emma79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez emma79
-
o,coś mi się dwa razy wysłało :-) Dzięki Agnieszka,znalazłaś te kluczyki?
-
To jest tak jakby nowsza wersja explorera? To ja ostatnio chyba to ściągnęłam,bo mi przyszła aktualizacja ale mojemu kochanemu się nie spodobało i zmienił na stary.Chyba się boi techniki! :-)
-
To jest tak jakby nowsza wersja explorera? To ja ostatnio chyba to ściągnęłam,bo mi przyszła aktualizacja ale mojemu kochanemu się nie spodobało i zmienił na stary.Chyba się boi techniki! :-)
-
Szalija - dzięki serdeczne,a tą mozillę trzba sobie ściągnąć? Zdjęcia forever już są,faktycznie pewnie nie trafiłam w moment. :-)
-
Aga - to co napisałaś to jakby troszkę po chińsku dla mnie :-) Nie mam pojecia co to Mozilla a ta opera to mi się też inaczej kojarzy :-) Więc już się nie dziwisz,że mi tekst ginie? :-) Zazwyczaj najpierw wpisuje nick a później tekst ale teraz tyle miałam w głowie do napisania,że od razu się za to wzięłam i zapomniałam o nicku,no nic,człowiek uczy się na błędach :-) Barburko - dziękuję,że przesłałaś zdjęcia Szaliji ale mnie też się w końcu udało,więc sorry Szalija (jakbyś mnie miała trochę za dużo) :-) Jola - trzymam kciuki za nową pracę.Odpowiedź masz dziś czy w nastepny wtorek? :-) Kate - masz rację z tym spokojem,jest cudowny! :-) A Ty jak dużą masz gromadkę na codzień? Byle do wiosny,jak się już zrobi cieplutko to wygonisz dzieciaki na podwórko i troszkę odetchniesz :-) Chociaż pewnie jak już będzie słoneczko grzało to i Ty sobie znajdziesz coś do roboty w ogródku?? Tak źle i tak niedobrze! :-) Poziomka - jak zdrówko,pewnie ledwo żyjesz? Fakt,grypa jelitowa jest, delikatnie mówiąc, nieprzyjemna ale na szczęście nie trwa długo.A co do lekarzy,to o tamtej pani zapomnij.A tak w ogóle to ja nie bardzo rozumiem o co chodzi,bo patrząc na Twoje zdjęcie to ja naprawdę nie mam pojęcia o jakiej otyłości mowa?! A niechęć do lekarzy rozumiem.Wprawdzie nie mam z nimi często do czynienia,ostatni raz na porodówce,spędziłam tam 9 dni,przewinęło się kilkunastu lekarzy i tylko JEDEN znalazł czas,przyszedł do nas na salę przedporodową,porozmawiał,pośmiał się,kazał pytać o wszystko czego nie wiemy.A wiecie jak to przed pierwszym porodem? Boisz się okropnie i ogólnie jest niewesoło.A ten lekarz był naprawdę fachowcem z powołania.Ale to moje jedyne pozytywne wspomnienie z tamtego miejsca,czy to nie jest chore? :-) zielona fiona - brawa za zupki!!! Już nie masz problemów z upychaniem warzyw w jadłospisie? :-) Justynka - widzę,że waga odgruzowana? Gratuluję wyników,tak trzymaj!!! :-) Ja-Ba - Ty już na finiszu,ale Ci zazdroszczę! Ale nie uciekniesz od nas za te 900 gram? :-) Matylda - witaj w klubie,ja też w tym tygodniu na plus,niestety! :-) Kate - ale się uśmiałam z tą mikrofalówką :-) Ja też nie daję mojemu synkowi kluczyków od samochodu,odkąd się w nim zamknął,a miał wtedy roczek.To były chwile grozy!!! :-) Evelak - a to pierwsza opiekunka czy już macie jakieś doświadczenia? Czerwiec już tuż,tuż,nie ma to jak babcia! :-) kk.one - zapomniałam Ci wczoraj odpisać...pytałaś się czy ćwiczyłam? Na początku nic,jedynie spacery z dzieckiem mogłam zaliczyć do jakiejkolwiek aktywności,od niedawna dopiero ćwiczę sobie w domu jak mogę.A przy tym Therm line właśnie podobno nie trzeba ćwiczyć i u mnie chyba się to sprawdziło. Leć po nowe spodenki,ja też ostatnio chciałam kupić jeansy ale w końcu dałam się namówić na rybaczki,myślałam,że to już wiosna a u nas dzisiaj biało...Miałam kozaki wynieść do piwnicy ale widzę,że trzeba będzie sanki przynieść! :-) Forever - a czemu Twój album w galerii jest pusty? Nie ma tam żadnego zdjęcia :-( Czy to bardziej pytanie do Szaliji? Andzia - też robiłam wczoraj ten makaron,mniamniuśny! :-) No,trochę udało się odtworzyć! :-)
-
pisałam do Was chyba z pół godziny,ale zapomniałam wpisać pseudonimu i jak kiliknęłam wyśli to wszystko szlag trafił!!!!!!!!!!!! Więc tylko mówię dzień dobry i zapraszam na kawkę,bo już chwilowo nie mam nerwów do tego mojego komputera ;-)
-
Szalija - zmień jak możesz w tabelce u mnie wagę,bo nie mam pojęcia skąd się tam wzięło 68,1! Było 68,6 a po gościach jest 69,1 i tyle wpisz jak możesz.Doszedł mail?
