Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klempa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klempa

  1. Dziękuję Gwiazdko. :) Z jednej strony strasznie się boję, ale z drugiej nie mogę się doczekać, czyli chyba w sumie normalny objaw. :) Dziewczyno Bonda, dziękuję. :) Ty też jeszcze troszkę zaczekasz i też Twój Synek wyskoczy. :) Fajnie. :)
  2. Dziękuję Wam bardzo. :) Na pewno się odezwę jak już będę po. :) Tak strasznie się ze wszystkiego cieszę, bo niedługo znów wejdę w swoje rzeczy, znów poczuję się ładna i jak łania. :) Bo niestety z ładni pozostały mi tylko obecnie włochate nogi. :D Co do tych zaników pamięciowych to czytałam i słyszałam, że w ciąży to normalne, że kobieta tak jakby głupieje i staje się dosadnie mówiąc tępa. Szczególnie podobno zauważalne jest to w końcówce. I ja to potwierdzam. :) Waikiki, serdeczne wyrazy współczucia. Niby życie takie jest, że jeden się rodzi, a drugi umiera, ale niestety inaczej na to patrzymy, gdy dotyczy to bliskiej osoby. Trzymaj się cieplutko... Dorko, wiesz, powiem Ci, że warto poszukać jakichś gaci na Allegro. Ja kupiłam sobie takie zestaw, w którym były spodnie długie, rybaczki i spódniczka. Wszystko jeansowe. :) I jestem z tego naprawdę zadowolona. Oblatałam w tym całą ciążę. I do tego zapłaciłam za to grosze, bo za całość 119 zł razem już z przesylką. :) A w sklepie widziałam takie gacie za 150 zł i to jedne, a tu mam cały zestaw. :) Jak dobrze poszukasz to znajdziesz sprzedawcę, który godzi się wysłać towar za granicę. :) No chyba, że u Was takie rzeczy tanie są, to niewarto się bawić w Allegro. Bo w Polsce rzeczy ciążowe z sklepach są mega drogie. Ja ten zestaw sobie zostawię i będę miała na drugą ciążę, bo prędzej czy później zamierzam w niej być. :D Zuzko, gratuluję pozostania w pracy. Super wiadomość. :) Bardzo się cieszę, że ostatecznie wszystko dobrze się skończyło. :) Zmykam się dalej szykować. :)
  3. Gratuluję kolejnym Mamusiom. :) Ja jutro idę do szpitala i w czwartek będę miała cesarkę. Przynajmniej tak mi mówił lekarz, więc mam nadzieję, że nic się nie zmieni, bo chcę już wszystko mieć za sobą. :) Także dołączę do grona rozpakowanych mamuś. :)
  4. Gratuluję kolejnym Mamusiom. :) Ja jutro idę do szpitala i w czwartek będę miała cesarkę. Przynajmniej tak mi mówił lekarz, więc mam nadzieję, że nic się nie zmieni, bo chcę już wszystko mieć za sobą. :) Także dołączę do grona rozpakowanych mamuś. :)
  5. Cześć Dziewczynki. :) Moniq, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Trochę spóźnione, ale szczere. :) Życzę Ci spełenienia przede wszystkim tego jednego marzenia. :) Co do mnie to powiem Wam, że ja naprawdę jakaś porąbana jestem od jakiegoś czasu i naprawdę nie myślę. :) Ostatnio wsadziłam chleb do lodówki, zamiast do szafki, zapomniałam nakarmić kota i Męża. Na szczęście oni nie dadzą się oszukać z jedzeniem i się upomnieli. :) A jak parę dni temu byłam u lekarza to już po wizycie jak jechaliśmy samochodem nie umiałam sobie przypomnieć czy majtki ubrałam i nie zostawiłam ich na krześle u niego. Dodatkowo nie pamiętałam, czy mu zapłaciłam. :) Na szczęście wszystko grało i nie narobiłam se siary z pozostawionymi majtami u lekarza. :) Dziewczyny, ja jutro idę do szpitala i w czwartek będę miała zabieg. :) Także nie wiem kiedy potem do Was wrócę, ale wrócę na pewno. :) I będę już piękna, zgrabna i powabna. :)
  6. Cześć Dziewczyny. :) Dziękuję Wam bardzo za dobre słowo. :) Ja się z jednej strony Synka nie mogę doczekać, ale z drugiej jestem cała posrana i chyba wpadam w depresję przedporodową. Dlatego przepraszam, że się tak mało udzielam, nie ustosunkowuję się do Waszych wpisów, ale kurde jakaś tępa się zrobiłam i nie umiem się na niczym skupić. Ale wkrótce wrócę do siebie i znów będę Wam tu nadawać jak najęta. :D
