Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

benka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez benka

  1. Agnes tak mi przykro:( wyrazy współczucia Tak jak mówisz dziadzia już się nie męczy i pewnie tam jest szczęśliwy, nie choruje, nie czuje bólu. Masz rację, że w coś tym jest ze ludzie przychodzą się pożegnać, sama też to przeżyłam. Jeszcze raz wyrazy współczucia:(
  2. Witam w słoneczny poranek:) w piętek u małej pojawiła się gorączka (jak już wcześniej pisałam)i w sobotę też miała, w niedziele już nie ale za to wysypka z godziny na godzinę coraz większa:(na początku myśleliśmy że to może trzydniówka,a potem pojawiło się pytanie czy to nie czasem różyczka????i już sama zgłupiałam:(na 12.45 lekarz:(zobaczymy co powie. Szkoda ze ten urlop macierzyński tak szybko mija:(dni lecą jak szalone:(ja do pracy wracam 15 maja;(i już się strasznie boję tego powrotu bo niestety mam szefową poj.......a muszę wrócić(kredy na mieszkanie:)chyba z dwa dni prędzej to będę na kolanach chodzić i przeżegnam się ze 100 razy!!!JAK JA NIENAWIDZĘ SWOJEJ PRACY:((((!!!!!!! tam po prostu trzeba fruwać, bo klient nie może czekać, a jak siedzi za długo to też nie dobrze:(nie wiesz czy możesz połączyć rozmowę czy nie, czy dostaniesz opierd....czy nie, czy wytrząśnie się nad tobą czy nie:(((duzo tu by jeszcze wymieniać:(u nas z pracą ciężko więc niestety muszę na razie pracować tam gdzie pracuję:((((trochę się wyżaliłam:)jak wrócę od lekarza to dam znać co ma Wiki czy zwykła wysypka czy różyczka czy cholera coś!!!
  3. Agnes rozumiem Cię. Ja pochowałam mojego dziadziusia 3 lata temu i też nic nie mogłam zrobić. Byłam przy jego śmierci:((((łzy leciały strumieniami, a przecież wtedy miałam brać ślub......teraz jak pomyślę o tym to łzy same mi się cisną.......w listopadzie tego roku pochowaliśmy dziadka męża (dzień wcześniej umawiałam się z nim na wizytę do lekarza)nie zdążyłam się nawet pożegnać, a tak się cieszył, że Wiki niedługo przyjdzie na świat. Wiem że żadne słowa nie są w stanie cię pocieszyć. Musisz uwierzyć, ze tam będzie mu lepiej....nie będzie cierpiał i na pewno będzie czuwał nad Tobą i nad maleństwem......
  4. czy to możliwe żeby dziecku już powoli wychodziły ząbki tzn. zaczynało sie ząbkowanie?? mam pewne przypuszczenia...ślini się, trze pieluchą dziąsła, smoczek dziwnie trzyma tak z boku jakby chciała ugryź???może dlatego ta gorączka...................
  5. DLA WAS DZIEWCZYNKI COŚ FAJNEGO:)d wejdźcie sobie na tą stronkę:))) http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&videoID=649912023 wesoła ta czwóreczka:DDD
  6. alllllllllllllllllleeeeeeeeeeeeeee tu się dzieje:))))))ja się nie wtrącam bo ja tu nowa jestem i nie wiem kto to madziuchna i nie będę patrzeć na którąś tam stronę..........ale powiem (napiszę), że ja się tam cieszę, że mogę z wami porozmawiać o radościach i smutkach macierzyństwa,ooooooooooo:D Wiki ma od wczoraj stan podgorączkowy.wczoraj pediatra - osłuchowo ok, pępek ok, to skąd mini gorączka???po czopku paracetamolu w nocy ok, rano 37,6 (w pupci było 38,1) mężuś zadzwonił do tego chirurga co robił zabieg bo nam się pępek nie podobał, ale jak przyszedł to powiedział, ze to nie od pępka, ze to może jakieś zatrucie pokarmowe(ale skąd jak ja piersią nie karmię)powiedział, ze nawet od takiego modyfikowanego może być, jakaś partia wadliwa......przepisał parę lekarstw na jelitka i mam to podawać w strzykawce przez 2 dni i Lakcid oraz coś do pępka....jakby co to na dyżur na chirurgię dziecięcą do szpitala..............:(:(:(kurczę