Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sc

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sc

  1. do natalki -zycie seksualne z zona mojego K nie istnieje od 4 lat wcale ,a wcześniej umarło śmiercia naturalna około rok wcześniej -nie planowalismy dziecka ,klasyczna wpadka ale cudowna,kochana
  2. wtrącę sie ,moze spróbujcie sie zrozumieć ..
  3. czesto o tym mysle... i nie znam odpowiedzi...napewno chciałabym zeby potrafili to zrozumiec ... i mam nadzieje ze tak bedzie
  4. to chyba są pytanie bez odpowiedzi ,jakby były na nie odpowiedzi ,to zycie nie byłoby wieczna zagadką..
  5. do też z rogami ,trafiłaś na wyjątkowo paskudny okaz kochanki ..współczuje i zycze powodzenia w ratowaniu małżeństwa i wrzucaj wszystkich kochanek do jednego worka ,u mnie seks pojawił sie znacznie póżniej ,najpierw były rozmowy,rozmowy,rozmowy i wcale nie o zonie i kłopotach do kkkkkkkkk ja mam międzi 30-40 on 40-50 do ja właśnie -święta spędzamy razem ,noce ??ciężko ,ale mam dzidzie ,więc sama nie jestem a świadomośc że ona gdzieś tam jest ??nie mysle o tym ,dla mnie jej nie ma..
  6. po raz kolejny musze powiedzieć ,że nie idę przez życie z zaciśniętymi zębami...idę przez zycie z usmiechem na twarzy,dzięki temu że zyje ,a mogłam nie zyć..dzieki temu że mam dziecko,a mogłam go nie mieć i dzieki temu że jest przy mnie człowiek którego kocham ,a mogłam zrezygnowac z tej miłości...jestem szczęsliwa i cieszy mnie każdy nowy dzień i staram sie nie oglądac za siebie
  7. a ja mam pytanie ,czy indywidualiści skazani sa na samotność ?
  8. do czytając xyzeda-jak mnie rozumiesz to albo jesteś psychologiem ,albo mna sama ,albo kochanka -kim jesteś ??wiesz ja cię nie wyzywam i nie opluwam ,może troche mnie poniosło,przecież fantazjuje ..z twoich wypowiedzi a szczególnie z jednej zastanawiałam sie nad twoja płcia ,dobrze że mnie uświadomiłaś że jesteś kobietą ...i że wg. ciebie kobiety to nie ludzie.. mozna miec i takie zdanie.. czemu nie..a gwoli ścisłości oplułam cie dopiero po twoim ataku...i dla twojej wiadomości ,twardo stąpam po ziemi i biore z zycia tyle ile mi ono daje ,ciekawe na jakiej podstawie ,bo nie bardzo rozumiem twierdzisz że zyje marzeniami (mam marzenia to fakt ),poboznymi zyczeniami (takich nie mam)i to fantazjowanie -tego to juz wcale nie rozumiem -oswieć mnie bo mam chwilowo pomrocznośc jasna ..Irytuje sie szybko ,no troche sie tych twoich wypowiedzi nazbierało ,zanim wybuchłam ,tak że myśle że z tą irytacja to tak nie do końca.A nieszczęśnica nie jestem pudło!!!!!akurat bardziej szczęsliwa nie byłam nigdy wczesniej
  9. i jeszcze tylko dodam do mojej dawnej sytuacji-jestem szczęsliwa i życze mu dużo szczęścia
  10. do buteleczki --pewnie że się zastanawiałam,chyba każda znas sie nad tym zastanawia i wiesz ,ja jakbym była w takiej sytuacji i nadal kochała męża tak naprawde to pozwoliłabym mu odejśc ,zacząc zycie z kochanka i chciałabym żeby był szczęsliwy ,byłam kiedys w związku prawie małżęńskim i on zakochał sie w kimś innym i odszedł ,nie histeryzowałam ,nie rozpaczałam ,żyli obok mnie i widziałam że są szczęsliwi ,potem po kilku latach jego małżeństwa jego zona wykrzyczała mi że w jego sercu ciągle jestem ja... głupie i durne ,odsunęłam sie całkowicie ,przestałam odbierac telefony itd ,minęło kilka lat i ona wreszcie zrozumiała że nie jestem zagrożeniem i może nie pała do mnie sympatia ,ale nie robi awantur jak spotkam się z jej mężem (bo razem pracujemy).Tak że moge powiedzieć że w sumie to byłam po obu stronach.Teraz jestem kochanka i jego zona to jego problem ,nie mój,jego dzieci to troche tez mój problem i dlatego nie naciskam na rozwód ,a nasze dziecko to nasz wspólny problem..
