sc
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sc
-
to zadam ci jedno pytanie -a gdzie ma sie podziać ????w końcu to tez jego mieszkanie...
-
xyzed-ok dzieki ,postaram sie nie wpadac do głębokich dołów
-
wiedziałam że jestem durna kretynka ale tym hasłem znając fakty pobiłaś wszystko czy masz dzieci ???chyba nie...sama jestes dzieckiem bo twoje riposty sa na poziomie przedszkolaka czarne to czarne białe to białe -gratulacje soorryyyy za brzydkie wyrazy
-
cześc babka xyzed-zdrówko wraca do normy ale z całą apteka leków ja sie jakoś trzymam,ale stres żle wpływa na moje fizyczne samopoczucie -wszystko mnie boli -do d.... psychicznie lepiej,najgorsze jest to że mój K po szpitalu chwilowo musi wrócic do tamtego mieszkania....-cóż rzeczywistośc,ale sam tak postanowił,chce byc przy córce,dopadaja go mysli ze zycie jest bardzo ulotne...i się mu nie dziwie
-
cześc -cudów nie wymagam,tylko troche rozsądku w tym wszystkim,ich związek sypał sie od kilku lat i nic zona mojego K NIE RIBIŁA A TERAZ CHCE WIEDZIEC KIM JESTEM ,BO TO WYŁĄCZNIE MOJA WINA...bez komentarzy nie wiem ,może jak mój K wyjdzie ze szpitala ,to bedzie spokojniej ...ale to chyba tylko moje pobozne zyczenia
-
oj xyzed mówisz jakbys mnie znał, podobno twarda jestem i dam radę ,musze dac radę bo jeszcze pewnie wojna z zoną ...ech a tak chciałam żeby była logiczna ...ale za dobrze by było... dobranoc
-
cześc dziewczynymam chwilke bo juz padam -Cassie zona mojego K juz wie i milczała troche ,juz nie milczy ,juz atakuje głównie kim jestem itp.,ale mój K MILCZY JAK GRÓB I MNIE NIE UJAWNIA BO BOI SIE ŻE OD NIEJ OBERWĘ ...MÓJ k natomiast wylądował w szpitalu stan przedzawałowy... no i teraz biegam ,praca,dom,szpital. i narazie nie trace sił ,ale nie wiem jak tak długo dam radę ...
-
zona go nie odwiedza... a córka przychodzi w innych godzinach niz ja....
-
HEJ....JAKIS CIEŃ WĄTPLIWOŚCI W TWYM GŁOSIE SŁYSZĘ ...
-
miki to ja z oba do tego kata
-
dzieki,mam nadzieje że oboje to wytrzymamy... mimo że podejrzewaliśmy że tak będzie to nie łatwo jest takie zachowania zaaakceptować ,ale jakby co to popłaczę ci xyzedku w ramie i bedę walczyc dalej
-
nie nie jestem z Tychów ale nie daleko do nich mam no musi uważać ,a zonka przystepuje pomału do ataku czyli umila mu zycie jak może ....
-
co tu tak pusto ????
-
cześc adara
-
z jej charakteru i wybryków które próbuje robić
-
żona milczy,ustalili tylko że córce narazie nic nie mówią dopóki sie nie wyprowadzi ,no a narazie nie ma gdzie.Zmieniło sie tylko to że częściej i dłużej bywa u mnie ....
-
upss,moze jego zapytaj...w końcu tylko on zna odpowiedz
-
dlaczego cie zdradza??czy dlaczego nie chcesz go zostawic ???
-
jak ty to wytrzymujesz ??
-
wiesz mój K tez sie tego bał,a teraz jest cisza i oboje sie boimy ze to cisza przed burzą...
-
xyzed
-
XYZED jestem i trzymam kciuki za to żeby było jak najspokojniej jak sie wyda
-
no co ty xyzed sam? ja z k
-
witam zdradzone i kochanki i ciebie xyzed tez witam świeta świeta i po swiętach -2 kg do przodu i zaraz do pracy
-
wszystkim zycze wesołych i spokojnych świat xyzed