anik 81

Cześć Amando:) Rzeczywiście dawno Cię nie było. Ale chyba będziesz zaglądać?

Antoś, to nie doczytałam. Z tego wynika, że obie mamy brudne okna. U mnie dzisiaj też słońce z deszczem na zmianę, okropność.

Limetka, jeszcze nie planuję. Tak sobie z ciekawości weszłam. Poza tym znam wszystko (no prawie:)) od podszewki, bo moja siostra brała ślub we wrześniu i uczestniczyłam przy wszystkich przygotowaniach. Antoś, ja nie miałam tyle \"pary\", żeby jeszcze okna myć :P

Niepoinformowana, okres ciąży liczy się od dnia ostatniej miesiączki, a do zapłodnienia dochodzi (np. przy cyklu 28-dniowym) około 14 dnia :) I tyle.

Ponieważ nikogo nie było na forum weszłam sobie w temat \"Śluby i wesela\" i trochę sobie poczytałam:)

Cześć Antosiu:) Ja też padłam i to dosłownie :) Maleństwo nie ignoruję Cię. Po prostu od Twojego postu minęły ponad dwie godzinki i myślałam, że Cię nie ma:)

Limetka, jak tak możesz pisać? Już Ci chyba kiedyś napisałam co myślę o Tobie...a jak nie pamiętasz to Ci przypomnę, że bardzo Cię lubię:) U mnie nic nowego. Chyba też się muszę wybrać do dentysty i czekam czy @ przyjdzie. Jeśli tak się zdarzy to się wybiorę, tak jak radziłaś. A jak nie to będę się cieszyć....

Jak wizyta u dentysty?

Limetka, co to w ogóle za pytanie...:P

Cześć Kobietki:) Mieszkanko posprzątane więc w końcu mogę trochę poklikać. Ale widzę, że nikogo nie ma :(

Anett, ja też tak myślałam...ale przecież nic takiego nie napisałam, żeby trzeba by było mnie blokować...:P

No, w końcu się udało:) Widzę, że nie tylko ja miałam takie problemy....

Nie wiem co się dzieję ale nie mogę wejść na ostatnią stronę topiku...

Limetko, ja na szydełku nigdy nie próbowałam :) Armo, jest taka prawidłowość, że po odstawieniu jest większe prawdopodobieństwo zajścia z ciążę. Chyba mogę Ci pogratulować!

Ostatnio razem z siorką znalazłyśmy bardzo dużo wzorów dla dzieci, więc pewnie tym się zajmę :) Najpierw dla Gabrysi (mojej siostrzenicy), a później może już dla innej dzidzi...:)

Ja muszę nadrabiać zaległości. Zaczęłam wyszywać tę taśmę, jak moja siostrzenica była jeszcze w brzuszku :) Teraz ma już 14 miesięcy, a ja nadal kończę...

Kasiu, tak krzyżykuję:) Kilka lat temu ciocia mnie zaraziła i tak już zostało:)

Witaj Limetko:) Mam teraz trochę wolnego czasu:) Obrona tuż tuż więc będę pewnie musiała sobie przypomnieć parę rzeczy, których nauczyłam się podczas studiów. A w ramach wolnego czasu wyszywam dla mojej siostrzenicy taką taśmę do mierzenia wzrostu (ze zwierzakami:)). Poza tym znalazłam bardzo fajny program, który zamienia zdjęcia na wzór do wyszywania haftem krzyżykowym, super sprawa!!!! Co do tej \"innej\" roboty to czekam na rezultat:)

Witam ponownie:) Widzę, że sytuacja się załagodziła, całe szczęście:) Intimo, tak na \"pocieszenie\" napiszę, że moja mama miała ciąże pozamaciczną, a później urodziła bliźniaczki:) Ewka, pamiętaj nie wpuszczaj małpy, nawet jeśli Cię bardzo będzie prosić...!

Witam. Ewcia, pamiętaj nie wpuszczaj tej małpy do domciu... Ale się zrobiło nieprzyjemnie...tak to niestety już jest, rozmowa przez internet pozwala na przekazanie tylko i wyłącznie \"pustych\" słów, które posiadają pewne znaczenie ale gdy do tego dołączymy wyraz twarzy, gesty, ton głosu to mogą nabrać różnych znaczeń...I co za tym idzie, coś co zostało powiedziane (a właściwie napisane) z konkretnym zamiarem zostaje zupełnie inaczej odebrane.

Ewcia, oby tak dalej:) I trzymaj się z dala od tej okropnej małpy :P

Ja jestem, trochę z doskoku ale jestem :)

Widzę, że wszystkie kobitki wywiaaaaaało...

No widzisz Majka, czyli ta prawidłowość może jest jednak prawdziwa :)

A tak sobie myślę, że na bliźnięta chyba mam małe szanse, bo podobno ciąża bliźniacza może być dziedziczna w co drugim pokoleniu:) Chociaż oczywiście zdarzyć się może...