Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klempa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klempa

  1. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Dziewczynki moje kochane. Wpadłam do Was dosłownie na chwilkę i zmykam. :) Ostatnio mam tak dużo pracy, że nie wiem jak się nazywam, a komp stał się rarytasem. Jestem wyrąbana jak remiza po weselu i nie mam sił nawet oddychać. Wymyśliliśmy sobie z Mężem, że jedziemy gdzieś na parę dni. I właśnie jutro sobie wyjeżdżamy, także wrócę do Was ok. piątku lub soboty. Marzy mi się wyspać, robić nic i po prostu mieć totalny olew na wszystko. :) Teraz nie jedziemy daleko, ale za to w listopadzie wybierzemy się gdzieś dalej. Mój Chłop powiedział, że jak wyjedziemy to On będzie miał wszystko tam, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę i będzie leżał na plaży palnikiem do góry i nikt Go nie wyciągnie na żadne wycieczki fakultatywne i inne ciulstwa. :) :D Baderko, bardzo bym chciała, aby to było to. Dziękuję Ci bardzo pięknie za specjalne życzenia dla mnie. Jesteś kochana. Jednak ja wiem, że tym razem raczej znowu zonk. Ale cóż, uda się kiedyś na pewno. :) Jak odeśpię, wypocznę itp. :) Ja sobie zmykam, bo za godzinę będzie doba jak jestem na nogach i jestem już trochę lekko rozmiękczona. Dobrej nocki moje Dziewczynki. :)
  2. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć moje Lachony. :) Papierowe, no nie mam ostatnio dla niego zbytnio czasu. A szkoda, bo jak tylko ktoś wchodzi do pokoju to zaraz staje na tylnych łapkach, a przednimi opiera się o akwarium i zagląda licząc na to, że ktoś do niego podejdzie. :) Muszę mu zrekompensować tą samotność. :) Baderko, tak, tak, mam właśnie takie zwierzątko. Naprawdę da się go pogłaskać. Ale nie od początku tak było. Z początku pomału go trzeba było oswajać, aż sam zaczął przychodzić i podpływać do głaskania. On by przez cały dzień mógł się głaskać. :D I oprócz tego mojego aksolotla mam jeszcze akwarium 240 l, ale mój Chłop już sobie wymyślił nowe, 450 l. :D Co do tej mojej infekcji to kurde jakieś dziwne to jest. Muszę naprawdę iść do lekarza. Bardzo bardzo bym się cieszyła, ale to raczej nie będzie \"TO\". Tak mnie jakoś ciągnie w dół w mieczysławie, leci ze mnie coś dziwnego i czuję się jakaś takaś opuchnięta i w ogóle z dupy. :) Ja na razie zmykam, ale będę se do Was włazić z telefonu co jakiś czas. :)
  3. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Koteczku, to naprawdę nieźle Cię pocięli. Biedna. A ja zmykam spać, bo jestem na nogach od 2.15 w nocy i trochę już nie daję rady. Dobranocka. :)
  4. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Laparoskopem, czyli tyle dobrze. Kurde, nie dość, że On taki chudy przeszczep jest to jeszcze dodatkowo schudnie przez tą dietę. Normalnie niedługo będzie się mógł schować za długopisem :D
  5. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dziękuję Ci bardzo. Przekażę Mu więc co i jak. Właśnie wiedziałam, że przy braku woreczka nie wolno tłustego. Kapa z tym jest trochę, nie zazdroszczę.
  6. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dziękuję Koteczku bardzo. :) A słuchaj, mam takie małe zapytanko. Czy mogłabyś mi coś napisać o tym Twoim wyciętym woreczku żółciowym?? Chodzi mi dokładnie o dietę jaką musisz stosować, czy można dźwigać ciężary i w ogóle to co wiesz. Pytam, bo wczoraj nasz Przyjaciel miał operację i chciałabym Mu jakoś pomóc. :)
  7. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Moja Ty kochana Dominiczko, widzisz, tak się znów zarobiłam, że dziś pierwszy raz kompa chyba od niedzieli odpaliłam. Masakra jakaś z tym czasem jest ostatnio. A w najbliższym czasie nie zapowiada się, aby było lepiej. Ale jakoś trzeba przeżyć. :) Ale wiem, straszna łosiówa jestem, nawet nie mam kiedy Ci odpisać. Odpiszę jak tylko czas mi na to pozwoli. A co do snów to widzę, że se możemy ręce podać :D
  8. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Koteczku, bardzo bym się cieszyła, ale powiem Ci, że nie nastawiam się wcale. Bardziej jednak myślę, że coś mnie dopadło. Ale testy możesz mi wysłać :D
  9. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Kurde, tyle czasu mnie nie było, a ta ##@#$%^&*^%$#@$%^&* reklama Netii nadal wyskakuje mi milion pięćset sto dziewięćset razy na minutę.
