Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

smutna Izolda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez smutna Izolda

  1. hej dziewczyny!! Alioszka - mój mąz też nie miał wcześniej problemów i sam był lekko zszokowany, gdy zobaczył swoje wyniki. Zresztą kiedy pójdziesz do gin, ona i tak będzie kazała zrobić badania partnerowi. Musisz go na to namówić, pozdrawiam.
  2. Alioszka - trudno mi cokolwiek doradzić, wydaje mi się, że facet, kóry jest dojrzały emocjonalnie i gotowy na bycie tatą, nie powinien mieć żadnych zahamowań, żeby sie przebadać. To przecież żaden wstyd. Kobiety chodzą do lekarzy i sie leczą i to samo dotyczy mężczyzn. Musisz z nim delikatnie porozmawiać, nie robić wyrzutów, bo nie jest powiedziane, że wyniki wyjdą złe, a przynajmniej będziecie wiedzieli, że wszystko ok. A co do lekarza, to niech idzie do androloga, bo urolog nie zajmuje sie niepłodnością tylko chorobami układu moczowo - płciowego.
  3. przepraszam, że się tak wypytuję, ale ja też myślę o inseminacji, bo mam taką sytuację jak ty, mój mąz ma złe wyniki.
  4. własnie Innka, napisz cos więcej o tej inseminacji, ile cię ona kosztowała??
  5. Witajcie kobietki!! Kiedy się zrobi ciepło??? 7 lipca mam wesele u kuzyna i chciałabym sie troche poopalać a tu pogoda do bani, na solarium szkoda mi kasy, nawet nie chce mi się wyjść do miasta, żeby kupić sobie jakiś łaszek bo nie mam sie w co ubrać i w ogóle jestem ostatnio okropnie leniwa ;) no ale to chyba wina pogody, co sądzicie?? Klauduniu - u mnie starania są w każdym miesiącu, ale jak widać bezowocne, nie wiem czy śluz mi pomoże :( Ania - a ty od kiedy sie starasz, jesli można wiedzieć :) doth_s - może już nosisz w sobie małą fasolkę, trzymam kciuki. Innka - witamy, napisz coś wiecej o sobie :) Pozdrawiam was kochane i życzę wszystkiego najlepszego
  6. cześć dziewczyneczki kochane!! Witam bardzo serdecznie \"nowe\" koleżanki. Trzymajmy sie razem, będzie rażniej. Z drugiej strony to naprawde smutne, że tyle jest kobiet, które mają taki problem, no ale cóż, trzeba walczyć o to czego pragniemy najbardziej w swiecie :D U mnie owulacja na całego, brzuch boli i wiecie co wam powiem, że wiesiołek jest naprawdę rewelacyjny, braŁAM go przez trzy miesiące i teraz śluz sie ze mnie leje, muszę nosić wkładkę, jesli któras z was ma problem z brakiem śluzu, to polecam wiesiołka. Pozdrawiam was kochane mocno i trzymam kciuki.
  7. witajcie kobietki!! Pozdrawiam \"nowe\" dzioewczyny :D U mnie jak na razie bez żadnych rewelacji, czas sobie płynie, płynie a dziecka ani widu ani słychu, ale cóż, trzeba cierpliwie czekać i nie tracić nadziei. Jadira - zyczę owocnych starań, może będziesz następna w kolejce ;) Mama-to-be - gratuluję synusia, którego już niedługo będziesz tuliła, bardzo ci zazdroszczę. Piszcie dziewczyny, bo chyba nikt nie może nas tak zrozumieć jak my same, musimy sie wspierać nawzajem, pozdrawiam was kochane, pa!!
