Goplana_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Goplana_
-
Agnieszka=> a to Twoje pierwsze dziecko? Nie pamiętam, a tabelka gdzieś daleko ;-)
-
Agnieszka=> po porodzie w sali byłam z dziewczyną, która nie chciała karmić. Była bardzo stanowcza i nie dała sobie w kaszę dmuchać. Nie i już. I nie karmiła, a żadna położna jej nie podskoczyła. Wygląda więc na to, że wystarczy być stanowczym i nie pozwolić się obrażać. Nikt nie ma prawa zmusić Ciebie do karmienia. Tyle że ona przez kilka godzin próbowała. Dopiero potem powiedziała, że więcej małego nie przystawi i koniec. Musisz się nastawić na to, że jak tylko wyjedziesz z maleństwem z porodówki, to na sali obserwacji przystawiają dziecko do piersi bez pytania. Już wtedy musiałabyś zaoponować. _________ Ten murzynek jednak wyszedł :-) nie ma zakalca i pyszny w smaku, chociaż nie jest tak wyrośnięty, jak powinien. Podwójna=> obtaczałam rodzynki, może niepotrzebnie je wcześniej moczyłam? Bo w cieście poszły na dno i w ogóle gdzieś zniknęły.
-
Kalina=> o,jak ja bym chciała mieć w domu lśniąco i pachnąco... :-) no ale co ja mogę, skoro mnie się nie chce :-O ;-) No naprawdę najchętniej bym leżała. I czytała. O! No i jadła, rzecz jasna :-P ...żartuję... ;-) bo Wy tu pracusie, a ja wyjdę na nieroba. (Żartuję z tym że nie sprzątam, a nie z tym, że najchętniej bym jadła :-P ) ________ Mąż faktycznie zachwycony murzynkiem niewyrośniętym ale za to z rodzynkami. To te rodzynki mi murzynka zawsze schrzanią! U mnie w domu piecze się murzynka przekładanego dżemem, a u męża z rodzynkami. No i przez to mi ciasto opada. No ale oprócz tego dostał od dzieci na urodziny laurki z malowidłami ...karabinów, rakiet i czołgów :-D oraz kilka budowli z lego, więc był usatysfakcjonowany :-D
-
O właśnie! Nazwijmy rzeczy po imieniu! Piździ!! Piździ, piździ, piździ! Ale się wyżyłam, he,he :-P
-
Czuję ją. Wiecie, takie uczucie jakby tampon się wysunął. No i widzę taką kulkę. mam nadzieję, że nie opisałam zbyt naturalistycznie ;-) Od sierpnia to mam i już się trochę przyzwyczaiłam, bo na początku to depresję z tego powodu miałam, nie muszę chyba Wam pisać, jak się czułam - jak jakieś wypatroszone zwierzę a nie kobieta. Ponoć wypadanie szyjki zdarza się starszym kobietom po menopauzie, ja jestem wyjątkiem. Biorę duphason, mogę dźwigać do 1kg i muszę bardzo się oszczędzać. Im więcej chodzę, tym więcej jest jej na zewnątrz. No ale wg gina to nie zagraża dziecku, więc to najważniejsze :-) _______ Trochę mogę odetchnąć. Młodszy dziś ma temp. tak do 37.5, więc wirus odpuszcza. :-) Jeszcze tylko nerwy co do starszego z tymi jego jelitami. Jutro kontynuujemy badania, za 2 tyg. wizyta u gastroenterologa. _______ Patka=> Ty leż, dziewczyno!! Skoro lekarz kazał, to nie wstawaj!! Tylko do łazienki. _______ Murzynek mi nie wyrósł. :-( _________ Ale wichura!! Tyle że u mnie zawsze mocno wieje, żeby nie powiedzieć inaczej :-P wątpliwe uroki mieszkania nad morzem.
-
Patka=> Czujesz tę szyjkę? Przeszkadza Ci? Bo ja mam szyjkę macicy na zewnątrz mojego ciała - dosłownie!! Widzę ją, jak się pochylę. Możliwe że czeka mnie operacja pochwy po porodzie.
