Klempa

Cześć Dziewoje. :) Żołądek trochę mi przeszedł. Ja się na niego leczę, ale w sumie jakoś chyba nieskutecznie. Miałam zrobionych już kilka gastroskopii i tonę innych badań i wiem, że mam refluks żoładkowo - przełykowy. I niestety trzeba z tym żyć. Wczoraj dopadła mnie podwyższona temperatura, bolało mnie gardło i oskrzela. Chyba mnie przewiało przy malowaniu tych okien. Ale tak to wszystko dobrze u mnie. :)

Oki, a Cola pewnie trochę wygazowana ma być?? Zaraz spróbuję. Dla mnie w ogóle wszelkie Ranigasty i inne gówna to jak drażetki są.

Całkiem możliwe, choć jak jeszcze nie pracowałam to też już był problem, więc ciężko powiedzieć. :)

Uroki własnej firmy, nie ma przebacz. Czasem mam chęć tym dupnąć w cholerę i iść gdzieś na etat, ale potem jak nerw przechodzi i zmęczenie to nie zamieniłabym swojej pracy na żadną inną. :) Kurde, zjadłabym nawet gówno św. Antoniego w proszku, byleby ten żołądek przestał boleć.

Ależ mnie żołądek dziś nadupca. Masakrycznie...

Cześć Lachony. :) Ja już po pracy, Chłop poszedł spać, a ja drukuję wyciągi z banku i też se myknę na chwilkę do łóżeczka. Jedziemy dziś po towar, więc w domu będę ok. 23, a potem znów o 2.15 pobudka.

No obym wpadła jak najszybciej :D A mój Chłop czasem mi działa na jaja jak np. je sernik 58 raz, a wali tekst: \"o jaki pyszny, jeszcze takiego nie jadłem, kupuj częściej taki\". Jak Mu mówię, że to jest ten co zawsze, a On na to, że nie, bo takiego jeszcze nigdy nie mieliśmy. I mi kurna wciska, że to nowość jakaś. Albo przedwczoraj mi mówi: \"Kurcze, ale mi się dobrze śpi w tej pościeli, w ogóle super jest, uwielbiam ją\", a wczoraj zapytał mnie czy zmieniłam pościel, bo jakaś inna jest. A nie zmieniłam. Jednym słowem gadaj z dupą to Cię obsra. A co do moich Teściów to tak jak już kiedyś pisałam, złego słowa na Nich nie powiem. Teściowa ma tam jakieś swoje dziwactwa, ale toleruję je, bo są niegroźne. Jak się zdarzy, że się pokłócimy z Chłopem to Oni murem stoją za mną mówiąc, że ma taką dobrą żonę, więc ma mnie szanować itp. Mój Teść też jest strasznie dobrym człowiekiem. Właśnie wspólnie z mym Małżonkiem maluje mi okna, tzn. murki z zewnątrz, bo po wymianie okien średnio piękne były. Naprawdę jeśli chodzi o Teściów to trafiło mi się jak mało komu. :) Jeśli chodzi o choroby to ja mam tak, że jak uslyszę, że ktoś ma np. raka, to ja zaraz u siebie też wyszukuję. 3 miesiące temu (w dniu mojego ślubu) umarła moja koleżanka na chłonniaka. Bardzo często o niej myślę i nie mogę pogodzić się z tym, że tak młoda dziewczyna musiała umrzeć i oczywiście szukam u siebie miliona objawów i powiększonych węzłów chlonnych. Masakra to jakaś jest.

Kurna, nie umiem się od Was oderwać :D Na razie zmykam, ale potem znowu wpadnę :D

Urq, ja też jestem straszna panikara. Ciągle gdzieś widzę raka, boję się, że ktoś na to zachoruje, ciągle u siebie wyszukuję jakiś cudnych nowych chorów. Nawet już o tym bliskim nie mówię, bo powiedzą, że jestem porąbana jak drwa przed domem górala :D

O właśnie, niegłupi pomysł. No to do dzieła :D :>

No wlaśnie, więc produkujemy stronki, ale to już, szybciutko :D

Urq :) :) :) :) :) :) Baderko, my jesteśmy na podobnym etapie cyklu :) Może u Ciebie to objaw, bo jeśli u mnie zwiększony apetyt miałby nim być, to ja w takim razie ciągle byłabym w ciąży :P Czasem jem jak dzika świnia, a potem dziwić się, że ma dupa jest jak Brama Floriańska. :)

Młoda Żonko - może aż tak gorąco nie jest, ale za to cholernie duszno. Normalnie nie ma czym oddychać, przynajmniej u mnie. Strasznie mnie to denerwuje. Znowu chyba ta moja menopauza daje o sobie znać :D

Idę na razie moje Dziewoje coś porobić, bo niedługo Chłop z pracy wróci, a ja taka niedorobiona i niezrobiona. Idę się najpierw wykąpać, a, że przez 3 dni nie mamy ciepłej wody to zrobię z siebie lodowego pingwina :D

Papierowe, dzięki :D :>

Wiecie co?? Obiecałam sobie jedną rzecz... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ...że do 258674536896086344753296098373252548 strony tego tematu muszę być w ciąży :D

Urq, może być i koń na biegaunach, byleby mi tylko jadwigi nie rozerwało :D

A ja zaraz będę zmuszona urodzić konia jak nie przestanie być tak duszno. :)

Urq, w ogóle to my się śmiejemy, bo mamy dwa magazyny i teraz jak się obronię to będę mogła legalnie w nich pracować :D :)

Z hotelarstwa i turystyki znaczy się :)

Zarządzanie zasobami ludzkimi, a technika i licencjata mam z hotelarstwa. :)

Cześć Lachony :) Ale fajnie, żeście tyle natrzaskały, przynajmniej miałam co poczytać. :) Ja se dziś zrobiłam wolne, Chłop sam poszedł do pracy. Biorę się dziś za pisanie pracy. Muszę to cholerstwo w końcu skończyć, obronić się i nareszcie być panią magazynier. :) A teraz se żrę jakże bardzo dietetyczne chrupki. W sumie to nie przepadam, ale jakiś taki smak mnie wziął. :)

Się obijacie Lachony. Aż na drugiej stronie musiałam Was szukać :D Ależ się dziś narobiłam. Jutro ciąg dalszy, choć nie wiem czy wstanę :D

Idę se prać, gotować, srać, karmić rybki i w ogóle zapierniczać :D

My na polance nie możemy, bo mój jest astmatyko - alergik i taka polanka mogłaby go zabić. Mój obiecał, że w końcu wywiezie mnie do tego lasu :D