-
Barburko - miło,że się cieszysz ;-) Ja też już się za Wami stęskniłam.Kurczę,właśnie grzebałam w zdjęciach,wybierałam,kombinowałam i miałam wysłać do Szaliji i coś mi się pokręciło i wszystko wcięło! Barburko,czy masz te moje zdjęcia co Ci kiedyś wysłałam? Jeżeli tak,to podeślij je Szaliji jak możesz,bo ja juz nie mam na razie nerwów do maili.Dziękuję,buziaki!
-
O Szalija! Fajnie,że jesteś,zaraz wyślę Ci moje fotki,to wrzuć je do galerii jak możesz.To juz nie będę zwracała głowy Agnieszce :-) Ja też miałam taki zastój jakiś czas temu,zasady stosowałam a chyba 2 tygodnie nic się nie ruszyło ale na szczęście nie poddałam się,poczytałam sobie \"etapy chudnięcia\" i stwierdziłam,że mój organizm nie jest taki głupi i chce troszkę tłuszczyku zachomikować na ciężkie czasy ale w koncu dało się go przechytrzyć.Oczywiście o minionym tygodniu nie wspominam już,bo teraz to jestem zła sama na siebie,że tak sobie pofolgowałam.Ale za to jakie to wszystko było pyyyyyszne.....i w sumie 0,5 kg do odrobienia to nie tak dużo! :-)
-
Hej kochaniutkie!!! Witam z drugą kawką,junior śpi,więc mam chwilkę.Troszkę zaniedbałam pisanie ostatnio ale cały tydzień mieliśmy gości.Przyjechała siostra z mężem i z córcią,więc zagęściło się w naszym niezbyt dużym mieszkanku i w końcu coś się działo,bo czsami strasznie mi tu smutno.Nie mamy tu nikogo z rodziny i znajomych raczej wąskie grono.Także było naprawdę wesoło i dzieciaki się wyszalały za wszystkie czasy.Wczoraj pojechali a dzisiaj jakoś tak dziwnie cicho... Negatywne skutki tej wizyty oczywiście też są,bo tamten tydzień do zdrowych nie należał ;-) Odpuściłam sobie trochę..hmmm...właściwie to był tydzień rozpusty ale i tak nie jest źle,bo tylko 0,5 do przodu! Na szczęście 6 z przodu została :-) Od dzisiaj znowu ostro walczę,mam nadzieję,że w następny poniedziałek wszystko wróci co najmniej do stanu sprzed tygodnia :-) Barburko - dziękuję za maila Aga - u mnie niestety takie same problemy - też mam takie dziwne kreseczki zamiast cyferek.Myślę,że faktycznie przyczyną jest to,że mamy polskiego windowsa,niestety! :-( k.k one - prosisz o szcegóły? :-) Już Ci mówię:po pierwsze przestrzegałam od początku zasad ww,mierzyłam,ważyłam, liczyłam itd.Ale jak miałam ochotę na coś niezbyt zdrowego to też dziubnęłam ale troszeczkę.Po drugie piłam slim figurę,po trzecie napatoczył się także therm line 2 ale to dlatego,że mama mi dała.Nie zauważyła,że tam jest duża dawka kofeiny a ona ma problemy z ciśnieniem,więc nie mogła go brać.Wzięłam 1 opakowanie ale chyba całkiem nieźle na mnie działało,jak pojadę do Polski to chyba sobie jeszcze kupię.Do tego oczywiście woda,słodyczy śladowe ilości i jakoś poleciało.Szczerze mówiąc to sama jestem zaskoczona,że tak szybko wszystko się działo na początku.Teraz już troszkę wolniej waga spada ale na szczęscie do lata jeszcze troszkę to się wyrobimy :-) U mnie właśnie pada śnieg...brrrrr!!!! Dziewczyny,wysyłajmy wszystkie zdjęcia do Agnieszki,bo widzę,że tu krążą między wami a tak wysyłać każdemu z osobna to się w końcu wszystko pokręci.Ja też chcę Was wszystkie zobaczyć! :-) Aga - ja zaraz wyślę Ci swoje,bo chyba nie masz? A jak masz to wyslij Szaliji i niech wrzuci do galerii.
