

Klempa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Klempa
-
Kurde, siedzę teraz i przez Was cieszę wafla do monitora :D Dobrze, obiecuję, że więcej ptaszka nie zjem, tylko grzecznie włożę do gniazda :D
-
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
No właśnie. Ja się obawiam, że będę musiała wybudować dom, aby pomieścić te wszystkie ubranka i zabawki, które dostaniemy od naszych Rodziców. Już widzę tą ilość maneli, masakra to będzie. :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
No dokładnie. Mamy super facetów. Mój jest wręcz przekochany. Do tego mam super Teściów i Rodziców, wszyscy jesteśmy zdrowi, bieda nam w dupy nie zagląda. Kiedyś myślałam, że brak dziecka to wynik tego, że w innych dziedzinach mam ogromne powodzenie i, że limit szczęścia się wyczerpał, ale Mąż skutecznie wygonił mi takie myśli z dupy. :) -
Koteczku, to czekam :D
-
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Zuzia, to uważaj na niego i nie daj se nic pod narkozą zrobić :P :D Ja też ryczałam, byłam nieznośna dla jeszcze wtedy nie Męża i w ogóle sama ze sobą nie wytrzymywałam. Ale postanowiłam z tym skończyć i wziąć się za siebie. :) Ale wyobrażacie sobie jak my będziemy mocno kochać te nasze tak długo wyczekiwane dzieciaki?? :) -
Larysa to smacznego. :)
-
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Staram się mieć dystans, bo inaczej naprawdę bym oszalała. Jednak nie od początku tak było. Kiedyś przed każdym okresem miałam wszystkie możliwe objawy ciąży i wręcz byłam pewna, że w tej ciąży jestem. Na wieść o ciąży kolejnej koleżanki reagowałam płaczem i gadaniem, że ja jestem nic niewarta, krzywa, niedorobiona itp., itd. A teraz mnie to wali, bo patrzę na to co ja mam i wierzę, że i mnie się uda. :) Nie, nie, na inseminację się już nie zgodzę. Nie chcę już żadnej ingerencji lekarzy. Tym bardziej, że ze strony medycznej nie ma żadnych przeszkód abyśmy mogli mieć dzieci. :) Poza tym po każdej inseminacji przeżywałam masakrycznie kolejne dwa tygodnie. Jak sobie o tym pomyślę to mam gęsią skórę. Nie chcę więcej tego przechodzić i zaś przeżywać jak stonka wykopki. :) -
Koteczek, dawaj :D Mój adres to: śmietnik 1, klapa nr 7 :D
-
Lady, że też tak późno musiałyście mnie uświadomić :D
-
O właśnie, wiecie co ma wspólnego gej z papugą?? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ...albo nic, bo to zbyt straszne :D
-
Kurde, to Mama chyba mi dała złe książki o wychowaniu seksualnym. Chyba gejowskie były... :D
-
Lady, to ja już chyba wiem, czemu mi się nie udaje. Bo ja robię od innej strony niż powinnam. :D Lepiej jednak od dupy strony :D
-
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Praca zresztą może poczekać, bo nie mam czasu na pierdoły :D -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Zuziu, trza myśleć pozytywnie, bo inaczej człowiek by do łba dostał. A nie uśmiecha mi się wychodzić w domu w kaftanie. :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
A ja oficjalnie kończę moją magisterkę, a nieoficjalnie siedzę tu u Was. :) -
Papierowe, wcale nie, ja się bardziej cieliłam :D A ten mój Chłop mi się tu kręci jak gówno w betoniarce i nie mogę se spokojnie popisać :D
-
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Zuziu, dziękuję bardzo. :) Tak, może sprawdzają po dwóch godzinach, ale jak oddasz to na miejscu to nie jest narażone na czynniki zewnętrzne i jest wkładane do czegoś tam specjalnego. Tak mi tłumaczył lekarz. Ale tak jak napisałam kłócić się nie będę, bo nie jestem specjalistą :D :) Wiem tylko, że Męża wyniki były wręcz nieporównywalne, a badania robione były w dość krótkim odstępie czasu. :) Kurde, ale Wam się wyurzekałam, aż mi łapy spuchły :D -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Marzenie, dziękuję bardzo, jak ja to mówię, cała przyjemność po moim sromie. :D Jeśli potrafiłam rozśmieszyć to tym bardziej mi miło. :) Wiesz co, ciężko mi powiedzieć jeśli masz tak blisko do lekarza, ale na moje oko wydaje mi się, że to jednak też ma wpływ. Jednak nie będę mówić, że jestem pewna na 100%. Wiesz, jednak niesiesz to na dworze, a teraz wiadomo jakie są warunki atmosferyczne. W