Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sc

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sc

  1. oni czasami nie wracaja do zon tylko domu ,kapci,dzieci,swojego kata...
  2. wiesz też się nad tym zastanawiałam...ja bym sie chyba domyslała.jakby mi facet znikał częściej niz normalnie wymaga tego jego praca ,jakby nagle przestał ze mna sypiac i wyniósł się do innego pokoju itd. Ale ona parę lat temu sama sie do niego odsunęła i wogóle to tam jest wszystko pokręcone co by zrobiła-starałaby sie go zniszczyc albo by odpuściła-to wie tylko ona ale boje sie momentu kiedy nie daj Boże przyszłaby do mnie i zaczęła sie awanturowac ... uuuu nie chce nawet o tym mysleć wiem natomiast że wybór z kim chce byc należałby tylko do niego i na pewno nie łaziłabym za nim i nie błagała o miłość
  3. NO NIESTETY TAKIE MYSLI SĄ CHYBA NIEODŁĄCZNE W NASZYM UKŁADZIE I NIC NIE JESTEŚMY W STANIE ZROBIC ŻEBY ICH NIE BYŁO,ALE MOŻEMY IM POWIEDZIEC TYM MYSLOM DO WiDZENIA I ZROBIC COS DOBREGO DLA SIEBIE upss sorry za te duże litery ale oni tez czasami maja chwile zwątpienia -przynajmniej moj k je ma i czasami robi wszystko żeby to sie wydało i żeby los zdecydował co dalej a za chwilę boi sie tego że odejde i że zostanie sam... porabane to wszystko
  4. kumpelo ,jutro tez jest dzień i będzie dobry ,słoneczny a ten dzisiejszy zły ,pomału sie kończy
  5. będzie będzie innej opcji nie ma ...
  6. kurde nie myśl za duzo bo mi sie udzieli... głowa do góry ,będzie dobrze zobaczysz Nie moze byc inaczej...trzeba każdy dzień wykorzystać na maksa ,do bólu i z usmiechem na twarzy
  7. staram sie żeby dawała tylko radośc...a jak jest tam...staram sie o tym tak zwyczajnie nie myśleć ,no i on nie daje mi o tym myślec ,bo nawet jak jest tam..to co godzine jest sms ,a jak zasypiamy ,to mimo że w osobnych łóżkach to przed snem gadamy czasami przez godzinę i dłużej ale tez mam czasami dzień ,że myślę jak to tam wygląda i mam ochote odejśc ,ale nie chcę
  8. gdyby nie rozmowy i to że doskonale mnie rozumie to już dawno byłby koniec ...a tak jest ciągle obok i ze mna ,troche przeszliśmy razem i to też trzyma nas razem ,bo oboje wiemy że cięzko by nam było jakbysmy nie byli razem
  9. mam mam ,ale są jeszcze mało nasilone i wtedy on wyczuwa to natychmiast i rozmawiamy ,rozmawaimy ,rozmawaimy i nadal jestesmy razem
  10. zastanawiałam sie i to nie raz ...i kiedy już zacznie mnie to męczyć tak że nie będe mogła normalnie funkcjonowac ,to odejde Będzie bolało ,ale odejde ,bo jest we mnie ten 1% miłości własnej...
  11. do Klary-po co mi on ...?bo go kocham ciągle i niezmiennie od 4 lat i narazie nie chce z tej miłości rezygnować ,ale tak jak pisałam wcześniej ,jeżeli poznam kogoś kto bedzie potrafił ,,rozkochac ,,mnie bardziej niz on...to odejdę ale narzazie nie potrafie wyobrazic sobie zycia bez niego...to taki rodzaj uzaleznienia emocjonalnego ta nasza miłość poza tym że jest tchórzem to jest wartościowym człowiekiem z którym ciągle od paru lat rozumiemy sie bez słów
  12. dołączam sie do głosów o wygodnictwie i strachu....boja sie jak diabli a najbardziej tego że jak sie nie uda to zostana sami jak palec na stare lata... witam wszystkich
  13. cześć zony i kochanki dawno mnie nie było ja zony swojego K nie chcę widziec i nie widziałam,bo to chyba nie ma nic do rzeczy...kochamy nie za wygląd a za to co jest w srodku..
  14. poczytałam i wiecie co może jakby dla kobiet liczyło sie ,,własne ,,ego,, tak jak dla facetów ,to może łatwiej by było zdradzanym zonom dać sobie spokój ze zdradzaczem.Może taki zdrowy egoizm ,powinien byc w każdej z was?
  15. samiutki początek to była ciekawość ....a potem okazało sie że i z jego i mojej ta ciekawośc trwała juz 3 lata ,tylko odwagi brakowalo i dośc szybko okazało się że jest ta inna płaszczyzna ,a seks swoją droga jest i był ....super... i to wszystko nas bardzo zaskoczyło
  16. to tez mówiłam i jestem z nim juz 4 lata...jak sie wpadnie w taki układ to sie nie chce z niego wychodzic ,bo jest dobrze i wygodnie
  17. cześc xyzed !!! a ja sie zastanawiałam co porabiasz a ty leniuchujesz ,ja musze czekac az do niedzieli na chwile wytchnienia co tam u ciebie??ja po fajnym weekendzie z K ,i nawet cos tu pisał ,ale i tak co poniektórzy nie uwierzyli ,i dyskusja była ciekawa
  18. poczytałam i pozdrawiam wszystkie kochanki i zony widzę że dyskusja coraz goretsza ,a ja mam mnóstwo pracy i brak czasu ...i troche mi tej kafeterii brakuje ,bo dobrze czasami podagac ,za oknem wiosna i u mnie tez wiosna
  19. do do sc a ja widze i czuje zupełnie cos innego ,może jak kiedys bedziesz w podpbnej sytuacji to uwierzysz ,że ja wiem na czym stoje i czego chce od zycia ,a na dzień dzisiajsz nie chce więccej
  20. przeciez już ,,upolowałam ,,frajera po co mi kolejny??
  21. zaraz zaraz ja sobie wypraszam pod jakim innym nickiem ???pierwsze słysze pisze tylko jako sc i nie musze udawać dzieki dziweczyny ,mam nadzieje ze tez jesteście szczęsliwe i zadowolone z zycia
  22. do sc mysli-nadinterpretacja ,ja się tu ani przyszłam chwalić moim kochankiem ,tylko opisac swoja sytuacje i pokazac ,że będąc w sumie na nieciekawej pozycji kochanki można czerpac z takiego związku radość ...a ty zaraz wyjeżdżasz -szczyci sie ,tak samo moge powiedzieć że ty i inni szczyciciesie mieszając mnie i mi podobne z błotem ,jacy to wy moralni i etyczni jesteście.... NIE NACISKAM JUZ TO TYSIĄC RAZY PISAŁAM DO ZNUDZENIA-ON MA SAM PODJĄC TĄ DECYZJĘ ,KAŻDY DECYDUJE ZA SIEBIE.. jest tchórzem ale poza tym jest dobrym człowiekiem którego kocham ,każdy z nas ma wady ,no chyba że ty ich nie masz to gratulacje
×