-
jejku,powariowałyście!!! Tyle mam do czytania a nie było mnie tylko kilka dni.Ale stęskniłam się i czytanie to przyjemność! :-) Jutro odezwę się coś dłużej,bo teraz padam ale nie mogłam się powstrzymać,żeby nie poczytać :-P Tym które jeszcze nie śpią kolorowych snów,a całej reszcie miłego dnia!
-
Dziewczyny,zerknijcie tu i zobaczcie czego sie nie robi dla wymigania od zasadniczej słuzby wojskowej! :-) http://www.rudynet.pl/~sylwiq/php/poborowy.html
-
Forever - oczywiście miałam na myśli,że waga leci w górę :-)
-
Dzieki dziewczyny za gratulację,mam nadzieję że nie zapeszycie :-) Ja-Ba,Pati - witam w naszym \"domku\" :-) Jola,czerwcowa,zielona fiona - dla Was też duże brawa!!!! Aga - dzięki za tabelkę :-) Evelak - łobuzie,bierz się do roboty!!! Sama widzisz,że jak się liczy to efekty są. :-) Ale jak się wali tyle punktów nadprogramowych to może być ciężko.Za tydzień chcę u Ciebie widzieć -1 kg. :-) Forever - fajny ten przepis,myslisz,że świeży imbir nie byłby lepszy? A z tą wagą to ja mam identycznie.Jak wyjadam zaoszczędzone punkty to też zawsze waga leci ok.1 kg.Dlatego teraz staram się wyjadać codziennie te swoje 20 P i chyba tak jest najlepiej.:-) Justyna - do odważnych swiat należy a waga nie gryzie :-) Zresztą jak byłaś grzeczna to na pewno coś Ci zleciało,daj jutro znać! :-)
-
Hej,hej! Ja na razie tylko na chwilkę pochwalić się,bo po dwóch tygodniach w końcu waga się ruszyła :-) Jeżeli ktoś będzie wklejał tabelkę to u mnie bardzo proszę zmienić na 68,6 kg. :-) Pozdrawiam i miłego dnia życzę,później wpadnę na dłużej
-
Halo.pobodka!!!!! Kawka pachnie...!
-
Hej kochaniutkie! Ale mi dzień dzisiaj szybko zleciał,nawet nie miałam czasu do Was zajrzeć! A tu nowe buźki zagościły-witam cieplutko.A co dziewczyny tak wszystkie znad Renu się zebrałyście? Szukam chętnych na spacer nad Isaarą :-) Zielona fiona - jeżeli chodzi o tą kawusię to ja robię tak: zaparzam kawkę,ok.3,4 łyżki zalewam wodą tylko tyle aby fusy przykryło,musi powstać gęsta papka.Jeżeli pjesz kawę z ekspresu to możesz wykorzystać skutek uboczny i wykorzystać fusy z filtra :-).Do takiej papki daję troszkę żelu pod prysznic,oliwki i kilka kropli olejku cynamonowego i grejpfrutowego.I taką papką masuję ciałko a dokładnie zaatakowane cellulitem jego elementy,chociaż czasami lecę po całości :-) Nie za mocno ale dosyć energicznie.Jak mam czas to zawijam nogi i brzuch folią spożywczą,wskakuję pod kocyk i wygrzewam się z taką papką ok. godzinkę.Wersja mniej kłopotliwa to zmyć z siebie kawkę a następnie zmieszac balsam z olejkiem cynam (ale nie za dużo,bo dość mocno grzeje jak się przedawkuje :-) ),ok.4,5 kropli wystarczy.I taką mieszanką się nacieram i też zawijam folią i wygrzewam ale już tego nie zmywam tylko ściagam folię i ewentualne pozostałości wcieram.Oczywiście jak mi się nie chce foliować to robię tylko peeling i też jest ok.Naprawdę polecam,cellulit tego nienawidzi!
