Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Goplana_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Goplana_

  1. Ertee=> rozumiem Cię! I życzę cierpliwości. W końcu mały załapie... :-) _______ Brzuchowata=> Nie mam na brzuchu ani jednego rozstępu. Za to nieładna skóra z jakby cellulitem na brzuchu to pamiątka po moich ciążach. :-O
  2. Lulika=> no masz rację! Tym bardziej, że np. ja naprawdę nie pamiętałam później, co się ze mną działo podczas porodu, co wygadywałam :-D Gadanie w afekcie jak nic! :-P ________ Oglądałam dziś na TVN style jakiś program o porodach. Akcja dzieje się chyba w UK. I bardzo się zdziwiłam, że tam też czekają z cc do ostatniej chwili! Myślałam, że to tylko w Polsce jest taka tendencja.
  3. Gościu=> nie chcę być nieskromna ;-) ale uwierz mi, chciałabyś mieć taką figurę jak ja, gdy nie jestem w ciąży! :-) _____________ Helenka=> u mnie to było tak, że tydzień po terminie zgłosiłam się do szpitala ze skurczami. Odczekałam 1,5h, żeby mnie przyjęli, a w międzyczasie skurcze ustąpiły. Jednak jako że byłam tydzień po terminie zostawili mnie na patologii. Musiałam tylko być rutynowo zbadana przez gina (nie mój, a przypadkowy z oddziału). Strasznie boleśnie mnie zbadał, wszystkich świętych zobaczyłam ;-) No i podczas badania nagle chlusnęły wody, co gin skwitował - "teraz to na porodówkę trzeba jechać." Bez rozwarcia, bez skurczów, z twardą szyjką... Zadzwoniłam po moja prywatną położną i to ona po przejrzeniu dokumentacji powiedziała, że gin przebił pęcherz niechcący. Przeboje z ciśnieniem miałam w 2. ciąży. __________ Byłą dziś u mnie na kawie koleżanka i podarowała mi mnóstwo ciuszków :-) takich większych, na kilkumiesięcznego chłopca. Piękne! Do tego przewijak i ... wagę dla niemowlaka :-)
  4. No ja mam 2 lewe ręce do szycia :-O _______ Truskava=> co u Ciebie? Wiesz może co trzeba wziąć do szpitala na Zaspę? Bo dopinam torbę ;-)
  5. Wiecie, ja w poprzedniej ciąży miałam od 7 mies. ok.145/90, mimo że generalnie jestem niskociśnieniowcem - bez ciąży mam 100/60. Nie wiedziałam, że coś jest nie tak, bo to było mierzone u gina i on nawet na to nie zwrócił uwagi. Pod koniec ciąży strasznie spuchłam, strasznie!! Miałam ciśnienie 160/100 i dopiero gdy powiedziałam o tym ginowi, to on bez emocji, że jeśli będzie powyżej, to mam jechać do szpitala. Powyżej!! No to pojechałam i od razu na porodówkę mnie wzięli i na oxy. A tak byłam spuchnięta, że 10kg ze mnie spadło już 3 dni po porodzie. Na moje oko miałam zatrucie ciążowe, na badanie moczu nie było czasu. Na szczęście wsio dobrze się skończyło, ale teraz boję się i opuchlizny i ciśnienia. Dlatego gdy czytam, jak Podwójna lub jak Tamisia czy 35+ mają wysokie ciśnienie, to mi się od razu lampka alarmowa włącza...
  6. No ja też jedynie smsem mogę powiadomić o porodzie. Podwójna - może wymienimy się numerami? Jak Twoja opuchlizna? Nie podoba mi się to! :-( Ja w tej ciąży - zero opuchlizny. W poprzedniej - masakra. Męża sandały nosiłam, bo w swoje się nie mieściłam. Nogi, ręce jak banie. ______ Tamisia=> jak ciśnienie? Dziewczyny! Nie lekceważcie wysokiego ciśnienia!
