czesc dziewczyny...
jakos nie wchodzilam bo bylo mi wstyd- od zeszlego pon jakos dieta poszla w kat a do tego ZERO CWICZEN a juz tak dlugo udawalo mi sie codziennie cwiczyc...
powod prosty- chlopak na operacji, kolezanka na 2 dni ,potem impreza, a jutro jade z ledwo zipiacym chlopakiem ( tydzien mija jutro odoperacji ) przez pol polski aby odwiedzic i poznac jego babcie, i dobrze wiem i Wy tez wiecie ze nie uda mi sie nie jesc- babcia jak babcia lubi nakarmic, a jesli bedzie to nasze zapoznanie to nawet nie mysle o tym zeby jej odmawiac...chociaz jak bedzie przesadzac to mam umowe z Chlopakiem ze da jej do zrozumienia;-)
no i tak.... wroce chyba w piatek i wtedy bire sie w karby... acha wazylam sie dzis- przez tydzien przytylam 1 kg- do d*py
caluje (kiss)