boję się o nią, ale cóż trzeba to wszystko na bary wsiąść i mam na dzieję, ze jej ten stan podgorączkowy przejdzie tak szybko jak szybko przyszedł..... mogę z nią na spacerek wyjść bo taka gorączka to nie gorączka (powiedziała to pediatra i ten chirurg też)powyżej 38 stopni to już jest gorączka. Teraz przyszło mi na mysl, ze moja siostra chora od czwartku, matka od dzisiaj czyli może coś wyprądkowało się i przeszło na malutką???kurcze nie ma co gdybać bo od gdybania głowa mnie boli i jestem potem kłębkiem nerwów i mężowi nie potrzebnie się dostaje..... Agnes78 to sobie podróżowałaś po rodzince:)ale tego widoku do domu to nie zazdroszczę bo mnie chyba szlag by trafił , nawet nie pytam co zastałaś bo mogę sobie tylko wyobrazić, bo ja pewnie to samo bym zastała:D Najgorsze jest pierwsze 18 lat z dziećmi a potem jakoś z górki leci:D:D:D miłego dzionka życzę i do usłyszonka:D
  7. Witam:))))w skrócie.......pojechaliśmy do chirurga i byłyśmy trzecie, ale jak lekarz się pojawił to wziął nas pierwszych ku niezadowoleniu pań które były przed nami, ale cóż lekarz powiedział, ze najpierw my z maleństwem a starsze dzieci poczekają. Zabieg trwał 5 minut...ja nie patrzałam bo się bałam. Mąż trzymał rączki Wiki a pielęgniarka nóżki:(i wiecie co mała się do lekarza uśmiechała cały czas nawet jak wziął nożyczki i jej to obcinał. Czyli córeczka lepiej to zniosła niż mama:):D na szczęście nie krwawiło to mocno. Lekarz powiedział, ze spodziewał się gorszej rzeczy ale wszystko oki, dzięki temu że chodziliśmy na lapisowanie bo bez tego jakby od razu uciął to krew lała by się strumieniami, a tak tylko troszkę. Teraz musimy obserwować pępuszek, czy coś się nie sączy, po prostu musimy tak dbać o pępuszek jakby tam był jeszcze kikut czyli smarowanie spirytusem 70% i nie moczyć podczas kąpieli. Został tam w środku takie coś jakby antenka i to właśnie ma jej odpaść. Czasami myślę czy to nie przez to że jej kikut odpadł po czterech dniach....ale co tu gdybać ważne że wszystko jest OKI:D malutka uśmiechnięta i zadowolona z życia:D pozdrawiam i dziękuję za trzymanie kciuków:)tak mocno trzymałyście że obeszło się bez łez(oprócz łez mamy ale to się nie liczy). jeszcze raz dzięki:))))
  8. Mamatwins dziewczynki są prześliczne:) zaraz jadę do chirurga..........
  9. Witam w słoneczne popołudnie:))))w skrócie jutro niestety idę z malutką na zabieg:((((prawie całą noc nie spałam bo się martwię:(i do tego moja koleżanka pojechała o 3.30 nad ranem rodzić i jeszcze nie urodziła,a przed 2.00 wody jej odeszły.Mąż jej powiedział, ze pewnie do rana to potrwa:(jejku jak ja jej współczuje tyle godzin....ja tylko 4 godzinki rodziłam........ale nagroda jest wielka:))))))))))))))))))))) Wiecie co oglądam???Sejm jak dyskutują na temat aborcji...i szlag mnie trafia jak te debile w sejmie zajmują się dupą (za przeproszeniem)kobiety, a nie tym co jest na prawdę ważne!!!!a najgorsze są te babcie moherowe!!!!i wilki ojciec dyrektor który gówno wie na ten temat!!!!!kobiety będą mieć dzieci a kto im pomoże nikt, bo dupą się wypną!!!!ale się wkur......jak piszę. Kończę jutro się odezwę po zabiegu.Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło dobrze i szybko się zagoiło, żeby nie było operacji.
  10. Esensja:) sto lat, sto lat sto lat:):):):):):):):)wszytskiego naj naj naj:)
  11. kamiśka masz rację:) właśnie przecztytałam w \"pierwszy rok życia dziecka\", że większość dzieci podciąganych do siedzenia na początku 4 miesiąca nie potrafi jeszcze utrzymywać głowy równo z tułowiem.
