Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kruchaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kruchaa

  1. rowniez uwazam, ze co ma byc to bedzie a topik nie jest jakis pechowym , mam nadziej jesli jednak tak uwazacie, to zalozmy nowy :) tylko nie rozsypujmy sie... janeczko-fora "zamkniete" to nawet fajny pomysl - gdyby co ;)
  2. maza ma racje :) cos omijamy nasz podstawowy temat : sluzy, zilka, tempka itp... chyba zapomnialysmy o tym po ostatnich wydarzeniach. mam nadzieje ze pula zlych wydarzen juz zostala wyczerpana!!
  3. a mozę ktoras z WAs zalozy nowy topik ?? np. czekamy na bociana, :) czy cos innego...?! moze bedzie szczesliwszy? a to co juz za nami - zostawimy na starym topiku??
  4. nie wiem...co myslec o tym... w kazdym razie ja tez nie chcialabym zeby rozpadło sie to, co juz zbudowalysmy RAZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  5. rzeczywiscie przez caly czas trwania naszego topiku jestesmy ze soba na dobre i zle chwile. ogromnie sie ciesze ze jestescie, bo wiele sie dowiedzialam i mialam z kim porozmawiac o tym co w sercu boli... Ale rzeczywiscie wiele na naszym topiku smutnych rzeczy sie wydarzylo :( :(:(
  6. Boże, renka ciesze sie ze wszystko w porzadku!!!!!! co sie dzieje??!! ja juz nie chce, zeby cokolwiek zlego i smutnego sie dzialo!!!na naszym topiku! to ciagle drzenie i niepewnosc i bezradnossc :O
  7. och, gos mnie tez strasznie przykro, ze tym azem dupa....:( tez juz uwierzylam,ze jakz zajrze do was w weekend, bede sie ogromnie cieszyla i gratulowala fasolki.... ale...co sie odwlecze , to nie uciecze....:) janeczka, szylusia monia
  8. gos- mowie ci lec po 2 test... janeczko-czujesz to samo co ja ad. sytuacji gos ?? :):):)
  9. goooooos, na co czekac??!! wiem, ze zycie uczy pokory ;) ale moze kupisz drugi tescik :P i machniesz wieczorem, albo jutro rano ??
  10. gos!!!!!!!!!!!!!!!! rob tescik raz jeszcze :D:D:D:D:D tak bardzo chialaby zeby byly 2 krechy przepraszam, zapomnialam sie przywitac ;) z wrazenia
  11. gos-moze jakis maly tescik??? :) wiem, ze pewnie jestes nastawiona na nie, ale moze....??!! tym razem...??!!
  12. witam kochane ja tez dzisiaj mam kiepski humor.... ciagle mysle o minimoni ....o tym jak jej ciezko janeczko - ja mysle podobnie jak gos. tez przyjelabym awans...dobrze wiemy, ze nie wszystko w zyciu da sie zaplanowac, wiec staraj sie myslec o sobie rowniez :) Nawt, jeseli nowa praca wymaga wiekszych poswiecen, to jesli w niedlugim czasie okaze sie, ze masz w sobie drugie serduszko - to ono bedzie najwazniejsze i ludzie powinni to zrozumiec, bo to bedzie dla Ciebe wtedy najwazniejsze - a w pracy zawsze mozna sie jakos "dogadać" ;) Poza tym, jesli przy nowych obowiazkach choc na chwile zapomnisz o "staraniach" byc moze to bedzie sposobem na to, ze sie uda. A tymczasem reazlizuj sie w nowej roli i zadaniach w pracy:)
  13. monia mimo, iz nie znamy sie osobiscie to jestes mi na tyle bliska osoba, ze to co dotyka Ciebie, w pewnym sensie \"dotyka\" tez nas na topiku.... razem sie wszystkie cieszymy i razem smucimy... nie wydaje mi sie, zeby wszystko bylo jak dawniej.... ale z pewnością bedzie inaczej...
  14. renka...nie wiem co pisac....:( przykro mi...sama pewnie dobrze wiesz, ze nie ma odpeeidnich slow, zeby wyrazic swoje mysli i uczucia w takich chwilach....i w jakis sposob pomóc... kiedy czytam takie informacje, to.....eehhhh wychodze z zalozenia, ze jak jest dobrze to super, jak zle-to ..no, tak przykro nam, zdarza sie....nie chcialabym zle mowic o lekarzach, ale po tym co widzialam w szpitalu i po swoim przypadku, jak rowniez po roznych informacjach od innych - juz inaczej ich postrzegam...
  15. renka nie, no nie nastawiam sie az tak zle;)...tylko nauczona doswiadczeniem wlasnym, tak sobie pomyslalam...i zastanawialam sie czy z medycznego punktu widzenia nie bedzie zastrzeżeń. A swoja droga, wracajac do moni, to szlag mnie trafi, jesli okaze sie, ze lekarzy zjadla rutyna....
  16. witam ... moniu to moze ja cos skrobne... w srode bylam u gina. wszystko w porzadku po zabiegu, organizm sie zregenerowal. Jeden lekarz radzil by zaczac starania od kwietnia, a drugi od maja.... A ja myslalam ze po 3 @ - bedzie juz mozna....czyli np. w lutym/marcu. Jeden gin uzasadnil to \"odpoczynkiem psychicznym\"-zeby nie starac sie od razu, a drugi - ze pogoda jest teraz nieciekawa i latwo o infekcje...Myślicie ze skoro moj organizm jakos sie juz pozbieral i psychicznie tez juz wzielam sie w garsc - nie byloby przeszkod zeby zaczać po 3-cim @?? Nie to, zebym sie spieszyla, bo jesli to konieczne to oczywioscie poczekam, tylko biore pod uwage fakt, ze zanim uda sie zajsc w ciaze (o ile sie da) to i tak nie bedzie to tak od razu, w lutym/marcu.
  17. chcialam cos wczoraj napisacCi moniu, ale nie potrafiłam....co wchodzilam na topik, zaczynalam ryczec...... myslalam o Tobie pol nocy jest mi ogromnie ciezko i nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak sie czujesz....nie potrafie ogarnać tego swoim umyslem i sercem :(:(:( moni, jezeli tylko w jakis sposob moge ci pomoc...poki co modle sie o siłe dla Ciebie... Co tylko przeczytałam Twoja stopkę-i każdy kolejny wpis na topiku - czuje sie bezradna i .....taka mała....chciałabym Cie mocno przytulić i przytulam, chociaż tylko wirtualnie...
×