Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

emily29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. emily29

    jestem samotną matką,bo...

    witam, jak dla mnie wyrachowaniem jest sytuacja w ktorej kobieta w kilkuletnim zwiazku mimo sprzeciwow, obaw czy niepewnosci ze strony partnera, decyduje sie za jego plecami odstawic tabletki antykoncepcyjne. Tak wlasnie moglam zrobic ale to byloby dla mnie obrzydliwe. To wlasnie jest dla mnie wyrachowanie, nie liczenie sie z innymi i dbanie tylko o siebie. Chociazby to ze pisze na tym topiku, chce poznac wasze zdanie na ten temat, rozmawiam o tym z moim bylym partnerem jest dowodem na to ze jednak zastanawiam sie i analizuje. A \"potencjalny tatus\"? Na razie nie powiedzial ani tak ani nie bo ciagle wierzy ze ja jeszcze kogos pokocham i bede chciala miec dziecko z kims innym. Ja w obecnej sytuacji nie widze takiej mozliwosci ale nigdy nie mow nigdy.
  2. emily29

    jestem samotną matką,bo...

    ok, a czy jest cos zlego w planowaniu dziecka? Wydaje mi sie ze to jest lepsza sytuacja niz wpadka a potem taka malolata nie przygotowana zupelnie do roli matki, bez srodkow do zycia, czesto jeszcze na utrzymaniu rodzicow, ma dziecko. Nie przecze ze chcialabym bardzo zeby wszystko sie ulozylo z moim bylym tak jak to sobie wymarzylam ale zycie wlasnie zweryfikowalo moje marzenia. A za pozno to wlasnie moze byc dla mnie za np 5 lat kiedy bede sobie wyrzucala dlaczego wczesniej nie zdecydowalam sie na dziecko. Czego moge zalowac jesli zdecyduje sie na dziecko i samotne macierzynstwo? Przeciez bede miala swoja kruszynke. A wy czy mozecie powiedziec ze zalujecie? Czy z reka na sercu mozecie przyznac ze gdybyscie wiedzialy ze wasze zwiazki sie rozpadna, nie zdecydowalybyscie sie na dziecko? I zastanawia mnie tez jeszcze jedna sprawa - czy wasze dzieci byly wlasnie \"planowane\"?
  3. emily29

    jestem samotną matką,bo...

    Teraz chcialabym jeszcze troche oszczedzic kasy zebym pozniej nie musiala sie martwic sprawami finansowymi. Wiem ze moge liczyc na moja rodzine, rodzicow szczegolnie i wiem ze oni pomogliby mi na ile to tylko mozliwe. Z tego co czytam to czesc z was uklada sobie zycie na nowo z kims innym a mi chodzi o to ze ja nie chce byc z nikim innym niz moj byly partner ale czy to od razu musi pozbawiac mnie radosci bycia mama? Chcialabym zeby ktos mnie tu zrozumial i mam nadzieje gdzies w glebi serca ze w ciagu tych 2 lat cos sie zmieni w moim zyciu. Ale jesli nie to chcialabym miec taka \"gwarancje\" ze bede mogla zwrocic sie do niego i miec dziecko.
  4. emily29

    jestem samotną matką,bo...

    czesc dziewczyny, jestem tu nowa i nie jestem jeszcze samotna matka ale wszystko na to wskazuje ze bede. Pol roku temu zakonczyl sie moj 7letni zwiazek - ja nadal go kocham, on mnie nie. Jestesmy przyjaciolmi, widujemy sie i czesto rozmawiamy. Oboje nie mamy nikogo innego, on po prostu stwierdzil ze to nie to. Szkoda ze po tylu latach ale pewno lepiej teraz niz po slubie. Powiedzialam mu ze chce zeby byl ojcem mojego dziecka i jesli przez 2 lata nie spotkam kogos kogo pokocham i on nie bedzie w zwiazku to zdecyduje sie na samotne macierzynstwo. Przez caly okres zwiazku jego widzialam jako swojego meza i ojca naszego dziecka ale nic z tego nie wyszlo. Napiszcie czy to nie jest zbyt samolubne z mojej strony? Bede miec w swoim dziecku czastke czlowieka ktorego kocham - czy to takie zle? Tylko prosze nie piszcie ze jestem jeszcze mloda i na pewno sobie kogos znajde bo tego nie chce. Bede wdzieczna za wszelkie wasze komentarze, pozdrawiam.
×