Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fruwająca

Zarejestrowani
  • Zawartość

    54
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez fruwająca

  1. fruwająca

    nasze sprawy

    Ciekawe czy mnie puści
  2. fruwająca

    nasze sprawy

    Daisy jak jeszcze pracowałam i spotykałam koleżanki co poszły na emeryturę zawsze narzekałam, że nas nie odwiedzają. One odpowiadały, że nie mają czasu. Teraz jestem na emeryturze i sama nie mam czasu. Ciągle jestem zajęta, a grzebanie w ziemi to mój żywioł, od rana do wieczora z przerwami na jedzenie No i wreszcie mam czas na czytanie książek Jutro idę do sąsiada na wykopki, a w poniedziałek do koleżanki pomóc jej plewić w ogrodzie, bo ciągle dostaję od niej kwiaty. Jest samotna, robi rozsady i potem sprzedaje na rynku Terix długie włosy, kucyk i do przodu Mają gdzie jeszcze wbijać Ci te zastrzyki A nasze spotkanie z Teklą było superowe, chcieć to móc Tekla ja nie jestem gorsza, u koleżanki nawpierdzielałam się jasnych winogron, oj były słodziutkie i takie pyszne Bastylia Ty to jesteś światowa dziewczyna, pokazy mody to nie byle co Vanilia znajdziesz nową pracę i będzie lepsza, trzeba myśleć pozytywnie i nie dawać się wykorzystywać Spokojnej nocy wszystkim
  3. fruwająca

    nasze sprawy

    U mnie dzisiaj dzień leniwca Ochłodziło się i cały dzień padało, więc się czytało książkę i siedziało przy laptopie A co mi tam było lux Dobrej nocy wszystkim
  4. fruwająca

    nasze sprawy

    Wpadłam późnym wieczorem na chwilę, bo dopiero skończyłam obrabiać grzyby Tarmosiłam się z nimi od godz. 11. Miałam ogromną wanienkę praw...ów i wiaderko grzybów, którego nazwa regionalna to pociec, a fachowo borowik ceglastopory Jeżeli by popadało to znowu będzie wysyp, a dzisiaj coś tam pokapało i tyle Na razie nie mogę patrzeć na grzyby i jeszcze pewnie na złość będą mi się śniły Spokojnej nocy wszystkim
  5. fruwająca

    nasze sprawy

    Tekla no to przeleciałaś przez moje rejony jak halny i tyle Cię było widać Jeżeli chodzi o twoich B i B to uważam, że podjęli dobrą decyzję, bo taki ośrodek jest wybawieniem dla osoby chorej i dla osób z jej otoczenia. U mnie dzisiaj się ochłodziło i porządnie wieje Najgorzej bo lecą liście z drzew i będzie grabienie, musowo idzie jesień Zabiorę się jak Bastylia chyba za malowanie, bo na moich mieszkających ze mną chłopów nie ma co liczyć Zamówiłam na allegro wałek niekapiący i będę malować, a co mi tam próba nie strzelba Od jutra ma być znowu słonecznie, miłego dnia wszystkim
  6. fruwająca

    nasze sprawy

    A u mnie cały dzień padał deszczyk, ale bardzo kulturalnie, powolutku bez żadnej ulewy Nawet posadziłam kwiatki przy leciutkiej mżawce Tekla próbowałam założyć nową grupę, ale coś nie tak, jak będzie u mnie syn to go poproszę, a jak on nie da rady to będę dzwonić na ratunek Dorix, no cóż tu powiedzieć, chyba tyle, że dasz radę Bastylko wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej i to się chyba sprawdza Plotka nie martw się na zapas, doktor wszystko Ci powie, będzie ok Daisy wyjazd wypali, pojedziesz, pojedziesz, nie daj się siostrom, trzymam kciuki Terix łap oddech, nadchodzi Sahara Dobrej nocy wszystkim
  7. fruwająca

    nasze sprawy

    Dzień dobry wszystkim, jest słoneczko Tekla dzięki za herbatkę, mam pytanie na poczcie, zaglądnij Idę pogrzebać jak zwykle wokół domu, miłego dnia
  8. fruwająca