  7. Cześć Dziewczyny. :) O mnie, nierozpakowanej też nie zapominajcie. :) Termin mam na 31, ale jak wczoraj byłam u lekarza to powiedział, że na 100 % nie dotrzymam. I jeśli nie urodzę do wtorku, to w środę mam się stawić w szpitalu, a w czwartek zrobi mi cesarkę. W sumie to się nawet cieszę, bo już mam dość. Do tej pory czułam się super, ale teraz to jest masakra. Póki wykulam się z łóżka to się nasapię, najęczę, jest mi źle, wszystko boli aż łzy mi w oczach stoją. Dlatego nawet cieszę się, że szybciej będę miała swego synka przy sobie. :) A i do tego jestem okrutnie spuchnięta. Stópki mam jak Fiona. :D
  8. Byłam dziś u lekarza, który powiedział, że do terminu na pewno nie dotrwam i mogę zacząć rodzić w każdej chwili. Stwierdził, że na wykończeniu już jestem. Powiedział, że jak do wtorku nic się nie zacznie dziać to w środę mam się stawić w szpitalu, a w czwartek będziemy ciąć. I ja go wysłuchałam i se myślę, że spoko, a za chwilę dotarło do mnie, że to raptem parę dni i myślałam, że padnę. Także najpóźniej w czwartek będę już miała swojego synusia.
  9. Cześć Dziewczynki. :) Gratuluję wszystkim nowym Mamusiom. Widzę, że lista coraz bardziej się rozszerza. Ja się jeszcze kulam. :) Jutro idę do lekarza i chyba w końcu ustalimy termin cesarki. :)
  10. Cześć Dziewczyny. :) Melduję się jeszcze w dwupaku, choć przyznam, że jest już mi cholernie ciężko. Puchnę jak 150 i masakrycznie bolą mnie nogi. Wczoraj byłam u złotnika, żeby przeciąć pierścionek zaręczynowy. On już przed ciążą był na mnie przymały i na palec wlazł, ale zleźć już nie chciał. A teraz jak tak spuchłam to już trza było ciąć. Naprawdę Fiona przy mnie to miss świata. :D Dziś to nawet powiedziałam Mężowi, a On jak to chłop zarzucił mi komplementem i powiedział, że "Kochanie, ale Fiona jest brzydka tylko w nocy". :D :P i zaczął się śmiać. :) Normalnie nie ma to jak wsparcie ze strony Męża. :D Ale spoko, jeszcze trochę i wrócę do formy...chyba. :D Ja ostatnio latam jak potłuczona (czyli w sumie jak zawsze) i aż się sama sobie dziwię, że jeszcze daję radę. Kupiliśmy nowe auto i trzeba było je zarejestrować, ubezpieczyć i w ogóle załatwić jeszcze milion innych rzeczy. Na szczęście już wszystko pozałatwiane i teraz to już wali mi wszystko i mogę iść rodzić. :) Kurcze, zarzuciłyście tyloma dobrymi przepisami, że aż zgłodniałam. Ja mam pełną lodówkę jedzenia, ale nie jestem w stanie za długo stać i gotować, więc większość rzeczy robię na szybko. Kurcze, brakuje mi gotowania, bo bardzo to lubię. Jednak muszę sobie teraz odpuścić, bo naprawdę nie ustoję. :) Dziewczyny co do tego, że teraz wszędzie jest wkoło tyle nowych dzieci to powiem Wam, że zauważacie to, bo same się staracie. To jest tak jak np. z samochodem. Dopiero jak upatrzycie konkretny model to widzicie, że jeździ ich od zarąbania, a wcześniej wydawało się Wam, że jest ich tak strasznie mało. Ja wiem, że wkrótce każda z Was będzie się mogła pochwalić swoim ślicznym, małym dzidziusiem. :) Dobrej nocki. :)
  11. Cześć Dziewczyny. :) Dawno mnie tu nie było, ale teraz weszłam i przeżyłam szok. Tralalalo, bardzo mi przykro , nie mogę uwierzyć w to co napisałaś. Z tego co piszesz to dalej jeszcze w ciąży jesteś, więc może jeszcze nie wszystko stracone? Skąd masz pewność, że faktycznie jest coś nie tak z dzieckiem? Wielokrotnie słyszałam historie, że dziecko miało niby wadę genetyczną, a potem rodziło się całkiem zdrowe. Więc może tak samo jest w Twoim przypadku. Po czym lekarze stwierdzili, że coś jest nie tak? Miałaś jakieś specjalistyczne badania, działo się coś złego? Kurcze, normalnie nie mogę w to wszystko uwierzyć. Może nie poddawajcie się jeszcze i przebadajcie się jeszcze raz wzdłuż i wszerz...
