boshe
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez boshe
-
Magda cos mi się wydaje że to ten sam co od pączków. Czyzby nasza Ala miała cichego adoratora pączkowego? A co tam niech ma. Jej też nalezy się trochę szczęścia w życiu. Ha ha ha. A ty Madziu masz jakiegoś takiego cichego adoratora? Nieraz są tacy ludzie których się nie zauważa a oni kochają swoją ukryta miłością i nigdy tego nie wyjawiają wprost. no może po wielu latach.
-
No Magda to ty już zaczynasz poważnie myśleć o rodzinie i jej powiększeniu. A co na to twój facet?
-
Ciężko pracuję. A co do córeczek to są najwspanialsze na świecie. I wcale nie liczę tego w kategoriach finansowych. Wiem coś o tym. A może tatusiowie wolą mieć córki? Sam nie wiem. Ale myslę że każdy normalny rodzic kocha najbardziej swoje dziecko niezależnie czy to syn czy córka.
-
Przeciez już pisałem że 37. Oj kobiety kobiety. Tylko jeszcze Magda nie napisała ile ma. Magda czekamy. Miłej i spokojnej nocy.
-
Tylko nie wiemy przez ile trudów zycia musieli przejść zeby sobie tak spokojnie siedzieć na tej ławeczce. Może z czasem człowiekowi obojętnieje znowu zachowanie drugiej strony i każdy macha ręką. Ale tego jeszcze nie wiem. Może za 20 lat będę mógł cos na ten temat powiedzieć. Szkoda że nie am Ali. Może ona mogłaby jeszcze coś na ten temat powiedzieć.
-
Wiesz Madziu widze jaka jesteś zaradna czy jesteście. I wcale was nie chcę zniechęcać do bycia razem. Ja tylko mówię jak jest. Jednak myślę że mimo tego całego grafiku to i tak zycie pisze swój własny scenariusz i nie unikniecie spięć. To są naprawdę drobiazgi które się składają na większe. On zapomni wynieść śmieci a w tobie już będzie zapalac się złość że może zrobił to celowo. Ty nie zrobisz prania bo będziesz akurat zmęczona a on nie będzie miał upranej koszuli i już bedzie spięcie. To wcale nie następuje od razu tylko powoli. A potem łapiesz się na tym że jeszcze np. 5 lat temu takie pierdoły ci nie przeszkadzały a teraz to wielki problem. Kłótnie będą zawsze i tego nikt chyba nie unika. Ważne jest więc wtedy wypracowanie form negocjacji i godzenia się wzajemnego. O tym musisz pamiętać juz po kilku latach małżeństwa. A jak jeszcze przyjdzie dziecko to twoje obowiązku spadną na niego bo ty zajmiesz się dzieckiem. I to jest dopiero próba. Mówię ci to żebyś była świadoma ale się nie bała.
-
Fajnie że jestes taka optymistyczna. To bardzo dobre. Ale zauwazysz kiedyś gdy zalegalizujecie swój związek i będziecie mieszkać razem i być ze sobą codziennie że nieraz pewne zachowania drugiej strony zaczynają draznić choć wcześniej ich się nie dostrzegało bo nie przebywało się ze sobą non stop. Przychodza takie prozaiczne sprawy jak zmywanie, gotowanie, sprzatanie, pranie, prasowanie, praca, wynoszenie smieci, robienie zakupów. I nagle uświadamiasz sobie że nie masz na nic czasu i że ty robisz więcej niż druga strona i to cię zaczyna wkurzać. Mówię ci to żeby cię uświadomić ile jeszcze przed tobą. Ale wcale cię od tego nie odciągam. Bądźcie razem i trwajacie jak najdłużej. My znamy się 12 lat od 10 jestesmy małżeństwem. I tez nie zawsze było różowo. Ale kazdy chyba musi przez to przejść sam.
-
No i dobrze. Choć nie przesadzaj z tym zaufaniem. Nigdy nikogo nie znasz do samego końca. Najfajniej jest na początku związku. Fascynacja itp. a potem przychodzi rutyna i monotonia. I wtedy dopiero jestesmym wystawiani na rózne próby. Ty jesteś na początku wiec masz fajnie. Zazdroszczę Ci. A może to właśnie takie fora sa czymś co pozwala dać jakąś odskocznię od tego codziennego monotonnego życia. Lepsze to niż zdrada w realu. Tak myślę.
-
Magda czy ty się zaczynasz denerwować? No co ty ja wcale nie chcę cię zdenerwować. Raczej wręcz przeciwnie rozśmieszyć cała tą sytuacją. No chyba że czujesz się przed swoim facetem winna tego że tu zaglądasz na to forum. A czy ty jesteś o swojego faceta zazdrosna?
-
Skąd my to znamy. To dobrze że nie wie o Kafe. Po co ma się denerwować. Choć z drugiej strony jak wy wzięliście na balangę koleżankę to ty też od czasu do czasu możesz sobie choć pogadać na kafe z jakimś kolegom. Proste.
-
Oj Madzia teraz będę się musiał domyślać. A te myśli mogą być różne. ha ha ha. Jak kobieta zaczyna milczeć to odpowiedź może być tylko jedna, że rzeczywiście tak jest. Ale przeciez nie musimy się wstydzić. No chyba że twój facet zagląda i czyta to co tu piszemy. Ale myślę że chyba nie ma takiej możliwości.
-
Naprawdę? Nigdy bym tak nie przypuszczał. Facetom to normalne. ale kobietom. Myślałem że to jakiś niewielki odsetek ma takie marzenia.
-
No no widocznie gość nie odpuszcza. Wiesz peweni wielu facetom tak się marzy. Ha ha ha
-
No przecież się smieję jak ten gość cię o to zapytał. Tak mogło wynikać z twojej wypowiedzi. Przecież jestesmy na erotycznym. A w tym topiku zero erotyki. Ha ha ha
-
W końcu ktoś wszedł na ten topik i od razu przywalił z grubej rury. Ha ha ha. Ludzie jednak czytają co piszemy. Ha ha ha to crazy jak było ha ha ha.
-
To nieźle miałaś. Ale pewnie nie sama tylko z facetem? Co?
-
Cześć Wam. Crazy cieszymy się twoim szczęściem. To teraz ferie co?
-
Dzien dobry Alu i Magdo
-
Magda widzę że udało się odzyskać nasz topik. Hurrra.
-
Całe szczęście ze tego topika nie wykasowali.
-
W końcu kończy się ten ciężki dzień. Miłych snów...
-
To może nie będę ci przeszkadzał w nauce. Co? Bo tak to co chwila zaglądasz w kompa i się rozpraszasz.
-
To nawet mogliśmy się minąć gdzieś na uliach miasta. Ale czad. W Ełku nigdy nie byłem. Najbliżej miesiąc temu w Białymstoku. Ty a co to z tymi góralami niskopiennymi. Tez nie słyszałem.
-
No to jeszcze dobrze pamiętałem. Ale to było gdzieś w 83, 84 roku. Magda ty już byłaś wtedy w BB.
-
Już gdzieś to słyszałem \"na pole\" ale nie mogę skojarzyć. To co powiesz nam gdzie mieszkasz. Mniej więcej. Nie musi być ulica i numer.