    nasze sprawy

    To i ja się melduję U mnie też pokapało, ale tyle co kot napłakał Teraz prześwituje słońce i za chwilę będzie susza Bastylia szkoda, że Warszawa bo w Krakowie mógłby być jakiś mały zlot np. TY, Ja, Tekla i może jeszcze któraś chętna No, ale może kiedyś się uda Ciepłego dnia wszystkim
  9. fruwająca

    nasze sprawy

    Tekla u mnie też niebo skąpi deszczu, ale woda w studni odpukać jeszcze jest Daisy wiem ile schodzi podlewanie bo doświadczam to codziennie Jeżeli chodzi o relacje ze swatami to ja nie mam żadnych problemów, po prostu w tym względzie nie jestem skomplikowana, ale też nie nadgorliwa w kontaktach. Wszystko z umiarem Wspaniały przykład przyjaźni między swatami miałam u mojej siostry. Nasi rodzice i jej teście ciągle ze sobą przebywali, a to na działce, a to w domu na kartach i nigdy między nimi nie było jakiś niesnasek. Przyjemnie na to było patrzeć. Niestety z całej czwórki została tylko teściowa siostry No a teraz idę dalej walczyć z kwiatami, a pogoda taka, że raz słońce raz chmury i wiatr, mimo wszystko miłego i spokojnego dnia
  10. fruwająca

    nasze sprawy

    Tekla no dzisiaj herbatka podana odlotowo Daisy ja też wolę Majorkę, nie lubię zimna, a dzisiaj trochę słońca, wiaterek powiewa, ale na deszcz się nie zanosi, musowo będzie podlewanie Po południu mam z dziewczynami grilla, stawia nam małżeństwo z okazji 50 rocznicy ślubu Kociowi daliśmy radę, weterynarz trzymał za łepek, ja za łapy, a pani weterynarz wyciągała szwy, obeszło się bez głupiego jasia Bastylka jak już się wyśpisz to opowiadaj Miłego popołudnia, idę grzebać w kwiatach, rodzice mojej przyszłej synowej zrobili mi skalniak teraz kombinuję jak go obsadzić
  11. fruwająca

    nasze sprawy

    Tekla kawy nie piję, ale mam nadzieję, że herbata pod stołem dla mnie była schowana Ja 9 maja w dzień zwycięstwa miałam 38 rocznicę, a w dniu ślubu pogoda była piękna Dzisiaj u mnie też chłodno, ale słoneczko świeci. Jadę z moim kotem do weterynarza ściągnąć szwy bo w sobotę obydwoje z weterynarzem polegliśmy na placu boju, kot dał nam radę. Dzisiaj mam drugie podejście i musi dostać głupiego jasia, bo inaczej nie da sobie ściągnąć szwy 18 lat, a werwa jak u młodzieżowca Miłego dnia wszystkim
  12. fruwająca

    nasze sprawy

    Dzień dobry wszystkim, kawa i herbata oraz komu bardzo gorąco lody Wczorajszy upał afrykański przeżyty, były porządki domowe bo na zewnątrz ukrop Potem był hamak i czytanie książki oraz drzemka. Od 18-tej plewiłam i opalikowałam pomidory Życie emeryta jest piękne Dzisiaj ma być trochę lepiej więc spokojnego dnia wszystkim pracującym i tym jak ja, co mogą, ale nie muszą
  13. fruwająca

    nasze sprawy

    Tekla u mnie jutro 33 więc niewiele lepiej Miałam problem z moim 18 letnim kotem. Wyrósł mu na prawym boku guz i trzeba go było usunąć, a że kot wiekowy więc weterynarz od razu uprzedził, że może się nie obudzić. Była walka żeby mu dać narkozę, bo mimo, że wiekowy opierał się całkiem nieźle. No i wszystko skończyło się dobrze kot przeżył i na razie jest ok. Poddasze dalej powoli wykańczam, a jak popołudniu trochę się schładza to grzebię w kwiatach i warzywach, choć te jak na razie marne Spokojnej nocy wszystkim
  14. fruwająca

    nasze sprawy

    A ja od wczoraj wreszcie mogę podlewać kwiaty i warzywa Mam studnię, ale była zapowietrzona i nie lała się woda. Wczoraj z młodym sąsiadem zalaliśmy ją i odpowietrzyli i woda jest Są też komary, które zwłaszcza wieczorem atakują W sypialni mam klimatyzację więc upały mi nie straszne Jutrzejszy piątunio dla mnie nie wesoły bo jadę na pogrzeb koleżanki, tej co leżała w hospicjum, 63 lata Trzeba to jakoś przeżyć Dobrej i chłodnej nocy Wam życzę
  15. fruwająca