  12. Waikiki, super są te buciki. Normalnie Twoja Mama zawodowo by się mogła tym zająć. :)
  13. Dobrze, obiecuję, że będę częściej wpadać. :) Do lekarza idę 18 i powiedział, że wtedy będziemy pomału odstawiać leki. A cesarkę lekarz planuje mi jednak na 31, czyli na dzień właściwego terminu. :) Jednak zobaczymy czy w ogóle dotrzymam. :D
  14. Cześć Dziewczynki. :) Melduję się jeszcze w dwupaku. :) Dalej jestem na lekach. :) Tak to czuję się dobrze, tyle tylko, że jestem już na takim etapie, że nawet rano, po całej przespanej nocy budzę się opuchnięta i w ogóle bleee. Poza tym póki się wykulam z łóżka to mija godzina. :D A jak już wstanę to wszystko mnie boli. Ale jak się rozruszam to już potem jest dobrze. :) Mało mnie tu ostatnio, bo po pierwsze źle mi się siedzi przy kompie. Nawet jak se go wezmę do łóżka to jakaś kolka mi w plecy wchodzi i boli, więc od razu się kładę. A po drugie sprzedaliśmy auto i szukamy nowego, także mamy trochę latania. :) Ale znaleźliśmy interesujący nas egzemplarz i dziś jedziemy wziąć go na przegląd i obadać co jest warty. :)
  15. Cześć Dziewczynki. Widzę, że nastroje u niektórych są takie średnie na jeża. Bardzo proszę się nie smucić, bo przyjadę do każdej z Was i po tyłkach wystrzelam. :) A ja w sobotę zaliczyłam zonka. Pojawiły się bolesne skurcze. Poleciałam więc do lekarza do szpitala i stwierdził, że macica mi się bardzo zaktywizowała i dostałam leki na uspokojenie tego, bo jakby nie było jest jeszcze trochę za wcześnie na rodzenie. Także biorę sobie No - Spę Forte, Fenoterol i magnez. Lekarz powiedział, że powinnam jeszcze chociaż ze 2 tygodnie wytrzymać, bo teraz jest jeszcze za wcześnie na rodzenie. Termin mam w sumie na 31 marca, ale z uwagi, że będę miała cesarkę to lekarz mówił, że umówimy się tak na 18 lub 19.
