sc

ale twoje chamstwo i brak konkretów to tez niejako wynik braku mózgu,może i mózg masz ale połączenia nerwowe ci szwankuja ,a może ostały ci sie tylko dwie komórki ,które jak sie spotkaja to nastepuje logiczne myslenie ,ale narazie chyba błądzą po dużej czaszce...

xyzed uważaj bo utyjesz..

haha a skąd takie wnioski...

koniec tematu ,nie prowokujcie

cześc Anno -zgadzam sie

wiesz dla mnie połączenia nerwowe miedzy kroczem a mózgiem istnieja od zawsze a dla ciebie nie... co ma piernik do wiatraka

błądzic jest rzecza ludzka...

xyzed ,jestem kobieta ale do głowy by mi nie przyszło stawiac warunki i to jeszcze takie facetowi...makabra ,ja myslałam że takich bab juz nie ma ,a jednak są..

Olgamycha ,to ty jestes olgamycha a siostra kasiamycha ,czy odwrotnie

niech siostra robi co chce i tak jej nie przekonasz,jest dorosła i musi decyzje podjąć samodzielnie ,jak dostanie kopa ,czego jej nie zyczę to przynajmniej nie będzie miała do nikogo pretensji..ale faktycznie ,ja z takim facetem nie mogłabym byc i chyba nawet bym takiego nie pokochała ,a zresztą kto wie nigdy nic nie wiadomo

nooooo ,zdradzacze łączcie się!!!!

nerwy nerwy ,juz nie wiem czy to Olgamycha ma problem czy jej siostra ,cos kręci...ale zaczyna rozmawiac a nie krzyczeć ja sie nie denerwuje ,mam całkiem przyzwoity nastrój,słonce swieci i jest pieknie... ,tylko za jakiś czas do pracy ,a mam jej dzisiaj mnóstwo..

tez tak mysle i jeszcze raz przepraszam ale wczesniej mnie poniosło ,jak ktos wylewa na głowe wiadro pomyj no to nie wytrzymuje

aha..czyli jak im wyjdzie jajecznica to oni myślą ,że... o boze ...no fakt ...dotarło..ale żeby az tak...

nooo fakt

boże ,a ten sie wyrwał jak filip z konopii właściwie to nie wiem czemu ale wiekszośc facetów jajecznicę umie zrobic...

haha ,to po coś zakładał wspólne konto ??wspólne zobowiązania to brzmi jak małżeństwo...prowokacja

córka mojego K po każdej awanturze czuje sie winna i godzi ich na siłę...

dzieki Anno ,ale do do sc przesladuje mnie na wszystkich topikach a ja mam alergie ...i mnie ponosi

do do sc -i jeszcze wyjasniam on niczego ode mnie a ja od niego sie nie domagamy,nie musimy...ale ty chyba musisz i tu tkwi twój problem

do do sc - a na to nie wpadłam ,zapytam go dzisiaj jak to jest i co doniosę...

do tej co uważa że naiwna jestem-kochana moja a pomyslałaś że to ja moge nie miec ochoty na seks???chyba nie ,ty sie nie martw o wzwód u mojego K ,mimo swojego wieku radzi sobie całkiem dobrze .. ty to chyba masz sama problem ,bo fascynuje cie ten temat strasznie ..i uprzedze pytanie ,nie obciagam mu bo nie lubie i tyle .. co jeszcze chcesz wiedziec ???

ale nie zle

do ja właśnie -zabezpieczalismy sie zle okazało sie że ja mam problemy...nie będę opisywac szczegółów ,w każdym bądz razie tabletki zawiodły i pojawiła sie ciąża i dzidzia -z zona raczej naprawde nie sypia ,bo mysle że sił by mu zabrakło...haha no i czasami sie go tak zwyzajnie o to zapytam i jakos mu wierze