maleństwo29
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maleństwo29
-
Dobranoc i miłych snów
-
Marijke udanego wyjazdu i nie martw się wszystko będzie dobrze:) A ja Tobie zazdroszcze bo o wyjeździe moge tylko pomarzyc....
-
Pelasia wiesz jak to jest jak chodzisz 550 razy tą samą drogą to ja sobie oswajasz i przestajesz się jej bać.Terapia mojej dawnej Pani psycholog:)
-
Mieszkam na bemowie.Pelasia te przystanki są bardzo krótkie,chociaż po jedynastu godzinach pracy nie zawsze mam siłe i wracam taksówką(FE,nie lubie się za to:) )U mnie psychika nastawiła się na leki,wziełam więc jest ok.Niestety po odstawieniu zaczne się uczyć wszystkiego od nowa,chociaż mam nadzieje że będzie troche łatwiej bo ataku yakiego jak kiedyś nie miałam jakieś trzy,cztery lata9nawet nie pamiętam kiedy) Jasne że mam małe lęki i niepokoje ale już nie jest tak jak kiedyś
-
Marijke bardzo dziękuje,jutro tam zadzwonie:):):)
-
Niestety do odstawiania leków potrzebuje psychiatre:(
-
Witam nerwuski i nerwusów wieczorkie.Mi dzień minął w miare spokojnie i już jestem w domku i moge odpoczywać.Ja pamiętam moje początki agorafobii no i nerwicy.W tramwaju jak jechałam do mojego ówczesnego chłopaka dostałam takiego ataku że myślałam że umre.Na szczęści to był już jeden przystanek do niego a on czekał na mnie na przystanku i wyciągnął mnie siłą.Trzęsłam się jak galareta i płakałam żeby zawióz mnie do domu.Potem neurolog który stwierdził nerwice,bardzo częste ataki paniki lękowej,szczególnie podczas jazdy autobusami.I zaczełam panicznie bać się wychodzenia z domu...Zrezygnowałam ze studiów i tak siedziałam jakieś pól roku a może i dłużej(czasami przyjaciółce dałam się gdzieś wyciągnąć)Mama wreszcie załatwiła mi wizyte u lekarza,terapia i leki które niestety biore do dziś.Ale pamiętam że po tym siedzeniu w domu nie potrafiłam wyjść nawet wyrzucić śmieci.Wszystko małymi kroczkami,nie będe oszukiwać że leki mi pomogły.Znalazłam prace,którą mam pięć przystanków od domu.Wychodzenie z domu,spotkania z przyjaciółmi tymi którzy zostali, życie u boku kochanego mężczyzny.Pierwsze sukcesy jazdy samej tramwajem do i z pracy.Ale jak mam jechać dalej to niestety już zamawiam taksówke:( I jak mam wolny dzień robie sobie spacery trzy godzinne żeby nie siedzieć w domu.Ot i w skrócie historia mojej choroby:)Jeszcze długa droga ale dam rade.Mam pytanko do dziewczyn z warszawy,znacie może jakiegoś dobrego psychiatre?