  10. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Laryso, moje sny są wręcz przeinspirujące :D Żyć, nie umierać :D
  11. Cześć Dziewoje. Wpadłam na chwilkę, żebyście nie myślały, że o Was zapomniałam. Ostatnio taki sajgon jest, że nie ma czasu nawet pierdnąć, o włączeniu kompa nawet nie wspominając. :)
  12. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Mnie również miło. A Dziewczyny są bardzo fajne, same super zgrabne, piękne i mądre lachony :D Co do snów to albo śni mi się, że urodziłam dwa mrożone kurczaki, albo, że nasrałam na żabę. Ja to chyba mam coś z gaśnicą :D
  13. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Witam Cię Zmorko, my się chyba jeszcze nie znamy. :) A sny to mam faktycznie wyczepiste :D
  14. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Koteczku, za 7 dni jakoś chyba. Nawet dokładnie nie liczyłam, bo stwierdziłam, że już nie chce mi się bawić w liczenie. Ale co do ciąży to chyba raczej wątpliwe.
  15. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Larysa to bardzo pięknie. A jeśli piszemy o dzieciach machających rączkami i nóżkami to przedstawię Wam mój kolejny cudny sen z ostatniego dnia. Otóż znów śniło mi się, że jestem w ciąży. Poszłam do lekarza, a on gabinet miał w lesie. Kazał mi się rozebrać i przykucnąć. Zaczął mnie badać, a ja ujrzałam machające ręce i nogi. Tylko, że okazało się, że w tym lesie... . . . . . . . . . . . . . . . . po prostu nasrałam na żabę :D
  16. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć moje Lachony, zarówno stare, jak i nowe. :) Nie było mnie tyyyyyyle czasu, że aż nie pamiętam jak się kompa włącza. Ale niestety cierpię na straszliwy brak czasu i nawet z telefonu nie mam kiedy do Was zajrzeć. :) Dziękuję, że się o mnie martwiłyście. Jesteście kochane. U mnie w miarę oki, ale chyba jakaś infekcja mi się w dzierżysławie przyplątała. Trza się będzie chyba wybrać do lekarza.
  17. Marzenie, dziękuję bardzo. :) To się cieszę, że jest to całkowicie normalne. :)
  18. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Oj, niepotrzebnie napisałam o tych burakach. Teraz będę miała wyrzuty, że ciężarną gnębię. :D Nie, wcale niegłupio. Jak masz smaka to jedź. W końcu po to one są całą dobę czynne, żeby np. kobieta w ciąży mogła zaspokoić swe smaki :D
  19. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Prezencik, ja już mam buraki gotowe, także zapraszam. Pycha mi wyszły. Będzie w sam raz do obiadu, a jeszcze Mamie i Teściowej zapakowałam. :) Co do gumek to ja jestem gumowo upośledzona, bo nie mam pojęcia jak to jest :D Ale słyszałam od znajomych, że niezbyt fajnie. :) Tak samo nigdy nie bawiłam się w stosunek przerywany. Kurde, szkoda by mi było w najlepszym momencie musieć uciekać. :)
  20. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Papierowe, pewnie, jak się człowiek ma lepiej czuć to nie ma co słuchać koleżanek, tylko siebie :D A ja to chyba jestem jakaś niedzisiejsza zamota, bo możecie się ze mnie śmiać, ale ja nigdy nie używałam gumek. Ani razu po prostu :)
  21. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Troszkę ma inny smak, ale też jest bardzo dobre. :) Nie było ostatnio w sklepie mleka, więc kupiłam tą masę i też mogłobyć. :) Ja płacę mało za gaz, a też dużo gotuję. Kurde nie wiem jak ja to robię :D Za to zawsze mamy dopłatę za wodę i Chłop wrzeszczy, że to ja tą wodę tak leję, a to wcale nieprawda, bo to On wiecznie coś przy tych swoich akwarich grzebie i ciągle dolewa :D
  22. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Muahahah, już Ci daje przepisa "Nasza Szkapo". :D Do likieru potrzeba: - litr rumu 40 % (dobry jest czeski rum, no i taniej wychodzi). - 5 puszek mleka skondensowanego (takie w niebieskich lub czerwonych puszkach) słodzonego lub nie, jak kto woli. Mleka wstawić w puszkach do dużego gara, zalać pod same wieczka wodą i gotować 3 godziny. Co jakiś czas tylko uzupełniać wodę. NIE OTWIERAĆ puszek!!! Po 3 godzinach otworzyć puszki i odstawić do wystygnięcia. Z tego mleka zrobi się krówka (pychaaa, można jeść łyżkami). Wyłożyć krówkę do jakiegoś wyższego naczynia i miksować pomału dolewając rum. :) I to jest na tyle. Proste jak sranie, tylko trochę czasochłonne. Likier ten ma zarąbistą, gęstą konsystencję. Acha, jak się chce, aby był jeszcze bardziej gęsty to można dać 0,7 l rumu. :) W sklepach dostępna jest gotowa masa krówkowa, też w puszkach, ale to nie jest to samo. :)
  23. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Likier z buraków?? = rzyg na ścianę :D Likier mam z mleka skondensowanego i rumu :D Ale buraczki mogę Ci dać. Kurde, zaś mam całe łapy czerwone. :D Koteczek, jak kupisz torebke to proszę o zdjęcie i cenę :D
  24. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Idę jeszcze teraz buraki skończyć. Już mi wystygły, więc mogę potrzeć i doprawić. :) :)
  25. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Prezencik, to chodź do mnie na sałatkę :D Podzielę się. Ja se dziś tylko ją zjadłam, a tak to nic więcej. Jakoś apetytu nie miałam. :)
×