Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klempa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klempa

  1. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Baderko, ale Ty jesteś szczupła, a ja już mniej :D Koteczku, ja mam długie kopyta i stąd problem z gaciami. Dlatego nie mam ani jednych długich jeansów i potem lato, srato, czy tam zima pomykam w długości 3/4 :) Lady, to miłej pracy i trzymaj się tam jakoś. :)
  2. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    A w młodości miałam samych niskich kolegów i tacy też zazwyczaj się we mnie zakochiwali. :) Nawet z kilkoma z nich chciałam być, ale głupio mi było ze względu na wzrost. I nie chodziło już o nich, ale o mnie. Czułabym się przy nich jak jakaś żyrafa wyścigowa :D
  3. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Lady, to faktycznie niezły ma wzrost. :)
  4. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Lady, to Ty też wysoka babka jesteś i dlatego rozumiem Twoje problemy ze spodniami. :) Ja zazwyczaj o normalnych długich jeansach mogę pomarzyć, bo mam długie nogi i potrzebuję nogawkę o długości 116 cm, a takich nigdzie nie ma. :) Jak ubieram w sklepie i mierzę to każde mam tak jakbym wodę w piwnicy miała. :) Mam ok. 175 cm wzrostu, a mój Mąż ok. 185 cm i też mogę se spokojnie obcasa ubrać :)
  5. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dziękuję Baderko. :) No i jest jeszcze sprawa. Przy takim facecie moja waga jakoś tak się gubi :D I nie wyglądam na taką Hermenegildę przy nim :D :)
  6. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    A mój mnie w pierwszą rocznicę bycia razem zabrał na super kolację i potem na spacer i tam dał mi pierścionek. :) Czasem jak słyszę jak dziewczyny mówią, że interesuje je pierścionek tylko z brylantem to mi się srać chce. Ja mam swój z mnóstwem cyrkonii, za to obrączkę mam z trzema brylancikami i szczerze mówiąc nie widać różnicy :D
  7. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Corina, zaręczyny, ech kiedy to było...Jam już jest stara baba z menopauzą, a Ty mi o zaręczynach przypominasz. :) Mój Chłop jest dość wielki, ale nie tak strasznie znowu. :) Na szczęście nie wygląda jakby był z ciastoliny, tylko jest taki fajny ubity i umięśniony. No i łapę to On ma. Jakby tak komuś lutnął to nie byłoby czego zazdrościć. :)
  8. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dziękuję Baderko. :) Ja mojemu też zawsze wszystko kupuję. On kupił by sobie sam, ale mówi, że lubi jak ma ode mnie. No więc ma. :) I też Mu się zawsze wszystko podoba. I z rozmaiarem też trafię, choć On duży chłop jest i czasem ciężko. :)
  9. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Dziołszki. :) Dsangia, oby szybko Ci to cholerstwo przeszło. A potem się będziesz już tylko cieszyć ciążą. :) A mnie mój Chłop często ciuchy przynosi i aż ciężko uwierzyć, ale ZAWSZE utrafi z rozmiarem i wszystko co mi do tej pory przyniósł bardzo mi się podoba. :)
  10. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    A ja nie cierpię wszelkiego rodzaju galerii i butików. Dla mnie to cenowe nabijanie ludzi w butelkę. :) Jedynie lubię zakupy do domu, jak np. kupuję jakąś pościel, kwiatka, obrus itp. A najbardziej uwielbiam firanki. Mam ich tyle, że mogłabym cały blok obdzielić i jeszcze dokupuję. Nawet panie, którym zanoszę je do obszycia zawsze się zachwycają i mówią, że te moje firanki piękne są. :)