-
zielona fiona - sekret zdradzę ale jutro,bo dziś nie mam czasu na dłuższe rozpisywania :-) Jakbym zapomniała,to mi przypomnij,ok? :-) Śpijcie dobrze,ja już zmykam,pa pa pa!!!!
-
Hej laseczki! Wpadam tylko na chwileczkę,bo ktoś mi w domu nabałaganił :-) i trzeba to troszkę ogarnąć... Barburko - faktycznie takie kilka chwil tylko dla siebie to super sprawa i trzba to celebrować,bo zdarzają się tak rzadko... A co do moich okładów to są super,moje ciałko znosi to dzielnie a wręcz prosi o więcej :-) Skórka jest jak pupcia niemowlaczka ( coś o tym wiem,bo z pupcia niemowlaczka mam dość często do czynienia :-) ) a poza tym kofeina jest przecież w większości kosmetyków zwalczających cellulit a kosztujących czasami krocie,więc czemu nie wykorzytać tego co mam w szafce za kilka złotych? Według mnie działa super! Miłego pichcenia i udanego wieczorku życzę! :-) Jola - o tej batucie już słyszałam,podobno naprawdę przynosi fajne efekty i pewnie moje maleństwo miałoby nie lada frajdę...hmmm...muszę to przemyśleć :-) Makumba - mój luby też na początku się śmiał jak kładłam plasterek szynki na wagę,do psychiatry na szczęście nie dzwonił a po kilku dniach nawet zapytał nieśmiało ile punktów on mógłby zjeść ale niestety na tym się skończyło i w boju jestem sama :-) A Ty wykorzystuj to,że mąż (chociażby ironicznie) pyta się ile co ma punktów - zaspokoich jego ciekawość a co z tego zapamiętasz to Twoje! :-) Szalija - no to super miałaś wieczór,nie powiem,że nie zazdroszczę... Z mojego lubego pokłady romantyzmu juz jakis czas temu uleciały,mam nadzieję,że pobłąkają się gdzieś trochę i niebawem wrócą :-) Ale i tak nie mam co narzekać,to najfajniejszy facet na swiecie! :-) Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę!
-
Jakoś pustawo tu dzsiaj... Czyżbyście świętowały wszystkie Dzień Kobiet? Mojego słonka niestety nie ma ale właśnie świętuje sobie sama,a co tam! Dzisiaj domowe SPA - właśnie jestem po peelingu kawowym,owinięta folią - kawusia i cynamon rozprawiają się z cellulitem :-),maseczka na twarzy,świeczki zapalone....fajnie tak czasami mieć wieczór tylko dla siebie...już zapomniałam jak to jest ale coraz bardziej się przekonuję,że jest fajnie! :-) Z małym dzieckiem ciężko tak czasami wygospodarować kilka chwil tylko dla siebie,tym bardziej,że babcie tak daaaleko i jesteśmy zdani tylko na siebie.No ale dzisiaj się udało i jestem baardzo zadowolona. No cóż,pozostaje mi Wam życzyć stosunkowo udanego wieczorku dziewczynki!!
-
Barburko - zawstydzasz mnie,aż mi rumieniec wyskoczył,dobrze,że tego nie widać :-) Ale to ciekawe,co piszesz,bo jakoś nie postrzegałam się specjalnie zaoptymistkę ale czasami warto posłuchać innych i mocno uwierzyć w to co oni myślą.Dzięki
-
Ech te owoce! Ale niestety Barburka ma rację,można jeść ale z umiarem.Przeglądałam kiedyś różne diety i spodobała mi się też dieta plaż południowych ale tam niestety przez pierwsze dwz tygodnie nie wolno jeść owoców W OGÓLE,dokładnie z tych powodów o których pisała Barburka,mają przeważnie bardzo dużo cukrów prostych. Więc my i tak kochane nie jesteśmy w takiej złej sytuacji :-P
-
Pyrdek - nie ma za co :-) przestudiowałaś już dietomaniaków? Kiedy zaczynasz?
-
Pyrdek - dietomaniacy.fora.pl Na początek masz tam kupę informacji a jak cos nie będziesz wiedziała to pytaj.Pozdrawiam.