  7. Ertee=> gratulacje!!!! :-) Rodziłaś 32h????? No ale najważniejsze, że maleństwo zdrowe :-)
  8. Tamisia=> jak ja dobrze Cię rozumiem! :-( kilka lat temu pojechałam z mężem autem do Warszawy na wycieczkę. Poszliśmy zwiedzać stadion, a gdy wrócilismy... zamek w aucie rozwalony. Przez kanapy złodzieje dostali się do bagażnika i ukradli bagaż męża. Nie zdążyliśmy się zameldować w hotelu, a juz bylismy beż walizki. Pełna najlepszych ciuchów, nowa kurtka, jakiś sprzęt audio, klucze do domu, notes z adresami, więc trzeba było zamki wymienić. Szkoda gadać. W szoku byliśmy. Szkoda słów. :-( Cudem nie ukradli mojej walizki, może ktoś ich przestraszył, może nie zauważyli, bo była głębiej. Tyle szczęścia w nieszczęściu.
  9. Emilia=> myślałam o lewatywie w domu. Tyle że kilka lat temu położne odradzały, bo to może przyspieszyć poród. A skoro to mój 3 to w ogóle może ekspresowo pójść... Z 2. strony nie zawsze jedziesz do szpitala ze skurczami do porodu. Ja miałam 2 wywoływane, nie było mowy o przygotowaniach w domu. No zobaczymy, jak to będzie. Lewatywę kupiłam ;-)
  10. I ja strasznie się bałam ZD. Wkręciłam sobie, że skoro skończyłam 35 lat, to dziecko będzie miało Downa. Na szczęście badania to wykluczyły... teraz boję się konsekwencji sn, mimo że 2x tak rodziłam, porody długie po oxy i wsio jest ok. Ale i tak się boję :-( A! Jeszcze czegoś się boję! :-D konsekwencji niezrobienia lewatywy :-D Serio!! Boję się tego bardziej niż bólu! :-D Ja to dziwna jestem chyba :-O
  11. Podwójna=> zamiast uznania dziecka, zaproponowano ślub? Co za debile! :-D No sorry, ale brak słów po prostu!!! :-D
  12. Mnie się wydaje, że po sn dzidzi też jest zszokowane i do tego wymęczone. My wiemy, co je czeka, ono nie... No ja nie wierzę w naturę, wierzę w medycynę i profesjonalistów ;-) ... ale to doświadczenia tak zweryfikowały moje poglądy... :-( Echhh... nie ma co gadać bo i tak nie mamy na to wpływu. Nasze dzieciaczki urodzą się zdrowe i silne. :-) ______ Rybko=> co do karmienia mam takie same poglądy i doświadczenia :-) Karmić będę, bo uwielbiam tę bliskość dzidzi, no i wygodę :-P w inne plusy kp nie wierzę :-P
  13. Rybko=> też oglądałam ten wywiad. I nie wierzę w to. :-) Tak jak pisałam, jestem dzieckiem z cc i nie sądzę, żeby czegoś mi brakowało. :-P I chorowałam w dzieciństwie dużo mniej niż moja siostra urodzona sn. Z kolei ja z racji zawodu i wykształcenia mam styczność z dziećmi z porażeniem mózgowym. I wiem, że wielu przypadkach, gdyby te dzieci się urodziły przez cc, byłyby zdrowe. Więc przyznaję - jestem tchórzem, bo właśnie tego się boję. Za dużo się napatrzyłam. Szok po wyjściu na zewnątrz? Jeśli chodzi o różnicę temperatur - nie sądzę, by był inny. Tu wyjmują dziecko z brzucha, a tu wychodzi dołem, co też trwa sekundy przecież!
