takakika....
witaj w klubie,ja meza niewidzialam14 lutego bedzie rowny roczek:(ma dwa dni do przyjazdu..kocham go i tak szesc lat jestesmy w rozlace ale teraz ten rok mnie dobil,to jest prawdopodobnie nasza ostatnia rozlaka.ale jakie mam mysli czarne w glowie to rozpacz.i widzisz jestesmy razem jest nam ciezko...ale co najwazniejsze mamy dziecko 5 letnie.to jest sila przetrwania....
jakos sobie radzimy,ale czujemy sie pokrzywdzeni.tylko madroscia
i pozytywem daje rade.i tymze jeszcze ze w koncu bedzie dosc tego,acha pewna tolerancja.czasem duza praca nad soba ...
pozdrawiam samotne mezatki.