    nasze sprawy

    Terix upał przetrwałam, rano jak było chłodno trochę poplewiłam, a potem luzik. Siedziałam w cieniu na leżaku pod orzechem i czytałam książkę Wieczorem się ochłodziło i myślałam, że dalej coś pogrzebię, ale dopadły mnie komary, więc dałam dyla do domu U mnie z lasu też wychodzą lisy, ale podchodzą do sąsiadki, bo ma kury. Vanilia buty może i dobre, ale nie mój rozmiar Wszystkie zaczynają się od 36, a ja sierota mam 35 Spokojnej nocy wszystkim
  16. fruwająca

    nasze sprawy

    Ja też lubię ...enki, ale tylko latem i mam jak Tekla kilka w szafie U mnie dzisiaj było ciepło, ale słońce od czasu do czasu chowało się za chmurki i było lajtowo. Nawet dwa razy myślałam, że lunie ale przeszło bokiem Kwiaty oplewione, jutro zabieram się za warzywa Tekla ja która tyle lat jeździłam na rowerze musiałam odstawić z wielkim bólem. Do miasta mam tylko 12 km, ale w tamtą stronę praktycznie z górki, ale powrót nie do pokonania chyba, że kupiłabym górala. Tylko na samą myśl, że jadę z górki i nawaliły hamulce robi mi się słabo Spokojnej nocy wszystkim
  17. fruwająca

    nasze sprawy

    U mnie dzisiaj upalnie, ale i tak 2 razy przeleciał deszczyk Terix oglądnęłam i poczytałam o tej rozplenicy japońskiej i powiem Ci, że to jest ładne. Muszę sobie taką trawkę skołować Spokojnej nocy wszystkim
  18. fruwająca

    nasze sprawy

    Bastylia rzeczywiście dawno mnie nie było, zaginęłam w akcji działkowej, ogródkowej i domowej Jak pogoda to do bólu albo w kwiatach, albo w jarzynach, a jak pada to robię porządki w domu w kotłowni, w garażu i potem padam wymiętolona Za to w tamtą środę byłam się zrelaksować na termach i było super Muszę zwolnić tempo, przecież jutro też jest dzień Dzisiaj pojechałam do miasta i myślałam, że się wykończę w tym ukropie od betonów. Jak wróciłam do siebie to odżyłam, wiaterek, przestrzeń, słoneczko, żyć nie umierać Miłego wieczoru i spokojnej nocy
  19. fruwająca

    nasze sprawy

    Dziewczynki ogłaszam, że w piątek zostałam żoną dziadka, waga 2700, taki malutki, że bałam się go wziąć na ręce Tekla nie topi mnie bo ja na górce, więc nic mi nie zagraża Tylko tego deszczu to już nadmiar, lekkie przegięcie Daisy wszystkiego co najlepsze Terix 4 lata, to chyba jakieś jaja, może gdzieś indziej krótsze terminy Spokojnej nocy wszystkim
  20. fruwająca

    nasze sprawy

    U mnie też deszczowo od wczoraj. Tekla rzeczywiście urzęduję między kwiatkami i jeszcze nigdy nie miałam tak wypielęgnowane Chwaściory mordowane na bieżąco, nie ma to jak być na emeryturze Posiałam śmierdziuchy przy wyjeździe i musiałam je przykryć flizeliną, bo kury sąsiadki zaraz by mi wygrzebały nasiona. Nie chcę się z nią kłócić, żeby je zamykała, bo zawsze mi odstępuje kawałek pola gdzie sieję i sadzę warzywa. Poza tym zapomniałam Wam zameldować, że w tym roku mam urodzaj na wnuki, w maju u średniego syna będzie pierwsze i chłopiec, u najstarszego w październiku trzecie i jeszcze nie wiadomo co ( ma już dziewczynkę i chłopca ) Z M zakończyłam radioterapię w maju idziemy do lekarza i na tomograf. Potem zrobić PET, bo teraz nic nie wykaże, gdyż organizm jest naświetlony. Mam nadzieję, że znowu się uda. Jeżeli chodzi o mlecze to tylko majowe, a mam ich na łące pod dostatkiem i z nich robię miodzik na zimę Miłego dnia wszystkim
  21. fruwająca