  12. ja pierwszą szczepionkę miałam tą skojarzoną 5w1:)sama o nią poprosiłam, żeby moja córcia była zdrowiutka:)ale jak tak patrzę na nią to wszystko oki:)dzisiaj rano bez problemu jak ją trzymałam za rączki podciągnęła główkę:)często ma na prawą stronę główkę, ale jak jest położona tak żeby patrzeć na lewo to patrzy i przy noszeniu też ma tak, ze więcej na prawo ale na lewo też patrzy
  13. Maju73 masz rację, rozdmuchują to wszystko a potem siedzimy i myślimy.Tak samo jak z ta reklamą. Lekarz mi powiedział, że na razie nie widzi potrzeby szczepienia dziecka, dopiero jak będzie chodzić do przedszkola, a poza tym jak szczepiłyśmy dzieciątka na Hib to też jest między innymi na zapalenie opon mózgowo- rdzeniowych, zapalenie płuc, oskrzeli ......a ta szczepionka jest przecież bardzo droga:(powinna być za darmo.....a nasza dzieci przez ten pierwszy rok życia mają tyle szczepień:(
  14. witam w deszczowy dzionek:) moja mała czasami podnosi główkę przy podnoszeniu za rączki a czasami nie, i już sama nie wiem co to może znaczyć. Często ma główkę przekręconą w prawa stronę, ale rzadko zdarza sie że główka jest na lewej stronie. Jak śpi tą przekręcam jej główkę na lewo i tak potrafi spać, albo kładę ją tak że jak do niej mówię, żeby odwróciła się do mnie w lewo i to skutkuje.Na brzuszku podnosi główkę ale czasami ma rączki wzdłuż tułowia(no może z 4-6 razy tak zauważyłam) a tak to normalnie trzyma rączki.......może jestem przewrażliwiona, ale teraz mam schizę, że mała ma napięcie mięśniowe.......jak ja jestem głupia.............Tyle teraz się słyszy o tym....ale lekarz chyba by zauważył że coś jest nie tak?????raczej to lekarze zauważają.....................
  15. Po wizycie u chirurga jesteśmy Jak do czwartku samo to nie odleci to będzie trzeba usunąć czyli mały zabieg:(pocieszył mnie bo powiedział, że na 99% nie będzie potrzebna operacja:)ale ja i tak się martwię..... Spokojnej nocy dziewczyny życzę:)
  16. pytanko, bo zapomniałam: jak wygląda to napięcie mięśniowe???wiki przed spaniem tak macha rączkami i nogami, że jstem pełna obaw:( a szczególnie rączkami i niedługo to sobie oczka wydrapie:(
  17. Aniu [ kwiat] wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy abyście kochali się tak przy pięćdziesiątnicy:) Iw nie byłam u dermatologa bo uczulenie jej zeszło. Dostaje normalne mleczko(nan1), piorę w płatkach mydlanych, prasuję wszystko nawt swoje rzeczy, kąpana jakiś czas była w krochmalu, a teraz ponownie kąpię ją w oilatum. Dwa dni temu posmarowałam ją oliwką nivea hipoalergiczną i co??? uczulenie jej wyszło:(ale zwalczymy to wszystko!!!!!! Kotkaaa wiem że łatwo nam mowić, ale pozytywne nastawienie to jest klucz do sukcesu i zobaczysz że wszystko będzie dobrze:)Iw ma rację - nie daj się zwariować, bo emocje to zły doradca!!! Off-ka trzymam kciuki żeby z Mateuszkiem wszystko sie wyjaśniło i żeby nie było żadnego szpitala! ucałuj maleństwo:)jesteśmy z Tobą:) Dziewczyny dzięki za słowa otuchy:) jesteście niezastąpione:))) Byłam dzisiaj z małą na badaniu słuchu i na szczęście wszystko w porządku:) w czasie ciąży miałam opryszczkę i kazali mi jeszcze raz powtórzyć badanie:) Dziecko do badanjia musi spać więc całąś drogę modliłam się żeby tylko spała. Co inne matki wyprawialy, żeby ich maleństwa spały:)))))byliśmy z mężem popłakani ze śmiechu:D pewnie też byśmy tak robili:)już nie muszęn ponownie jechać na badanie chyba żeby coś mnie zaniepokoiło!!!Dzisiaj chirurg:( zobaczymy co powie.
