hugolina

hehe w bociany wierzylas:D mialam znajomego co wierzyl ze go ojciec w kapuscie znalazl:D

no teraz ja Ciebie nie rozumiem hihi jaka pielucha fuj? hehehe mnie rozprasza mysl ze jutro znow egzamin mam:O

no u mnie w domu sie mowilo ze to gwiazdka przynosi hihi

mi mikolaj nic nie przyniosl-widocznie niegrzeczna bylam hihi;) ale pod choinke prezenty dostalam :)

Emmi to sie zrozumialysmy:) ech babelki tez bym sobie posiedziala hihi

Izunia milego relaksu zycze:)

Emmi rozumie ze starsz sie pomoc komus przez net rozwiazac problemy,ale niestety nie kazdy tu pisze prawde-w necie mozesz byc kim chcesz i pisac co chcesz-dlatego ja mam takie podejscie ze to tylko net Ale mozna tez spotkac zyczliwe osobki jak na naszym topiku-zyskac prawdziwe przyjaznie:)

Emmi to tylko net-olej !!!!!!!!!!!

a czym?

Izunia

Izunia:)

hehe to wtedy moge byc i Hania i Jadzka:D

ten nauczyciel mial taki dlugi nos hehehe i jak nad czyms myslal to sie zawsze po nim glaskal:D Izunia ale moge teez byc Jadzia hahaha bo facet z informatyki tak na wszystkie dziewczyny wolal:D

Izunia i mam siedziec i sie wstydzic? hihihi

u mnie teraz cieplej niz w dzien hihi tylko -3:D

i jeszcze mi sie polonista z podstawowki przypomnial hihih starej daty-wieczne w tym samym garniturze do szkoly przychodzil kazda dziewczyna dla niego nazywala sie Hania kiedys mnie wyrwal z lawki i cos zapytal o czym mowil na lekcji-a ja go nie sluchalam wiec milczalam a on do mnie-Haniu siadz i wstydz sie:D:P

aa mialam faceta od matmy )jak pisal po tablicy to jezor wystawial hihi jak cos rysowal to tym jezorem tak wykrecal:D

Ciastek a fuuuuuj hehehehe ja w sredniej mialam taka gruba matematyczke:D franca kazdy jej sie bal:O jak wchodzila z usmiechem na lekcje to bylo spoko ale jak wpadala jak boba(doslownie bo gruba hhi)to kosila cala lekcje stara panna byla i miala obsesje co do regulek:P pamietam ze raz powiedzialam np mialo byc -\"to jest\" a ja powiedzialam \"jest to\" to powiedziala ze to nie jest regulka-siadaj pala:P

a u dyrektora to ja czesto w podstawowce bylam hihih-taka grzeczna bylam;)

no wtedy byly troche inne czasy-nauczyciel panem i wladca byl:P

Emmi ja mialam w 4 klasie w podstawowce taka durna babe z matmy ze za gadanie nas linijka po lapach bila:O a ze mi sie nigdy geba nie zamyka heheh potrafilam tak pol lekcji stac w kolejce by zgarnac linijka po lapie a potem cos pod nosem odpyskowalam i szlam na koniec kolejki znow hihihi

hahaha nie dziwie sie ze go przytkalo:D

haha noo leje jeszcze z Emmi ksiadz puka a dziecko ze to diabel:D

aaa ainny katecheta bo to nie ksiadz byl to rzucal we mnie kreda bo gadalam na lekcji:P

Emii:D:D:Dhahahaha diablem straszyla hehehe dobre:D