  14. Uzupełniając poprzedni post, myślę, że jedyną korzyścią z sn jest to, że od razu możesz zaopiekować się dzieckiem, a po cc trzeba chyba odleżeć swoje. Poza tym korzyści nie wiedzę :-P tym bardziej dla dzidzi. :-)
  15. A ja dziś zrobię sałatkę z serem Lazur, bobem i groszkiem mrożonym :-) W Dzień Dobry TVN ciekawy przepis podali :-) _______ Patka=> jak tam po romantycznej kolacji? Nie rodzisz czasem? ;-)
  16. Tamisia=> na tej aukcji troche tańszy znalazłam. h ttp://allegro.pl/biustonosz-do-karmienia-antybakteryjny-85e-mizet-i3887338473.html
  17. Tamisia=> pewnie jakoś model się nazywa... Nie wiem, bo kupowałam 5 lat temu, metki mam odcięte. Wyszukałam go na allegro po zdjęciu no i firmie - Mizet. Pięknie to wszystko masz urządzone!! Zazdroszczę przestrzeni! My niestety łóżeczko musimy wstawić do dużego pokoju... ________ Jadę dziś po ostatnie zakupy dla Konradka i dopinam torbę do szpitala. Nie wiem, czy się zmieszczę w 1. Jakos więcej tych rzeczy tym razem. _________ Dzidziuś=> tez mam hemoroida - pamiątka z 1 ciąży. Ale mnie nie boli. Aktywuje sie tak 2x do roku i wtedy daje popalić. Teraz mam spokój. W 1 ciąży brałam na niego jakies tabletki. Może idź do gina, skoro boli. Sa różne leki na to dziadostwo. _________
  18. Jeszcze słowo o tym staniku. Mnie się podoba to, że nie ma szwu przez miseczkę, przez co jest wygodny. No i odpinasz nie całą miseczkę, bo (jak to nazwać?) "szkielet" połączony z ramiączkiem zostaje. Tylko że stanik jest miękki, że tak powiem "guziki" się odznaczają ;-) No i jest taki zwyczajny, bez zdobień, wzorków... chociaż mi to pasi. Jedynie kolor chciałam inny, np. czarny. Dlatego połakomiłam się na H&M i bardzo żałuję. _________ Podwójna=> dziękuję za książkę! juz sobie przejrzałam! Na pewno się przyda :-) _________ Tak trochę po łebkach Was przeczytałam, bo wieczorem wychodziłam. Jutro nadrobię. Byłam dziś z siostrą na koncercie "Tango show". Dawno nie byłam w filharmonii, tego mi było trzeba. Wprawdzie trochę się wierciłam na niewygodnym fotelu (siostra myślała, że rodzę ;-) ),ale 1,5 godz. wytrzymałam. To było połączenie muzyki z tańcem i śpiewem. Muzyka super (polubiłam akordeon!!), śpiew też, ale tango zatańczone zupełnie nieprofesjonalnie. Ale ogólnie warto było :-) Taka odskocznia...
  19. Tamisia=> tylko że ten stanik nie ma fiszbin. Jest cały miękki. Może poszukaj gdzieś w sklepach i przymierz. No mi pasuje, ale ja mierzyłam. Dobrze podtrzymuje biust, który po wykarmieniu 2 dzieci wiadomo jaki jest... ;-) Może na innych aukcjach jest tańszy? Wkleiłam pierwszą lepszą.
  20. Tamisia=> ja wkleiłam pierwszy lepszy rozmiar z allegro :-) teraz mam rozmiar 80 C lub 85 D. A ten stanik to w sklepach powinnaś normalnie dostać. 1 kupiłam w hurtowni bielizny, drugi w sklepie "Mama i ja". Fajne są, ale najlepiej przymierzyć. Wiadomo, bo to nie koszula, a dopasowana bielizna.
  21. No ja też dziś rano płakałam. Bo nie dość, że tak mi ciężko, wszystko boli, jestem gruba jak bania i ruszyć się nie mogę, to jeszcze dostałam grzybicy pochwy. Piecze, swędzi, boli jak cholera!! Po antybiotyku. I to mimo że równoczesnie z antybiotykiem biorę globulki nystatynę, że by tej grzybicy nie dostać! A i tak mam! Nie dość, ze piecze mnie zgada w gardle, to jeszcze grzybica w d... ;-) No sorki za obrazowość, ale... jak tu żyć? :-D :-O
  22. Ja robię zwykłą,ale jest smaczna. A jaka to mandarynkowa? Pierwsze słyszę...
  23. Też tak mam :-D A jeszcze cos Wam powiem. Ostatnio mąż podjechał po mnie po blok i zaparkował przy trawniku, który był na niewielkim wzniesieniu. Otworzył mi drzwi od auta. Wsiadłam, ale... nie mogłam zamknąć drzwi, bo pod moim ciężarem samochód "usiadł" i drzwi utknęły w ziemi!! :-D :-O Musiałam wysiąść, lekko przymknąć drzwi, żeby się nie zablokowały w trawie i dopiero wtedy wsiąść :-D ______ Ertee=> mamy więcej wspólnego niż "lubuskie" :-) i ja kilkanaście lat ćwiczyłam, chociaż nie sport. Ale kilka godzin dziennie, też w weekendy :-)
×