-
Ojej a mi znowu ciśnienie skacze do góry i serducho kołacze a tylko dlatego że ide do pracy.Ale nie że się boje tylko mój szef tak skutecznie obrzydził mi ją że moja nerwica która kiedyś była już malutka znów daje mi w kość.Zrobiły mu się lepkie rączki i już nie potrafie z nim walczyć więc trzeba odchodzić z pracy.Przy wszystkich nerwach jeszcze ten kretyn się pojawił!!!Jakaś plaga:(
-
żegnam wszystkich bardzo cieplutko i życze sooookojnej nocki:):)
-
Na pewno będzie dobrze:)Trzymam kciuki:)
-
Oj ja nic nie wiem o cyklach bezowulacyjnych.Ja właśnie wróciłam od swojego lekarza który zna świetnie historie mojej choroby i powiedział że spokojnie moge odstawiać leki.Ciąża oczywiście jeszcze nie teraz.Tylko że dwa miesiące temu odstawiłam pigułki bo w moim przypadku jest tak że moge tolerować je przez jakieś pół roku a potwm zaczynam się źle czuć.Uważamy z moim słońcem bo wiemy że musimy jeszcze poczekać.Tylko troszke(nie!bardzo się boje) że jednak trzynastego pojawią się dwie kreseczki na teście...Ale miejmy nadzieje że nie
-
Pamiętam moje początki czytania ma temat nerwicy,wszystko w sobie znalazłam:( Czytaj Natalka ale nie szukaj wszystkich objawów u siebie i o to tylko Cię prosze:)
-
http://www.resmedica.pl/ffxart1009.html To tylko jedna stronka,spokojnie znajdziesz inne:)
-
Erotyczne to te najfajniejsze:)A najdziwniejszy który ostatnio pamiętam...Powódź w Warszawie a raczej cały sen był czekaniem na na kataklizm,przygotowywaniem się ,czekaniem na pomoc itd.Okropność,ale takie sny mam bardzo rzadko
-
NICK................Wiek................dolegliwość..... .......miejscowość Pelasia 78...........29...................agorafobia...............W arszawa Hexa.................29..................nerwica lękowa..............Gorzów Punca24.............24.................nerwica natręctw........Sosnowiec Basiaijuz............46................. nerwica lękowa- była..........Łódź Liduszka............37.................ner. lękowa.agorafobia...Jaworzno Pipek................44.................nerwica lękowa............Warszawa Netka30............32...............nerwica lękowa.depresja .Włocławek MamaJulki..........30..............nerwica lękowa,depresja.. małopolska Dana39.............40..............nerwica lękowa...................Kujawy Efka43..............43...............n.lękowa , agorafobia..........Gdańsk Iiyama(Tunia).....50................depresja+lęk........ ................Łódź Rrenka037.........39.....nerwica lękowa z deprechą..........Warszawa Marijke.............23......nerwica lękowo-depresyjna........Warszawa Aniołek21..........21..........................nerwica lekowa....... Poznan Ammarylis ..........46 ......n.lękowa+agorafobia............ Ostrów Wlkp Olabasia............52....................n.lękowa...... ... ........Warszawa Zgredek............31..................dużo tego.........................Konin Tamara.............35...................agorafobia...... .. ...............Śląsk Starababa..........59................n.lekowo-depresyjna .. .Gorzów Wlk. Maleństwo29.......29................agorafobia..................Warszawa
-
Dzięki Pelasia,Ja mam cudownego mężczyzne który mnie wspiera i ostatnią rzeczą która by mi przyszła do głowy to dziecko jako lek na całe zło.Wybiore sią dzisiaj do mojego lekarza(o ile już wrócił z urlopu) i porozmawiam z nim na ten temat. Zakupy się udały a potem spacerek z moim pieskiem...Nie wiem jak u was ale u mnie świeci piękne słońce i jest cieplutko
-
Tak jest Hexa masz racje.Uciekam i jeszcze raz życze miłego i pogodnego dna:) :) :)
-
Dlatego napisałam-\"zmuszam\" się.Prawie zawsze staram się myśleć że jestem zdrowa i nic mi się nie stanie(przecież od tego się nie umiera najwyżej ktoś mnie uzna za wariatke ale tym już się nie przejmuje).Grunt to pozytywne nastawienie i naprowadzenie swoich myśli na pozytywny tor.Mam zawsze przy sobie odtwarzacz mp3 i to mi baaardzo też pomaga.Ja to wszystko wiem,tylko czasam trudno...
-
Oj,zaczełam czytać od początku i sporrrro tej lektury zostało:) Ocztwiście jak każdy tutaj mam też wrażenie że to wszystko o mnie:) A teraz ubiore się bo mam wolny dzień od pracy i\" zmusze\" się do wyjścia na zakupy,bo mam dzisiaj dzień tylko dla siebie a samopoczucie też jest ok.Trzymajcie się dziewczynki i nie dajcie się Pani N :) :) :) Kurcze u mnie też sypie ale lubie ten biały puch
-
Ojej troszke późno znalazłam ten temat ale bardzo chętnie się przyłącze do dyskusji.Ja choruje na agorafobie od 7 lat a od 5 biore leki.Leki bardzo mi pomogły bo moja nerwica a raczej lęki osłabły.Zaczełam je oswajać i normalnie funkcjonować(prawie normalnie)A teraz chce mieć dzidziusia i zacznie się moja walka z odstawianiem leków:( Bardzo się boje.....Ae musze to przetrwać:)Pozdrawiam wszystkich