Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marilynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marilynka

  1. Edna strasznie mi przykro z powodu pieska. To musi być straszne taka strata, także na prawde współczuje z całego serducha. Sama wiem jak człowiek może być przywiązany do stworzenia.
  2. Izoldko ja raczej gotować lubie, ciasta to ostatnio tak, bo nigdy mi nie wychodziły ale teraz wiem że trzeba mieć po prostu dobry przepis. Mój mąż raczej fachowo wszystko ocenia. I lubi dużo rzeczy dlatego tak kombinuje żeby robić coś dobrego.
  3. Surfitko no dla mnie już tylko in-vitro jest nadzieją ale nie mamy pieniążków i jeszcze długo nie będziemy mieć także nie wiem jak to będzie. Na razie trzeba po prostu odpuścić i pogodzić się z tym stanem rzeczy. Przykro mi z powodu Twojego okresu. To na pewno denerwujące bo nie możesz nic zaplanować, ani badań ani leczenia. Ale swoją drogą ciekawe czemu się tak dzieje.
  4. Surfitko fajnie że się odezwałaś bo brakuje nam tu Ciebie. Mi pozostało już tylko in vitro-teraz mam pewność skoro nawet po operacji się nie udało. Myślałam żeby może sobie wystymulować ten cykl, ale nie, już po prostu za wiele tego. Potrzebuje odpuścić bo zwariuje. Zresztą te wszystkie problemy teraz nas wykańczają. Powinnam pisać prace a strasznie powoli mi to idzie.
  5. O mój Boże Barbarko. Nawet sobie nie wyobrażam co teraz czujesz. I to teraz kiedy się udało i będzie Dzidzia. Przykre to, ja bym chyba nie mogła być z kimś takim, ale człowiek nieraz potrafi dużo wybaczyć. Ale przepraszam, że tak pisze urodzi mu się dwójka. Ten świat jest właśnie tak dziwnie poukładany-nigdy nie może być za dobrze. A ja się przejmuje problemami finansowymi i tym że niedługo będą nas po sądach ciągać za niespłacanie a tu Ty coś takiego przeżywasz. O kurcze. Uważaj na siebie bardzo, żeby tylko ten stres Ci nie zaaszkodził. Dbaj o siebie jak tylko możesz i pamietaj że my wszystkie jesteśmy z Tobą i Cie wspiramy. Jak trzeba mu nakopać do tyłka to daj znać!!!
  6. Ja też pewnie jutro dopstane @ bo dziś już plamie. A w pracy tak mnie bolał brzuch, że chcieli mnie odwozić. No ale co zrobić. Też myśle że monitoring tak ok. 12-14 dnia. Ja tak przynajmniej chodziłam. No i co ten drugi dzień powinno się iść, żeby obserwować czy pękł. Dżemu jeszcze nie próbowałam. Zrobie racuchy to spróbuje. Dziś chce upiec biszkopt. Tak myśle czy dalej to ciągnąć. Znowu iść do lekarza, stymulować cykl. Chyba już to nie ma sensu skoro teraz się nie udało. Ale skwar...
  7. Halo? Co tu takie pustki? Co się u was dzieje? Ja się zwijam z bólu przed @...a tu jeszcze taki uapł. Tragedia. Wiecie co, jak czytam niektóre tematy na forum to słowo daje że nie mogę się nadziwić...
  8. Dziewczyny...jak ja bardzo nie chce tego okresu, bardzo, strasznie bardzo, a brzuch boli i tylko mi przypomina że to już tuż tuż... :-((
  9. Dziewczyny ja nie mam niby pco (przynajmniej nikt tego nie stwierdził) a też mi bardzo się przetłuszczają włosy, też cera okropna i oczywiście włosków za dużo w niektórych miejscach. Ale takie objawy są podobno też wynikiem podwyższonej prolaktyny. Ale ja już nawet nie chce znać jej poziomu. Dziś piekłam ciacho i pierwszy raz robiłam dżem! Zobaczymy jutro czy dobry. A teraz jak mi się zbliża @ to mam istny wysyp krostek na twarzy. Nawet zimno mi wyskoczyło na dokładkę. Ale upał co Dziewczynki? [url=http://www.waszslub.pl]http://suwaczki.waszslub.pl/img-2005080600700730.png
  10. U mnie Klauduś bez zmian. Brak nadzieji. U nas żar się leje z nieba. Ja korzystając z wolnego dnia troche sprzątam i się nygusze. Jak coś to nasz nr gg to:3812134.
  11. Chciałabym, ale popadam chyba powoli w depresje. Właśnie zobaczyłam że dostałam tylko 250zł wypłaty, po prostu targedia. Odechciewa się wszystkiego. Chyba z tych nerw też mi tak niedobrze. Klauduś tak mówisz, a może do Ciebie @ nie przyjdzie...