  8. Dorcia - w dniu Twoich urodzin życzę Ci duuuużo szczęścia, zdrowia, spełnienia marzeń, najbardziej tego jedynego , największego, trzymaj sie cieplutko
  9. hejka dziewczyny! Edna - bardzo mi przykro z powodu Twojego psa. Wyobrazam sobie co teraz czujesz. Ja wprawdzie nie miałam nigdy psa, ale wiem jak można sie przywiązać do niego. Psy to naprawdę najwierniejsi przyjaciele. Teraz mamy w planie jakiegoś kupić, nie mogę mieć dziecka to przynajmniej zaopiekuję się psiakiem :D Dorcia - jak tam po wizycie u gina? Marilynko - widzę, że z ciebie to kucharka na całego ;) Ja czasami też próbuję coś upiec, ale średnio mi to wychodzi, chociaż mąż się zachwyca (chyba z grzeczności). Powodzenia w pisaniu pracy! Aga i Barbarka - co u fasolek? :D POzdrawiam was kochane gorąco i życzę wszystkiego naj, naj, najlepszego!!!
  10. Barbarko, czyżby cię zostawił??? Jezu co za dupek, przepraszam za moją bezpośredniość, ale nie chce mi się wierzyć. Naprawdę??
  11. witajcie kobietki! Edna - witaj w klubie, ja niestety wczoraj też dostałam ale postanowiłam,że nie będę rozpaczać jak co miesiąc, bo co to da?? Jak jest mi pisane mieć dziecko to będę mieć a jak nie to nie. Nie wiem, ale jakaś taka rezygnacja mnie ogarnęła :( Myślę, że powinnaś iśc na monitoring około 13, 14 dc. Wiecie co, dziewczyny, ja 7 lipca mam wesele kuzyna i tak mniej wiecej wypada, że dostanę @, ale chyba sie pochlastam, bo to jest 120 km od nas a jak będą takie upały to nie wiem jak to przezyję. Mam tylko nadzieję,ze może przyjdzie trochę później. Marilynko - nastrój już trochę lepszy? A jak dżem? pewnie pyszny co? Aga - dbaj o siebie i maluszka ! Pozdrawiam was kochane i zyczę spełnienia marzeń, tych małych i tych wielkich
  12. cześć dziewuszki! Jak zdrówko i samopoczucie?? Bo u mnie tak sobie, pomału zbliżam sie do okresu, wiec to czekanie mnie zabija. Zawsze tli sie we mnie iskierka nadzieji, chociaż pewnie i tak nic z tego nie będzie. Już sie przyzwyczaiłam do tej myśli, że @ jak co miesiąc sie pojawi Trzymam za was kciuki kochane i trzymajcie sie dzielnie. PS. Aga i Barbarka - odezwijcie sie, jak fasolinki, rosną?
  13. Jeśli tak, to przepraszam, że tak naskoczyłam na ciebie, ale tu jest sporo takich \"dobrych rad\" od dziewczyn, które nie wiedzą jak bardzo bolesny to jest problem i dlatego w tej kwestii nie powinny sie wypowiadać. A ja jestem szczególnie przewrażliwiona i drażliwa na tym punkcie, więc tak wyszło, zwracam honor :D :D
  14. cześć kobietki Co nowego słychać. Ja dzisiaj znowu sama cały dzień, mąz w pracy, wóci dopiero wieczorem, a tu taka piekna pogoda, aż mi żal na sercu, no ale służba nie drużba :) Dorcia - dzięki za zainteresowanie :D ale wszystko wskazuje na to, że miałam owulację, dwa dni bolał mnie brzuch (jak nigdy), miałam sporo śluzu płodnego (jak nigdy, ale to chyba zasługa wiesiołka) no i zaczęły boleć mnie piersi (jak zawsze ;)). Trochę to dziwne bo zaczęło się to wszystko w 10 dc, a ostatnio miałam cykle 35 dniowe, więc to stanowczo za wcześnie, coś mi się chyba poprzestawiało :( Marilynko - przykro mi z powodu twojego męża, ale to napewno nie jest tak, że on nie chce, może powinniście trochę odpocząć od starań \"na siłę\", może gdzieś wyjechać chociaż na kilka dni i na chwilę zapomnieć o problemach. Wiem, że łatwo się mówi a wykonać trudniej, sama przez to czasami przechodzę, ale warto. My z mężem pojedziemy