    nasze sprawy

    Dziewczyny przepraszam, że dawno mnie nie było. Jestem na emeryturze i ciągle brakuje mi czasu. Codziennie wożę M na naświetlania, został jeszcze ten tydzień i następny, a co będzie dalej to się okaże. Poza tym zajęta byłam w kole gospodyń bo przygotowałyśmy ozdoby świąteczne i palmy. W sobotę jadę na kiermasz do gminy z naszymi wyrobami. Ostatnio u mnie była super pogoda więc było co robić koło domu, Jeszcze dzisiaj siałam warzywa, nie wiem czy nie za wcześnie bo zapowiadają opady śniegu ( jeszcze tego brakowało ). Tak się zapaliłam do roboty, że nadwyrężyłam sobie rękę i teraz mnie boli. Cholera taka głupia jestem jakby dni miało zabraknąć Spróbuję się poprawić i będę częściej zaglądać. Spokojnej nocy wszystkim i buziaki
  22. fruwająca

    nasze sprawy

    Mam załamkę Wczoraj byłam w hospicjum u koleżanki, która powoli umiera. Trzy tygodnie temu jak u niej byłam to jeszcze jakoś się trzymała i nieźle wyglądała. Wprawdzie miała problemy z mówieniem, ale chociaż reagowała, nawet się uśmiechała. Teraz chudziuteńka, twarz zmalała i nawet nie wiem czy mnie poznała. Wprawdzie jak się pytałam czy chce pić to odpowiedziała, a jak jej posmarowałam usta bo miała wysuszone to wiedziała jak rozprowadzić krem. Kremowałam jej ręce to tylko kości obwleczone skórą, a prawa ręka bezwładna. Dwa lata temu poszła na emeryturę i zaczęła chorować, po prostu masakra. U mnie dzisiaj było ciepło, leciutko powiewało Sprzątam po remoncie, zabrali mi śmieciarze 15 worków, a to jeszcze nie koniec, mogłam wywalić więcej, ale nie chciałam przeginać Będę wywalać śmieci sukcesywnie Dobrej i spokojnej nocy wszystkim
  23. fruwająca

    nasze sprawy

    Bastylia z M wszystko w porządku, na razie odpukać nic się nie dzieje W domu mam remont, bo wzięłam się za górę. Dwa lata temu zmieniłam dach i syn wziął się za ocieplenie. Niestety wiecie jak to samemu robić, tym bardziej, że pracuje do 17. Dogadałam się z sąsiadem (budowlaniec miał przerwę ze względu na okres zimowy), że mi skończy ocieplenie dachu i wykończy całość rigipsami. Wyszły 2 pokoje i ubikacja z umywalką. Mają jeszcze założyć mi okno dachowe i wyczyścić na czysto szpachlowane ściany. Mogłam właściwie nic nie robić, ale syn pójdzie na górę, a jak ktoś do nas przyjedzie to przynajmniej będzie miejsce do ulokowania gości. Oczywiście remont za odprawę z pracy, ale przynajmniej dobrze spożytkowana, nie przehulana U mnie dzisiaj było cudnie, wręcz gorąco do słońca, ale lepsze to niż wiatry. Całe szczęście mnie ominęły, ale u sąsiada pozrywało dachówki na stodole, a naprzeciwko mnie u koleżanki zwaliło drzewo, dobrze, że nie na dom tylko na drogę. W kole gospodyń przygotowujemy się do świąt, robimy palmy, koszyczki z kurczaczkami i jajkami, zajączki itp. Wszystko na sprzedaż lecz zobaczymy jak nam to pójdzie Spokojnej nocy wszystkim
  24. fruwająca

    nasze sprawy

    Witajcie poniedziałkowo, skoro jestem pierwsza (co mi się rzadko zdarza ) stawiam na pobudzenie kawę i herbatkę i do tego musowo babka (jeszcze zjadliwa) U mnie ma być dzisiaj rzekomo ciepło, na razie słońce nie może się przebić przez chmury Od dzisiaj zaczynam z M radioterapię, trzymajcie kciukasy. Miłego dnia wszystkim
  25. fruwająca

    nasze sprawy

    Tekla pączki zmieściły się bez problemu, byłam do nich dochodząca od czasu do czasu i dałam radę
×