-
Hej, hej :-) Wpadam się przywitać, bo jakoś nie mam ostatnio ani humoru, ani weny... ______ Podwójna=> to zacznij od "A lasy wiecznie śpiewają", bo "Mamuśka" jest napisana ze specyficznym poczuciem humoru, nie każdemu się podoba, chociaż mnie baaaardzo. "A lasy" to klasyka po prostu, kilka razy czytałam. "Kobiety z Czerwonych Bagien" podobne stylem do "Zaklętych przeklętych". Twój synek ma dziś urodziny? Mój mąż też :-) Piekę mu... murzynka :-P bo nie mam siły na nic innego. ________ Która to pisała o rolkach?? Bo uwielbiam! Swojego czasu ponad pół pensji na nie wydałam :-P Ale odkąd mam dzieci to nie mam na nie czasu :-P _______ Piszecie, że tyjecie w brzuchu, biodrach... a ja tyje wszędzie! :-O ______ Helenka=> u mnie gin podaje jedną wagę, ale tym nie ma co się przejmować. W 1 ciązy lekarz straszył, że synek bedzie miał hipotrofię, a urodził się z wagą 3,5kg. W 2 . miałam usg już na porodówce. Artur miał ważyć 3.400, a wrodził się 4-kilogramowy klocek :-) ________ Wpadnę jeszcze wieczorem i poczytam dokładniej,bo póki co jedynie Was, że tak powiem, przeleciałam :-P :-D
-
Podwójna=> czytam "Kobiety z Czerwonych Bagien" - REWELACJA!!! Bardzo mi się podoba! I tematyka, i czasy no i lekkość pióra autorki :-) Co chwilę śmieję się na głos :-)
-
Ruda=> na poprzedniej stronie Mamamama2 pisze... ________ Dużo pij wody, żebyś się nie odwodniła. _________ Podwójna=> gdzie jesteś???? :-( __________ Nie mam weny do pisania. Mój starszy ma bardzo powiększone węzły chłonne w brzuchu i coś nie tak z jelitem grubym. Musimy zrobić mnóstwo badań i czeka nas wizyta u gastroenterologa. A młodszy ma temp. prawie 39.
-
MamaA=> lipomal, tantum verde - lekarz mi polecił. I nie pamiętam, co jeszcze. Ale dużo tego wymieniał... ______ Emilia=> moja mama robi rewelacyjny na bazie mleka w proszku, ale nie rozpuszczalnego, tylko takiego, że tak powiem "komunistycznego" niebieskiego - trudno dostępne, ale naprawdę warto - jeśli chcesz przepis, mogę wziąć od mamy. Podwójna - robię Ci konkurencję przepisem :-P :-D
-
Ja 2 porody miałam wywoływane oxy bez wcześniejszych symptomów - rozwarcia, skurczów, więc organizm też się, że tak powiem, naturalnie do tego nie przygotował. Wezmę do torby swoją i najwyżej sama zrobię.
-
Patka=> u mnie za 2. razem prywatna położna nie zrobiła, mimo że miałam kupiona lewatywę. Powiedziała, że nie i koniec. A rodziłam 9h. Nic na szczęście się nie przydarzyło, ale stresowałam się tym. W nosie mam, co położne widziały, a czego nie. Ja nie rodzę kilka razy w tygodniu i dla mnie to nie jest rutyna ani tym bardziej dla mojego obecnego przy porodzie męża ;-. Tym razem nie odpuszczę, bo tak naprawdę myślę, że nie maja prawa mi odmówić.