  11. georgia-bedę mówic za siebie ,u mnie bycie kochanka to nie krótki numerek,to kilka godzin prawie codziennie,telefony ,sms a wybieranie pościeli to raczej ze mna a nie z zoną ...prawda jest taka że w domu sypia ,bo u mnie nie ma jak i gdzie ,i opeka nad córka ,lekcje,zakupy itp .Z żona prawie nie rozmawia bo nie ma zabardzo kiedy ,a jeżeli rozmawia to czesto kończy sie kłótnia ,pogadaj z xyzedem oni maja takie same zony..to powie ci jak to jest .A z tym skinieniem ,to tez nie jest tak ,spotykamy sie wtedy kiedy obojgu8 nam pasuje i kiedy oboje tego chcemy ,ani ja nie biegam bo on tak chce ani on nie biega po akurat ja mam ochote ,chociaż czasami sie zdarza że zmienia plan dnia ,bo mam jakiś problem i chce żeby akurat ze mna w tym momencie był ,tak że myśle że jeszcze innych parenaście kochanek powie ci to samo
  12. witam wszystkich ,cześc Kusicielko ja bedę miała troche czasu do piero wieczorem ale bede zaglądac co sie tu dzieje ,dzisiaj mam mnóstwo rzeczy do załatwienia a+ praca ,narazie papa
  13. do Małgosi -wcześniej pisałam jaka jest u mnie sytuacja,nie będe juz powtarzac ,nie wiem co sie stanie ,a narazie musi tak byc ,zyje chwilą i z tego sie cieszę
  14. cześc ,ja o zone swojego M jestemzazdrosna ale tak około 1% ale moje obawy swoimi nie tylko słowami on rozwiewa ,bo o tym tez rozmawiamy...nie walcze o to żeby wziął rozwód bo w moim przypadku chodzi o dziecko , z tego co mówi choć bardzo rzadko o tym rozmawiamy trzeba poczekac i to przyjęłam do wiadomości i tego sie trzymam ,a co będzie czas pokaże.Nie naciskam bo samej mi jest wygodnie ,może kiedyś mi sie odmieni .Narazie pasuje mi taki uk.ład jaki jest ,i powtórze poraz kolejny ,czas pokaże..narazie bardzi sie kochamy i czuje to uczucie .. i jestem szczęsliwa
  15. do do xyzed-jesteś cham i chyba trzeba cię zbojkotować ,przypominam że kochanka to też człowiek i z tego co tutaj piszesz bardziej wartosciowy od ciebie a napewno bardziej kulturalny palancie jeden papa
  16. xyzed a co u ciebie ? odezwij sie jutro a może umówimy sie wszyscy razem na jakąs godzinke i pogadamy o..naszym słodkim kochankowaniu..
  17. chmurka odpoczywaj,moja dzidzia dopiero zasnęła ,broiła i broiła i ledwo na oczka patrzyła no i w końcu padła,ale w sumie dobrze bo rano pospimy,ja jutro też do pracy ale mam nadzieje że wieczorem wpadne to może uda sie nam pogadać..
  18. ja juz jestem po kochankowaniu ,było miło nawet Bardzo miło...uhhhh ale juz szara rzeczywistośc i musze dzidzie do snu ululać ,nie idzcie za szybko spać bo w końcu ostatnia sobota karnawału
  19. naraziee do widzenia ,wpadne wieczorem jak zwykle póżnym ,owocnych rozmów
  20. zgadzam się ,dlatego trzeba pracować w prywatnej klinice ,tam lepiej płaca a i jakośc usługi pielęgnowania lepsza...
  21. bo wszystko zależy od tego czego w zyciu chcemy a nie od tego co nam radza ,jak chcesz byc kochanka to bądz ,jak dostaniesz kopa to zal bedziesz miała do siebie a nie do wszystkich doradzaczy
  22. tigra nie zazdroszczę ci tych wszystkich emocji ...chociaż jestem po drugiej stronie.
×