  12. Dzięki Dziewczynki ale to na pewno na @. Boli mnie brzuch już drugi dzień. Dziś 20 dc. I piersi tragedia-dotknąć się nie moge, także to ta cholera co co miesiąc. Ja już nie mam nadzieji. Poddałam się , tak jak pisałam wcześniej. Klauduś a może jednak...To czekanie na okres jest okropne. Jeśli jednak dostaniesz to ciekawe kiedy hsg i co wyjdzie. Ale jeszcze nie ma co o tym mówić.
  13. Dziewczynki fajnie że się odezwałyście. Jak tu się nie dołować? Ja to już chyba depreche załapałam na całego. Jak nie jestem w pracy to ciągle śpie. Przez ten weekend nie zrobiłam nic, tylko leże, nawet w domu mi się nie chce nic zrobić. Pytałam o to plamienie bo my już nie działamy, poddałam się totalnie, a ostatnie działanka były właśnie w dzień plamienia. Na nic już nie licze. Nie wiem co będzie dalej, nie wiem jak to się wszystko ułoży. Zobaczymy.
  14. Ja dziś mam straszny dzień. Po prostu na chwilę obecną się poddaje.Nigdy nie myślałam, że tak powiem, ale inne problemy po prostu mnie przytłoczyły, nie mam już siły na nic. Straciłam chęć do czegokolwiek. Modle się codziennie żeby jakoś się to wszystko ułożyło, ale po prostu nie mam siły. Trzymajcie się cieplutko.
  15. Dziewczynki jeśli Wam się podoba to pliska zagłosujcie na moją pocieche, bo może wygrać jedzonko. Dzięki.
  16. http://pedigree.pl/Psygora/pl-pl/Konkurs+na+zdjecie/glosuj?pid=17721&co=2007_5
  17. A poza tym wiecie co - my się poświęcamy, leczymy, poddajemy zabiegom, operacjom, bierzemy leki, tyjemy, cierpimy i nie możemy wymagać od naszym partnerów jednej rzeczy? I to najprzyjemniejszej w tym wszystkim? Przecież do tego wszystkiego trzeba dowjga...I tego co sytuacja wymaga od Nich, wymaga też od nas...
  18. Tyle Klauduś że my naprawde mało o tym rozmawiamy. Ja nie mówie który mam dzień, jaki mam śluz czy temeprature. Facet w życiu nie będzie tego przeżywał tak jak my. Ja nawet nic nie mówie jak już czekam na okres i przeżywam. Po co. Nie ma sensu psuć atmosfery takimi rozmowami. Bardzo się staram, żeby wszystko było naturalnie i spontanicznie, żeby nie było nic na siłe a tu takie teksty...
  19. Aaa i jeszcze jedno...Dziękuje z całego serca moje dziewczynki za wsparcie! Jesteście najkochańsze na świecie!
  20. Chyba się nie rozumiemy.My z mężem nie rozmawiamy o tym by się kochać tylko w jednym celu, nigdy tak nie było. Robimy to tylko wtedy kiedy mamy na to ochotę. I to się nigdy nie zmieni. Nie chce nic na siłę, tylko z miłości. I jeśli miałabym stracić miesiąc to niech i tak będzie. Więc jeśli ktoś nie wie jak jest niech się nie wypowiada-chodzi mi o nową osobę na forum!!! A staranka były.
  21. Ja brałam clo od 3 do 7 dc i od 16 do 25 luteine. Endo można stwierdzić praktycznie tylko w laparo i tak właśnie u mnie to stwierdzili.
  22. Klauduś dla mnie pogoda tragedia, nie lubie takiego ciepła... Staranka od weekendu. Damy rade!!!Oby...
  23. Marta wydaje mi się że uregulowanie hormonu i wywołanie owulacji nie powinno być problemem o ile trafiłaś na gina który wie jak za to wszystko się zabrać. Jeżeli nie wie, to zmień gina! Koniecznie!
  24. Edna u mnie niestety problem leży nie tylko w jajowodach. Łatwo je udroznić jeśli nie ma do tego endometriozy tak jak ja mam. Zazwyczaj po udrożnieniu w pierwszym miesiącu się zachodzi. A po laparoskopiii to nawet w pierwszych tygodniach po. Ja oprócz ednometriozy i jajowodów mam jeszcze problem z prolaktyną, progesteronem i ciągle robią mi się torbiele. Nie martw się, z jednym nie ma problemu z zajściem. A nawet jeśli zrobi laparo to przypuszczam że od razu zaskoczysz, bo nie masz endo, która wszystko paprze.
×