracy na 8 godzin. Wiele razy miałam już takiego nerwa, ale potem wszystko przechodzi i wiem, że w życiu nie dawałabym się do pracy u kogoś. Nie ma bata. Wolę sama sobie być panią. :D
-
Zresztą ja też mam pomysła na nowy biznes, ale na razie cicho sza. :D
-
Biedne świnki. Larysa nie dawaj ich. Dobrze, że ja nie jem żadnych zwłok. :)
-
Animonda, gdybym miała jakieś wystawione na Allegro to bym Ci podesłała linka. Ale niestety nie mam. :D Mam za to dwie pościele do sprzedania. :) Jeśli chodzi o sklep to naprawdę dobry pomysł. Z aptekami jest faktycznie gorzej, bo kurde gdzie nie spojrzysz to 20 aptek jest. :) I choć apteki zawsze będą miały ruch to i tak co za dużo to i świnia nie zeżre. Papierowe, a ja się zaraz idę wykąpać, bo siedząc sama ze sobą czuję jakbym już w sklepie z serami była. I to pleśniowymi. :P
-
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Klałdynka, ja też dużo przytyłam po tych wszystkich ciulstwach. Dlatego obiecałam sobie, że nigdy więcej nie wezmę żadnych leków hormonalnych. Wolę już chyba nie mieć dziecka niż zaś po tych cudnych specyfikach przytyć kolejne 20 kg. Najgorsze jest to, że to cholerstwo ciężko zrzucić. Czuję się w ogóle jakaś taka ubita... Madzix, kurcze, naprawdę ciężko Ci cokolwiek doradzić. W przypadku alkoholizmu tylko i wyłącznie dobra wola i chęć leczenia może przynieść dobry skutek. Ty swoje już zrobiłaś. Teraz ruch leży po stronie męża. Alkoholizm to ciężka choroba i żeby ją pokonać trzeba dużo, dużo woli ze strony pijącego. Miałam ojca alkoholika. W sumie nadal nic jest. Jednak mam nadzieję, że u Ciebie poukłada się po Twojej myśli, czego życzę Ci z całego serduszka. -
U nas dobry ruch jest w sierpniu, bo są plecaki. :D Można wtedy coś odłożyć na gorszy czas. :) W ogóle my mamy ok. 9 tys. zł opłat. Dużo kurde. :) A co do siostry to nieładnie z jej strony. Dlatego ja wolę z dala od wszelkiej rodziny w pracy. Tak jest najbezpieczniej. :)
-
Animonda, tak, mam duuuuuuuuuużo torebek, różnych. :) Na Allegro handlowałam kiedyś, a teraz zbytnio nie mam czasu, aby się w to bawić. My głównie żyjemy z hurtu, ale w detalu też sprzedajemy. :)
-
Animonda, pomysł niegłupi. Tym bardziej, że wszyscy wiemy jakie wędliny są w marketach. Czasem trafisz na coś porządnego, ale to tylko czasem. Jeśli nie będziesz miała kosmicznych cen i wyroby faktycznie dobre to masz duże szanse na powodzenie interesu. :) A co do wędlin itp. Kiedyś schylałam się w sklepie do lodówki, bo chciałam wyciągnąć wątróbkę. I niechcąco wsadziłam ryj w krowi mózg. Jak zdałam se sprawę co to jest to tak spieprzałam między regałami, że mi fotoradar zdjęcie cyknął. :D
-
Koteczek, u nas też listopad był kapowaty, październik też zresztą. W grudniu spodziewałam się lepszych obrotów, ale było średnio na jeża. Teraz za to ruszył nam handel, co mnie bardzo cieszy. Na szczęście nawet w tych ciężkich miesiącach wyrabiamy na opłaty, a to już jest dużo. :) Animonda, a ja mam hurtownię torebek, plecaków, toreb podróżnych, walizek itp. :)
-
Już mi przeszło, przeprosiłam Męża i teraz jest mi głupio i jest mi Go żal. Baby to jednak są poryte...
