sc
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sc
-
pytanie do huty- a ty jesteś kochanka czy zdradzana zona ???
-
ale my tu nie zdradzamy tylko analizujemy i mówimy o swoich emocjach,uczuciach,obawach i staramy sie nawzajem zrozumieć,a to mozna zrobić kulturalnie
-
no własnie KULTURALNIE !!!!!! Cześc wszystkim zonom i kochankom
-
Anno mężczyzna ...jak mu wygodniej
-
no włąśnie...
-
no bo to działą w obie strony... a podobno to kobiety lubia komplikowac sobie zycie...a wychodzi na to że jednak faceci.Ja nie potrafiłabym zyc w dwóch światach...a oni jednak potrafią...
-
bo często miłość to miłość a poczucie obowiązku i odpowiedzialności to pozostanie z zoną
-
na to pytanie odpowiedz znają tylko ci co zdradzaja i jak mówia że oni nie wiedzą dlaczego zdradzaja to ja im wierzę...porabane to zycie
-
a co do małego ,jeżeli chciałby sie z nim widywac to prosze bardzo a jeżeli nie ,to trudno
-
cześć odpowiadam-czy dałabym mu wolność ??on jest wolny tzn, ma zone hihi ale powaznie-jakby wybrał zone i cókę -pogodziłabym sie z tym i raczej nie ryczałabym po katach,ewnie przez pare dni łaziłąbym naburmuszona a potem znalazłabym sobie nowe zajęcie i uciekła w prace napewno nie łaziłabym za nim i nie błagała go o miłość ...
-
no o to mi chodziło z tym przyznawaniem własnie -powiedziałeś o swoich obawach ... dobrze zrobiłeś,i zobaczysz że będzie ok
-
cześc ,gdzie wszyscy znikneli kusicielko !!!! halo co tam u ciebie słychać
-
nie ma ...........wczoraj w nocy za to jakis wariat tu latał is traszył kto wie może sie mu udało
-
i dobrze ,bo wiek określa się nie na podstawie dowodu osobistego ale tego co w duszy gra...
-
cześc tigra ,jestem ale juz mnie nie ma ,kończe prace i uciekam do domu ,faktycznie cos tu dzisiaj pustawo może wieczorem sie cos zaludni...narazie
-
nooo,a ja siedze w pracy ,pada deszcz i nuuudnooo
-
czasami też musimy byc kobietkami..ze swoimi wątpliwościami i obawami ,tak normalnie po ludzku ,a nie zawsze twardymi kobietami ,które radzą sobie same
-
kUSICIELKO ja też tak czasami mam ,ale i tak w końcu zawsze wymarotam co mi lezy na wątrobie i wiesz on zawsze to rozumie a mi jest od razu lepiej jak sie z nim podziele swoimi obawami
-
do Ty- chyba w większości przypadków to jest tak ze to nie my im w głowach zawracamy a ono nam,tak jakoś to sie dzieje,najpierw jest ciekawośc jak w każdym związku a potem okazuje sie że to jest facet na którego czeka sie całe zycie,rozumiesz sie z nim w pól słowa ,cieszysz sie każda chwila z nim i nie umiesz juz bez niego zyc ,a oni bez nas .My na nich naprawde nie polujemy ...a oni robia wszystko żeby było dobrze bo w małżeństwie im nie wyszło i chyba boja sie ze z nami tez może sie nie udać i dlatego jest w tym naszym kochankowaniu zrozumienie dla drugiej osoby i miłośc dla miłości a nie za coś...
-
CZEŚC KUSICIELKO - niestety nie wszyscy myśla tak jak my...co tam u ciebie ?
-
a ty co ?? moherowy beret ??
-
i zgadzasz sie na taki układ bez miłości ?..
-
tu też pusto ,napiszcie cos bo nudzi mi sie w pracy
-
ja też mam dzisiaj dziwny humorek .Cześc wszystkim
-
ostania wypowiedz nie na temat ...