Marilynka

Ja mam w tym miesiącu dziwne objawy. Widać własny organizm nie raz potrafi człowieka zaskoczyć. Badań teraz nie moge zrobić bo do 5 dc powinno się a ja mam 10 dc. Ale brzuch mnie boli cały czas tak jak bym miała okres a dopiero co mi się skończył! I piersi bolą! Ale co najbardziej mnie zadziwia całe życie miałam full śluzu, nigdy nie narzekałam na jego brak a tu prosze zero śluzu, po prostu nastąpił zanik czy co. Sama się nie moge nadziwić. Coś mi tam się dzieje tylko jeszcze nie wiem co. Buziak i miłej niedzielki mimo że pogoda okropna.

O kurcze Surfitko tak mi przykro Kochana. Tobie na pewno najbardziej i nie rozumiesz co jest nie tak że się nie udało. Ale tego to nigdy nie wiadomo. Nie poddawaj się i walcz, jeśli masz takie możliwości a wkońcu się uda. Trzymaj sie cieplutko. Rudziuu kochana przyzwyczaisz się, hormony się ustabilizują i jeszcze na pewno będziesz się tym cieszyć i będziesz to doceniać że się udało...

Izoldko-ja chyba nawet gdybym nie dostała okresu to wątpiłabym że to ciąża. Może po prostu znowu mi buzują hormony bo od kilku miesięcy nie biore żadnych leków ani nie byłam u lekarza i może dlatego to wszystko. Ide spać bo oczy aż mnie bolą. Buziaki.

Surfitko a może za wcześnie ten test?Może jeszcze coś wyjdzie? Oby jednak się udało! Trzymam kciuki! Weronik-również ściskam kciuki! Ja tam bym tylko spała i jadła. Roztyje się przez to moje lenistwo w końcu.... :-((

Ania ja Cie doskonale rozumie. Ja zarabiam tylko 850 zł a kredytów mamy kilka niestety. Najpierw wynajemowanie mieszkanie później kupno tego i zakopaliśmy się na całego. Dlatego nie mamy też kaski na leczenie. To i tak mała ta rata, bo my jeden kredyt mamy 18 tys. a rata jest 420 zł, tyle że na 5 lat. Buziaczki dla wszystkich. Klauduś na arzie jest spokój, tyle że ja nie chce spokoju, tylko czegoś więcej...miłości, namiętności, zaangażowania...A może za dużo wymagam. Ale pogoda okropna.Pada i pada.

Ja chyba nie mam o czym pisac.Jestem po @ ale jak na mnie to miałam skąpą i krótką, z czego bardzo się cieszę bo zawsze mnie tak wymaltretuje ten okres. W domu w miare spokój ale zobaczymy jak będzie. Niczego wielkiego już nie oczekuje, zmian czy jakiejś wielkiej poprawy. Po prostu trzeba jakoś żyć. Znowu problemy z kaską, więc ciągle jakieś problemy. Myśle nad zmianą pracy iporobieniem jakichś kursów. Jeszcze kilka miesięcy temu miałam inne plany na życie... a teraz no niestety plany trzeba dostosować do sytuacji. Dzieci nie będzie a trzeba coś robić. Powinnam mieć już napisaną pracę i się bronić ale ja nie mam natchnienia, siły, werwy na nic. Buziaczki dla wszystkich. Miłego popołudnia.

Nic tu absolutnie nie umiera i nie umrze. Weekend i tyle. Wszyscy odpoczywają. Ja wróciłam z urodzin córci szwagierki...Dół totalny. Dwójka cudownych maluchów...nic więcej.

Surfitko jesteś niesamowita!Oby Ci się udało! I nam wszystkim też! Nawet mi!

Klauduś ściskam kciuki z całej siły ... !!!! :-)) :-)) Oby tym razem...

U mnie bez zmian...

Surfitka trzymam kciuki za ins...Oby... Ja jak będe mieć kaske to od razu in vitro...Kurcze jakie człowiek ma dziwne marzenia...in vitro...

Dorciu przykro mi że spotkało Cię to co mnie... Czy lekarz podejrzewa dlaczego są zrosty? U mnie jest przez endometrioze? Czy mówił Ci jak chce Ci go udrożnić? czy uznał że ten jeden wystarczy? Nie martw się, z jednym można zajść bez problemu! RUDZIAA - GRATULACJE!!!! Apropo dr Salaty z Łodzi - słyszałam, nie polecam...

Innka słoneczko tak mi przykro...Trzymaj się buziaczku i nie poddawaj się. Jeśli masz szanse dalej działać to rób to wytrwale...W końcu się uda! Zobaczysz!

Matko Dziewczynki ale tu pustki...

O matko Dziewczynki gdzie Wy wszystkie jesteście?Chyba dlatego że ładna pogoda to odpoczywacie...

U mnie po prostu masakra...szkoda juz nawet gadać o tym i zanudzać.

Dorcia nie bój się HSG, każdej to powtarzam do znudzenia. Dużo wyjaśnia trwa tylko kilkwa chwil. Główka do góry.

Jadirka pasemka na pewno super! Ania u mnie te zdjątka się nie otwierają, nie wiem czemu.

Klauduś dużo miłości z okazji rocznicy ślubu! Innka trzymam mocno kciukasy! Edna super że jednak tu będziesz! U mnie...szkoda gadać. Nie będe się już rozpisywać na forum, bo znowu wpadnie tu jakiś babsztyl i pojedzie po mnie za moją szczerość.

O kurcze Jadirka ale fajnie! Ciesze się i gratuluje! Super. Na pewno Wy też się cieszycie i to jest najważniejsze. Buziak!

Aż żal czytać jakie ludzie mają zdanie . Matko my nie możemy mieć dzieci do cholery a nie mamy katar! Niepłodność to choroba a nie widzimisię... Edna kochanie ja też się już nie staram bo jak wiesz nie mam już jak. Życie osobiste też dziwnie - ale zaprzyjaźniłam się z dziewczynami tutaj i trudno się rozstać. Cały czas czytam wpisy i ja też wpisuje mimo że żadna staraczka teraz ze mnie. Ale dziewczyny są kochane zawsze doradzą, napiszą, wysłuchają. Nie rozstawaj się z nami. Przecież skoro masz inne problemy to my wciąż tu wszystkie jesteśmy! Pamiętaj o tym!

Kocham go, bardzo ... a czuje że go straciłam. Jeszcze nawet nie wrócił...

Przykro mi że wylewam tutaj żale ale w końcu możecie mojego wpisu nie czytać. Serce mi pęka, myslałam że choć dziś, że pokarze że jednak mnie kocha, że powie: zostaw wszystko-dziś nasze święto, myślałam że choć raz mnie zaskoczy, że zrobi coś dla mnie, myślałam że to będzie okzaja żeby się pogodzić, dogadać, przytulić i że w końcu będzie wszystko dobrze... Ale niestety, nie chciał nic pokazać, widać nie ma co...nie ma już do mnie miłości...

Jadirka - wysyłam fotki.

Klauduś puść mi swoje zdjątko jeszcze raz. MARILYN20@INTERIA.PL