Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sc

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sc

  1. przeciez znacie ich zazwyczaj dobrze i chociażby te kwiaty itp. to jest jakiś pierwszy znak że coś nie gra.. może wtedy zacząc naprawiac a napewno porozmawiac o co chodzi ????
  2. zgadzam sie w pełni... że nie jest łatwe ..dla obu stron .Ale zycie czasami nas zaskakuje i miłośc dopada w najmniej oczekiwanym momencie ,a przeciez ważne jest kochać .. z wzajemnościa bo z tego mozna stworzyc cos dobrego .. takie jest zycie ,do milości nikogo zmusic nie mozna ,a że jak sie kończy to boli,..wbrew pozorom wiem o tym troche przezyłam,ale nigdy nie miałam żalu do moich poprzednich partnerów jak pojawiała sie w ich zyciu nowa kobieta,i do dzisiaj z każdym z nich utrzymuje zdrowe kontakty ,jestesmy dobrymi znajomymi ...
  3. egoistki ?? no może trochę ,w końcu zdrowy egoizm jest potrzebny,ale dlaczego zony zaczynaja sie bac jak juz ta kochanka się pojawia ,może warto wcześniej zauważyć że cos nie gra ..i wtedy zacząć się martwic i naprawiac ...naprawde my za nimi nie biegamy ,tak sie składa że to oni nas znajduja ..i chyba każda kochanka na poczatku ma wątpliwosci i wyrzuty sumienia w stosunku do ...żony ..właśnie do niej.. on ich nie ma zazwyczaj... no i czy warto na siłę utrzymywac rodzine ,która juz ta rodzina nie jest ??może warto sie dogadac i stworzyc zdrowe relacje była zona,dzieci a nie trwac w związku którego nie ma...
  4. jak zona ma problem z emocjami i swoim związkiem to niech idzie do psychologa i niech swoje problemy roziązuje u sibie a nie wciąga w to osby trzecie ,czyli kochanki,co to jakieś kozły ofiarne jesteśmy...też jestesmy ludzmi ...a że zazwyczaj szczęsliwymi ,to co żle...
  5. też się zgadzam..dla mnie to takie szczeniackie dzwonienie zony do kochanki,kochanki do zony.. w końcu jestesmy dorośli ,a poza tym to facet powinien informowac obie strony o co chodzi... w koncu to on jest w ,,złotym ,, srodku i nie jest uposledzony umysłowo zeby go w tym układzie wyręcząć
  6. w zasadzie to chyba tak haha,małe sprostowanie---mnie nie utrzymuje ,utrzymuje sie sama na wyrazne własne zyczenie,dwa domy no w sumie tak-ze mna emocjonalnie a z zona materialnie-- to wychodzi że taki pół bigamista haha
  7. niestety w tym samym mieście...jakoś dzieli..ja też za duzo nie wymagam ,dlaczego pisałam juz wcześniej,jest w najwazniejszych momentach mojego zycia,jest kiedy jest mi bardzo potrzebny,jest kiedy ja jestem mu potrzebna,myslami jestesmy ze soba cały czas, a realny czas-troche tu ,troche tam Cięzko mu ,ale narazie nie ma wyjścia musi byc tak jak jest
  8. był jak dzidzia jeszcze była w brzuszku,był przed i po porodzie ,w trakcie nie bo była cesarka ,i jest teraz i cały czas..dzieki jego wierze w to że będzie dobrze ,uwierzyłam i ja i przeszlismy trudny dla mnie okres naszego zycia z usmiechem na twarzy i wiara w to że może byc tylko dobrze ...wszystko co wydarzyło sie wtedy wzmocniło nasze uczucia jeszcze bardziej ...nie moge pisac o szczegółach tamtej sytuacji no bo wiadomo.. ale był i jest ze mną w sytuacjach w których wielu mężów odchodzi a on ciągle ze mna jest..
  9. czytając wasze wypowiedzi ,mimo kopniaków od zycia ..jestem szczęsliwa że ominęło mnie takie zycie jak wasze,współczuje wam takiego losu ,może spróbujcie coś zmienic i zacząć życ w zgodzie ze sobą... chyba sie da,ja staram sie tak zyc i może dlatego moge powiedzieć że jestem szczęsliwa ,mimo że jestem kochanką z dzieckiem..
  10. facetów chyba nie kręcą takie wieszające sie na szyji pannice,oni lubią zdobywać a ty chyba znaklazłaś złoty srodek na swojego męża..ciągle cię zdobywa i odkrywa i gratuluje takiego podejścia .Życzę ci żeby było tak zawsze...
  11. I DOBRZE I CIESZĘ SIĘ ŻE SĄ SZCZĘSLIWI POSRÓD NAS ,OBY BYŁO NAS WIĘCEJ
  12. taka młoda to ja nie jestem.... chyba jesteśmy w podobnym wieku... mój powiedział kiedys bardzo madre słowa ,mamy tyle lat na ile się czujemy..a zycie faktycznie lubi zaskakiwać ,mnie zaskakuje co roku od paru lat i czasami chciałabym żeby się uspokoiło ,ale może właśnie dlatego ciągle mam wielki apetyt na zycie..w końcu jest jedno
  13. i dlatego ja nie nalegam,wymieniłas częśc powodów dla których mężowie i zony nie odchodza do kochanek...a mimo to są razem... trzeba czasu i odwagi do odejścia.. czasami warto poczekać ..
  14. a ja sie z nudów zaczerniłam dobranoc xyzed wiem że świetnie sie bawisz ale wracaj bo strasznie tu nudno bez ciebie
×