  18. KPZDM wracaj szybko do zdrowka:) Wczoraj byłam znowu z małą u chirurga z pępkiem, jeszcze będę chodzić w nastepnym tygodniu i jak ta ziarnina nie odpadnie to wtedy trzeba będzie zabieg przeprowadzić:(i powiedział że trzeba będzie wtedy dokładnie obserwować pępek czy nic nie wysiąka z niego, bo jak tak to wtedy będzie trzeba operację przeprowadzić, gdyż ta ziarnina połączona jest z jelitami i układem moczowym:((((( i po co to mi mówił, bo teraz siedzę i się stresuję, chociaż mnie pocieszył, że w jego karierze chirurga 26-letniej tylko dwa razy mu się zdarzyło, ze musiał na to operację przeprowadzić. Chyba codziennie będę się modlić, żeby wszystko było oki! Pozdrawiam i życzę wam wszystkim dużo zdrowka bo o przeziębienie łatwo w taką pogodę, a przede wszystkim żeby nasze kochane maleństwa były zdrowe:))))))
  19. hmmmmmmmmmmmmmmm coś mi nie wyszło, ale wiecie o co chodzi........... DZIęKUJę:D
  20. JESZCZE RAZ BARDZO DZIęKUJę ZA żYCZONKA:d
  21. DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZONKA BARDZO BARDZO BARDZO :)usta]usta]JESTEŚCIE KOCHANE:):):):)
  22. Witam w ten poniedziałkowy poranek:)malutka właśnie usnęła, ja posprzątałam i czekam aż wstanie bo dzisiaj do babci na służbę jedzie:)oczywiście razem ze mną, ale sobie odpocznę :D:) Wiecie co, mam koleżankę, która teraz będzie rodzić w marcu i w piątek była w szpitalu na ktg i lekarz (super lekarz - prowadziła mi też ciąże)powiedział jej ze w ten piątek przyjął dziewczynę z obumarłą ciążą w 36 tygodniu;(nie czuła ponoć ruchów od rana...jak ja jej współczuję....i teraz musi urodzić to dziecko....wiem co ja przeżywałam w 11 tygodniu....a ona już czuła ruchy dziecka...... Także w każdego dnia dziękuję za to że urodziłam zdrową córeczkę (chociaż też już groziło mi poronienie:()całą ciążę się o nią bałam.... położyłam małą w nocy na brzuszku żeby jej się odbił(pierwszy raz tak zrobiłam:()i tak jej się ulało, ze pół nocy nie spałam bo się bałam,że coś jej się stanie. Boże jaka ja ggggłłłłłłłłłłłłłłłłłłłuuuuuuuuuuuuuuuupia jestem!!!!!głupia do kwadratu!!!!no inaczej nie będę siebie nazywać!!!!
  23. aleksandria agu o. ma rację spróbuj dać jasiowi czopek glicerynowy (bez recepty kupisz) lub herbatkę z rumianku - tak mi poleciła lekarka, bo moja znowu ma zatwardzenia i czasem jak kupkę robi to aż płaczę. Teraz jest o wiele lepiej. Bezimienna - gratuluję ukończenia sesji
  24. Kamiśka to nie jest przepuklina, to jest jakiś ziarniniak i albo sam odpadnie albo trzeba będzie go usunąć (lepiej żeby sam odpadł oczywiście) podobno jest to rutynowy zabieg a chirurg robi jakieś laptisowanie żeby to zasuszyć. Czytałam troszkę o tym w książce \"Pierwszy rok życia dziecka\". a swoją drogą to też ma małą przepuklinę pępkową podobno:/ Pozdrawiam:)
  25. Witam :)dzisiaj chcę krótko pochwalić moją córeczkę pierwszy raz sama usnęła:))))pępuszek jakby troszkę mniejszy, ale we wtorek idę do chirurga i on zadecyduje czy będzie zabieg czy też nie.I mam pytanko (jak zwykle) czy wasze dzieci też jak idą spać to tak po głowie rączkami sobie robią? i kopią na wszystkie strony?tzn. machają rączkami i nóżkami?i do tego stękają?mi powiedzieli, ze widocznie tak lubi:(wiecie jak się ostatnio przestraszyłam, obudziłam się a Wiki nóżki za szczebelki wystawały tak się wierciła w nocy.Potem ponad godzinę nie mogłam usnąć aż w końcu ją wzięłam do nas do łóżka.
×