maleństwo29
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maleństwo29
-
Ja jestem przed odstawieniem tego leku ale biore 1mg SR rano i ta u mnie magiczna godzina 16 -0.5 mg i tak niezmiennie nie zwiększając dawki od 4 lat.Też myślałam żeby położyć się na Sobieskiego ale lekarz powiedział że spokojnie dam rade sama w domku.Zobaczymy.Chociaż dzisiaj przedłużyłam to o 2 godzinki i nic mi nie było.Ale nigdy nie pije alkoholu bo mieszanie go z lekami nie jest dobrym pomysłem.A możesz dać telefon do tej lekarki?
-
Jeśli piszesz szczerze to jak wyszedłeś z tak ogromnej dawki xanaxu?
-
Ada wejdź na kuchnia tv i tam masz sporo fajnych przepisów na ciasta :)
-
Widzisz Magdziapku,bardzo się ciesze:) Dziękuje Panu za to ;)
-
Magdziapku jak to zrobić.To praca domowa nad sobą ;)Sama musisz to wprowadzić w życie i stosować :)
-
No i to mi się podoba Panie Firestone :) Magdziapku zacznij robić to powoli a nie nastawiaj się że to się zmieni od razu.To prawda że najpierw musisz siebie zaakceptować.Nie jesteś nienormalna bo jeśli tak to wszystkie jesteśmy,więc już wiesz że nie możesz o sobie tak myśleć ;)Ja już siebie zaakceptowałam a to dlatego że choruje już długo i wiele musiałam zrozumieć.No i najśmieszniejsze jest to że wiele osób nie wiedziało że mam takie \"problemy \" i mocnio się zdziwili jak im powiedziałam. Trzymaj się i pamiętaj wszystko przyjdzie z czasem....Zaakceptujesz i pokochasz siebie :)
-
Magdziapku porozmawiaj o tym :) A co do Twojego mężyzny to pomyśl sobie że on wszystko wie o chorobie,że widział wiele i kocha Cię z tym wszystkim.Nie powinnaś a raczej nie możesz się tego wstydzić,bo jak tak myślisz o tym przed spotkaniem i bardzo się denerwujesz to będziesz miała ataki. A tak pomyśl: on o mnie wie wszystko więc nic nie może się złego stać a tylko moge popsuć kolejny wieczór.Jestem przy nim bezpieczna i nie będe się denerwować bo mamy przed sobą cudowne spotkanie...A kiedy będzie się coś działo to i tak mnie obroni swoim ciałem :) On wszystko wie więc nie denerwuj się i nie wstydź....Ja bardzo się też bałam że przy moim dostane ataku ale nic takiego się nie działo właśnie przez poczucie bezpieczeństwa,przez to że wie o mnie tyle i to akceptuje.Ja się nie wstydze,obydwoje wiemy że mam problem i ......nie ma słowa:wyjdziesz z tego ale wyjdziemy razem:)
-
Magdziapku powinnaś się zastanowić dlaczego weekendy.A w pracy jak się czujesz też często Cię dopada? A czy częściej łapie Cię to przed i w czasie spotkania z Twoim mężczyzną?
-
Lidzia mój facet robił ostatnio badania i też wyszedł mu za niski poziom cukru.Za dwa tygodnie powtórzył je i wszystko było w normie.Niech córa powtórzy badania.Trzymaj się ciepło :)
-
Magdziapku Marijke pisałam że dostała prace,pisze prace magisterską,więc czasami zagląda. A Lidzia pewnie na spacerku...Lidzia daj znać Magdziapku a dlaczego tak bardzo boisz się weekendów.Przecież możesz zaplanować sobie tak ten czas że nie będziesz miała czasu na myślenie.Ja mam dużo książek do przeczytania,gierki platformowe do grania itd.Pociesze Cię że przez ostatnie 1,5 roku nie miałam weekendu całego wolnego a urlopu tylko tydzień :(
-
Pelasiu ja będe mogła chodzić codziennie ale Twoja praca może na to nie pozwolić.A zresztą trzeba się dowiedzieć jakie to są godziny itd.A stare bemowo znam od dziecka,chodziłam do szkoły nr.150,na basen no i przychodnia :) Ide myć główke...
-
Basiu ja zalecam te ziołowe a nie mocniejsze i nie musisz się ich bać :)
-
Już po spacerze i śmiałam się jak głupi do sera:) Magdziapku dzięki za wiare,chyba będe tu częściej przesiadywać bo przecież i tak będe w domu.Chociaż obiecałam sobie że nawet na \"odwyku\" wyjde sama przynajmniej na 10-30 min,bo tak zakisne że potem może być ciężko :) Rrenka już zaczyna mocno trzymać kciuki i pamiętaj że wysyłamy dobrą energie i jesteśmy myślami przy Tobie ;) Pelasia wiedziałam że przeżyjesz ;) O matko ja bym sobie nie wyobrażała tych topionych kobiet ;) No to teraz będzie łatwiej z każdym dnie iść do wanny jak jesteś sama.A o Sobieskiego to na poważnie myśle,tylko musze \"oczyścić \" organizm i możemy ruszać A do szpinaku też nie lubie (wspomnienia z przedszkola ). No chociaż powoli zaczełam się przełamywać. Wejdź na stronke kuchnia tv albo paskala i tam coś znajdziesz.A makaron za szpinakiem? Poszukaj.Ja nie jestem specjalistką w kuchni,jak na razie mój mężczyzna nim jest,ale teraz się podszkole :) Aha Magdziapku gratuluje wczorajszego wieczoru i jak najczęściej tego dobrego samopoczucia.Bo to już tak jest,jeśli odniesiemy mały sukces to następny dzień jest 1000 razy lepszy a wiara w siebie ogromna....
