Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sc

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sc

  1. 4 lata -myślałam nie raz i nie dwa -to jedno z tych pytań na które nie znam odpowiedzi i pewnie poznam jak zapyta....Myśle że do tego czasu coś sie zmieni ,nie wiem czy na lepsze czy gorsze zobaczymy.Mysle że uda mi sie wychowac dziecko na mądrego człowieka ,które będzie potrafiło to zrozumieć ,a jak mnie oceni ?? no cóż czas pokaże
  2. xyzed a gdzie byłeś na randce ??oczywiście bez szczegółów..
  3. bo one chyba potrzebuja czasu na rozplatanie te nasze problemy
  4. do xyzed zaraz nam przywala że to my mamy problem i szukamy usprawiedliwienia....
  5. a jeszcze zapomniałąś Ktośś dodać kryzys wieku sredniego i szuka u mnie dowartościowania ---i fajnie niech szuka wreszcie jestem z facetem ,który wie jak to sie robi......
  6. a guzik prawda ,czy szukanie odpowiedzi wyklucza szczęście...Jestem szczęsliwa ,ale tak jak każdego czasami dopadaja mnie wątpliwości... to chyba normalne..
  7. też mu nie wierzyłam,ale w końcu zapytałam... stwierdził że nie ,kilka sytuacji nie prowokowanych przeze mnie tez uświadomiło mi że z nią nie sypia...to po kolejnej awanturze kiedy musiał z siebie wykrzyczec co sie stało ,wysłuchałam...no a poza tym oni mieszkaja w osobnych pokojach od jakis 3 lat ... Ja mu wierzę ...
  8. ojoj -czemu tak uparcie chcesz zmieniac moje zycie...nie mam zamiaru odbierac ojca dziecku ..i dlatego nie zmienie nic ..a poza tym dlaczego każesz mi przestac kochac ..dlaczego nie mam byc szczęśliwa ,mam tak jak ty atakowac atakowac atakować ,ja tak nie chce
  9. Antonino Wielka jesteś wielka.....
  10. ja za chwilke musze do snu ułozyc dzidzie ,a że to mały rozbójnuk to pewnie mi zejdzie godzinka ,tak że będe tu zaglądac w przerwach na ile mi moje dziecko pozwoli..hihi
  11. siut siut to była prowokacja a ty jakis drazliwy jesteś ,zły dzien czy co ???
  12. halo jestem , ale ja tu nie jestem po to żeby przekonywac kogos że to ja mam racje ,lubie posłuchac kogos kto ma inne zdanie ,czasami mozna sie czegoś nauczyć ,cos w sobie zmienić .. szanuje wszystkich i tych co mnie nie popieraja i tych którzy myslą podobnie
  13. może być ... albo stabilizacja w związkach i brak wątpliwości i brak pytan to pewnie dlatego ....tutaj tak cicho i spokojnie ale to też może byc miłe i przyjemne taka cisza
  14. hahaha uderz w stół a nozyce sie odezwą -dla twojej wiadomosci mozemy pogadac o czymś innym,niekoniecznie o mnie.......może o tobie,kim jesteś
  15. nadal pusto -gdzie nasi przeciwnicy...????/
  16. z jego opowiadań to nie bo o niej mi nie opowiada,ale nie wierze w to że tak bez niczego przyjęła by to do wiadomości.Miasto małe....i troche o jej konfliktowej naturze gdzie niegdzie usłyszałam...taki typ człowieka..ale jakby przyjęła to spokojnie to zwracam honor..
  17. troche mnie nie było ..musiałam zmierzyc sie z rzeczywistościa -zrobiłam pranie,prasowanie,ugotowałam obiad i byłam na specerze z dzidzią a za chwilę ide do pracy ....jak widac też mam szarą rzeczywistośc ---i przynosi mi to raDOŚC KAŻDEGO DNIA... mój facet tez nie jest 24 na dobe z zoną, tak jak i ze mna nie jest 24 na dobe -przeciez oboje pracujemy ,ona tez .To chyba tak naprawde nie chodzi o szara rzeczywistośc ale o to jak ja traktujemy-ja ją lubie i mnie cieszy a azmeczone zony chyba już nie ...może to nas różni..,ja tez mam humory i złe dni i jakos tem mój kochanek nie ucieka do zony ode mnie ,tylko ciągle jest..w tym calym byciu ze soba w małżeństwie czy w każdym innym układzie chodzi chyba o to żeby się zrozumiec ,kochać ,wzajemnie wspierac i byc dla siebie nawzajem... do hmmmmm pewnie że jestem ciekawa chyba każdy jest ciekawy... moge sie tylko domyslać że jej walka polegałaby na tym żeby nas zniszczyć..i dlatego narazie jest jak jest powody podałam wcześniej...
  18. do hmmm -troche prawdy w tym co mówiesz jest ...nie tak do końca a ze nie dalismy zonie wyboru... to fakt,ale to raczej nie do końca mój problem a mojego faceta,z którym musi sam sie zmierzyć..
  19. nie zgodze sie z takim stwierdzeniem ,bo w układzie kochanek-kochanka też jest szarośc dnia codziennego ,może na drugim miejscu to fakt ,ale też są radości i smutki życia ale jest miłość i zrozumienie ,może jest łatwiej bo obustronna ??
  20. ale przecież wy też możecie takie być..promienne i szczęsliwe ..to że nie ma z czego zyć ?? kochanki tez mają takie problemy i dziela się z nimi ze swoimi kochnkami i ponieważ są dla siebie to może wtedy łatwiej to znieśc i pokonać...
  21. raz na tydzień ???? no to ja bym też szukała na boku....Jestem tylko albo az kochanka a rozmawiamy o nas i relacjach między nami i o bieżacym zyciu codziennie!!!!!może to jest droga do sukcesu...
×