Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Organika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Organika

  1. jiv-> Czy go kocham? Nigdy w życiu nikogo tak nie kochałam jak jego.Pamiętasz może mój pierwszy tutaj wpis? Pisałam ze uwielbiam nawet jego głos kiedy dzwoni żeby chociaż pogadać jesli się nie możemy spotkać. Znam też jego ciemne strony, wady. Widziałam go w bardzo różnych sytuacjach, Znam jego poglądy na życie ( ach te przegadane godziny!) To nie jest tak, że tylko różowe okularki i spotkanie na godzinkę czy dwie raz na jakiś czas. Podoba mi sie u niego wiele cech, równie dużo cech wkurzajacych w nim widzę :-D Podoba mi się jego śmiech, jego poczucie humoru, jego ciepłe podejście do innych ludzi. Lubie patrzec jak np coś mi naprawia - tak jest na tym skupiony, jakby od tego zalezała przyszłosć całego świata. Lubie jego miny, jego zapach. Ale ogólnie mówiac - to jest po prostu dobry, cieply człowiek. Wiem, ze kiedy to się skonczy - będzie bolało bardzo. Jeśli będzie kiedyś chciał skupić sie na swoim małżeństwie ( dzieci nie ma) - ja się usunę. Uszanuję jego decyzję. Nigdy bym mu nie stawiała jakiegoś teatralnego ultimatum bo uważam ze to jego życie i jego wybory, ja mogę kierować tylko i wyłącznie swoim życiem - czyli jeśli będzie mi już źle nie do wytrzymania to się z tego układu wypiszę. To on pierwszy zaczął rozmowę o tym, ze chciałby byc ze mną i to on nieraz do tego tematu wraca. Zna moje zdanie na ten temat ( to co pisałam powyżej) ja znam jego obawy z tym związane. Jesteśmy po prostu zaprzyjaźnieni:) I tak się to ciągnie już ponad rok. Wiem, że własnie ze względu na siłę tego uczucia, powinnam ja z tym skonczyc, bo trudno mi sie z tym zyje. Nie wiem, zawsze bylam ta mądra, rozsądna, poukladana. A tu taki bałagan w zyciorysie:(
  2. Ja mam dzis dobry humor:-) Pozdrawiam
  3. A mnie to czegos nauczylo - nigdy wiecej chorych układów. I tego upokarzającego CZEKANIA. Pierwszy i ostatni raz wdepnęłam w cos takiego. Ja dojrzewam do pewnej decyzji, jeszcze nie teraz, jeszcze nie dziś. Jest dobrze, jeszcze trochę chcę w tym być ale widzę coraz wyraźniej że w obronie własnej psychiki - powinnam coś zrobić:( Ja mam przynajmniej ten komfort, ze nie muszę miec poczucia winy, ze kogoś zdradzam ( pisałam, jestem \"panienka z odzysku\" czyli rozwódka) albo że narażam na cierpienie jego dzieci - on nie ma dzieci.
  4. Tak czytam co napisałyscie. Kazdej z nas wydaje sie że przezywa coś wyjątkowego. A tu - te same historie, te same przeżycia, te same myśli. Pozdrawiam.
  5. A nam się wczoraj spotkać nie udało. Ale dziś miałam już dwa telefony od niego:-)
  6. A wiesz Margi ze ja tez mam taką swoją ulubioną polankę? :-) Piękne miejsce, z amboną mysliwską. Jak mam doła to się tam nieraz jadę zaszyc.
×