-
Już po spacerze i śmiałam się jak głupi do sera:) Magdziapku dzięki za wiare,chyba będe tu częściej przesiadywać bo przecież i tak będe w domu.Chociaż obiecałam sobie że nawet na \"odwyku\" wyjde sama przynajmniej na 10-30 min,bo tak zakisne że potem może być ciężko :) Rrenka już zaczyna mocno trzymać kciuki i pamiętaj że wysyłamy dobrą energie i jesteśmy myślami przy Tobie ;) Pelasia wiedziałam że przeżyjesz ;) O matko ja bym sobie nie wyobrażała tych topionych kobiet ;) No to teraz będzie łatwiej z każdym dnie iść do wanny jak jesteś sama.A o Sobieskiego to na poważnie myśle,tylko musze \"oczyścić \" organizm i możemy ruszać A do szpinaku też nie lubie (wspomnienia z przedszkola ). No chociaż powoli zaczełam się przełamywać. Wejdź na stronke kuchnia tv albo paskala i tam coś znajdziesz.A makaron za szpinakiem? Poszukaj.Ja nie jestem specjalistką w kuchni,jak na razie mój mężczyzna nim jest,ale teraz się podszkole :) Aha Magdziapku gratuluje wczorajszego wieczoru i jak najczęściej tego dobrego samopoczucia.Bo to już tak jest,jeśli odniesiemy mały sukces to następny dzień jest 1000 razy lepszy a wiara w siebie ogromna....
-
Kurde wcieło mi całą wypowiedź!!!!!!! No więc Basia witaj i pmiętaj to żaden wstyd mieć nerwice :) Pelasia ja też kiedyś bardzo się bałam kąpać jak byłam sama a teraz to dla mnie normalka.Weź komórke do łazienki i gdyby coś się działo to dzwoń :) Ale nic się nie stanie :)
-
Ruszam na spacerek....:) Aamarylis ciesz się z przyszłego pobytu w ośrodku,sprawdzałam cennik pobytu w prywatnych: od 5000 do 10000 za 4 tygodnie,koszmar:(
-
Pelasia ja też mam niedojrzałą osobowość :) :) :) Tylko że u mnie moja muśka nie pozwalała mi podejmować samodzielnych decyzji.Czasami czuje się jak małe dziecko w dorosłej skórze :) Tylko że ja już chce być dorosłą kobietą i nią będe.Każda decyzja jest moja i ja za nią odpowiadam :) Pelasia miałaś zajęcia ze studentami i dałaś rade a przecież wiem że jak zaczynałaś to tak samo wszystko przeżywałaś.Przwda??? I co dałaś rade? No to teraz tak samo będzie.Przypomnij to sobie i uwierz :) A z pomarańczowym też się nie zgadzam!!! I co do rodziców i co do nie wychodzenia z nerwicy!!!!
-
Pelasiu ja mówie z całą odpowiedzialnością że wszystko będzie dobrze :) To jest prawda że my wszystko za mocno przeżywamy a potem zlbo strach i lęki są małe albo wcale ich nie ma!!! W szkole będzie dobrze a do tego ja będe tylko dwa przystanki a mąż obok :) Wiem że łatwo powiedzieć nie zamartwiaj się bo i tak wiem że to będziesz robić.Dopiero oswojenie się ze szkołą i dzieciakami da poczucie bezpieczeństwa :)
-
Cześć s łoneczko :) Z tym przyszłym mężusiem to niestety ja mam tak samo.Mimo że on uważa że doskonale mnie rozumie to ja przecież wiem że niestety ale trzeba to wszystko przeżyć żeby naprawde zrozumieć.Ale dobrze że są i przynajmniej się starają ;) A z tym bieganie to dobry pomysł.Niedługo też w końcu rusze tyłeczek i zaczne biegać:dobre na kondycje i odstresowania :)
-
Cześć Bianka :) Oj życia nie masz łatwego ale dobrze że wypełniasz sobie czas tak intensywnie,chociaż może za bardzo.Nie rób wszystkiego za dzieci,niech one same po sobie zaczną sprzątać.A tan czas wykorzystaj tylko dla siebie.na odpoczynek relaks itd. Psychoterapia jest dla Ciebie świetna więc korzystaj i chodź na każde spotkanie a zobaczysz że będzie lepiej :) Ciężko będzie z takim nastawieniem w domu,teściowej może nie da się za bardzo zmienić ale męża tak.Ja jestem zwolenniczką wysyłania naszych mężów na taką terapie,żeby lekarz mu wytłumaczył jak pomóc a przynajmniej nie szkodzić :) :) :)
-
Cześć nerwusiątka:) Zza chmurek wychodzi słońce a humorek tak sobie dopisuje:( Ale dzisiaj wiara we wszystko jest większa niż wczoraj.Miłego i spokojnego dnia. Pelasiu trzymaj się tam u ginka :)
-
Biedak nieprawda że w przychodni przyjmują źli lekarze,jasne że też tak jest ale można trafić na dobrego specjaliste
-
Biedak a skąd jesteś?W przychodni psycholog przyjmuje za darmo