Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewelinaLippmann

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ewelinaLippmann

    Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

    antonina wielka ma racje. tylko potem te cale kusicielki wystepuja na forach pod tytulem - on placi takie wysoookie alimenty, jak z tym zyc....w innych krajach uwzglednia sie rozwody z winy - wtedy sa ich konsekwencje dla tych co rozwalaja rodziny oraz rozwody bez winy, kiedy tych konsekwencji nie ma i nie ma owych za kare jakby zawyzanych alimentow ani alimentow na opuszczona eks czy tez faceta-eks [bo kobiety tez odchodza i maja kochankow i zostawiaja swoje dzieci]. po prostu sad powinien byc sprawiedliwy a nie generalizowac wszystkich i wrzucac wszystko do jednego garnka. u nas wiecznie uwaza sie ze facet jest zly cokolwiek by sie nie stalo a konsekwencje ponosi najczesciej nowa rodzina. a w imie czego???? a dlaczego nie ponosi konsekwencji finansowych kobieta - jak to niektorzy nazywaja - katalizator - czyli wlasnie taka co idzie do lozka z zonatym, rozwala rodzine w ten czy inny sposob - inny to np. robi sobie z zonatym dziecko niby ze nic nie chce a potem nagle chce i szarpie te rodzine przez wiele lat. fakt - ten facet co z nia do lozka poszedl nie jest bez winy. i spokojnie im obu mozna by wytoczyc proces o rozbicie rodziny i oboje niech placa wysokie alimenty na eks dzieci i eks zony [lub mezow]. moze sie naucza ludzie myslec i o innych i o samych sobie ze nie bedzie im lekko....ale nie rozumiem dlaczego w takiej sytuacji wlasnie znajduja sie ludzie ktorzy po prostu spotykaja na swojej drodze rozwodnika/rozwodke a potem wiarza sie z nimi i kaze sie im dokladac do i tak najczesciej zawyzanych alimentow. i dlaczego tyle zawisci w rozwiedzionych kobietach w polsce? przeciez w koncu najczesciej zanim sie rozwiodly to wiedzialy co je czeka, co im sie nalezy a co nie nalezy. same tez sa sobie winne, ale do zadnej winy sie nigdy nie przyznaja a sad generalizuje i czesto krzywdzi sie niewinnych ludzi.
  2. ewelinaLippmann

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    sa rozne osoby, sa zli ojcowie i dobrzy ojcowie, sa zle matki i dobre, sa zle dzieci i dobre dzieci, sa uczciwi i sa oszusci - dopoki sie po rowno i wedle stereotypow traktuje wszystkich zamieszanych w sprawe pod tytulem rozwod i to co potem nastepuje - dotad nie bedzie nikomu dobrze i nie bedzie zadowolonych. po prostu kazdemu wedle zaslug - jesli ktos rozbija komus rodzine to wydaje mi sie za powinien sie liczyc z wyzszymi alimentami na eks dzieci, a nawet na sama czy tez samego eks - tak jest w innych krajach, ale jesli oboje rozwodzacy sie po prostu sie rozwodza bo - tzw. niezgodnosc charakterow to nie wiem czemu zawsze w polskich sadach sie uwaza ze to wina i tak faceta i trzeba mu teraz przez lata dowalac.....czasem nawet jak kobieta zostawia swoje dzieci i odchodzi do innego faceta to bywa ze i tak winny jest ten facet co zostaje z dziecmi, wtedy najlepiej mu te dzieci zabrac a jemu dowalic super-alimenteczki. paranoja made in poland.....
  3. ewelinaLippmann

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    ciagle pretensje o te eks-dzieci, o kurde, a dlaczego nikt nie ma pretensji o te nowe dzieci ze ktos je nazywa nowe? problem nie polega chyba raczej na nazwie tylko na traktowaniu nie? to tak jakby ptaka nie nazywac ptakiem tylko pierzastym albo jajczastym zaleznie czy jest w jajku czy sie wyklul. jakas nazwa jest w koncu na wszystko
×