klinice wkładają to od razu tam gdzie trzeba. Zresztą widzisz, po stosunku też to wszystko pozostaje w ciepłym ciele kobiety i nie jest narażone na czynniki zewnętrzne. Jednak tak jak napisałam, aż tak mądrej zgrywać nie będę, bo nie znam się na tyle. :) Tak, próbujemy cały czas, jednak nie biorę już żadnych leków i nie mam zamiaru się więcej faszerować jakąś gównianą chemią. Obiecałam sobie, że dość lekarzy, zastrzyków, tabletek. Już nikt nie będzie mi nigdzie zaglądał. Może się uda samo, bez wspomagania. Co do inseminacji to robiliśmy ją dwa razy. Podobno do sześciu razy ma sens, a potem już tylko in - vitro. I lekarz nam zasugerował, żeby znów powtórzyć zabieg, jednak my zrezygnowaliśmy. Koszt jednego zabiegu ze wszystkim wyniósł nas ok. 3,5 tys. zł. Najpierw lekarz przeprowadza wywiad, zleca badania na hormony, drożność jajowodów, spermiogram itp., itd. Jak wszystko gra to jesteś przygotowywana do inseminacji. Brałam dwa rodzaje zastrzyków w brzuch od 2 dc do 9 dc jeden, a drugi od 4 dc też do 9 dc. Potem lekarz monitorował to się dzieje i dołożył jeszcze po dwa zastrzyki. Sama je sobie robiłam w brzuch. Jak lekarz zobaczył, że pęcherzyk jest już dojrzały dostałam Pregnyl. A zabieg był na drugi dzień. Sama główna czynność trwała 5 minut. Lekarz wstrzykuje Ci spreparowane plemniki i masz jeszcze pół godziny poleżeć. Po dwóch tygodniach trzeba zrobić betę. A po samym zabiegu dobrze przez parę dni poleżeć w domu nie wychodzić. Po pierwszej inseminacji czułam się dobrze, ale po drugiej brzuch bolał mnie tak, że błagałam Męża żeby mnie dobił, wyłam z bólu. A jak dostałam okres to myślałam, że wypadą mi wszystkie flaki. Było to pewnie spowodowane lekami, a za drugim razem dostałam ich podwójną dawkę. :) A teraz staramy się sami. Może w listopadzie pojedziemy na wczasy, więc trochę odpoczniemy. I będziemy się kotasić tak długo aż się uda. :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Oj, potrafimy. Ale faceci by nie wytrzymali tych wszystkich badań. Dla mnie najgorszym było badanie drożności jajowodów. No i najgorsze jest to obnażanie się przed lekarzami, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Ale przetrzymać trzeba, dla dobra sprawy. :) Dziękuję i wzajemnie pozdrawiam. :) -
Papierowe, już idę czytać. :D A tam, zaraz zbereźnico :D :> Koteczek, to niedobrze. Nie wyłaź teraz z domu.
-
Zamiast tego g mogłabym napisać, że zjadłam ptaszka, ale to też brzmi głupio :>
-
Urq, no właśnie dziwnie mi tak pisać, że będę jadła g. :D Głupio brzmi, no, ale czego nie robi się dla babek w ciąży :D Dla Was mogę zjeść i nawet g :D
-
Dobrze, od teraz będę grzecznie pisać tylko "g". Nie będę się już nad Wami znęcać :D Lady, jestem cały dzień w domu, więc wpadaj kiedy chcesz. :)
-
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Klempa odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Tak, tekst jest naprawdę dobry i potrafi zagiąć nawet wyszczekaną osobę :D A teraz coś o mnie. Jestem taka sobie Klempa, staramy się z Mężem o dziecko prawie 3,5 roku i nadal nic. Zostaliśmy dokładnie przebadani, zajrzeli nam chyba w każdy możliwy otwór, jestem po dwóch nieudanych inseminacjach i jak chcecie mogę Wam pomóc jak będziecie miały jakieś pytania odnośnie zabiegu. :) Dziewczyny, napiszę Wam jedną rzecz. Ja wiem, że oodawanie nasienia w specjalnym pokoju w klinice to nic przyjemnego, ale uwierzcie, że dla ludzie pracujących tam to żadna nowość. Tak samo jak dla dentysty zaglądanie do zębów, czy dla ginekologa patrzenie w babską mieczysławę. Ale tu już nawet nie tyle o wstyd chodzi, co o wynik badania. Otóż nasienie, które oddane jest na miejscu ma dużo lepsze parametry, niż takie przywiezione z domu! W klinice od razu dają w odpowiednie miejsce, natomiast póki dostarczycie to z domu to traci wiele na wartości. Przerabiałam oba sposoby i wyniki były zaskakująco różne, z plusem na klinikę. Wręcz po pierwszym badaniu byliśmy trochę podłamani, a jak Mąż uzewnętrznił się w klinice to okazało się, że wcale tak źle nie jest. :) -
Lady, oczywiście zapraszam. :) Mamy nam dały tyle żarcia, że gdybym teraz coś innego ugotowała to normalnie grzech by był. :)