nad morze, ale dopiero w sierpniu, bo wtedy będzie miał urlop, też nie chciał nigdzie wyjeżdżać, bo z kasą krucho, bo trzeba remont zrobić i tak w kółko. Ale powiedziałam, że remont może poczekać a nam należy sie odpoczynek, no i chyba dał się namówić ;) A co do wypowiedzi \"bo facet\" - to jesli nie masz zielonego pojęcia o tym, co przeżywają pary, które nie mogą daczekać sie dziecka, to łaskawie zamilknij i nigdy nie wypowiadaj sie na takie tematy, bo pewnie nie wiesz, że każdy stracony miesiąc to dla nas smutek i ból. Więc jesli już włazisz na takie topiki, to przynajmniej siedź cicho. Uff, nagadałam się, ale teraz wy dziewczynki coś napiszcie, pozdrawiam was kochane i zyczę miłej niedzielki
  15. cześć moje kochane towarzyszki niedoli ;) Jak samopoczucie? Dobrze, że dzisiaj trochę chłodniej, bo gotuję bigos i gdyby była taka parówka jak wczoraj to bym się chyba roztopiła w tej kuchni :D Ale od jutra podobno znowu mają wrócić upały, ufff :) A jak wasze humorki, kochane, nie załamujmy się, będzie dobrze, musimy mocno w to wierzyć, a napewno się uda. Traymam kciuki za was no i za siebie oczywiście ;), chociaż u mnie to marnie sytuacja wygląda, za tydzień idę do gina i zapytam się o inseminację, czy w ogóle jest możliwa przy takich wynikach męża, zobaczymy co mi powie. Marta - faktycznie Marilynka ma rację, musisz porobić badania, a jeśli ta gin cię olewa to ją zmień. Katynko - a co uciebie? Dowiadywałaś się już czegoś w sprawie adopcji? Może by sie udało zaadoptować takie dzieciątko prosto ze szpitala, bo z tego co wiem to sporo kobiet zrzeka się dzieci już w szpitalu, wiec może są jakieś szanse :) Edna, Marilynka, Klaudia - trzymajcie się cieplutko i buziaki dla was i dla pozostałych kobietek też {kwiatek]
  16. cześć dziewczynki! Co u was? Jak staranka? Bo u mnie jak na razie to nici z dzidzi. Przyszły wyniki mojego męża i niestety żadnej poprawy. Teraz czeka go dalsze leczenie, które nie wiadomo ile potrwa i czy przyniesie jakieś rezultaty, ech nie mam już siły a latka lecą. Jeszcze zebym miała kilka lat mniej to bym to łatwiej znosiła, a tak....:( Ale musimy się trzymać dzielnie i być cierpliwe, pozdrawiam was serdecznie i zyczę spełnienia tego jedynego i najważniejszego marzenia. Klaudia, Marilynka, Katynka i reszta kobietek - bądzcie dzielne i wytrwałe a napewno doczekacie się wymarzonej dzidzi, pozdrawiam Barbarko - co u ciebie???
  17. Barbarko - pisz co u ciebie, na tym topiku potrzebna jest taka iskierka radości, więc opowiadaj nam duzo o swojej dzidzi i przesyłaj fluidlki :D :D :D
  18. cześć dziewczyneczki Dzisiaj znowu załapałam mega mega doła :(, oczywiście z powodu @. Poryczałam się rano strasznie, dziewczyny ja już nie mam siły , mam dość tego comiesięcznego wyczekiwania i życia złudzeniami. JUż drugi miesiąc pod rząd dostałam okres w 35 dc, a miałam 29-30 dniowe, nie wiem dlaczego tak mi się wydłuzyły cykle, ale jak się pewnie domyślacie przez te kilka dni spóźnienia myślę tylko o tym, czy się udało. Jeszcze czekam na te cholerne wyniki męża juz prawie miesiąc, mąz dzwonił do nich, powiedzieli, że juz wysyłają i dalej ich nie ma, sami byśmy po nie pojechali, ale to jest 90 km od nas, poprostu jestem wściekła, rozżalona i tracę nadzieję, że kiedykolwiek doczekam się dziecka. Przepraszam dziewczyny, że w takim nastroju tu weszłam, ale tylko tu mogę się wyżalić. JUż zmykam, trzymajcie się kochane, bądźcie dzielne przy zabiegach i głowa do góry
