anik 81

Ewcia, to teraz mnie narobiłaś smaku...:D

Kasik, najwyżej expresem wyślę...a tak w ogóle to mailem by było najszybciej :P

Limetka, ja bym chyba padła ze szczęścia:D Tylko dziwię się, że lekarz się wcześniej nie zorientował...?

Kasik, nie ma sprawy mam ich jeszcze trochę, więc mogę Ci podrzucić :D Podaj tylko adres...

Ja właśnie wszamałam pysznego krokiecika:) Mój Misiek od swojej mamci przywiózł, jeszcze cieplutkie :)

Wiecie co, coś mi się przypomniało :) Mam do Was pytanko: moja znajoma jest w 18 tc (chyba, bo tak na 100% to nie jestem pewna, że to ten tydzień), była wczoraj na usg i dowiedziała się, że będą dwojaki...dwie dziewczynki! Ale czy to możliwe, że lekarz wcześniej się nie zorientował?

Kasiu, rozumiem. Tak tylko zaproponowałam. Każda kobitka jest inna i trzeba ją traktować indywidualnie :)

Limetko, z tą nową Mamusią to też mi cosik tu pachnie...:)

Kasiu, a nie próbowałaś Panadolu? Jak moja siorka była w ciąży (i teraz jak karmi) lekarz powiedział, że panadol może brać.

Dochna, ja mam tak, że jak coś mi się nie podoba, to nie wchodzę w żadne dyskusje i daje spokój...bo nie lubię sporów...No chyba, że ktoś mnie maksymalnie zdenerwuje...ale trzeba się naprawdę postarać, żeby wyprowadzić mnie z równowagi :)

I kolejny raz się zgadzam z Tobą Ewcia :)

Nie wiem, jak to odbierzecie ale ja bym nie posuwała się, aż do tego typu wniosków...Dochna...Nie masz pewności, że to Majka. Tak naprawdę to może być każdy...Nie bawmy się we wróżki, bo możemy komuś niepotrzebnie zrobić przykrość...

Dochna, fajnie, że do nas napisałaś....dołączam się do pytania Limetki :)

Doborowe towarzystwo się zebrało :D Tak jest Ewcia, ignorujemy!!!

Zaraz się okaże, że jak już dotarłam do Was, to nikogo nie ma...:(

Cześć Kobitki :) I znów jestem w domciu tak późno...ale jestem i mogę z Wami poklikać :)

Ewcia, wiesz z tymi fluidkami to chyba trzeba już uważać i nie przesadzać :) Bo jak tak się nafluidkujemy to pięcioraczki urodzimy...:P

Chyba będziemy się tak mijać...Kobitki ja jakby co, to jestem. Może trochę z doskoku ale zawsze :)

Ewcia, nie jesteś:)

Ja też się odmeldowywuję :)

Cześć Anett, Karina :) Teraz to też będę już mądra :) i będę wiedzieć, że to nic strasznego...ale tak to już jest, jak coś się pierwszy raz robi :P

Pewnie powiesz, że słyszysz to tysięczny raz...ale mino wszystko to napiszę. Nie trzeba się ani nakręcać, ani rezygnować. Bo na razie chyba nic nie jest przesądzone na żadną ze stron...

Ewcia, jak Cię długo nie było, to myślałam, że Ci się udało...ale zobaczysz, wszystkie się doczekamy :)

Super, że mamy nową Mamuśkę na forum :)

Dzięki Ewcia :) Pozwól, że nadrobię zaległości, bo dopiero co wróciłam do domciu i nie wiem, co u Was nowego.