Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Julli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez Julli


  1. Mucha lucha- tutaj napisałaś że po zastrzykach anty bardzo sie tyje- bzdura. Tak jak każda chormonalna antykoncepcja moze spowodować nadmierne łaknienie a nie tycie samo z siebie. Mniej jeść i po bólu. Ja biore już 2 lata zastrzyki anty i jakoś chudne, połowa moich koleżanek bierze i nie jest otyła a tylko poprzez to ze sie patrzy na to co sie zjada i nie tylko przy zastrzykach. Nie zwalajmy swojej otyłości na antykoncepcję.

  2. U mnie wogóle było super. Na początku było super, dopóki nie dostałam skurczy no ale poprosiłam o znieczulenie. Na to pani położna (naprawde fajna babka) mówi \"Już anestezjolog do pani jedzie bo akurat pojechał do domu na obiad\" . A ja blada w stresie krzyczałam że nie zdąży do mnie bo wybuchne.No ale przyjechał ( musze tu dodać że byłam pare dni wcześniej świadkiem na porodówce jak lekarz aplikował takie znieczulenie i wisk kobiety był niesamowity) więc wchodzi lekarz patrze a to ten sam, mówie \"o nie tylko nie on, ja juz widziałam pana w akcji...\"ale sie uśmiechnął i zapewnił że nie będzie boleć-miał racje, a jego perfum nie zapomnę do końca życia. Potem zagląda mi w nogi położna i mówi \" o włoski widać\" a ja na to do męża \"A mówiłam żebyś mi ogolił dokładnie bo sama nie dam rady\". Połozna na to \"To są włoski z główki dziecka\" Potem przyszedł nagle leka\\rz ochrzanił mnie że nie chodziłam do szkoły rodzenia i powiedział mi tak\" Pani tak sie napnie jak by pani chciała zrobić zatwardzona kupę, czy to takie trudne??\" WYBUCHŁAM i mówie \" Człowieku połóż sie tu rozworem i ci życze powodzenia w zrobieniu 4 kilogramowej kupy\" Więc zaproponował mi że może go tu wcale nie być , na co ja \" to na co czekasz?? Won mi stąd\" Szkoda mi tych w sumie fajnych ludzi na porodówce że byłam aż taka upierdliwa....

  3. W prywatnych mamy \"dobrych uczniów i nauczycieli\' bo za to płacimy...z jednej strony dobrze-bo są małe klasy, wszystko bardziej dopilnowane, a z drugiej...hmmm....coś musi być w tym że te dzieci są odizolowane o dreszty. W mojej rodzinie troje ciotecznego rodzeństwa uczyło sie w szkołach prywatnych-zero dostosowania do życia...a koleżanka z takiej szkoły-fajna , mądra laska- z tym że każde z nich łaczy jedno-zbyt wysokie mniemanie o sobie...

  4. Ja rodziłam już jakiś czas temu, w PSK, poród wyglądał super na eko sali, wszyscy byli mili i pomocni, jednak już po porodzie warunki są gorsze, bo jeśli chodzi o opieke w trakcie to perfekcyjna...jednak pobyt z dzidzia w szpitalu to okropność-radź sobie sama!!!! Jednak nie narzekam, fakt w prywatnych bardziej sie tam zajmą tobą, ale jak będe 2 raz rodzic to tez w PSK, A na Warszawską nigdy się nie zdecyduje- moja koleżanka gronkowcem sie zaraziła- a jak wiadomo ten jest niedozlikwidowania
×