-
Animonda, widzisz jaka groźna jestem?? :D Koteczek, u nas też jest odczuwalny spadek obrotów. Choć teraz w styczniu już jest dużo lepiej i nie narzekam. :) To wszystko spowodowane jest tym, że ludzie tracą pracę i boją się wydawać pieniądze i ściskają każdy grosz na czarną godzinę. W marketach też wcale szału nie ma. Także to nie one odbierają nam teraz klientów. Zresztą ja się ich nie boję, bo oni nie mają mojego towaru i nie są dla mnie żadną konkurencją.
-
Skoro tak szpanujecie Wołominami i innymi to ja Wam powiem, że jestem znajomą Piaska i mam paszport Polsatu. :D
-
Urq, to Ty i tak dobrze jeszcze wyglądasz. :D Ja wyglądam jak połączenie ogrzycy z mapetem i nawet nie mam pomysła, gdzie mogłabym wystąpić. :D Jak ja się sobie dziś przyjrzałam w lustrze to stwierdziłam, że bym sama siebie kijem przez szmatę nie tknęła. :D A w ogóle to jestem zła i pokłóciłam się z Mężem. Kurde, to ja wybuchnęłam, ale już nie wytrzymałam. Takiego mam nerwa, że chyba aż zaraz posprzątam w końcu tą choinkę. Przynajmniej się rozładuję. Dawno u nas awantury nie było... Koteczek, a Ty jednak jedź może jeszcze dziś do tego szpitala. Prezencik, to jak wypróbujesz to daj znać. :)
-
Urq, widzę, że Ty jesteś tak samo szalona jak ja. :D Najbardziej ekscytującą rzeczą, jaką zrobiłam w ostatnim czasie była zamiana z Mężem kołdrami. :D (śpimy chwilowo pod osobnymi, bo nie chcę Go zarażać). :) A w ogóle to Teść ma dziś urodziny i nie wiem czy dziś wyłazić z domu i jechać do Niego, czy zostać jeszcze w domu i podjechać w przyszłym tygodniu.
-
Prezencik i co, próbowałaś z tym praniem tak jak Ci pisałam?? Ja dziś poprałam i mój sposób jak zawsze cudownie zadziałał. A mnie się nudzi i się chyba zaraz z nudów cyckiem pobawię. :D
-
Urq, ja mam dokładnie to samo. Od tego leżenia mam takiego lenia, że się nie umiem za nic zabrać. Zbieram się do wszystkiego jak kret do walenia i nawet pójście siku jest jakże ogromną, pełną niebezpieczeństw wyprawą. :D Prezencik, Ty to udana jesteś. :D Ależ ten Twój Mąż późno wraca, biedny. Cieszę się, że dzięki nam możesz się trochę pośmiać. :D
-
Ja już dziś trochę łaziłam, ale też mam zamiar jutro pozbierać swe zwłoki i wstać już. Chcę se coś koło siebie porobić, spakuję może choinkę i te wszystkie ozdoby, bo jak tak dalej pójdzie to mnie kolejny grudzień zastanie. :D
-
Mąż mi powiedział, że jak się nie uspokoję to chyba mnie trzaśnie, ale co ja mam zrobić skoro tak mnie nosi. :D
-
Ja też już mam siebie dość. Dziś mi tak waliło na łeb, że stawałam w łóżku na głowie, wbijałam Mężowi palce pod żebra i w ogóle równo mi waliło. :D
-
Koteczek, jak handel teraz w ogóle idzie??
-
Urq, wyglądam tak samo apetycznie jak Ty. :D A jutro na mej głowie se chyba frytki usmażę. :D Papierowe, Łosiek przeczytał, ale odpisze Ci jutro, bo nie chce śpiącemu Mężowi nad głową za dużo klawiaturą trzaskać. :D