  11. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Lachony, to znowu ja, Wasze forumowe Klępidło :D Co do zakupów to ja ich naprawdę nie znoszę. Zawsze jak chodzę u nas po giełdzie to jak coś mi wpadnie w oko, przymierzam, jak jest dobre to kupuję i do widzenia. Nie cierpię urzekać się nad ciuchami i zakupami. :) W ogóle Mąż często przynosi mi coś fajnego do ubrania. Dziś np. przyniósł mi taką fajną jeansową spódniczkę z kurteczką, to jest wszystko raze zszyte i stanowi komplet. Nie wiem jak to opisać. On zawsze utrafi w to co mi się podoba i z rozmiarem też. :) :) :) Suknię ślubną kupiłam w 15 minut. Poszłam do jednego jedynego salonu, wypatrzyłam sukienkę, przymierzyłam i już była moja. Wszystko zawsze tak kupuję. :) Ja se posprzątałam chałupę, nakarmiłam Chłopa, a teraz znów usiadłam do pisania pracy. Marzę, aby to już skończyć i mieć z głowy. :) Dziewczyny, chciałabym się trochę odchudzić, tylko nie wiem jak mam to zrobić. Nie chcę się głodzić, aby nie pokręciło mi się nic z cyklem. Trochę mam do zrzucenia i chciałabym się jakoś za to wziąć. Chętnie pojeździłabym na rowerze i poszła na basen, bo uwielbiam, ale chwilowo nie mam na to czasu. Może dieta żp wystarczy i trochę ćwiczeń w domu. :)
  12. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Corina, co do ciuchów to mam podobnie. Najbardziej komfortowo miałam, kiedy Mama i wszystko przynosiła. Mama na szczęście nie jest jakaś stara zamota, więc wszystko co mi przyniosła to mi się podobało. A teraz też pracuję na giełdzie, więc sama se chodzę i wybieram. Wiem gdzie mam iść i zakupy zajmują mi dosłownie chwilkę. :) Bo też szczerze ich nienawidzę. :)
  13. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    To tak będzie trzeba zrobić, ale niech się jeszcze trochę tłoczniej zrobi. :) My nic nie kupujemy w sklepach zoologicznych, bo mój Mężuś wyczaił giełdę zoologiczną i znalazł se sposób, aby tam wejść. :D I tak np. za pokarm, za który w sklepie zapłaciłby 70 zł na giełdzie płaci 24 zł. To samo ze skałkami. Kiedyś przyszedł z całą reklamówką skałek za które dał 50 zł, a w sklepie 50 zł kosztuje jedna :D Taki kurde cwaniak z Niego :D Chodzą razem z moim Teściem. :) Sklepy zoologiczne mają przeogromne narzuty cenowe. :) W ogóle Mężowi chodzi już po głowie nowe, większe akwarium i łazi i mi ględzi. Teraz mamy 240 l, a pragnie Mu się 450 l. :)
  14. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Baderko, muszę iść do rybek na przyuczenie jak to się robi. :) Kurde, prawie codziennie jakieś nowe maleństwo się wychyla z kamieni. A jaki Mąż jest dumny, że udało Mu się nowe rybki uhodować. Bo póki się nauczył w ogóle utrzymać rybki przy życiu to trochę ich popłynęło na wycieczkę do morza w kiblu, więc Jego radość jest tym większa. :) My mamy bardzo duże akwarium, ale i tak tłoczno się robi. :)
  15. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    W krakowskich nie miałam jeszcze okazji być. :) Ale to prawda, że często jak coś znajdziesz ciekawego to dopiero potem do mody wchodzi i kosztuje kupę kasy. :) Biedna Dsangia, oby Ci jak najszybciej przeszło. :) Dziewczyny, ale mi się chce wyjechać gdzieś w cholerę. Aż dostałam powera do skończenia tej kretyńskiej pracy, żeby jak najszybciej zwinąć manele i jechać w trzy pierony. :)
  16. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Idę se pościągać pranie i zagarnąć trochę me domostwo. :) Ale będę tu cały czas z Wami. :) A my mamy pełno malutkich rybek w akwarium. Normalnie te nasze ryby kotaszą się na potęgę i co chwilę są młode. :) Żebym ja tak umiała :D
  17. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Baderko, no dokładnie tak jest. Jak chodziłam jeszcze do szkoły średniej to zawsze miałam milion pięcset sto dziewięćset ciuchów, zawsze Mama mi przynosiła z naszej giełdy. Koleżanki zawsze mi zazdrościły, że mam tego tyle i takie ładne. A ani jedna rzecz nie była z oryginalną metką. :) Po prostu kupione były taniej, więc mogłam mieć więcej. :) Papierowe, ja już w żadnym lumpeksie kupę czasu nie byłam, ale jak najbardziej nie byłaby to dla mnie żadna ujma, aby ubrać ciuchy stamtąd. :) Tym bardziej, że powstało dużo lepszych lumpeksów, zupełnie innych, niż te, które były jeszcze parę lat temu. :)