  19. xxxmadziara - ja jeszcze nie miałam inseminacji, ale być może, że mnie ona czeka. Ja mam podobną sytuację do ciebie, bo mój mąz też miał kiepskie wyniki i się leczył. Teraz czekam na jego wyniki z drugiego badania i z nimi pójdę do mojej gin, no i zobaczymy co mi powie. Inseminacja polega na tym, że wybiera się najlepsze piemniki z nasienia i wstrzykuje do jamy macicy w czasie owulacji. Niestety rzadko się zdarza, że udaje się za pierwszym razem, ale warto próbować. ZAbieg kosztuje ok.500 zł, więc nie jest aż tak bardzo drogi :D
  20. cześć kobietki!!!! Kiedy zrobi się ciepło???? Jestem zmarznięta na kość, tak bym chciała się już wygrzać w słoneczku, a tu zimno i zimno :( Barbarko - dbaj o siebie i przesyłaj nam fluidki ciążowe, może się zarazimy :D :D :D Moncia - nie chce ci odbierać nadziei, ale ja w ubiegłym miesiącu miałam taką samą sytuację co ty. Spóźniał mi się okres więc zrobiłam test, wyszedł negatywny, ale też miałam iskierkę nadziei, że się pomylił, niestety na drugi dzień przyszedł @ Ale może akurat u ciebie jest inaczej, trzymam kciuki. xxxmadziara - może u ciebie rozwiązaniem byłaby inseminacja, 4 lata to już bardzo długo, porozmawiaj ze swoim gin. Pozdrawiam was kochane dziewczyneczki i piszcie co u was
  21. cześć kobietki Marilynko dobrze, że się odezwałaś :). Bardzo ci współczuję, że tyle wycierpiałaś a efekty tego są mierne, ale musisz być dzielna i przede wszystkim nie poddawać się, zobaczysz, że doczekasz się swojego szczęścia, jestem z tobą . Wspomniałaś o in vitro, a czy inseminacja nie wchodzi w grę? W każdym razie trzymaj się i myśl pozytywnie. Pozdrawiam was kochaniutkie, papa!!
  22. cześć kochane!!!!!!!!!!!!!! Barbarko - gratulacje . Jesli pojawiła sie druga krecha, to napewno się udało, napisz jak coś więcej będziesz wiedziała :D Klaudia - jest owulka to do dzieła ;)! Tak bym chciała, żebyśmy wszystkie po kolei zaczęły chwalić sie dwiema krechami, ale mocno w to wierzę, że tak się stanie. Co do wyników męża, to jeszcze nie przyszły, ale ostatnio też czekaliśmy trzy tygodnie, w końcu mąz tam zadzwonił i okazało sie że zapomnieli wysłać, pewnie tym razem będzie to samo :( Mausik - trzymaj się, jeśli udało się raz, to napewno uda się kolejnym razem, przynajmniej wiesz, że możesz zajść w ciążę. Pozdrawiam was, kochane i żyszę miłego dnia
  23. cześć dziewczyny!!! Mausik - baaaaardzo mi przykro, że tak się stało. Wyobrażam sobie, jakie to musiało być dla ciebie bolesne przeżycie. A byłas u gina? W którym dniu cyklu dostałaś okres? Może powinnaś brać jakieś leki na podtrzymanie ewentualnej ciąży. Myślałam o tobie, bądź dzielna, następnym razem napewno się uda Klaudia - twój pęcherzyk znowu mnie ucieszył ;), trzymaj się. Jaccccusia - może jesteś w ciąży, dlatego zamiast okresu masz takie plamienia, odwiedź gina. Pozdrawiam was kobietki mocno, bądxmy silne
  24. Dziewczyny, gdzie wy się podziewacie?????????????????? Topik nam skasują
  25. cześć dziewczyneczki kochane :D Coś u nas smutno na topiku, kobietki uśmiechnijcie się :D Ja wiem, że jest ciężko, gdy się czegoś bardzo pragnie a nie można tego dostać, ale musimy być bardziej optymistyczne, bo zwariujemy. Marilynko - trzymam za ciebie kciuki, kochana, będzie dobrze, bo nie może być inaczej :) zresztą za wszystkie trzymam. Pozdrawiam serdecznie, papa
×