  16. Serdecznie gratuluję nowym mamusiom. :) Ależ Wam fajnie. :) A ja w sobotę zaliczyłam zonka. Pojawiły się bolesne skurcze. Poleciałam więc do lekarza do szpitala i stwierdził, że macica mi się bardzo zaktywizowała i dostałam leki na uspokojenie tego, bo jakby nie było jest jeszcze trochę za wcześnie na rodzenie. :) Także biorę sobie No - Spę Forte, Fenoterol i magnez. Lekarz powiedział, że powinnam jeszcze chociaż ze 2 tygodnie wytrzymać, bo teraz jest jeszcze za wcześnie na rodzenie. :) Termin mam w sumie na 31 marca, ale z uwagi, że będę miała cesarkę to lekarz mówił, że umówimy się tak na 18 lub 19. :)
  17. Dziękuję Dziewczyny, cieszę się, że wózek się Wam podoba. :) Cały zestaw mam zielony, tzn. w sumie jest to kolor citro, taki bardziej jak limonka. :) Dobrze, że jest taki oczojebny, przynajmniej będzie się w oczy na ulicy rzucał, szczególnie w szarą pogodę lepiej być widocznym. Bezpieczniej jest tak. :) Co do ceny to nie był najtańszy, ale też nie najdroższy, taki średni chyba. Bo płacić np. 3 tys. zł za wózek nie uśmiecha mi się wcale. Dostaliśmy na niego kasę od moich Rodziców. :) Waikiki, a Ty już masz jakiś wybrany?? :) Co do gadania o wyglądzie kobiety w ciąży to niech każdy patrzy na siebie. Mnie też wszyscy mówią, że ładnie wyglądam, że mi służy itp., ale ja se to biorę z przymrużeniem oka, bo ludzie słodzą podobnie jak na NK. Czasem widzę jakiegoś potwora na zdjęciu, a tam tona komentarzy: "Ślicznie wyglądasz", "Ale z ciebie laska", "Śliczna z was para" itp. Sorry, ale jak mam ściemniać to wolałabym nic nie pisać. :D Witaj Lolitko. :) Ja też mam tyłozgięcie, to taki prezent po Mamie. :D Przy takiej budowie dobrze się kotasić z poduszką pod tyłkiem albo tak, że Ty leżysz na brzuchu, a facet siada Ci na tyle. My chyba w taki właśnie sposób se synusia zrobiliśmy. :)
  18. Co do torby to ja już dawno spakowana. :) Mam jedną średnią torbę na kółkach i kuferek z kosmetykami. :) Jeszcze tylko cycnik muszę dopakować i potem na sam koniec ładowarkę do telefonu i dokumenty. :)
  19. Nika, ja nadal bez problemu umiem se pomalować paznokcie u nóg. To nic, że okręcam się nogami ze 3 razy, ale daję radę. :D Dziewczyno Bonda, mnie również miło Was widzieć i tu znów zagościć. :) Savanno, no to widzę, że niezły ancymonek będzie z tego naszego Szymona. :) Zobaczymy co to za stwór mały wyskoczy. :) Gwiazdko, wiesz, może to okrutnie brzmi, ale naprawdę niewarto marnować sobie życia dla takiego faceta. I tak samo niewarto trzymać tego wszystkiego tylko ze względu na dziecko. Bo ono nawet jak będzie jeszcze malutkie to doskonale będzie widziało i czuło co się dzieje. Ja miałam ojca alkoholika i moja Mama kopnęła go w dupę, gdy miałam 7 lat. Wszyscy mówili, że źle zrobiła, bo rozbiła mi rodzinę itp., itd., a ja uważam, że podjęła najlepszą decyzję w życiu. Dzięki temu miałam spokojną resztę dzieciństwa. :) Mam nadzieję, że ten Twój jeszcze zmądrzeje po porodzie, a jeśli nie to naprawdę nie ma sensu brnąć w to dalej. Wiedz też o tym, że jak Twoja córka będzie wychowywana przy takim ojcu to będzie myślała, że takie zachowania są normalne i jest duże prawdopodobieństwo, że w dorosłym życiu również trafi na takiego nieszanującego ją faceta, a tego byś pewnie nie chciała?? Ja z moim Mężem też poznałam się przez neta. :) To było ponad 8 lat temu. Skomentował moje zdjęcie na Fotce. Jednak komentarz wcale nie był jakiś cudny, po prostu ot