sc
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sc
-
w miłości nie ma nienawiści,jest tylko żal-więc dla mnie cassie to chyba jednak nie była miłość..
-
witam wszystkie panie zdradzone w wiekszości cassie-to chyba nie była jednak miłość ...
-
a mi sie pokazuje że nie mozna tej strony wyświetlić
-
kusicielko !!!!!!!!zaczyna sie martwic gdzie ty sie podziewasz
-
witam pana a na której stronie ??chętnie poczytam
-
hej lete-widzę że ty też dzisiaj jakaś nerwowa jesteś.... prosze sie usmiechnąć i wyluzować
-
dzień dobry wszystkim kokosanko-nie za bardzo sie wyspałam,nad ranem jakis koszmar mnie dopadł ,ale w sumie to nawet jestem wypoczęta i już od rana w pracy myśle że xyzed się nie obraził...
-
kochanki wbrew pozorom to mnie znerwicowane kobiety niz zony... nerwy mnie poniosły ponieważ zdradzona zona nie czyta dokładnie i we wszystkim widzi zło...którego nie ma i to mnie zdenerwowało a poza tym jestem spokojna
-
zdradzona zono idiotka mnie nie nazwałaś ale mózg mam sobie usunąć bo nie korzystam-to wg. ciebie jest ładniej niz idiotka ale na to samo wychodzi i jeszcze raz przeczytaj co napisałam,bo nie było w tym ani jednej dziesiątej złosliwości -na tym topiku wypowiadają sie dziewczyny mające dokładnie taki problem jak ty,ale ty nie chcesz słuchać...szkoda bo myślałam że fajna z ciebie babka,ale pozory jak widac mylą hej xyzed-pewnie że na ciacho pojedziemy ,troche mnie nerwy poniosły
-
i nie miałam najmniejszego zamiaru co dopierniczać -powiem tylko że ja wiem co to znaczy strach,obawa,nowotwór,zycie Wiem z autopsji i nic juz więcej nie powiem ,bo powiesz że jestem złosliwa,ale ja z założenia twojego jestem przeciez ta zła...
-
jednak jesteś idiotka -poczytaj dokładnie ten topik...a potem mów to co mówisz masz dwa guzki...wiesz co to są.mięsniaki ,nowotwory,nadzieja,strach,chciałam ci pomóc ,żebyś zrozumiała ,że nie trzeba sie bac i nie trzeba nienawidzic wszystkich naokoło ,że ciebie to zpotkało ale przecież wiesz lepiej ...życzę ci zdrowia i mimo twojej złości powiem tylko ,przeczytaj jeszcze raz spokojnie ze zrozumieniem a potem mnie obrażaj.
-
tigra ja moge pisac tylko ze swojego punktu widzenia -nie naciskam bo jak napisałam jestem tchórzem i boje sie ze to co jest i co nas łączy tak zwyczajnie zginie w szarości dnia codziennego... -boje sie stracic spokojne zycie które wiode -trzeba sie zmierzyc ze srodowiskiem ,ludzmi itp a tego sie boje ,bo ludzie są rózni ... i pewnie jeszcze tysiące innych rzeczy by sie znalazło ale akrat to mi teraz przyszło do głowy do zdradzonej-wejdz na topik-grozi mi usuniecie macicy-zapraszam....na ginekologii jest
-
cześc to znowu ja prezeczytałam i powiem tak-jestem kochanka i wcale nie jestem hiper piekna...więc chyba nie zawsze lecą wasi mężowie na długie nogi i zgrabne tyłeczki,młoda tez nie jestem...tzn stara tez nie... tak że czego szukaja w innej kobiecie to chyba tylko oni sami mogliby na to odpowiedzieć.. dlaczego xyzed zyje tak jak zyje? mój K zyje podobnie i chyba obaj boja sie że z kochankami tez sie im nie uda i wtedy zostana sami jak palec -rodzina sie odwróci od nich a kochanka powie papa...i to jest taki zwykły ludzki strach...który chyba potrzebuje czasu i próby i tyle
-
kurde a ja z racji swojej pracy nie moge wyłączyć...a czasami bym chciała
-
umój mówi że jedzie do pracy,a że ma taka prace to nam ułatwia zycie żona do niego nie dzwoni ,przez 4 lata naszych spotkań ani razu nie zadzwoniła a dziecko jak dzwoni to pyta o inne rzeczy
-
pewnie że tak ,zooperowali i mam w nim mnóstwo miejsca...
-
Aga tez cie kocham...
-
i co sie czepiasz ,jesteśmy na forum uczuciowym a nie erotycznym -pomyliłeś strony
-
uuuuu xyzedku zrobiło mi sie cieplutko ..na duszy i w serduszku
-
hej barmanko-no wściekłe pomarańczki spiewały kołysanki do snu...haha
-
mi xyzedku tez jest milutko
-
a ja kocham xyzedka baaaardzoooooo...........
-
noooo ......
-
xyzed no przeciez wiem...
-
u mnie głównie obecnośc K przy moim boku powoduje anielski spokój ...a górki to miły dodatek