  18. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dsangia, ja zawsze czytam wszystko od momentu na którym skończyłam. :) Być może to było to, ale widzisz, ja nie testuje, bo się już w życiu natestowałam i zawsze rozczarowanie. Chyba jakąś blokadę mam w sobie na testowanie. Jakby mi się już udało, to nie zdziwię się jak se test w 9 miesiącu zrobię :D Jeszcze raz Ci dziękuję za wszystko. :)
  19. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Wiecie co?? Jak skończę pisać tę pracę i się narescie obronię to muszę koniecznie gdzieś wyjechać. Ostatnio mam tak strasznie dość ludzi. Najbardziej wkurzają mnie klienci, już nie tyle hurtownicy, co detaliści. Kuźwa, łazi to takie, wybredne jest i ględzi, a ostatecznie i tak słyszę, że idą do marketu na pasaż, bo tam są lepsze rzeczy. Nic już wtedy nie mówię, tylko uśmiecham się pod nosem. Wiecie, u nas na giełdzie jeden koleś szyje bluzki do Orsay'a i taką bluzkę jak kupisz w Orsay'u za 89 zł w jakże wielkiej promocji u niego dostaniesz za 30 zł. Jakość ta sama, producent też, tylko metka doszyta. I dzięki temu cena odpowiednio wyższa. Tak samo Terranowa. Jakość żadna, a we Włoszech czy gdzieś tam uważają to za straszny kał i kupisz to za grosze. I mogę Wam mnożyć takich przykładów na pęczki. Jeszcze jak przy tym nie pracowałam to nie miałam pojęcia jak to jest, ale teraz wiem i stwierdzam, że nie będę się więcej dawała naciągnąć tym wszystkim cudnym sklepom. W ogóle nienawidzę marketów i można szybiej zobaczyć objawienie Matki Boskiej na ścianie bloku w Parzymiechach Wielkich niż mnie w markecie :D A, jeszcze jedno. Pod koniec sezonu sklepy markowe robią wyprzedaże, przeceniając rzeczy np. z 89 zł na 39 zł. Ludzie się zastanawiają jak to możliwe, że przecież taki sklep nic z tego nie ma i sprzedaje poniżej kosztu zakupu. Otóż powiem Wam, że ma i to całkiem dużo, bo taką bluzkę kupią za 15 zł, a potem sprzedają w super cenie 89 zł. Więc nawet jak robią wyprzedać to bardzo dobrze na tym zarabiają. :) W ogóle potrzebuję odpoczynku i nabrania nowych sił i chęci do pracy. Obiecuję sobie, że wyłączę telefon i nie będzie mnie dla nikogo. Walę wszystko. :)
  20. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Cześć Lachony. :) Dsangia, wcale głupio nie gadasz i nawet tak nie pisz. Właśnie mądrze prawisz Kobieto. Ja też to zawsze powtarzam, że najlepszy jest spontaniczny seks i robienie tego wtedy kiedy się ma ochotę, a nie traktowanie chłopa jak byka rozpłodowego. Patrzysz - owulacja i hop siup targasz facetan do łóżka. Wtedy trochę zatraca się siebie i ludzie się oddalają. Ja staram się tak nie robić, bo nie chcę Męża wykorzystywać tylko do prokreacji. :) Dzięki za to co mi napisałaś o Twoich znajomych. Choć oczywiście to przykre, że poroniła, ale jednak jakaś nadzieja jest. :) Powiem Ci, że trochę bardzo mnie tym podbudowałaś. :) Liczę na to, że i w naszym przypadku tak będzie, choć z lepszym zakończeniem, czego też życzę Twoim znajomym. :) Ja się tak zastanawiam czy podobnej sytuacji nie miałam 2 albo 3 miesiące temu. Okres spóźniał mi się, a potem po 6 dniach dostałam dość mocny. Wcześniej dziwnie się czułam, coś jak na przeziębienie. Jednak nie dowiem się czy przypadkiem nie byłam w ciąży, bo żadnego testu nie zrobiłam. Dziękuję Ci jednak za dobre słowo. :)
  21. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    I tak trzeba przyznać, że jesteś wytrzymała.
  22. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Biedna Madziu, nie wiem co Ci poradzić. Kurde, naprawdę ciężką masz sytuację. Mam nadzieję, że Ci szybko przejdzie i nareszcie będziesz się mogła cieszyć ciążą.
  23. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Ten dziwny ból brzucha i jajników na pewno spowodowany był lekami, które brałaś. Ja po inseminacjach tak miałam, ból taki, że Mąż chciał wzywać pogotowie. Masakra to była normalnie.
  24. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Co się stało Mandziu?? Nadal złe samopoczucie czy coś innego??
  25. Klempa

    rozpoczynamy starania!

    Dsangia biedactwo, a ja Ci tu jeszcze o kurkach piszę :)
×