taki zwykły. :) Ja Mu podziękowałam i jakoś tak zaczęliśmy gadać na gg. Póki się spotkaliśmy rozmawialiśmy ze sobą przez Internet przez 3 lata (!!!). :) Jakoś niespieszno nam było, może też dlatego, że wcale nie napalaliśmy się na żadne bycie razem. Po prostu ot tak pociskaliśmy pierdoły przez neta. Potem ten mój chłop przestał się odzywać i napisał znów do mnie prawie po roku, bo miał doła, bo dostał mandat. I jakoś znów nawiązaliśmy znajomość i w końcu się spotkaliśmy. I tak od 5 lat jesteśmy razem. Acha, a jak się już spotkaliśmy na żywo to powiedział mi, że tak naprawdę na tych zdjęciach ja mu się wcale nie podobałam, tyle tylko, że w tle mego zdjęcia był jego blok, a, że akurat wtedy pracował w Holandii to go na sentymenty wzięło. :D Także normalnie full romantyzm. :D :D :D
  20. No i taki fotelik do tego: http://www.90n.pl/sklep/product/p/1405/espiro,multi.asp#
  21. Musicie se tylko spację po "o" zlikwidować, bo ta gÓpia Kafeteria dzieli linki. :)
  22. Jasne, że się Dziewczynom uda. :) Każdy nawet beznadziejny przypadek, który zakończył się powodzeniem mnie o tym przekonuje. :) No naprawdę się teraz już uspokoiłam i staram się być grzeczna. Mąż mi dużo pomaga, ale to ja jestem taka durna, że sobie nieraz nie dam pomóc. I choćbym na ryj padała to nie chcę się zgodzić na pomoc. :) Jakoś kurde nie potrafię. Wiem, zryta jestem jak asfalt po zimie. :D A co do wózka to ja mam ten (zielony): http://www.90n.pl/sklep/product/p/1390/espir o ,gtx.html Tyle tylko, że kupiliśmy go w sklepie internetowym i cały zestaw za 3 w 1 wyszedł nas ok. 100 zł taniej niż na Allegro i w sklepie. Za całość zapłaciliśmy 1418 zł. Kurcze, pranie mi się skończyło, muszę je iść wyciągnąć, bo będzie jak koniowi z tyłka wyjęte, ale jakoś się nie umiem oderwać od kompa. :D
  23. I też od Teściów dostajemy tony żarcia. A to jakieś ciasteczko, a to obiad cały gotowy, to znów owoce, Colę itp., itd. Teść to w ogóle zgłupiał już na punkcie wnuka, a co dopiero będzie jak już go zobaczy. :) Już sobie nawet w marcu urlop zaplanował. :D Moi Rodzice zresztą są tacy sami. :) I powiem Wam, że czasem ta dobroć potrafi zmęczyć, bo ileż razy można mówić, że się człowiek dobrze czuje, że nic nie potrzeba itp. Ale lepiej jest tak niż jakbyśmy mieli drzeć koty. Także dla mnie wszelkie opowieści o złych teściowych to jest jakaś abstrakcja. :)
  24. Dziękuję Kaczynko. :) Na żywo ten kolor jest naprawdę ładny. Chcę ten wózek zostawić dla drugiego dziecka, więc przynajmniej będzie pasował i dla chłopca i dla dziewczynki. :) Savanno, Twój Mąż ma bardzo ładnie na imię. Tak samo nazwiemy naszego Synusia. :) I nie płacz, choć wiem, że na pewno Ci przykro i ciężko. A dodatkowo niestety teraz hormony powodują Twój żal i smutek. Co do Teściowej to ja na moją złego słowa nie powiem. W domu mi nie pomaga, bo ja sama nie chcę. Ale gdyby mogła to by mi do tyłka bez masła weszła. A jak się czasem pokłócę z Mężem to Ona jeszcze po Nim jeździ mówiąc, że ma sobie szanować żonę, bo drugiej takiej to ze świecą szukać. :) Miłe to jest bardzo. :)
  25. A co do wózków to ja mam ten (zielony): http://www.90n.pl/sklep/product/p/1390/espiro,gtx.html Tyle tylko, że kupiliśmy go w sklepie internetowym i cały zestaw za 3 w 1 wyszedł nas ok. 100 zł taniej niż na Allegro i sklepie. :) Za całość zapłaciłam 1418 zł. :) Wczoraj kurier go przywiózł i bawilismy się nim chyba ze 3 godziny. Jest naprawdę super. :)
×