-
Patka=> a co mówili o lewatywie? U mnie w szpitalu od niedawna nie chcą robić i bardzo mnie to martwi :-O
-
Wiktoria chyba jeszcze będzie miała córkę. ...jenyyyyy.... jak mi się sprzątać nie chce... :-( a powinnam w szafach porządki porobić, kurze pościerać... ale taka fajną książkę czytam o zasiedlaniu Nowej Zelandii "W krainie białych obłoków", że czuję się usprawiedliwiona :-P
-
Dziewczyny, ja będę miała 3 synowe A wiecie, mówi się, że relacje, jakie ma się ze swoją teściową, powtarza się po latach ze swoja synową. :-O Jeśli tak jest, to Podwójna - będę miała zastosowanie dla betonowych butków! :-D Chyba że wcześniej któraś je na mnie zastosuje :-P __________ Ja też biegam z synem po specjalistach - wczoraj urolog, pojutrze usg brzuszka. Ciągle coś :-( __________ Helenka=> mój teść też przewidział moich 2 synów. Ponoć widać było to na mojej twarzy :-D Nie wnikałam już w to, jaki wyznacznik męskości widział na tej mojej facjacie :-P :-D Najmłodszego maluszka nie przepowiedział, bo gin był szybszy ;-) __________ Nie wiem, czy Wam pisałam, jak mój 4-latek podszedł i mówi: - Mamo, a ten nasz BRAT to będzie chłopiec czy dziewczynka? :-D :-D :-D
-
Pewnie ciężko to porównać, ale moi dziadkowie dawno temu pracowali w lesie na ziemiach odzyskanych. Ciężka fizyczna praca. Babcia nieraz wspomina.
-
O! Ale może dziecko w zamian dożywotnio dostało bezpłatne przejazdy PKP? ;-)
-
O! Betonowe butki! Yeahhhh....!!!!!!!! :-D Przydadzą się, przydadzą! :-D
-
Podwójna=> Oszzz Ty! Tak myślałam, że coś "egzotycznego", bo po polibudzie jesteś! No, no... czapki z głów! :-) Jam rodzona humanistka, ale też temperamentna ;-) ________ Joanno=> ja mam z lupmków 2 piękne śpiworki. Tak mi się trafiło. A dla dziewczynki to w ogóle piękne ciuszki są w takich sklepach.
-
No dobra - Podwójna - teraz zdradzaj, czego uczysz, bo mnie ciekawość zżera! :-D Męski zawód? Toż nie ma bardziej kobiecego zawodu niż n-l! Więc jaki przedmiot? No zagnij mnie teraz! :-D
-
Podwójna=> No!
-
Helenka=> Gratulacje! Cholipka, naprawdę, sami chłopcy!!! No z tym sprawianiem córki to uważajcie... spójrz na mnie! :-D __________ PODWÓÓÓÓJNA! odezwij się :-) ...no tom się wydarła :-P
-
Kalina=> no właśnie :-O non stop nauka. Prace domowe na weekendy, na święta - chociaż w regulaminie zabronione. W 1kl. zakończenie roku było w piątek, a moje dziecko w środę miało pracę domową zadaną :-O Chodził do zerówki w szkole i to samo - codziennie praca domowa!!! Jestem pewna, że w przedszkolnej zerówce nie zadają.
-
Dzidziuś=> tak też sobie łakomstwo tłumaczę :-P że od lutego niektórych pyszności jeść nie będę - np. takich krokietów z kapustą. Przynajmniej na początku. Poza tym wiem z autopsji, że gdy maleństwo jest w domu, to nawet nie ma się ani czasu ani ochoty myśleć o jedzeniu i kg lecą. _________ Czy Wasze dzieci w 1 i 2kl. też maja co chwilę klasówki? :-O moje dziecko non stop się uczy!
-
A mnie się wydaje, że u podwójnej się potwierdzi chłopak, a Helenka dziewczynkę będzie miała. :-) _________ Dzidziuś=> malutko przytyłaś... Ja to chyba muszę się za siebie wziąć, bo już mam +10kg :-O tyle że ja tyle tyję w ciąży. Ale fakt faktem - jem dużo :-O nie ma co czarować że nie :-P A ja nie mam nic przeciwko używanym ciuszkom. Wypiorę wpierw w normalnym proszku, później w dziecięcym, wyprasuję i git :-)